Łódź: Trwa zbiórka podpisów ws. referendum o odwołanie Zdanowskiej. "Działa na szkodę mieszkańców i majątku miasta"

W Łodzi trwa zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum ws. odwołania Hanny Zdanowskiej, Zdaniem inicjatorki akcji polityka lokalowa prezydent działa na szkodę mieszkańców i majątku miasta. Magistrat odpiera zarzuty i twierdzi, że organizatorzy referendum szukają pseudosensacji, by przypomnieć o swoim istnieniu.
/ screen YT

"Dotarliśmy do dokumentów, z których wynika przerażający obraz działań pani prezydent, działań ewidentnie na szkodę miasta" – oświadczyła na wtorkowej konferencji prasowej pełnomocniczka komitetu referendalnego, który chce odwołania prezydent Łodzi, Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. Jej zdaniem "wybrani łodzianie, głównie związani panią prezydent" mogą kupić lokale użytkowe w dobrej lokalizacji w cenie niższej "niż mieszkania na wtórnym rynku w blokowiskach".

Według niej w przeszłości prezydent Zdanowska udzielała też "bardzo wysokich, 50-procentowych bonifikat, które wynosiły nawet pół miliona zł, tylko dlatego - jak mówiła Wojciechowska van Heukelom - że sprzedawała (...) je na rzecz osób sobie znanych".

W jej ocenie przykładem takiego działania była sprzedaż w 2015 roku lokali użytkowych w zrewitalizowanej, zabytkowej kamienicy przy Piotrkowskiej 147. "To właśnie tam lokale w cenie 2 tys. 225 zł za mkw. zostały sprzedane. (...) Jeden z nich zbyto w drodze bezprzetargowej. 50-procentowa bonifikata udzielona na ten lokal to 470 tys. zł. Pani prezydent udzieliła jej bez konsultacji z kimkolwiek. Lokal nabył jeden z działaczy Platformy Obywatelskiej, znany łódzki biznesmen pochodzenia libańskiego. Inne lokale nabyli wydawcy Angory" - twierdzi inicjatorka referendum.

Według niej, kiedy Rada Miejska w Łodzi zorientowała się, że takie sytuacje mają miejsce, podjęła uchwałę o sprzedaży lokali użytkowych w porównywalnej kamienicy na ul. Piotrkowskiej z 1-procentową bonifikatą. Jak jednak dodała, na stronie Urzędu Miasta Łodzi pojawił się ostatnio przetarg, gdzie w kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 147 lokal użytkowy został wystawiony na sprzedaż za 2 tys. 212 zł za mkw.

"I to nie jest jedyny przypadek, kiedy w Łodzi lokale rozchodzą się w taki sposób. Dotyczy to także lokali mieszkalnych, z których jeden został przyznany panu Krzysztofowi Makowskiego, znanemu łódzkiemu politykowi, radnemu. To 210 mkw. na strychu, który mógł zmieścić kilka mieszkań i kilku łodzian mogło mieć zaspokojone swoje potrzeby mieszkaniowe, w tym samotne matki" – uważa Wojciechowska van Heukelom.

Poproszony przez PAP o komentarz do jej słów rzecznik prasowy prezydent miasta Łodzi Marcin Masłowski ocenił, iż pomysłodawcy referendum po raz kolejny szukają pseudosensacji, by przypomnieć o swoim istnieniu.

"Być może pani Agnieszka Wojciechowska również chciała wykupić lokal z bonifikatą, w której miało siedzibę jej Stowarzyszenie" - powiedział. "Niestety, warunkiem takiego wykupu jest brak zadłużenia, a Stowarzyszenie pani Wojciechowskiej zalega Miastu blisko 100 tys. zł z tytułu opłat za lokal" – podkreślił Masłowski.

Wyjaśnił ponadto, że z bonifikat wprowadzonych uchwałami Rady Miasta lub bonifikat ustawowych skorzystało przez ostatnie 10 lat tysiące łodzian, którzy wykupili ponad 16 tysięcy mieszkań i lokali użytkowych.

"Dokładnie na tej samej zasadzie 50-procentową bonifikatą wynikającą w tym wypadku wprost z Ustawy o Ochronie Zabytków był objęty sześć lat temu lokal przy ul. Piotrkowskiej 147" – przekonywał rzecznik.

