Protest "S" Eurobanku pod siedzibą Societe Generale w Warszawie

Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń Alfred Bujara podkreślił, że jest to pierwsza tego typu akcja protestacyjna pracowników banków, po okresie transformacji. Warunki pracy pracowników sektora finansowego w naszym kraju od kliku lat ulegają pogorszeniu. Presja na sprzedaż, wielozadaniowość to główne czynniki do występowania ciągłego stresu w pracy. Eurobank jest tego przykładem, zaś brak dialogu pogarsza tą sytuacje, wyjaśnia przewodniczący.
Przyjechaliśmy tutaj, żeby zwrócić uwagę pracodawcy na nasze problemy.
Chcemy rozmawiać przy stole, a nie na ulicy. Jednak jeżeli zarząd Eurobanku nadal będzie ignorował swoich pracowników, będziemy organizować kolejne protesty
– zapowiada Ksenia Ulanowicz-Sienkiel, przewodniczący Solidarności w Eurobanku..
Żaden przedstawiciel Societe Generale nie wyszedł do protestujących. Kilka godzin przed rozpoczęciem pikiety Eurobank przesłał mediom oświadczenie, w którym podkreślił, że jest otwarty na rozmowy i deklaruje gotowość do dyskusji o postulatach Solidarności.
- Z nami nikt się nie kontaktował. Szkoda, że pracodawca zamiast rozmawiać z pracownikami, woli komunikować się z nimi przez media
– mówi przewodnicząca.
Pracownicy Eurobanku skarżą się m.in. na niskie wynagrodzenia oraz złe warunki pracy. – Średni staż pracy to 34 miesiące. Placówki naszego banku są czynne nawet do 21.00. Pracujemy często po 10 – 13 godzin dziennie. W jednym ze znanych nam przypadków matka karmiąca, która wróciła po urlopie macierzyńskim i powinna pracować 7 godzin w ciągu dnia, z powodu zbyt małej liczby pracowników w 1,5 miesiąca przepracowała 80 godzin nadliczbowych – wskazuje przewodnicząca.
8 maja organizacja związkowa Solidarności z Eurobanku złożyła doniesienie do prokuratury
o możliwości popełnienia przestępstwa przez Eurobank. W ocenie związkowców pracodawca utrudnia działalność związkową w firmie i dyskryminuje pracowników należących do Solidarności. - Dochodzą do nas sygnały, że pracownicy są zmuszani przez przełożonych do wypełniania deklaracji dotyczących ich przynależności związkowej. Działacze związkowi są dyskryminowani. Jedna osoba chroniona została dyscyplinarnie zwolniona z pracy, kolejną zdegradowano na niższe stanowisko – zaznacza Ulanowicz-Sienkiel.
Sytuacją pracowników Eurobanku zaniepokojona jest również UNI Global Finance. 16 maja w Warszawie odbędzie się spotkanie Grupy Kierującej Uni Europa Finance. - Informacje, które otrzymaliśmy od naszych organizacji stowarzyszonych w Polsce, wskazują, że Societe Generale Group traktuje pracowników w Polsce w gorszy sposób niż swoich pracowników w innych krajach – mówi Angelo di Cristo, szef Uni Global Finance.
łk