[Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Wiara, niewiara, wątpliwości

Niedziela Zmartwychwstania nie jest może najlepszym momentem, by pisać o wątpliwościach. Jednak nawet dzisiejsze czytania pokazują, że są one wpisane w nasza wiarę
Całun Turyński
Całun Turyński / Wikipedia domena publiczna

Niedawno wróciłem do lektury Tomasza Mertona, a konkretniej do jego ostatnich, przedśmiertnych zapisków zebranych w „Dzienniku Azjatyckim”. I właśnie tam odkryłem zdanie, które jak ulał pasuje do dzisiejszego dnia, do tego, co dziś w czytaniach Kościół stawia nam przed oczyma. „Wiara oznacza wątpliwości. Wiara nie jest stłumieniem wątpliwości, a wątpliwości przezwycięża się, gdy się je przeżywa. Człowiek wiary, który nigdy nie doświadczył wątpliwości, nie jest człowiekiem wiary” - pisał Merton. A co to ma do zmartwychwstania, do dzisiejszego dnia? 

Odpowiedź jest prosta. Wiara, także wiara w zmartwychwstanie, nie oznacza pewności, wiedzy o nim. Wpisane w nie jest wątpienie, pytanie, wątpliwości. Wskazuje na to sam św. Piotr w „Dziejach Apostolskich” mówiąc o Jezusie, że „Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu”. Świadkami zatem zmartwychwstania byli nieliczni, wybrani, a nie cały naród. Oni - i to wybrzmiewa w tym fragmencie bardzo mocno - jedli i pili ze Zmartwychwstałym, co oznacza, że nie tylko doświadczali Go duchowo czy psychicznie, ale także fizycznie. Inni jednak muszą zaufać ich świadectwu. Dla innych zostaje tylko - w zasadzie niekwestionowane świadectwo „pustego grobu”, zniknięcia ciała Jezusa, ale bez wiedzy o tym, co się z nim stało.
Ale i Apostołowie, świadkowie zmartwychwstania wcale nie przekonali się o zmartwychwstaniu od razu. Jan, gdy zobaczył szaty, jak mówi wielkanocna Ewangelia, uwierzył od razu, ale o Piotrze nie ma takiej wzmianki. Uczniowie w drodze do Emaus nie rozpoznali Jezusa, aż do momentu, gdy łamał dla nich chleb, a Maria Magdalena, dopóki nie zwrócił się do niej po imieniu. Apostoł Tomasz także nie uwierzył świadectwu swoich przyjaciół, dopóki sam nie zobaczył. I nie ma w tym nic dziwnego. Warto zadać sobie pytanie, czy ktokolwiek z nas uwierzyłby, gdyby ktoś powiedział nam, że okrutnie umęczony człowiek, zamordowany właśnie ożył… Proces przekonania się, i to nawet u tych, którzy zostali świadkami, trwał. Potrzeba było wielu spotkań, wyjaśnienia także sobie samym tego, co zobaczyli. Obudowania tego w rozumne wyjaśnienie.

I to samo odnosi się także do nas. My także - szczególnie, że nasza wiara budowana jest na świadectwie apostolskim - mamy prawo do pytania, do własnej drogi, do wątpliwości. Ewangeliczna opowieść jest spójna, jest racjonalna, jest wiarygodna, ale wciąż prowokuje nowe pytania. Pewność  jednak, co do tego, co tam się wtedy wydarzyło nie będziemy mieć nigdy. Wiara nie jest tym samym, co wiedza i nie może tym być. „Pusty grób” jest znakiem, być może najważniejszym, ale nie jest końcem, ani nie przerywa  poszukiwania. To nie jest droga pewności, ale racjonalnej, stawiającej pytania, ale zawsze wiary, zaufania świadectwu tych, którzy przeszli tę drogę od lęku, niepewności, wątpliwości do pewności spotkania przed nami. I nawet spotkanie, nawet doświadczenie nie niszczy tych pytań. Jesteśmy w drodze, chrześcijaństwo jest drogą. Pewność nadejdzie później.
 


 

POLECANE
USA wskazuje Polskę jako wzór. Rose: Nie możemy być wszędzie, potrzebujemy was z ostatniej chwili
USA wskazuje Polskę jako wzór. Rose: Nie możemy być wszędzie, potrzebujemy was

Im silniejsza Polska, tym silniejsza Ameryka - podkreślił we wtorek ambasador USA w Polsce Thomas Rose. Jak dodał, wszystkie kraje w Europie muszą podążyć za przykładem Polski, zwiększając swoje zaangażowanie w obronność, by chronić rolę USA jako nieodłącznego partnera w NATO.