W Łodzi od trzech tygodni trwa zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum ws. odwołania Hanny Zdanowskiej (KO). Aby je zarządzić pod wnioskiem musi podpisać się 10 proc. uprawnionych do głosowania - czyli przeszło 51 tys. łodzian. Komitet na zebranie wymaganej liczby podpisów ma czas do 2 września.

Organizatorzy nie podają informacji na temat liczby zebranych do tej pory podpisów.

"Zbiórka chwilami idzie ciężko, choćby dlatego, że są wakacje" – przyznała Wojciechowska van Heukelom. Wśród zarzutów wobec Zdanowskiej jej przeciwnicy najczęściej wymieniają złe - ich zdaniem - zarządzanie miastem i zadłużanie Łodzi, wadliwe inwestycje, zbyt duże pensje niektórych urzędników. (PAP)


 


 

POLECANE
Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur z ostatniej chwili
Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur

Rolnicy w Niemczech zapowiadają ogólnokrajowe protesty po akceptacji umowy UE-Mercosur.

Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem pilne
Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem

Protesty rolników w różnych regionach Polski pokazują narastającą skalę kryzysu. Rolnicy sprzeciwiają się niekontrolowanemu importowi, braku opłacalności produkcji i rosnącej biurokracji, ostrzegając przed upadkiem polskich gospodarstw.

Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni z ostatniej chwili
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni

Polacy są niemal równo podzieleni w ocenie skuteczności Donalda Tuska – wynika z badania pracowni IBRiS na zlecenie Radia ZET.

Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską polityka
Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską

Ambasador Niemiec w Warszawie ponownie odniósł się do kwestii reparacji wojennych. Wprost podkreślił, że Berlin nie prowadzi rozmów na ten temat, mimo uznania odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej.

Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb z ostatniej chwili
Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb

Popularna plaża Bondi w Sydney zamieniła się w miejsce tragedii. Australijska policja potwierdziła strzelaninę, w której jest wielu rannych i ofiary śmiertelne. Dwóch napastników zostało zneutralizowanych, a akcja służb wciąż trwa.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

Spadek ciśnienia w Warszawie, dużo chmur, miejscami mżawka oraz lokalnie opady marznące na południu i w górach. Temperatura przeważnie 3–7 st.C, wiatr chwilami porywisty – to prognoza IMGW na niedzielę i poniedziałek.

Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów pilne
Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów

Prokuratura w Monachium nie wyklucza, że grupa zatrzymanych cudzoziemców mogła przygotowywać atak o podłożu islamistycznym. Według ustaleń śledczych celem mogło być 20-tysięczne Dingolfing, a narzędziem ataku samochód.

Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje

W niedzielę rano autokar wjechał z impetem na rondo Jacka Kuronia w Rzeszowie i wylądował na pasie zieleni. Są ranni – informuje RMF FM

Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski poinformował, że od 15 do 18 grudnia w godzinach 8.00 – 15.00 na Mazowszu będą wyły syreny alarmowe. To testy w ramach ćwiczeń Syrena-25.

Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami z ostatniej chwili
Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami

96 proc. Polaków nie wierzy w zakończenie konfliktu w Ukrainie w tym roku – wynika z sondażu przeprowadzonego dla "Super Expressu".

REKLAMA

Łódź: Trwa zbiórka podpisów ws. referendum o odwołanie Zdanowskiej. "Działa na szkodę mieszkańców i majątku miasta"

W Łodzi trwa zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum ws. odwołania Hanny Zdanowskiej, Zdaniem inicjatorki akcji polityka lokalowa prezydent działa na szkodę mieszkańców i majątku miasta. Magistrat odpiera zarzuty i twierdzi, że organizatorzy referendum szukają pseudosensacji, by przypomnieć o swoim istnieniu.
/ screen YT

"Dotarliśmy do dokumentów, z których wynika przerażający obraz działań pani prezydent, działań ewidentnie na szkodę miasta" – oświadczyła na wtorkowej konferencji prasowej pełnomocniczka komitetu referendalnego, który chce odwołania prezydent Łodzi, Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. Jej zdaniem "wybrani łodzianie, głównie związani panią prezydent" mogą kupić lokale użytkowe w dobrej lokalizacji w cenie niższej "niż mieszkania na wtórnym rynku w blokowiskach".

