Parada Równości pod patronatem Trzaskowskiego. Senator PSL nie przebierał w słowach

– Mam wrażenie, że UEFA chce się trzymać z daleka od różnych sporów. I to dobrze. Jest tak naprawdę różnica w spojrzeniu różnych krajów należących do UEFA na to, jak oceniać ruch LGBT – tak senator PSL skomentował decyzję UEFA o niepozwoleniu władzom Monachium na podświetlenie w tęczowych kolorach stadionu Allianz Arena, na którym odbywał się w środę mecz Niemców z Węgrami.
Jan Filip Libicki przyznał, że jest przeciwny radykalnym postulatom środowisk LGBT. Przypomnijmy, że to właśnie z powodu różnić światopoglądowych senator ludowców pożegnał się w 2018 roku z Platformą Obywatelską. Jego zdaniem w wielu krajach zachodu Europy pewnym standardem jest „prawo do związków cywilnych i quasi małżeństw”, co kończy się tym, że pary homoseksualne mają prawo do adopcji dzieci. – Ja się z tym nie zgadzam – podkreślił Libicki.
Senator PSL odniósł się także do niedawnej warszawskiej Parady Równości, w której udział brał prezydent Warszawy i wiceszef Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski.
– Jak patrzę na te wszystkie rzeczy, które odbywają się w Warszawie pod patronatem prezydenta Rafała Trzaskowskiego, to tego nie rozumiem. Bo kwestia tego, kto i jak realizuje swoją seksualność, jest kwestią prywatną, intymną i nie powinna być przedmiotem manifestacji ulicznych – skomentował polityk ludowców.