„Jeśli będziemy zbyt mocno naciskać, nie unikniemy wojny”. Łukaszenka grozi po zapowiedzi zamknięcia transportu?

– Pewnie słyszycie, że są ciągłe groźby ze strony tych dzikich polityków i przywódców Polski: zamkną granicę, zamkną kolejowe przejście graniczne. I tak dalej, i tak dalej. (…) Mogę tylko powiedzieć w tej kwestii: jeśli tak jest wygodniej, to zamykajcie. Ale trzeba się najpierw zastanowić, jak będą się komunikować z Rosją, Chinami, w ogóle ze Wschodem. Przejdzie to przez Donbas. Tam są twardzi ludzie
– mówił w poniedziałek cytowany przez reżimową agencję BiełTA Łukaszenka.
– Dlatego musimy dotrzeć do Polaków, do każdego Polaka, i pokazać im, że nie jesteśmy barbarzyńcami, że nie chcemy konfrontacji. Nie potrzebujemy konfrontacji. Ponieważ zdajemy sobie sprawę, że jeśli będziemy zbyt mocno naciskać, nie unikniemy wojny. I to będzie katastrofa. Rozumiemy to bardzo dobrze. Nie chcemy żadnej eskalacji. Ale będziemy chronić tych biednych ludzi, jak to tylko możliwe
– mówił białoruski dyktator.