Co dalej z atakowanymi uchwałami prorodzinnymi samorządów? Jest decyzja małopolskich radnych

W lipcu Komisja Europejska wystosowała list do małopolskich samorządowców z informacją o możliwości wstrzymania funduszy unijnych w przypadku, jeśli tzw. "deklaracja anty-LGBT" z 2019 r. nadal będzie obowiązywać. Zdaniem KE dokument narusza prawa mniejszości seksualnych. Radni mieli czas do 14 września na decyzję co do przyszłości deklaracji.
Na wniosek opozycji w czwartek odbyła się nadzwyczajna sesja sejmiku. Głosowaniu poddano dokument uchylający tzw. deklarację anty-LGBT. 14 radnych opozycji było za przyjęciem poddanego głosowaniu dokumentu, 23 – głównie radnych PiS – było przeciw. Oznacza to, że obowiązująca od 2019 r. tzw. "uchwała anty-LGBT" wciąż jest ważna.
Małopolski sejmik, w którym większość ma PiS, w kwietniu 2019 r. przyjął deklarację "w sprawie sprzeciwu wobec wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych", która złośliwie jest przez aktywistów LGBT nazywana "uchwałą anty-LGBT", a tymczasem jest wyrazem sprzeciwu i szoku wywołanego przez wprowadzenie w Warszawie tzw. "Karty LGBT Plus" zawierającej propedofilskie tzw. "standardy WHO"
Napisano w niej, że "sejmik województwa małopolskiego wyraża zdecydowany sprzeciw wobec pojawiających się w sferze publicznej działań zorientowanych na promowanie ideologii ruchów LGBT, której cele naruszają podstawowe prawa i wolności zagwarantowane w aktach prawa międzynarodowego, kwestionują wartości chronione w polskiej konstytucji, a także ingerują w porządek społeczny". Radni zadeklarowali w dokumencie "wsparcie dla rodziny opartej na tradycyjnych wartościach oraz obronę systemu oświaty przed propagandą LGBT zagrażającą prawidłowemu rozwojowi młodego pokolenia".