Aktywistka od „zbiórki na komputer” tłumaczy: Nie jestem leniem

Hanna Zagulska, aktywistka i publicystka Krytyki Politycznej zasłynęła w przestrzeni publicznej tym, że zorganizowała sobie zbiórkę na komputer i artykuły biurowe. Internauci zastanawiali się wówczas, dlaczego aktywistka nie może po prostu pójść do pracy i zarobić na potrzebne jej do życia artykuły.
Od tego czasu Zagulska wiele razy apelował już o wspieranie jej finansowo, gdyż jej zdaniem – przy jej aktywnościach – nie jest w stanie zarobić wystarczająco dużo. CZYTAJ WIĘCEJ
Pracoholizm aktywistki "od zbiórek"
Po kolejnych kontrowersyjnych wpisach aktywistki, Zagulska wyznała internautom, że w przeszłości... walczyła na terapii z pracoholizmem.
„No i chciałabym powiedzieć, że ja rok byłam na terapii głównie walcząc z pracoholizmem także Wasze komentarze o tym że jestem leniem trochę po mnie spływają” – tłumaczy kobieta.
„Nie jestem leniem. Stawiam granice” – stwierdziła dalej Zagulska a jej wpis rozbawił wielu internautów.
Wiemy jakie to granice - wystarczy na zbiórce zobaczyć - min 10pln
— Człowiek Bóbr (@czlowiek_bobr) August 8, 2021
Dzień dobry, @hmzagulska. Czy jak chorowała Pani na pracoholizm, to czegoś się Pani dorobiła? Czy może była to choroba bezobjawowa? Pozdrawiam.
— Pan Krzysztof (@PanKrzysztof_) August 8, 2021
— Remek Remkowski #JebaćPIT #StopVegan #SiniRazem (@RemekRemkowski) August 8, 2021
Pracoholizmem? Znaczy za dużo zbiórek na raz organizowałaś?
— Matimar (@MartiMar123456) August 8, 2021
Wyjątkowo skuteczna musiała być ta terapia 😂
— StatystycznyKowalski (@tajnyskupzywca) August 8, 2021