Pożar na terenie Portu Wojennego w Gdyni. Wojsko wydało komunikat z ostatniej chwili
Pożar na terenie Portu Wojennego w Gdyni. Wojsko wydało komunikat

We wtorkowy wieczór w gdyńskim Porcie Wojennym doszło do pożaru. Nad Oksywiem uniósł się gęsty dym, a na miejsce natychmiast skierowano kilka zastępów straży pożarnej. Marynarka Wojenna RP wydała komunikat.

Polskie MIGi w zamian za dostęp do ukraińskich technologii dronowych i rakietowych? z ostatniej chwili
Polskie MIGi w zamian za dostęp do ukraińskich technologii dronowych i rakietowych?

Polska rozważa przekazanie Ukrainie wycofywanych ze służby samolotów MIG-29 – wynika z komunikatu Sztab Generalnego Wojska Polskiego, opublikowanego na X. Jak podkreślono, decyzja nie została jeszcze podjęta, a operacja ma wzmocnić wsparcie Ukrainy i bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO. "W związku z planowanym przekazaniem MIG-29 prowadzone są także rozmowy z Ukrainą w zakresie udostępnienia wybranych technologii dronowych i rakietowych" - czytamy w komunikacie 

Zełenski gotów przeprowadzić wybory na Ukrainie. Postawił jeden warunek z ostatniej chwili
Zełenski gotów przeprowadzić wybory na Ukrainie. Postawił jeden warunek

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że wybory na Ukrainie mogłyby odbyć się w ciągu 60–90 dni, jeśli USA i Europa zagwarantują bezpieczeństwo podczas głosowania.

Delhi coraz bliżej Moskwy. Co na to Donald Trump? tylko u nas
Delhi coraz bliżej Moskwy. Co na to Donald Trump?

Wizyta Władimira Putina w Indiach pokazała, że Delhi coraz odważniej zbliża się do Moskwy – mimo presji USA i globalnych sankcji. Rosnące interesy energetyczne i militarne łączą oba kraje, a świat czeka na reakcję Donalda Trumpa, który musi zdecydować, jak odpowiedzieć na ten geopolityczny zwrot.

PKO BP wydał pilny komunikat dla swoich klientów Wiadomości
PKO BP wydał pilny komunikat dla swoich klientów

Przestępcy sięgają po narzędzia sztucznej inteligencji, aby tworzyć przekonujące fałszywe legitymacje bankowe. Dzięki nim podszywają się pod pracowników instytucji finansowych i próbują wyłudzić pieniądze od klientów. Bank ostrzega: żadnych legitymacji ani wizytówek nie wysyłamy SMS-em ani mailem.

Gizela Jagielska już poza szpitalem w Oleśnicy z ostatniej chwili
Gizela Jagielska już poza szpitalem w Oleśnicy

Gizela Jagielska – jedna z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce aborcjonistek – poinformowała, że z końcem roku przestaje pracować w szpitalu w Oleśnicy. Jak podkreśliła w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych, to nie była jej decyzja. 

Ceny gazu spadają. To świetna wiadomość dla Polski i fatalna dla Rosji  Wiadomości
Ceny gazu spadają. To świetna wiadomość dla Polski i fatalna dla Rosji 

Ceny gazu w Europie spadają do poziomów niewidzianych od 2024 roku, co poprawia sytuację polskich importerów i producentów nawozów, a jednocześnie ogranicza dochody Rosji z eksportu surowca. Niższe ceny kontraktów holenderskich dają ulgę sektorowi chemicznemu i przemysłowi nawozowemu, choć konsumenci w domach będą musieli poczekać na tańszy gaz do połowy 2026 roku.

Zamieszanie wokół decyzji Wilna. Litwa dementuje informacje o „stanie wyjątkowym” z ostatniej chwili
Zamieszanie wokół decyzji Wilna. Litwa dementuje informacje o „stanie wyjątkowym”

Na Litwie nie wprowadzono stanu wyjątkowego, tylko stan sytuacji ekstremalnej, to dwie różne formuły prawne, inne są też procedury ich wprowadzania – wyjaśniła we wtorek ambasada Litwy w Warszawie, gdy w mediach pojawiły się informacje o wprowadzeniu przez Wilno stanu wyjątkowego.

