[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Po spotkaniu Biden–Putin. Przecieki. Możliwość „atomowych sankcji”

– Wkraczanie wojsk na Ukrainę? O co tu chodzi? Jakaś inwazja, czy co? O tym nawet nie wspomniano – tak podsumował zdalny wideoszczyt Biden–Putin doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow.
Władimir Putin podczas wirtualnego spotkania z Joe Bidenem [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Po spotkaniu Biden–Putin. Przecieki. Możliwość „atomowych sankcji”
Władimir Putin podczas wirtualnego spotkania z Joe Bidenem / EPA/MIKHAEL METZEL / SPUTNIK / KREMLIN POOL MANDATORY CREDIT Dostawca: PAP/EPA

Wedle Kremla prezydenci Rosji i USA przez dwie godziny rozmawiali o „napięciu wokół Ukrainy, ekspansji NATO ku granicom Rosji oraz o przedstawionej przez Putina inicjatywie udzielenia gwarancji” zastopowania powolnego pełzania Zachodu na Wschód. Uszakow cytował w tym kontekście Putina, który miał powiedzieć:

„Wy, Amerykanie, martwicie się naszymi batalionami rozlokowanymi na rosyjskim terytorium, tysiące kilometrów od Stanów Zjednoczonych, a my jesteśmy zaniepokojeni o nasze bezpieczeństwo, o bezpieczeństwo Rosji w globalnym sensie, w globalnym wymiarze”.

Doradca amerykańskiego prezydenta do spraw bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan był mniej globalny i nieco bardziej konkretny. Stwierdził, że Biden wyłożył Putinowi kawę na ławę: Ameryka wspiera i będzie wspierać suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy, a jeśli Rosja posunie się dalej w zagarnianiu ukraińskich ziem, to USA z sojusznikami odpowiedzą „silnymi środkami ekonomicznymi”. Waszyngton rozszerzy również dostawy „materiałów obronnych” dla Kijowa i „ufortyfikuje” wschodnią flankę NATO. Ten fragment oświadczenia Sullivana można określić jako „kij”. Natomiast „marchewką” było zacytowane stwierdzenie Bidena, że Putin „ma opcję: deeskalacja plus dyplomacja” i w ramach dyplomatycznej opcji Rosja będzie mogła przedstawić swoje „strategiczne niepokoje”. Platforma i format rozmów nie są istotne – ważne, żeby rokowania prowadziły „raczej do deeskalacji niż eskalacji”.

Najciekawszym, chociaż drobnym, fragmentem oświadczenia Sullivana było stwierdzenie, że w rozmowie Biden–Putin było „wiele daję, byś dał”. Prezydencki doradca nie podał żadnych szczegółów tego targowania się i tylko wspomniał, że „nie było grożenia palcem”. Dobrze by było znać, co przehandlowano za co, ale trzeba będzie nieco poczekać. Eksperci obu stron mają rozpocząć rozmowy niebawem i wówczas zaczną się zapewne przecieki.

Naciskany przez dziennikarzy Sullivan wyraził przekonanie, że Putin nie podjął jeszcze decyzji, jak rozegrać ukraiński gambit. Mówił, że przekonamy się o tym w najbliższych tygodniach po kolejnych posunięciach Moskwy. W każdym razie USA „są gotowe sięgnąć po ostre środki ekonomiczne”, a w razie potrzeby „podjąć inne działania”. Jakie, znowu nie wiadomo, ponieważ „wolimy zakomunikować to bezpośrednio Rosjanom, niż ogłaszać publicznie”, i dodał, „gotowi jesteśmy zrobić teraz to, czego nie uczyniliśmy w 2014 roku”, czyli po rosyjskiej aneksji Krymu. W każdym razie mowy nie ma o jakichkolwiek ustępstwach w sprawie ewentualnego członkostwa Ukrainy w NATO, bowiem wolne kraje swobodnie decydują z kim wchodzą w sojusz. Kwestia gwarancji na piśmie, których żądał Putin, nie została poruszona i nie rozmawiano o żadnych „formalnych porozumieniach lub traktatach”.

