Papież: Dziennikarstwo to misja tłumaczenia świata

Papież Franciszek powiedział dziennikarzom w sobotę, że ich zawód to misja tłumaczenia świata, po to także, by ludzie mniej się bali i patrzyli na innych z większą świadomością i ufnością. Opowiadać, dodał, oznacza "nie stawiać się na pierwszym planie, a tym bardziej być sędzią".
Papież Franciszek Papież: Dziennikarstwo to misja tłumaczenia świata
Papież Franciszek / PAP/EPA/PIETRO CROCCHIONI

Słowa te papież skierował podczas ceremonii odznaczenia watykanistów Valentiny Alazraki z meksykańskiej telewizji i Phila Pullelli z Reutersa, pracujących od kilkudziesięciu lat.

Papież podkreślił, że odznaczając dwoje dziennikarzy chce także oddać hołd całej grupie watykanistów, by - jak dodał - „powiedzieć wam, że papież was kocha, obserwuje was, szanuje, docenia”.

“Do dziennikarstwa nie przychodzi się nie tylko wybierając zawód, ale podejmując misję, trochę jak lekarz, który studiuje i pracuje nad tym, aby wyleczyć zło świata”- mówił.

Zwracając się do dziennikarzy Franciszek oświadczył: „Wasza misja to tłumaczenie świata i czynienia go mniej ciemnym, czynienia tego, by tam, kto na nim mieszka mniej się bał i patrzył na innych z większą świadomością i ufnością”.

“To nie jest łatwa misja. To trudne myśleć, zastanawiać się, pogłębiać, zatrzymywać się, by zebrać idee i studiować kontekst oraz to, co wydarzyło się wcześniej”- przyznał papież.

Jak dodał, dziennikarze dobrze wiedzą, że istnieje ryzyko pozwolenia na to, by „dać się przytłoczyć przez wiadomości zamiast nadać im sens”.

“Dlatego zachęcam was, byście strzegli i pielęgnowali to poczucie misji, która jest u podstaw waszego wyboru. A czynię to przy pomocy trzech czasowników, które według mnie mogą charakteryzować dobre dziennikarstwo: słuchać, pogłębiać, opowiadać” - podkreślił.

Franciszek wyjaśnił: “słuchanie to czasownik, który dotyczy was jako dziennikarzy, ale także wszystkich, jako Kościoła we wszystkich czasach, a zwłaszcza teraz, gdy zaczął się proces synodalny”.

Zdaniem papieża słuchanie oznacza mieć cierpliwość spotkania osób, z którymi przeprowadza się wywiad, bohaterów wydarzeń, źródeł informacji.

Wskazał jednocześnie, że słuchaniu musi towarzyszyć dostrzeganie; „pewne odcienie, odczucia, różnorakie opisy mogą zostać przekazane czytelnikom, słuchaczom i widzom tylko wtedy, gdy dziennikarz słuchał i widział osobiście”.

“To zaś oznacza unikania - a wiem, jakie to trudne w waszej pracy - tyranii tego, by być zawsze online, w mediach społecznościowych, w sieci. Dobre dziennikarstwo słuchania i widzenia potrzebuje czasu. Nie wszystko można opowiedzieć poprzez e-maile, telefon czy ekran” - wskazał.

Franciszek przypomniał swoje słowa o tym, że potrzebni są dziennikarze, którzy wychodzą z redakcji, chodzą po miastach, spotykają ludzi i weryfikują sytuacje.

Położył nacisk na to, że każda wiadomość, każdy fakt, o którym się mówi i każda opisywana sytuacja wymaga pogłębienia.

“W czasach, w których dostępne są miliony informacji w sieci, a wiele osób zdobywa wiedzę i wyrabia sobie opinie z mediów społecznościowych, gdzie niekiedy przeważa niestety logika uproszczenia i konfrontacji, największym wkładem, jaki może wnieść dobre dziennikarstwo, jest pogłębienie”- mówił papież.

Takie dziennikarstwo w jego ocenie może przedstawić kontekst, wcześniejsze wydarzenia, klucz do lektury.

„Wiecie dobrze, że także jeśli chodzi o to, co dotyczy informacji na temat Stolicy Apostolskiej, nie każda rzecz jest nowa czy rewolucyjna”- zauważył.

Opowiadać, wyjaśnił papież, “oznacza nie stawiać się na pierwszym planie, a tym bardziej być sędzią, ale dać się poruszyć, a czasem zranić przez sytuacje, jakie napotykamy, by móc opowiedzieć o nich z pokorą naszym czytelnikom”.

