Były senator PO: Komisję ds. Pegasusa rozszerzyłbym o czasy Millera i Belki. Mój telefon był wtedy podsłuchiwany

Paweł Kukiz złożył w czwartek wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej ds. inwigilacji. Pod wnioskiem podpisali się członkowie klubów oraz kół opozycyjnych w Sejmie. Politycy opozycji zadeklarowali również, że poprą kandydaturę lidera Kukiz’15 jako przewodniczącego komisji.
Były senator PO zabiera głos
Do całej sprawy postanowił odnieść się w mediach społecznościowych były senator Platformy Obywatelskiej w latach 2001–2007 Robert Smoktunowicz, który uważa, że do ustawy o powołaniu komisji śledczej „dorzuciłby jeszcze okres 2001–2005”, bo jak twierdzi, był wtedy podsłuchiwany.
„Będzie równo ostatnich 20 lat. Ówcześni dwaj premierzy Miller i Belka są czynni w polityce. Wiem, że mój telefon i biuro firmy prawniczej były wtedy podsłuchiwane. Nie, żebym się zgłaszał…” – napisał na Twitterze.
Do ewentualnej ustawy o powołaniu komisji śledczej dorzuciłbym jeszcze okres 2001-2005. Będzie równo ostatnich 20 lat. Ówcześni dwaj premierzy Miller i Belka są czynni w polityce. Wiem, że mój telefon i biuro firmy prawniczej były wtedy podsłuchiwane. Nie, żebym się zgłaszał…
— Robert Smoktunowicz (@RSmoktunowicz) February 10, 2022