Jeśli chodzi o „materiały obronne” dla Kijowa, to „mamy kanał, którym płyną” i może on zostać poszerzony, jeśli okaże się to potrzebne. Ostatnia dostawa była „w minionych kilku dniach”.

Pytany o Nord Stream 2 Sullivan przedstawił niecodzienną argumentację. Zwrócił uwagę, że gaz nim nie płynie, „co oznacza, że nie funkcjonuje”, a zatem „nie jest dźwignią w rękach Putina. Co więcej, jest dźwignią w rękach Zachodu, gdyż jeśli Władimir Putin chce, aby gaz popłynął przez ten gazociąg, to nie zaryzykuje inwazji na Ukrainę”. Rozważania te Sullivan zakończył dźwięcznym, ale nic niemówiącym sloganem, że dla administracji Bidena Nord Stream 2 to „obiekt o najwyższym priorytecie”. Uchylił się jednak od podania jakichkolwiek szczegółów.

Niechęć do wychodzenia poza ogólniki można wytłumaczyć tym, że Sullivan występował przed dziennikarzem zanim jeszcze wszyscy sojusznicy USA zostali poinformowani o przebiegu wirtualnego szczytu. Ciekawe są jednak przecieki z konsultacji poprzedzających szczyt. I tak w świecie finansów mówi się o możliwości dwóch „atomowych” sankcji. Pierwszą byłoby zablokowanie Rosji w systemie elektronicznych rozliczeń międzybankowych SWIFT, co uniemożliwiłoby szybkie przelewy z konta na konto. Druga brzmi wręcz niewiarygodnie – uznanie rubla za walutę niewymienialną.

Inną wiadomością z marginesu rozmowy Biden–Putin jest ocena, że jeśli Rosja dokona inwazji na Ukrainę, to należy się liczyć z falą około pięciu milionów uciekinierów, która ruszy na Zachód. Może więc warto przystąpić już teraz do tworzenia wstępnego planu przyjęcia Kresowiaków, gdyż jeśli Putin podbije Ukrainę, to z pewnością – wzorem Stalina – uzna ich za szpiegów i potencjalnych sabotażystów.


 

POLECANE
Uczestnik wiecu Brauna ściągnął z urzędu ukraińską flagę. Będzie doniesienie do prokuratury z ostatniej chwili
Uczestnik wiecu Brauna ściągnął z urzędu ukraińską flagę. Będzie doniesienie do prokuratury

Podczas wiecu Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej jeden z uczestników wszedł po drabinie i ściągnął z balkonu Urzędu Miasta zawieszoną tam flagę Ukrainy. Jak przekazała policja, "ustalono tożsamość sprawcy i zgromadzone dowody mają być przekazane do prokuratury".

Interwencja polskiej armii na Ukrainie? Dowództwo wydało oświadczenie pilne
Interwencja polskiej armii na Ukrainie? Dowództwo wydało oświadczenie

Roman Fritz, wiceprezes Konfederacji Korony Polskiej, zamieścił na X wpis, w którym poinformował, że "władze wojskowe rozpoczęły przygotowania do interwencji na Ukrainie". Zapytał w nim, dlaczego szef MON nie informował posłów o "procederze formowania polskiego korpusu interwencyjnego". Do wpisu dołączył skan fragmentu pisma z lutego br., zawierający wykaz dokumentów, które muszą posiadać żołnierze, skierowani do takiej służby.

Jerzy Kwaśniewski: Barbarzyńskie praktyki aborcyjne w Polsce muszą się skończyć! gorące
Jerzy Kwaśniewski: Barbarzyńskie praktyki aborcyjne w Polsce muszą się skończyć!

W Wielkim Tygodniu – gdy wspominaliśmy męczeńską śmierć Jezusa – wielu Polaków usłyszało o niewinnej śmierci… 9-miesięcznego Felka (takie zmienione imię nadali mu dziennikarze „Gazety Wyborczej”).

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat z ostatniej chwili
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat

Znany kucharz Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia 2025 roku w wieku 41 lat. Informację przekazała jego rodzina.

Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem z ostatniej chwili
Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem

Krótko trwała środowa rozmowa na Kanale Zero z kandydatem na prezydenta Maciejem Maciakiem. Krzysztof Stanowski wyszedł ze studia, po tym, jak Maciak chwalił Putina.

Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski gorące
Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski

Inżynieria przymusowej migracji stała się bezprecedensową formą nacisku, za pomocą której Federacja Rosyjska realizuje swoje interesy geopolityczne. Wszystko wskazuje na to, że cichymi wspólnikami Rosji w planach zdestabilizowania państwa polskiego są Niemcy. Działania rządu w Berlinie idealnie wpisują się w rosyjską strategię. Czy to oznacza, że aktualna mimo wojny na Ukrainie budowa przestrzeni od Władywostoku do Lizbony ma się dokonać na gruzach państwa i Narodu Polskiego?

Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie

Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Olsztyna na miejskiej plaży. Fragment przemówienia kandydata KO wzbudził spore zainteresowanie internautów.

Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych z ostatniej chwili
Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych

29 kwietnia 2025 r. poseł Mathilde Panot i europoseł Manon Aubry dostarczyły do Warszawy 300 pigułek aborcyjnych. Francuzki zapowiedziały, że wyślą ich więcej.

Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu Wiadomości
Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu

Chociaż Niemcy publicznie deklarują odejście od rosyjskich surowców, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jak ujawnia niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, niemiecka państwowa spółka SEFE (następczyni niemieckiego oddziału Gazpromu) sprowadza do kraju ogromne ilości rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) – często omijając własne zakazy i ukrywając faktyczny kierunek dostaw.

Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT

KRRiT krytykuje wykluczenie Telewizji Republika z debaty prezydenckiej TVP z udziałem TVN i Polsatu, która odbędzie się 12 maja.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Po spotkaniu Biden–Putin. Przecieki. Możliwość „atomowych sankcji”

– Wkraczanie wojsk na Ukrainę? O co tu chodzi? Jakaś inwazja, czy co? O tym nawet nie wspomniano – tak podsumował zdalny wideoszczyt Biden–Putin doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow.
Władimir Putin podczas wirtualnego spotkania z Joe Bidenem [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Po spotkaniu Biden–Putin. Przecieki. Możliwość „atomowych sankcji”
Władimir Putin podczas wirtualnego spotkania z Joe Bidenem / EPA/MIKHAEL METZEL / SPUTNIK / KREMLIN POOL MANDATORY CREDIT Dostawca: PAP/EPA

Wedle Kremla prezydenci Rosji i USA przez dwie godziny rozmawiali o „napięciu wokół Ukrainy, ekspansji NATO ku granicom Rosji oraz o przedstawionej przez Putina inicjatywie udzielenia gwarancji” zastopowania powolnego pełzania Zachodu na Wschód. Uszakow cytował w tym kontekście Putina, który miał powiedzieć:

„Wy, Amerykanie, martwicie się naszymi batalionami rozlokowanymi na rosyjskim terytorium, tysiące kilometrów od Stanów Zjednoczonych, a my jesteśmy zaniepokojeni o nasze bezpieczeństwo, o bezpieczeństwo Rosji w globalnym sensie, w globalnym wymiarze”.

Doradca amerykańskiego prezydenta do spraw bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan był mniej globalny i nieco bardziej konkretny. Stwierdził, że Biden wyłożył Putinowi kawę na ławę: Ameryka wspiera i będzie wspierać suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy, a jeśli Rosja posunie się dalej w zagarnianiu ukraińskich ziem, to USA z sojusznikami odpowiedzą „silnymi środkami ekonomicznymi”. Waszyngton rozszerzy również dostawy „materiałów obronnych” dla Kijowa i „ufortyfikuje” wschodnią flankę NATO. Ten fragment oświadczenia Sullivana można określić jako „kij”. Natomiast „marchewką” było zacytowane stwierdzenie Bidena, że Putin „ma opcję: deeskalacja plus dyplomacja” i w ramach dyplomatycznej opcji Rosja będzie mogła przedstawić swoje „strategiczne niepokoje”. Platforma i format rozmów nie są istotne – ważne, żeby rokowania prowadziły „raczej do deeskalacji niż eskalacji”.

Najciekawszym, chociaż drobnym, fragmentem oświadczenia Sullivana było stwierdzenie, że w rozmowie Biden–Putin było „wiele daję, byś dał”. Prezydencki doradca nie podał żadnych szczegółów tego targowania się i tylko wspomniał, że „nie było grożenia palcem”. Dobrze by było znać, co przehandlowano za co, ale trzeba będzie nieco poczekać. Eksperci obu stron mają rozpocząć rozmowy niebawem i wówczas zaczną się zapewne przecieki.

Naciskany przez dziennikarzy Sullivan wyraził przekonanie, że Putin nie podjął jeszcze decyzji, jak rozegrać ukraiński gambit. Mówił, że przekonamy się o tym w najbliższych tygodniach po kolejnych posunięciach Moskwy. W każdym razie USA „są gotowe sięgnąć po ostre środki ekonomiczne”, a w razie potrzeby „podjąć inne działania”. Jakie, znowu nie wiadomo, ponieważ „wolimy zakomunikować to bezpośrednio Rosjanom, niż ogłaszać publicznie”, i dodał, „gotowi jesteśmy zrobić teraz to, czego nie uczyniliśmy w 2014 roku”, czyli po rosyjskiej aneksji Krymu. W każdym razie mowy nie ma o jakichkolwiek ustępstwach w sprawie ewentualnego członkostwa Ukrainy w NATO, bowiem wolne kraje swobodnie decydują z kim wchodzą w sojusz. Kwestia gwarancji na piśmie, których żądał Putin, nie została poruszona i nie rozmawiano o żadnych „formalnych porozumieniach lub traktatach”.

Jeśli chodzi o „materiały obronne” dla Kijowa, to „mamy kanał, którym płyną” i może on zostać poszerzony, jeśli okaże się to potrzebne. Ostatnia dostawa była „w minionych kilku dniach”.

Pytany o Nord Stream 2 Sullivan przedstawił niecodzienną argumentację. Zwrócił uwagę, że gaz nim nie płynie, „co oznacza, że nie funkcjonuje”, a zatem „nie jest dźwignią w rękach Putina. Co więcej, jest dźwignią w rękach Zachodu, gdyż jeśli Władimir Putin chce, aby gaz popłynął przez ten gazociąg, to nie zaryzykuje inwazji na Ukrainę”. Rozważania te Sullivan zakończył dźwięcznym, ale nic niemówiącym sloganem, że dla administracji Bidena Nord Stream 2 to „obiekt o najwyższym priorytecie”. Uchylił się jednak od podania jakichkolwiek szczegółów.

Niechęć do wychodzenia poza ogólniki można wytłumaczyć tym, że Sullivan występował przed dziennikarzem zanim jeszcze wszyscy sojusznicy USA zostali poinformowani o przebiegu wirtualnego szczytu. Ciekawe są jednak przecieki z konsultacji poprzedzających szczyt. I tak w świecie finansów mówi się o możliwości dwóch „atomowych” sankcji. Pierwszą byłoby zablokowanie Rosji w systemie elektronicznych rozliczeń międzybankowych SWIFT, co uniemożliwiłoby szybkie przelewy z konta na konto. Druga brzmi wręcz niewiarygodnie – uznanie rubla za walutę niewymienialną.

Inną wiadomością z marginesu rozmowy Biden–Putin jest ocena, że jeśli Rosja dokona inwazji na Ukrainę, to należy się liczyć z falą około pięciu milionów uciekinierów, która ruszy na Zachód. Może więc warto przystąpić już teraz do tworzenia wstępnego planu przyjęcia Kresowiaków, gdyż jeśli Putin podbije Ukrainę, to z pewnością – wzorem Stalina – uzna ich za szpiegów i potencjalnych sabotażystów.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe