"Nie wińcie Romy”. BBC News publikuje listy z więzienia partnerki Pratasiewicza

"Nie wińcie Romy” – pisze Sofia Sapiega w listach do mamy, których fragmenty publikuje BBC. Dziewczyna Ramana Pratasiewicza, zatrzymana razem z nim w Mińsku po przymusowym lądowaniu samolotu Ryanair w Mińsku, od 23 maja przebywa w areszcie w Mińsku.
Działacz białoruskiej opozycji Raman Pratasiewicz
Działacz białoruskiej opozycji Raman Pratasiewicz / Twitter/Franak Viacorka

23-letnia Sapiega przebywa w areszcie od chwili zatrzymania 23 maja. Została zatrzymana razem z Ramanem Pratasiewiczem po przymusowym lądowaniu w Mińsku samolotu Ryanair z Aten do Wilna (w związku z anonimową informacją o bombie). Pratasiewicz i Sapiega byli wśród pasażerów samolotu.

Sapiega jest obywatelką Rosji, ale posiada prawo pobytu na Białorusi. Studiuje w Wilnie.

Listy z aresztu

Do krewnych Sapiegi dotarły pierwsze listy, napisane 1 i 3 czerwca w areszcie KGB w Mińsku.

Jak pisze rosyjskojęzyczna redakcja BBC, której listy udostępniła mama dziewczyny, Sapiega prosi w nich o to, by „nie winić za to, co się stało” Ramana Pratasiewicza, byłego redaktora opozycyjnego kanału Nexta, uznanego przez władze Białorusi za „ekstremistyczny”.

Sapiega pisze sporo o swoim samopoczuciu i życiu w areszcie. „Trzymam się i dużo czytam, ciągle czytam (…). Robię po sto przysiadów rano, wcześniej brzuszki i inne ćwiczenia. Piszę dziennik. W końcu mam czas na takie rzeczy” – pisze Sapiega.

„Dzisiaj dostałam dwa wasze listy. Przyznam się, że to był pierwszy raz, kiedy się rozpłakałam. Nie płaczę tutaj. Pierwszego dnia poznałam dziewczynę, która w dosłownym sensie pomogła mi nie zamarznąć. I ona powiedziała mi, że pierwszy list zapamiętam na całe życie. Miała rację” – czytamy w innym fragmencie korespondencji.

"Nieludzkie warunki" przetrzymywania więźniów

Z relacji osób, które przebywały w białoruskich aresztach, wiadomo, że w listach nie można pisać bezpośrednio o warunkach, które w nich panują – wtedy korespondencja jest zatrzymywana przez cenzurę. Obrońcy praw człowieka w ostatnim raporcie za maj ocenili, że w aresztach i miejscach czasowego przebywania zatrzymanych „stworzono nieludzkie warunki, które eksperci Wiasny (niezależne centrum praw człowieka – PAP) oceniają jako tortury”. Chodzi m.in. o przeludnienie cel, brak materacy i pościeli, spanie na podłodze, niskie temperatury, nieprzyjmowanie paczek i leków, itd.

„Nie poddaję się, trzymam się. Zaczęłam się uśmiechać. Po raz pierwszy w życiu cieszę się z takich drobiazgów jak śpiew ptaków czy ciekawa książka. Naprawdę się cieszę”  napisała Sapiega.

„Nie widziałam się w lustrze od 25 (maja – PAP), dlatego stan skóry oceniam dłońmi, co jest nawet zabawne. Lustra (w paczce – PAP) nie przyjęli, bo nie spełniało wymogów. Ma być małe, kieszonkowe, w plastikowej ramce” – wskazała.

Zarzuty wobec Sapiegi

Według niepotwierdzonych informacji w mediach grożą jej zarzuty z trzech artykułów karnych – dotyczących masowych zamieszek, organizacji działań naruszających porządek publiczny i podżegania do nienawiści na tle społecznym. Władze twierdzą, że była administratorką kanału, który ujawniał dane osobiste funkcjonariuszy struktur siłowych. Prorządowe sieci społecznościowe opublikowały nagranie, w którym Sapiega „przyznaje się” do prowadzenia tego kanału.

Adwokat Sapiegi po raz pierwszy zdołał się z nią spotkać dopiero po pięciu dniach od zatrzymania. Widział się z nią rosyjski konsul.

W wywiadzie dla rosyjskiego „Kommiersanta” minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej powiedział, że proces Sapiegi najpewniej odbędzie się na Białorusi. Wskazał on również na możliwość późniejszego ułaskawienia jej przez głowę państwa lub odbywania wyroku na terytorium Rosji.

We wtorek Rada Praw Człowieka przy prezydencie Rosji oświadczyła, że będzie domagać się ekstradycji Sapiegi.

Pratasiewiczowi władze zarzucają m.in. „organizację zamieszek” i działań poważnie naruszających porządek publiczny. Komitet Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) umieścił go na liście osób „zaangażowanych w terroryzm”, podobnie jak innych przedstawicieli opozycji.