Rzeczywistość to według papieża “wielkie antidotum na różne choroby”.

“Potrzebujmy dzisiaj bardzo dziennikarzy zafascynowanych rzeczywistością, zdolnych odnaleźć skarby często ukryte w warstwach naszych społeczeństw i opowiedzieć o nich pozwalając na to, abyśmy byli poruszeni, uczyli się, poszerzali nasze umysły, dostrzegli aspekty, których wcześniej nie znaliśmy”- oświadczył Franciszek.

W jego ocenie różnorodność podejścia, stylu, punktów widzenia związanych z różnymi kulturami i religiami stanowią bogactwo także w informacji.

Papież dodał: „Dziękuję wam tam także za to, że opowiadacie i o tym, co w Kościele nie idzie dobrze, że pomagacie nam nie ukrywać tego pod dywanem i za głos, jaki daliście ofiarom nadużyć, dziękuję za to”.

Zaapelował: “I proszę pamiętajcie także, że Kościół nie jest organizacją polityczną, która ma w swoim wnętrzu prawicę i lewicę, jak w parlamencie. Niekiedy niestety sprowadza się to w naszych rozważaniach, z pewnymi korzeniami w rzeczywistości. Ale nie, Kościół taki nie jest”.

Kościół, mówił Franciszek, „nie jest wielkim międzynarodowym koncernem z menedżerami na czele, którzy analizują przy stole, jak najlepiej sprzedać ich produkt”; nie funkcjonuje dzięki „strategiom marketingu”.

“Za każdym razem, gdy Kościół ulega tej pokusie światowości, a często ulega i ulegał, nie zdając sobie z tego sprawy wierzy w to, że ma swoje własne światło”- ostrzegł papież. Wtedy bowiem, dodał, jego działalność traci wigor i niczemu nie służy.

„Kościół złożony z mężczyzn i kobiet grzeszników, jak wszyscy, narodził się i istnieje , by odbijać światło Drugiego, światło Jezusa, tak jak Księżyc ze Słońcem”- wyjaśnił.

Papież podziękował dziennikarzom za poszukiwanie prawdy, bo tylko ona - dodał - „czyni nas wolnymi”.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ jo/


 

POLECANE
Sukces Polek w kwalifikacjach Billie Jean King Cup z ostatniej chwili
Sukces Polek w kwalifikacjach Billie Jean King Cup

Polki pokonały Rumunki 3:0 w meczu tenisowego turnieju kwalifikacyjnego Billie Jean King Cup w Gorzowie Wlkp. Linda Klimovicova wygrała z Eleną Ruxandrą Berteą 6:2, 6:1, Iga Świątek z Gabrielą Lee 6:2, 6:0 , a trzeci punkt zdobyły deblistki Katarzyna Kawa i Martyna Kubka.

Nie żyje legendarna aktorka Wiadomości
Nie żyje legendarna aktorka

Elizabeth Franz, znana aktorka filmowa i teatralna, zmarła 4 listopada w swoim domu w Woodbury w stanie Connecticut. O śmierci artystki poinformował jej mąż, Christopher Pelham.

Groźby pod adresem Karola Nawrockiego. Są nowe informacje Wiadomości
Groźby pod adresem Karola Nawrockiego. Są nowe informacje

W niedzielę odbyły się czynności procesowe z 19-latkiem podejrzewanym o kierowanie gróźb karalnych wobec prezydenta; podejrzany przyznał się do winy - przekazał PAP prok. Piotr Antoni Skiba, rzecznik warszawskiej prokuratury. Dodał, że na dalszym etapie będzie konieczne przesłuchanie prezydenta Karola Nawrockiego.

Urban szykuje roszady w kadrze na mecz z Maltą Wiadomości
Urban szykuje roszady w kadrze na mecz z Maltą

Trener reprezentacji Polski Jan Urban zapowiedział przed poniedziałkowym meczem na wyjeździe z Maltą na zakończenie grupy G eliminacji mistrzostw świata, że na pewno dokona zmian w składzie. - Powodem są kontuzje, kartki, ale też chęć sprawdzenia piłkarzy pukających do kadry - dodał.

Grafzero: 15 najlepszych kocich książek. z ostatniej chwili
Grafzero: 15 najlepszych kocich książek.

Dziś Grafzero vlog literacki opowiada o kocich książkach. Czyli jak literatura prezentuje koty, jak próbuje im wchodzić do głów, albo jakich bohaterów z nich czyni?