Nie żyje reżyser kultowych polskich bajek z ostatniej chwili
Nie żyje reżyser kultowych polskich bajek

Zofia Ołdak, wybitna reżyser i autorka kultowych serii animowanych „Plastuś” i „Piesek w kratkę”, zmarła w wieku 95 lat. Artystka pozostawiła po sobie dorobek kilkudziesięciu filmów krótkometrażowych, które na trwałe wpisały się w historię polskiej animacji.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Wiara, niewiara, wątpliwości

Niedziela Zmartwychwstania nie jest może najlepszym momentem, by pisać o wątpliwościach. Jednak nawet dzisiejsze czytania pokazują, że są one wpisane w nasza wiarę
Całun Turyński
Całun Turyński / Wikipedia domena publiczna

Niedawno wróciłem do lektury Tomasza Mertona, a konkretniej do jego ostatnich, przedśmiertnych zapisków zebranych w „Dzienniku Azjatyckim”. I właśnie tam odkryłem zdanie, które jak ulał pasuje do dzisiejszego dnia, do tego, co dziś w czytaniach Kościół stawia nam przed oczyma. „Wiara oznacza wątpliwości. Wiara nie jest stłumieniem wątpliwości, a wątpliwości przezwycięża się, gdy się je przeżywa. Człowiek wiary, który nigdy nie doświadczył wątpliwości, nie jest człowiekiem wiary” - pisał Merton. A co to ma do zmartwychwstania, do dzisiejszego dnia? 

Odpowiedź jest prosta. Wiara, także wiara w zmartwychwstanie, nie oznacza pewności, wiedzy o nim. Wpisane w nie jest wątpienie, pytanie, wątpliwości. Wskazuje na to sam św. Piotr w „Dziejach Apostolskich” mówiąc o Jezusie, że „Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu”. Świadkami zatem zmartwychwstania byli nieliczni, wybrani, a nie cały naród. Oni - i to wybrzmiewa w tym fragmencie bardzo mocno - jedli i pili ze Zmartwychwstałym, co oznacza, że nie tylko doświadczali Go duchowo czy psychicznie, ale także fizycznie. Inni jednak muszą zaufać ich świadectwu. Dla innych zostaje tylko - w zasadzie niekwestionowane świadectwo „pustego grobu”, zniknięcia ciała Jezusa, ale bez wiedzy o tym, co się z nim stało.
Ale i Apostołowie, świadkowie zmartwychwstania wcale nie przekonali się o zmartwychwstaniu od razu. Jan, gdy zobaczył szaty, jak mówi wielkanocna Ewangelia, uwierzył od razu, ale o Piotrze nie ma takiej wzmianki. Uczniowie w drodze do Emaus nie rozpoznali Jezusa, aż do momentu, gdy łamał dla nich chleb, a Maria Magdalena, dopóki nie zwrócił się do niej po imieniu. Apostoł Tomasz także nie uwierzył świadectwu swoich przyjaciół, dopóki sam nie zobaczył. I nie ma w tym nic dziwnego. Warto zadać sobie pytanie, czy ktokolwiek z nas uwierzyłby, gdyby ktoś powiedział nam, że okrutnie umęczony człowiek, zamordowany właśnie ożył… Proces przekonania się, i to nawet u tych, którzy zostali świadkami, trwał. Potrzeba było wielu spotkań, wyjaśnienia także sobie samym tego, co zobaczyli. Obudowania tego w rozumne wyjaśnienie.

I to samo odnosi się także do nas. My także - szczególnie, że nasza wiara budowana jest na świadectwie apostolskim - mamy prawo do pytania, do własnej drogi, do wątpliwości. Ewangeliczna opowieść jest spójna, jest racjonalna, jest wiarygodna, ale wciąż prowokuje nowe pytania. Pewność  jednak, co do tego, co tam się wtedy wydarzyło nie będziemy mieć nigdy. Wiara nie jest tym samym, co wiedza i nie może tym być. „Pusty grób” jest znakiem, być może najważniejszym, ale nie jest końcem, ani nie przerywa  poszukiwania. To nie jest droga pewności, ale racjonalnej, stawiającej pytania, ale zawsze wiary, zaufania świadectwu tych, którzy przeszli tę drogę od lęku, niepewności, wątpliwości do pewności spotkania przed nami. I nawet spotkanie, nawet doświadczenie nie niszczy tych pytań. Jesteśmy w drodze, chrześcijaństwo jest drogą. Pewność nadejdzie później.
 



 

Polecane