[Felieton "TS"] Tadeusz Płużański: Nieosądzeni mordercy komandorów

Dnia 21 lipca 1952 r. Stanisław Mieszkowski razem z dwoma innymi komandorami – Zbigniewem Przybyszewskim i Jerzym Staniewiczem, został skazany na karę śmierci pod fikcyjnym zarzutem spisku w wojsku i szpiegostwa na rzecz imperialistów. Trzej wybitni dowódcy Floty i obrońcy polskiego Wybrzeża we wrześniu 1939 r. zapewne zastanawiali się, czy warto było po opuszczeniu niemieckich oflagów wracać do zniewolonej przez Sowietów Polski. Wrócili, bo chcieli dalej służyć ukochanej Ojczyźnie i rozwijać Marynarkę Wojenną, niezależnie od jej koloru.
/ Fundacja Łączka

Witold Mieszkowski wspominał: „20 października [1950 r.], jak zwykle rankiem, ojciec wyszedł z psem na spacer. Z tego spaceru po paru godzinach wrócił do domu samotnie zdyszany pies. Ojca już nigdy więcej miałem nie zobaczyć. Ani żywego, ani nawet martwego”. Aresztowani przez Informację Wojskową komandorzy byli torturowani w śledztwie. „Sądzili” ich, w lipcu 1952 r., w trybie niejawnym: Piotr Parzeniecki (przewodniczący), Teofil Karczmarz i Juliusz Krupski.
Piotr Parzeniecki, urodzony w Warszawie syn woźnego szkolnego, po rewolucji w Rosji został oficerem sowieckim: ochotniczo wstąpił do Armii Czerwonej, a potem służb specjalnych. W 1944 r. przeniesiony do „wymiaru sprawiedliwości” LWP. Podsądnych nie dopuszczał do głosu, nie powoływał wskazanych przez nich świadków. W przerwach „rozpraw” urządzał zakrapiane alkoholem posiłki z udziałem prokuratora i obrońcy (jeżeli taki był). W 1954 r. przyjął obywatelstwo polskie. Zmarł w 1997 r. w wieku 97 lat w Warszawie, pochowany na cmentarzu Komunalnym Północnym.
Teofil Karczmarz awansował do Najwyższego Sądu Wojskowego mimo opinii, że „ma poważne trudności w dokładnym poznaniu zagadnień prawniczych z uwagi na małe wykształcenie [poprzestał na podstawówce]” (…), jednak powierzone mu sprawy załatwia bardzo dokładnie, z właściwym zrozumieniem walki klasowej i interesu Polski Ludowej. Bardzo aktywny członek PZPR”. Zmarł w 1961 r., pochowany na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
Juliusz Krupski też pracował w NSW, ale był wszechstronnie wykształcony: w 1931 r. ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy Piechoty w Śremie, a w 1936 r. prawo na Uniwersytecie im. Jana Kazimierza we Lwowie.
Wobec trzech komandorów „prezydent” Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Zabronił też informować rodziny, co stało się z aresztowanymi. Wyrok na Jerzym Staniewiczu wykonał ubecki kat Rakowieckiej Aleksander Drej 12 grudnia 1952 r., a na Stanisławie Mieszkowskim i Zbigniewie Przybyszewskim – tym samym sowieckim strzałem w tył głowy – cztery dni później. Szczątki komandorów odnalazła w kwaterze Ł Powązek Wojskowych – zgodnie z przypuszczeniami – ekipa prof. Krzysztofa Szwagrzyka. Przynajmniej w tym punkcie Rzeczpospolita się upomniała o swoich wiernych synów. Spoczęli w Kwaterze Pamięci cmentarza Marynarki Wojennej w Gdyni-Oksywiu.


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Małopolska Rada ds. Rodziny omówiła projekty wsparcia rodzin na 2026 r., a także powitała nowych członków podczas posiedzenia z udziałem władz województwa i samorządowców.