 

POLECANE
Zełenski rozpoczął wizytę w Polsce. Będzie podjęty temat ekshumacji na Wołyniu z ostatniej chwili
Zełenski rozpoczął wizytę w Polsce. Będzie podjęty temat ekshumacji na Wołyniu

Polityka historyczna, bezpieczeństwo i sprawy gospodarcze będą głównymi tematami rozmów prezydentów Polski i Ukrainy. Wołodymyr Zełenski po raz pierwszy spotka się z Karolem Nawrockim w Pałacu Prezydenckim.

Waszyngton stawia na Polskę. Pełny udział w szczycie G20 polityka
Waszyngton stawia na Polskę. Pełny udział w szczycie G20

Polska została zaproszona do udziału w przyszłorocznym szczycie G20 w Miami jako jedyny gość uczestniczący w obradach w pełnym zakresie. Administracja USA podkreśla, że nasz kraj zajmuje dziś należne miejsce wśród największych gospodarek świata.

Rutte: NATO jest zjednoczone i gotowe, by bronić naszego bezpieczeństwa z ostatniej chwili
Rutte: NATO jest zjednoczone i gotowe, by bronić naszego bezpieczeństwa

NATO jest zjednoczone i gotowe, by odstraszać agresję i bronić naszego bezpieczeństwa i wolności – zapewnił w czwartek sekretarz generalny NATO Mark Rutte po spotkaniu z szefem MON, wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Zadeklarował też dalsze wsparcie dla Ukrainy.

Zniewagi i naruszenie nietykalności taksówkarza. Są zarzuty wobec radnej KO Wiadomości
Zniewagi i naruszenie nietykalności taksówkarza. Są zarzuty wobec radnej KO

Prokuratura postawiła radnej Koalicji Obywatelskiej zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej taksówkarza. Polityk nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień.

Francuski „Doktor Śmierć” skazany na dożywocie. Sąd uznał, że z premedytacją truł pacjentów z ostatniej chwili
Francuski „Doktor Śmierć” skazany na dożywocie. Sąd uznał, że z premedytacją truł pacjentów

Były anestezjolog został skazany na dożywocie za celowe zatrucie 30 pacjentów, w tym 12 ze skutkiem śmiertelnym. Sprawę opisało BBC.

„Nie wstydzę się Okrągłego Stołu”. Czarzasty chce przenieść go do Sejmu pilne
„Nie wstydzę się Okrągłego Stołu”. Czarzasty chce przenieść go do Sejmu

Decyzja o usunięciu Okrągłego Stołu z Pałacu Prezydenckiego wywołała polityczny spór. Marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty ostro skrytykował prezydenta Karola Nawrockiego i zaproponował, by symbol rozmów z 1989 roku przenieść do Sejmu.

Transfer posłów Polski 2050 do PiS? Chciałem zdementować z ostatniej chwili
Transfer posłów Polski 2050 do PiS? "Chciałem zdementować"

Poseł Polski 2050 Norbert Pietrykowski został zapytany o plotkę dotyczącą ewentualnego transferu posłów Polski 2050 do Prawa i Sprawiedliwości.

Wyrok TSUE ws. TK. „Będzie zdecydowana reakcja Prezydenta Nawrockiego” z ostatniej chwili
Wyrok TSUE ws. TK. „Będzie zdecydowana reakcja Prezydenta Nawrockiego”

Jak dowiedział się portal Niezależna.pl, prawnicy Kancelarii Prezydenta analizują wyrok TSUE ws. Trybunału Konstytucyjnego. Zapowiadają zdecydowaną i oficjalną reakcję Karola Nawrockiego – ma ona nastąpić w najbliższym czasie.

Waldemar Buda zapowiada wniosek o usunięcie Jacka Kurskiego z partii z ostatniej chwili
Waldemar Buda zapowiada wniosek o usunięcie Jacka Kurskiego z partii

W Prawie i Sprawiedliwości narasta napięcie po medialnych wypowiedziach Jacka Kurskiego. Część polityków partii zapowiada formalne kroki, a wniosek o jego usunięcie z PiS ma trafić pod obrady władz ugrupowania.

Prof. Krystyna Pawłowicz o akceptacji wyroku TSUE: To zbrodnia zdrady stanu gorące
Prof. Krystyna Pawłowicz o akceptacji wyroku TSUE: To zbrodnia zdrady stanu

„KTOKOLWIEK w Polsce uzna ten bezprawny ZAMACH TSUE na suwerenne Państwo Polskie i TK popełni ZBRODNIĘ ZDRADY STANU!” - napisała na platformie X prof. Krystyna Pawłowicz, była sędzia Trybunału Konstytucyjnego.