Rząd Tuska obiecał, ale jest bałagan. Ważna ustawa opóźniona Wiadomości
Rząd Tuska obiecał, ale jest bałagan. Ważna ustawa opóźniona

Prace nad ustawą o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami, jedną z ważniejszych obietnic rządu, przeciągają się z powodu poważnych problemów z dokumentem przygotowanym w resorcie pracy.

Internauci ujawniają: To nie pierwszy przypadek handlu pamiątkami z Holocaustu Wiadomości
Internauci ujawniają: To nie pierwszy przypadek handlu "pamiątkami z Holocaustu"

Nie opadają emocje po skandalicznej zapowiedzi aukcji "pamiątek po Holokauście". Jej organizatorem miał być Dom Aukcyjny Felzmann. Internauci przypominają, że podobne  licytacje były już organizowane. Jako przykład podano telegram z zawiadomieniem o śmierci syna i etykietkę gazu "Zyklon".

Witold Mieszkowski, syn kmdr Stanisława Mieszkowskiego nie żyje Wiadomości
Witold Mieszkowski, syn kmdr Stanisława Mieszkowskiego nie żyje

Nie żyje Witold Mieszkowski - syn komandora Stanisława Mieszkowskiego, jednego z bohaterów polskiej Marynarki Wojennej zamordowanych po wojnie przez komunistyczne władze. Informację o jego śmierci przekazał w mediach społecznościowych reżyser i dokumentalista Arkadiusz Gołębiewski.

IMGW wydał ostrzeżenie pogodowe Wiadomości
IMGW wydał ostrzeżenie pogodowe

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu dla części województw podkarpackiego, śląskiego i małopolskiego. Spodziewane są opady deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu.

Kto uszkodził tory w Życzynie. Jest komunikat PKP PLK Wiadomości
Kto uszkodził tory w Życzynie. Jest komunikat PKP PLK

Wstępne oględziny torowiska w Życzynie w pow. garwolińskim wykazały uszkodzenie jego fragmentu – poinformowała w niedzielę mazowiecka policja. PKP PLK przekazały, że okoliczności zdarzenia będą wyjaśnione m.in. przez komisję kolejową, a naprawa rozpocznie się po zakończeniu pracy służb.

REKLAMA

Papież: Dziennikarstwo to misja tłumaczenia świata

Papież Franciszek powiedział dziennikarzom w sobotę, że ich zawód to misja tłumaczenia świata, po to także, by ludzie mniej się bali i patrzyli na innych z większą świadomością i ufnością. Opowiadać, dodał, oznacza "nie stawiać się na pierwszym planie, a tym bardziej być sędzią".
Papież Franciszek Papież: Dziennikarstwo to misja tłumaczenia świata
Papież Franciszek / PAP/EPA/PIETRO CROCCHIONI

Słowa te papież skierował podczas ceremonii odznaczenia watykanistów Valentiny Alazraki z meksykańskiej telewizji i Phila Pullelli z Reutersa, pracujących od kilkudziesięciu lat.

Papież podkreślił, że odznaczając dwoje dziennikarzy chce także oddać hołd całej grupie watykanistów, by - jak dodał - „powiedzieć wam, że papież was kocha, obserwuje was, szanuje, docenia”.

“Do dziennikarstwa nie przychodzi się nie tylko wybierając zawód, ale podejmując misję, trochę jak lekarz, który studiuje i pracuje nad tym, aby wyleczyć zło świata”- mówił.

Zwracając się do dziennikarzy Franciszek oświadczył: „Wasza misja to tłumaczenie świata i czynienia go mniej ciemnym, czynienia tego, by tam, kto na nim mieszka mniej się bał i patrzył na innych z większą świadomością i ufnością”.

“To nie jest łatwa misja. To trudne myśleć, zastanawiać się, pogłębiać, zatrzymywać się, by zebrać idee i studiować kontekst oraz to, co wydarzyło się wcześniej”- przyznał papież.

Jak dodał, dziennikarze dobrze wiedzą, że istnieje ryzyko pozwolenia na to, by „dać się przytłoczyć przez wiadomości zamiast nadać im sens”.

“Dlatego zachęcam was, byście strzegli i pielęgnowali to poczucie misji, która jest u podstaw waszego wyboru. A czynię to przy pomocy trzech czasowników, które według mnie mogą charakteryzować dobre dziennikarstwo: słuchać, pogłębiać, opowiadać” - podkreślił.