NABU i SAP prowadzą przeszukanie u szefa biura Zełenskiego z ostatniej chwili
NABU i SAP prowadzą przeszukanie u szefa biura Zełenskiego

Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) i Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) prowadzą przeszukania u Andrija Jermaka, szefa biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, w dzielnicy rządowej w Kijowie — poinformował w piątek portal Ukrainska Prawda.

Trump ogłosił całkowite wstrzymanie migracji z krajów rozwijających się z ostatniej chwili
Trump ogłosił całkowite wstrzymanie migracji z krajów rozwijających się

Prezydent USA Donald Trump w czwartek zapowiedział wstrzymanie na stałe migracji z „państw Trzeciego Świata”, odebranie świadczeń publicznych cudzoziemcom i odebranie obywatelstwa „migrantom zakłócającym spokój”. Problemy Ameryki - przekonywał - może rozwiązać tylko „odwrotna migracja”.

Viktor Orban spotka się dziś z Władimirem Putinem z ostatniej chwili
Viktor Orban spotka się dziś z Władimirem Putinem

Premier Węgier Viktor Orban potwierdził w piątek rano, że tego dnia spotka się z przywódcą Rosji Władimirem Putinem w Moskwie, a ich rozmowy będą dotyczyć dostaw rosyjskiej ropy naftowej i gazu dla Budapesztu oraz wojny w Ukrainie – poinformowała Agencja Reutera.

Szef biura Zełenskiego: Nie oddamy Rosji terytorium z ostatniej chwili
Szef biura Zełenskiego: Nie oddamy Rosji terytorium

Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, powiedział w czwartek, że Ukraina nie odda Rosji terytorium. Jak dodał, Kijów jest gotowy, by rozmawiać o linii demarkacyjnej, wyznaczającej terytorium kontrolowane przez obie strony.

Rafał Brzoska chce zainwestować 100 mln euro w polską gigafabrykę AI z ostatniej chwili
Rafał Brzoska chce zainwestować 100 mln euro w polską gigafabrykę AI

Rafał Brzoska deklaruje gotowość zainwestowania nawet 100 mln euro prywatnego kapitału w Baltic AI Gigafactory – polską gigafabrykę AI.

Ważny komunikat dla rodziców: Ostatnie dni na złożenie wniosku. Można otrzymać 300 zł z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla rodziców: Ostatnie dni na złożenie wniosku. Można otrzymać 300 zł

Rodzice i opiekunowie mają czas tylko do końca listopada, aby zgłosić się po 300-złotowe świadczenie z programu „Dobry Start”. To jednorazowa wypłata na wyposażenie dzieci w niezbędne materiały szkolne. Wnioski przyjmowane są wyłącznie online.

Wojsko dostaje instrukcje ws. pseudokibiców. Kibice pytają: „Zemsta Tuska?” pilne
Wojsko dostaje instrukcje ws. "pseudokibiców". Kibice pytają: „Zemsta Tuska?”

Według dowództwa armii ostrzeżenia dotyczące „środowisk pseudokibiców” wynikają z "sygnałów służb specjalnych" o możliwej infiltracji i wykorzystaniu tych środowisk w działaniach dywersyjnych.

Przecięli kraty i uciekli na prześcieradłach. Spektakularna ucieczka w więzienia w Dijon Wiadomości
Przecięli kraty i uciekli na prześcieradłach. Spektakularna ucieczka w więzienia w Dijon

Francuskie służby od miesięcy ostrzegały, że w przepełnionym więzieniu w Dijon gwałtownie spada poziom zabezpieczeń. Teraz ich obawy się potwierdziły: dwóch osadzonych zdołało przepiłować kraty i zniknąć.