REKLAMA

"Nie wińcie Romy”. BBC News publikuje listy z więzienia partnerki Pratasiewicza

"Nie wińcie Romy” – pisze Sofia Sapiega w listach do mamy, których fragmenty publikuje BBC. Dziewczyna Ramana Pratasiewicza, zatrzymana razem z nim w Mińsku po przymusowym lądowaniu samolotu Ryanair w Mińsku, od 23 maja przebywa w areszcie w Mińsku.
Działacz białoruskiej opozycji Raman Pratasiewicz
Działacz białoruskiej opozycji Raman Pratasiewicz / Twitter/Franak Viacorka

23-letnia Sapiega przebywa w areszcie od chwili zatrzymania 23 maja. Została zatrzymana razem z Ramanem Pratasiewiczem po przymusowym lądowaniu w Mińsku samolotu Ryanair z Aten do Wilna (w związku z anonimową informacją o bombie). Pratasiewicz i Sapiega byli wśród pasażerów samolotu.

Sapiega jest obywatelką Rosji, ale posiada prawo pobytu na Białorusi. Studiuje w Wilnie.

Listy z aresztu

Do krewnych Sapiegi dotarły pierwsze listy, napisane 1 i 3 czerwca w areszcie KGB w Mińsku.

Jak pisze rosyjskojęzyczna redakcja BBC, której listy udostępniła mama dziewczyny, Sapiega prosi w nich o to, by „nie winić za to, co się stało” Ramana Pratasiewicza, byłego redaktora opozycyjnego kanału Nexta, uznanego przez władze Białorusi za „ekstremistyczny”.

Sapiega pisze sporo o swoim samopoczuciu i życiu w areszcie. „Trzymam się i dużo czytam, ciągle czytam (…). Robię po sto przysiadów rano, wcześniej brzuszki i inne ćwiczenia. Piszę dziennik. W końcu mam czas na takie rzeczy” – pisze Sapiega.

„Dzisiaj dostałam dwa wasze listy. Przyznam się, że to był pierwszy raz, kiedy się rozpłakałam. Nie płaczę tutaj. Pierwszego dnia poznałam dziewczynę, która w dosłownym sensie pomogła mi nie zamarznąć. I ona powiedziała mi, że pierwszy list zapamiętam na całe życie. Miała rację” – czytamy w innym fragmencie korespondencji.

"Nieludzkie warunki" przetrzymywania więźniów

Z relacji osób, które przebywały w białoruskich aresztach, wiadomo, że w listach nie można pisać bezpośrednio o warunkach, które w nich panują – wtedy korespondencja jest zatrzymywana przez cenzurę. Obrońcy praw człowieka w ostatnim raporcie za maj ocenili, że w aresztach i miejscach czasowego przebywania zatrzymanych „stworzono nieludzkie warunki, które eksperci Wiasny (niezależne centrum praw człowieka – PAP) oceniają jako tortury”. Chodzi m.in. o przeludnienie cel, brak materacy i pościeli, spanie na podłodze, niskie temperatury, nieprzyjmowanie paczek i leków, itd.

„Nie poddaję się, trzymam się. Zaczęłam się uśmiechać. Po raz pierwszy w życiu cieszę się z takich drobiazgów jak śpiew ptaków czy ciekawa książka. Naprawdę się cieszę”  napisała Sapiega.

„Nie widziałam się w lustrze od 25 (maja – PAP), dlatego stan skóry oceniam dłońmi, co jest nawet zabawne. Lustra (w paczce – PAP) nie przyjęli, bo nie spełniało wymogów. Ma być małe, kieszonkowe, w plastikowej ramce” – wskazała.

Zarzuty wobec Sapiegi

Według niepotwierdzonych informacji w mediach grożą jej zarzuty z trzech artykułów karnych – dotyczących masowych zamieszek, organizacji działań naruszających porządek publiczny i podżegania do nienawiści na tle społecznym. Władze twierdzą, że była administratorką kanału, który ujawniał dane osobiste funkcjonariuszy struktur siłowych. Prorządowe sieci społecznościowe opublikowały nagranie, w którym Sapiega „przyznaje się” do prowadzenia tego kanału.

Adwokat Sapiegi po raz pierwszy zdołał się z nią spotkać dopiero po pięciu dniach od zatrzymania. Widział się z nią rosyjski konsul.

W wywiadzie dla rosyjskiego „Kommiersanta” minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej powiedział, że proces Sapiegi najpewniej odbędzie się na Białorusi. Wskazał on również na możliwość późniejszego ułaskawienia jej przez głowę państwa lub odbywania wyroku na terytorium Rosji.

We wtorek Rada Praw Człowieka przy prezydencie Rosji oświadczyła, że będzie domagać się ekstradycji Sapiegi.

Pratasiewiczowi władze zarzucają m.in. „organizację zamieszek” i działań poważnie naruszających porządek publiczny. Komitet Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) umieścił go na liście osób „zaangażowanych w terroryzm”, podobnie jak innych przedstawicieli opozycji.



 

Polecane