Według niej w przeszłości prezydent Zdanowska udzielała też "bardzo wysokich, 50-procentowych bonifikat, które wynosiły nawet pół miliona zł, tylko dlatego - jak mówiła Wojciechowska van Heukelom - że sprzedawała (...) je na rzecz osób sobie znanych".

W jej ocenie przykładem takiego działania była sprzedaż w 2015 roku lokali użytkowych w zrewitalizowanej, zabytkowej kamienicy przy Piotrkowskiej 147. "To właśnie tam lokale w cenie 2 tys. 225 zł za mkw. zostały sprzedane. (...) Jeden z nich zbyto w drodze bezprzetargowej. 50-procentowa bonifikata udzielona na ten lokal to 470 tys. zł. Pani prezydent udzieliła jej bez konsultacji z kimkolwiek. Lokal nabył jeden z działaczy Platformy Obywatelskiej, znany łódzki biznesmen pochodzenia libańskiego. Inne lokale nabyli wydawcy Angory" - twierdzi inicjatorka referendum.

Według niej, kiedy Rada Miejska w Łodzi zorientowała się, że takie sytuacje mają miejsce, podjęła uchwałę o sprzedaży lokali użytkowych w porównywalnej kamienicy na ul. Piotrkowskiej z 1-procentową bonifikatą. Jak jednak dodała, na stronie Urzędu Miasta Łodzi pojawił się ostatnio przetarg, gdzie w kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 147 lokal użytkowy został wystawiony na sprzedaż za 2 tys. 212 zł za mkw.

"I to nie jest jedyny przypadek, kiedy w Łodzi lokale rozchodzą się w taki sposób. Dotyczy to także lokali mieszkalnych, z których jeden został przyznany panu Krzysztofowi Makowskiego, znanemu łódzkiemu politykowi, radnemu. To 210 mkw. na strychu, który mógł zmieścić kilka mieszkań i kilku łodzian mogło mieć zaspokojone swoje potrzeby mieszkaniowe, w tym samotne matki" – uważa Wojciechowska van Heukelom.

Poproszony przez PAP o komentarz do jej słów rzecznik prasowy prezydent miasta Łodzi Marcin Masłowski ocenił, iż pomysłodawcy referendum po raz kolejny szukają pseudosensacji, by przypomnieć o swoim istnieniu.

"Być może pani Agnieszka Wojciechowska również chciała wykupić lokal z bonifikatą, w której miało siedzibę jej Stowarzyszenie" - powiedział. "Niestety, warunkiem takiego wykupu jest brak zadłużenia, a Stowarzyszenie pani Wojciechowskiej zalega Miastu blisko 100 tys. zł z tytułu opłat za lokal" – podkreślił Masłowski.

Wyjaśnił ponadto, że z bonifikat wprowadzonych uchwałami Rady Miasta lub bonifikat ustawowych skorzystało przez ostatnie 10 lat tysiące łodzian, którzy wykupili ponad 16 tysięcy mieszkań i lokali użytkowych.

"Dokładnie na tej samej zasadzie 50-procentową bonifikatą wynikającą w tym wypadku wprost z Ustawy o Ochronie Zabytków był objęty sześć lat temu lokal przy ul. Piotrkowskiej 147" – przekonywał rzecznik.

W Łodzi od trzech tygodni trwa zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum ws. odwołania Hanny Zdanowskiej (KO). Aby je zarządzić pod wnioskiem musi podpisać się 10 proc. uprawnionych do głosowania - czyli przeszło 51 tys. łodzian. Komitet na zebranie wymaganej liczby podpisów ma czas do 2 września.

Organizatorzy nie podają informacji na temat liczby zebranych do tej pory podpisów.

"Zbiórka chwilami idzie ciężko, choćby dlatego, że są wakacje" – przyznała Wojciechowska van Heukelom. Wśród zarzutów wobec Zdanowskiej jej przeciwnicy najczęściej wymieniają złe - ich zdaniem - zarządzanie miastem i zadłużanie Łodzi, wadliwe inwestycje, zbyt duże pensje niektórych urzędników. (PAP)


 



 

Polecane