Sondaż w Niemczech: Większość przewiduje rozpad rządu Merza z ostatniej chwili
Sondaż w Niemczech: Większość przewiduje rozpad rządu Merza

54 proc. Niemców uważa, że koalicja rządowa pod wodzą kanclerza Friedricha Merza rozpadnie się do 2029 roku – wynika z sondażu Instytutu Insa, opublikowanego w czwartek w „Bildzie”.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Tadeusz Płużański: Nieosądzeni mordercy komandorów

Dnia 21 lipca 1952 r. Stanisław Mieszkowski razem z dwoma innymi komandorami – Zbigniewem Przybyszewskim i Jerzym Staniewiczem, został skazany na karę śmierci pod fikcyjnym zarzutem spisku w wojsku i szpiegostwa na rzecz imperialistów. Trzej wybitni dowódcy Floty i obrońcy polskiego Wybrzeża we wrześniu 1939 r. zapewne zastanawiali się, czy warto było po opuszczeniu niemieckich oflagów wracać do zniewolonej przez Sowietów Polski. Wrócili, bo chcieli dalej służyć ukochanej Ojczyźnie i rozwijać Marynarkę Wojenną, niezależnie od jej koloru.
/ Fundacja Łączka

Witold Mieszkowski wspominał: „20 października [1950 r.], jak zwykle rankiem, ojciec wyszedł z psem na spacer. Z tego spaceru po paru godzinach wrócił do domu samotnie zdyszany pies. Ojca już nigdy więcej miałem nie zobaczyć. Ani żywego, ani nawet martwego”. Aresztowani przez Informację Wojskową komandorzy byli torturowani w śledztwie. „Sądzili” ich, w lipcu 1952 r., w trybie niejawnym: Piotr Parzeniecki (przewodniczący), Teofil Karczmarz i Juliusz Krupski.
Piotr Parzeniecki, urodzony w Warszawie syn woźnego szkolnego, po rewolucji w Rosji został oficerem sowieckim: ochotniczo wstąpił do Armii Czerwonej, a potem służb specjalnych. W 1944 r. przeniesiony do „wymiaru sprawiedliwości” LWP. Podsądnych nie dopuszczał do głosu, nie powoływał wskazanych przez nich świadków. W przerwach „rozpraw” urządzał zakrapiane alkoholem posiłki z udziałem prokuratora i obrońcy (jeżeli taki był). W 1954 r. przyjął obywatelstwo polskie. Zmarł w 1997 r. w wieku 97 lat w Warszawie, pochowany na cmentarzu Komunalnym Północnym.
Teofil Karczmarz awansował do Najwyższego Sądu Wojskowego mimo opinii, że „ma poważne trudności w dokładnym poznaniu zagadnień prawniczych z uwagi na małe wykształcenie [poprzestał na podstawówce]” (…), jednak powierzone mu sprawy załatwia bardzo dokładnie, z właściwym zrozumieniem walki klasowej i interesu Polski Ludowej. Bardzo aktywny członek PZPR”. Zmarł w 1961 r., pochowany na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
Juliusz Krupski też pracował w NSW, ale był wszechstronnie wykształcony: w 1931 r. ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy Piechoty w Śremie, a w 1936 r. prawo na Uniwersytecie im. Jana Kazimierza we Lwowie.
Wobec trzech komandorów „prezydent” Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Zabronił też informować rodziny, co stało się z aresztowanymi. Wyrok na Jerzym Staniewiczu wykonał ubecki kat Rakowieckiej Aleksander Drej 12 grudnia 1952 r., a na Stanisławie Mieszkowskim i Zbigniewie Przybyszewskim – tym samym sowieckim strzałem w tył głowy – cztery dni później. Szczątki komandorów odnalazła w kwaterze Ł Powązek Wojskowych – zgodnie z przypuszczeniami – ekipa prof. Krzysztofa Szwagrzyka. Przynajmniej w tym punkcie Rzeczpospolita się upomniała o swoich wiernych synów. Spoczęli w Kwaterze Pamięci cmentarza Marynarki Wojennej w Gdyni-Oksywiu.



 

Polecane