Afera! Dyrektor IKEI zlecał szpiegowanie klientów i pracowników firmy

Były dyrektor działu zarządzania ryzykiem firmy Ikea France przyznał przed sądem, że zlecał nielegalne szpiegowanie klientów i pracowników firmy. Detektyw zbierający dane dla szwedzkiej grupy nie przyznał się do winy – informuje dziennik „Le Monde” we wtorek.
zdjęcie ilustracyjne Afera! Dyrektor IKEI zlecał szpiegowanie klientów i pracowników firmy
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

Podczas pierwszego dnia procesu przed sądem w Wersalu sędzia śledczy opisał „system szpiegowski”, który pozwolił szwedzkiej firmie inwigilować klientów i pracowników we Francji. Były dyrektor działu zarządzania ryzykiem Jean-Francois Paris wysyłał do firmy detektywistycznej „dyskretne” prośby o udzielenie informacji na temat stylu życia i niekaralności pracowników grupy lub kandydatów do pracy.

Od 2002 roku zamówione informacje przekazywał firmie były pracownik wywiadu Jean-Pierre Foures, który w 1990 roku założył prywatną firmę detektywistyczną „Eirpace”, zamkniętą w 2011 roku. „Le Monde” podaje, że za pomocą nielegalnie uzyskanych informacji „sprawdzonych” zostało ponad 330 pracowników firmy, ale może to być zaledwie wierzchołek góry lodowej jeśli chodzi o nieprawidłowości, do których dochodziła we francuskim oddziale korporacji.

Paris dał do zrozumienia w sądzie, że inni zarządzający byli świadomi stosowanych procedur. Informacje uzyskiwane od firmy detektywistycznej miały pochodzić m.in. z tzw. akt STIC, czyli akt karnych, do których ma dostęp tylko policja. Jednak Foures bronił się w sądzie twierdząc, że nie korzystał z akt policyjnych a jedynie ze źródeł legalnych, głównie z internetu. „Musieliśmy wykazać się wyobraźnią i pomysłowością” – powiedział i dodał, że jego pracownicy korzystali z informacji dostępnych dzięki wyszukiwarce Google w prasie regionalnej czy na Instagramie. Obecni na sali pokrzywdzeni pracownicy Ikea France kwitowali zeznania detektywa śmiechem – relacjonuje „Le Monde”.

Paris przyznał, że na takie dochodzenia przeznaczano firmie 530-630 tys. euro rocznie. Ponadto śledztwo wykazało, że Foures jest ojcem chrzestnym córki jednego z policjantów, który korzystał z wglądu do akt dotyczących pracowników Ikea France. Przed sądem staną również inni byli dyrektorzy generalni Ikea France Jean-Louis Baillot i Stefan Vanoverbeke oraz były dyrektor finansowy Dariusz Rychert i kierownicy sklepów. Francuskiej Ikei grozi maksymalna kara wysokości 3,75 mln euro i wypłata odszkodowań z powództwa cywilnego wniesionego przez związki zawodowe i 74 pracowników.

 


 

POLECANE
Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie… z ostatniej chwili
Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie…

Problem w tym, że ewentualnego szyickiego zamachowca, który zginie podczas akcji czeka wielka nagroda w niebie, czyli seksualna uczta z 72 dziewicami (Tirmidhi, 1663). A według świętych pism współżycie z jedną dziewicą może trwać aż 70,000 lat (!). Jak widać istotnie żyjemy w dwóch światach, dla nas chrześcijan największą nagrodą w życiu pozagrobowym jest bliskość z Bogiem, osiągnięcie doskonałej mądrości i oświecenia, a nie jakieś obiecane seksualne fantazje…

Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę z ostatniej chwili
Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę

W środę, podczas jubileuszu Studium Europy Wschodniej na Uniwersytecie Warszawskim, został zaatakowany Paweł Łatuszka.

Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris gorące
Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris

Wyrokiem z 1 lipca Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Ordo Iuris przeciwko Marcie Lempart. Natomiast sąd nie uwzględnił wniosku aktywistki o obciążenie Instytutu grzywną za skierowanie pozwu, uznając, że roszczenie to jest całkowicie bezpodstawne.

Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. To fighter z ostatniej chwili
Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. "To fighter"

Były gwiazdor stacji TVN Filip Chajzer zaskoczył w środę swoich fanów i wyznał, że jest sympatykiem Karola Nawrockiego. "Tyle hejtu i szamba przyjąć na klatę przez 24/h trzeba umieć. To jest fighter" – podkreślił.

Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku tylko u nas
Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku

Polityka otwartych drzwi, czyli ideologiczny parawan, pod którym Europa zafundowała sobie kryzys migracyjny, pozostaje do dziś sierotą. Wszyscy wiemy, gdzie się narodziła – w Berlinie, w przemówieniach Angeli Merkel, która w 2015 roku rozpostarła ramiona, wypowiadając słynne Herzlich Willkommen.

Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura wszczęła postępowania wobec członków patroli obywatelskich za znieważenie i podszywanie się pod Straż Graniczną – poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.

Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju z ostatniej chwili
Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju

Dwóch nieletnich imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, trafiło do domu dziecka w Biłgoraju. Obaj zostali umieszczeni decyzją sądu.

Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok z ostatniej chwili
Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok

Udar mózgu według wstępnych wyników sekcji zwłok był przyczyną śmierci 24-letniej Klaudii K., która została napadnięta w nocy z 11 na 12 czerwca w Toruniu przez 19-letniego obcokrajowca. Informację przekazał w środę rzecznik toruńskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Kukawski.

Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec tylko u nas
Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec

Jens Spahn, przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu, wywołał debatę, kwestionując dotychczasowe podejście Niemiec, które historycznie zrezygnowały z posiadania własnej broni jądrowej. Zarówno Republika Federalna Niemiec, jak i była NRD, zobowiązały się do tego w ramach Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) oraz umowy dwa-plus-cztery z 1990 roku, która umożliwiła zjednoczenie Niemiec.

Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było z ostatniej chwili
Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było

Poparcie dla rządu spadło do 32 proc., a przeciwnicy wzrośli do 47 proc. To najgorszy wynik gabinetu Donalda Tuska od objęcia władzy.

REKLAMA

Afera! Dyrektor IKEI zlecał szpiegowanie klientów i pracowników firmy

Były dyrektor działu zarządzania ryzykiem firmy Ikea France przyznał przed sądem, że zlecał nielegalne szpiegowanie klientów i pracowników firmy. Detektyw zbierający dane dla szwedzkiej grupy nie przyznał się do winy – informuje dziennik „Le Monde” we wtorek.
zdjęcie ilustracyjne Afera! Dyrektor IKEI zlecał szpiegowanie klientów i pracowników firmy
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

Podczas pierwszego dnia procesu przed sądem w Wersalu sędzia śledczy opisał „system szpiegowski”, który pozwolił szwedzkiej firmie inwigilować klientów i pracowników we Francji. Były dyrektor działu zarządzania ryzykiem Jean-Francois Paris wysyłał do firmy detektywistycznej „dyskretne” prośby o udzielenie informacji na temat stylu życia i niekaralności pracowników grupy lub kandydatów do pracy.

Od 2002 roku zamówione informacje przekazywał firmie były pracownik wywiadu Jean-Pierre Foures, który w 1990 roku założył prywatną firmę detektywistyczną „Eirpace”, zamkniętą w 2011 roku. „Le Monde” podaje, że za pomocą nielegalnie uzyskanych informacji „sprawdzonych” zostało ponad 330 pracowników firmy, ale może to być zaledwie wierzchołek góry lodowej jeśli chodzi o nieprawidłowości, do których dochodziła we francuskim oddziale korporacji.

Paris dał do zrozumienia w sądzie, że inni zarządzający byli świadomi stosowanych procedur. Informacje uzyskiwane od firmy detektywistycznej miały pochodzić m.in. z tzw. akt STIC, czyli akt karnych, do których ma dostęp tylko policja. Jednak Foures bronił się w sądzie twierdząc, że nie korzystał z akt policyjnych a jedynie ze źródeł legalnych, głównie z internetu. „Musieliśmy wykazać się wyobraźnią i pomysłowością” – powiedział i dodał, że jego pracownicy korzystali z informacji dostępnych dzięki wyszukiwarce Google w prasie regionalnej czy na Instagramie. Obecni na sali pokrzywdzeni pracownicy Ikea France kwitowali zeznania detektywa śmiechem – relacjonuje „Le Monde”.

Paris przyznał, że na takie dochodzenia przeznaczano firmie 530-630 tys. euro rocznie. Ponadto śledztwo wykazało, że Foures jest ojcem chrzestnym córki jednego z policjantów, który korzystał z wglądu do akt dotyczących pracowników Ikea France. Przed sądem staną również inni byli dyrektorzy generalni Ikea France Jean-Louis Baillot i Stefan Vanoverbeke oraz były dyrektor finansowy Dariusz Rychert i kierownicy sklepów. Francuskiej Ikei grozi maksymalna kara wysokości 3,75 mln euro i wypłata odszkodowań z powództwa cywilnego wniesionego przez związki zawodowe i 74 pracowników.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe