Ewakuacja w centrum handlowym w Warszawie

Osobom przebywającym w obiekcie polecono opuszczenie go.
Po przyjeździe straży pożarnej okazało się, że alarm był fałszywy. Prawdopodobnie ktoś robił sobie żarty informując o pożarze.
Około godziny 14 było już po alarmie, klienci mogli wrócić do sklepu.
Wygląda na to, że ktoś zrobił sobie głupi żart i włączył alarm przeciwpożarowy
– mówi dla portalu niezalezna.pl świadek całego zdarzenia.