Franciszek wyjaśnił: “słuchanie to czasownik, który dotyczy was jako dziennikarzy, ale także wszystkich, jako Kościoła we wszystkich czasach, a zwłaszcza teraz, gdy zaczął się proces synodalny”.

Zdaniem papieża słuchanie oznacza mieć cierpliwość spotkania osób, z którymi przeprowadza się wywiad, bohaterów wydarzeń, źródeł informacji.

Wskazał jednocześnie, że słuchaniu musi towarzyszyć dostrzeganie; „pewne odcienie, odczucia, różnorakie opisy mogą zostać przekazane czytelnikom, słuchaczom i widzom tylko wtedy, gdy dziennikarz słuchał i widział osobiście”.

“To zaś oznacza unikania - a wiem, jakie to trudne w waszej pracy - tyranii tego, by być zawsze online, w mediach społecznościowych, w sieci. Dobre dziennikarstwo słuchania i widzenia potrzebuje czasu. Nie wszystko można opowiedzieć poprzez e-maile, telefon czy ekran” - wskazał.

Franciszek przypomniał swoje słowa o tym, że potrzebni są dziennikarze, którzy wychodzą z redakcji, chodzą po miastach, spotykają ludzi i weryfikują sytuacje.

Położył nacisk na to, że każda wiadomość, każdy fakt, o którym się mówi i każda opisywana sytuacja wymaga pogłębienia.

“W czasach, w których dostępne są miliony informacji w sieci, a wiele osób zdobywa wiedzę i wyrabia sobie opinie z mediów społecznościowych, gdzie niekiedy przeważa niestety logika uproszczenia i konfrontacji, największym wkładem, jaki może wnieść dobre dziennikarstwo, jest pogłębienie”- mówił papież.

Takie dziennikarstwo w jego ocenie może przedstawić kontekst, wcześniejsze wydarzenia, klucz do lektury.

„Wiecie dobrze, że także jeśli chodzi o to, co dotyczy informacji na temat Stolicy Apostolskiej, nie każda rzecz jest nowa czy rewolucyjna”- zauważył.

Opowiadać, wyjaśnił papież, “oznacza nie stawiać się na pierwszym planie, a tym bardziej być sędzią, ale dać się poruszyć, a czasem zranić przez sytuacje, jakie napotykamy, by móc opowiedzieć o nich z pokorą naszym czytelnikom”.

Rzeczywistość to według papieża “wielkie antidotum na różne choroby”.

“Potrzebujmy dzisiaj bardzo dziennikarzy zafascynowanych rzeczywistością, zdolnych odnaleźć skarby często ukryte w warstwach naszych społeczeństw i opowiedzieć o nich pozwalając na to, abyśmy byli poruszeni, uczyli się, poszerzali nasze umysły, dostrzegli aspekty, których wcześniej nie znaliśmy”- oświadczył Franciszek.

W jego ocenie różnorodność podejścia, stylu, punktów widzenia związanych z różnymi kulturami i religiami stanowią bogactwo także w informacji.

Papież dodał: „Dziękuję wam tam także za to, że opowiadacie i o tym, co w Kościele nie idzie dobrze, że pomagacie nam nie ukrywać tego pod dywanem i za głos, jaki daliście ofiarom nadużyć, dziękuję za to”.

Zaapelował: “I proszę pamiętajcie także, że Kościół nie jest organizacją polityczną, która ma w swoim wnętrzu prawicę i lewicę, jak w parlamencie. Niekiedy niestety sprowadza się to w naszych rozważaniach, z pewnymi korzeniami w rzeczywistości. Ale nie, Kościół taki nie jest”.

Kościół, mówił Franciszek, „nie jest wielkim międzynarodowym koncernem z menedżerami na czele, którzy analizują przy stole, jak najlepiej sprzedać ich produkt”; nie funkcjonuje dzięki „strategiom marketingu”.

“Za każdym razem, gdy Kościół ulega tej pokusie światowości, a często ulega i ulegał, nie zdając sobie z tego sprawy wierzy w to, że ma swoje własne światło”- ostrzegł papież. Wtedy bowiem, dodał, jego działalność traci wigor i niczemu nie służy.

„Kościół złożony z mężczyzn i kobiet grzeszników, jak wszyscy, narodził się i istnieje , by odbijać światło Drugiego, światło Jezusa, tak jak Księżyc ze Słońcem”- wyjaśnił.

Papież podziękował dziennikarzom za poszukiwanie prawdy, bo tylko ona - dodał - „czyni nas wolnymi”.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ jo/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe