Niebywałe! Trzaskowski za dramatyczne podwyżki za śmieci w Warszawie obwinia.. rząd. Mocna odpowiedź Kalety

Od 1 kwietnia mieszkańcy Warszawy zapłacą znacznie więcej za wywóz śmieci. Opłata za śmieci będzie powiązana ze zużyciem wody, co najbardziej uderzy w większe gospodarstwa. Choć miasto przekonuje, że to "najbardziej sprawiedliwe z rozwiązań", to po zmianie zasady naliczania opłat pięcioosobowa rodzina może zapłacić nawet 250 zł miesięcznie, choć wcześniej płaciła 65 zł.
Okazuje się, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie ma sobie w tej sprawie nic do zarzucenia. W obszernym wpisie na Facebooku stwierdził, iż odpowiedzialnym za podwyżki jest rząd.
Szanowni Panowie Premierzy,
nie wiem czy jesteście tego świadomi, ale od dziś w Warszawie ceny za wywóz śmieci bardzo wzrosną. Ponieważ jesteście zamknięci w swoich limuzynach i oderwani od problemów zwykłych Polaków, mogło więc ujść to Waszej uwadze. Właśnie dlatego chciałem Was o tym poinformować osobiście. W końcu jesteście mieszkańcami stolicy.Domyślam się, że nie będziecie mieli szansy sami zapłacić tego rachunku, o porównaniu go z dotychczasowym nie wspomnę, więc nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak dotkliwa jest to zmiana. Dziwi Was fakt, że mówię o tym w tak otwarty sposób? O tyle łatwiej mi o tym mówić wprost, że to nie ja jestem za nią odpowiedzialny.
Skąd więc podwyżka? Odpowiedź jest bardzo prosta. To efekt Waszych działań. Tak, Waszych. Właśnie dostaliście rachunek, który sami sobie wystawiliście. Już wyjaśniam.
Obowiązujące przepisy, ustawa, którą przez ostatnie lata tyle razy poprawialiście, zabrania nam – samorządom – pokrywania części kosztów utrzymania systemu wywozu odpadów. Pewnie tego nie wiecie, ale Warszawa płaci za ten system ponad 1,2 mld złotych. Tylko 743 mln złotych pokrywali dotąd warszawiacy wnosząc opłaty za wywóz śmieci. Pozostałe 457 mln złotych miasto dopłacało z budżetu.
Teraz, zgodnie z Waszą ustawą, nie może tego robić.
Ceny za wywóz śmieci wzrastają w całej Polsce, w tym Warszawie. Naszymi rękami podwyższacie kolejne opłaty mieszkańcom. Oczywiście, gdybyście mieli więcej odwagi, mogliście ten koszt przerzucić na producentów opakowań. Do dziś Wasz rząd nie wdrożył w Polsce unijnej dyrektywy o rozszerzonej odpowiedzialności producentów za odpady. Te przepisy powinny u nas obowiązywać od lat – ale wciąż nie możemy się ich doczekać. Opóźnienie jest już tak duże, że zaniepokojona Komisja Europejska wszczęła w tej sprawie postępowanie. Ale Wy zamiast po stronie zwykłych mieszkańców stanęliście po stronie producentów opakowań.To za waszych rządów wzrósł import śmieci z całego świata do Polski. Podlegające Wam instytucje nie umiały nad tym napływem odpadów zapanować – i dziś mamy taki skutek, że ceny niektórych surowców wtórnych spadły niemal do zera. Nie muszę tłumaczyć, jak dewastujące ma to efekty dla całego systemu recyklingu. To Wasz rząd wreszcie przeforsował zmiany, które spowodowały, że cena odbioru i przetworzenia jednej tony odpadów wzrosła w kilka lat z 300 złotych do ponad 1000 złotych. Ponad trzy razy!
Jako samorządowcy wielokrotnie apelowaliśmy do polityków rządzącej partii o przemyślaną reformę przepisów o zagospodarowaniu odpadów i utrzymaniu czystości w gminie. Zawsze przedstawialiśmy konstruktywne propozycje, tłumaczyliśmy, jakie ryzyka niosą za sobą forsowane przez Panów rząd rozwiązania. Wyjaśnialiśmy, tłumaczyliśmy, przestrzegaliśmy. I niestety nie pomyliliśmy się – skutki Waszej polityki to masowe podwyżki cen, chaos i niezadowolenie obywateli.
Dziś mieszkańcy wielu miast polski płacą za Wasz strach i nieudolność. Głęboko wierzę w to, że kiedyś zapłacicie cenę za te wyższe rachunki za śmieci, a przepisy, które uchwalacie trafią tam gdzie ich miejsce – na śmietnik historii.
- napisał Trzaskowski na Facebooku.
Prezydentowi Warszawy mocno odpowiedział Sebastian Kaleta.
Bezczelność @trzaskowski_ poraża. Nie dość, że złamał większość danych obietnic to zrzuca winę za swoje i poprzedniczki niekompetencje na aktualny rząd.
Przepis, na który sie skarży pochodzi z 2011 roku. Warszawiacy zapłacą wielkie rachunki, bo miasto nie inwestowało w instalacje
- wskazuje Kaleta.
Od dłuższego czasu alarmuję, że warszawiacy zapłacą wielkie rachunki za śmieci, ponieważ takie są skutki braku inwestycji (spalarnia) i wymogów unijnej dyrektywy z 2008 roku. Kampanie wyborcze 2019 i 2020 wstrzymały podwyżki. Zostały wprowadzone od razu po nich, tak jak mówiłem
- podsumował polityk.
Szanowni Panowie Premierzy,
nie wiem czy jesteście tego świadomi, ale od dziś w Warszawie ceny za wywóz śmieci bardzo...
Opublikowany przez Rafała Trzaskowskiego Czwartek, 1 kwietnia 2021
Bezczelność @trzaskowski_ poraża. Nie dość,że złamał większość danych obietnic to zrzuca winę za swoje i poprzedniczki niekompetencje na aktualny rząd.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) April 1, 2021
Przepis, na który sie skarży pochodzi z 2011 roku. Warszawiacy zapłacą wielkie rachunki, bo miasto nie inwestowało w instalacje https://t.co/SKjCU2BDkV
Od dłuższego czasu alarmuję, że warszawiacy zapłacą wielkie rachunki za śmieci, ponieważ takie są skutki braku inwestycji (spalarnia) i wymogów unijnej dyrektywy z 2008 roku. Kampanie wyborcze 2019 i 2020 wstrzymały podwyżki. Zostały wprowadzone od razu po nich, tak jak mówiłem.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) April 1, 2021