Polska ostrzegała. Ostatnie dni przed wojną Rosji....

Polska ostrzegała. Ostatnie dni przed wojną Rosji....

Polska ostrzegała. Ostatnie dni przed wojną Rosji....

 

Perspektywa wojny w Europie wyłoniła się jako kluczowy problem podczas zakończonej niedawno corocznej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Po paru dniach okazało się, że jej uczestnicy wykazali się profetyzmem - wywróżyli największą wojnę w Europie od kilkudziesięciu lat.

Rosja bojkotuje i śmieje się w twarz...

To szczególnie trudne czasy dla bezpieczeństwa europejskiego i nie można wykluczyć przedłużającego się na tygodnie i miesiące konfliktu zbrojnego na terytorium Ukrainy, wywołanego dopiero co rosyjską agresją militarną na ten kraj. W przededniu napaści Moskwy na Kijów, a więc największego wyzwania dla europejskiego bezpieczeństwa, przed jakim stoi nie tylko Unia Europejska, ale także Sojusz Transatlantycki, w drugiej połowie lutego odbyła się w Monachium tradycyjna, prestiżowa Konferencja Bezpieczeństwa. W konferencji tej wzięło udział ponad 30 głów państw, 100 ministrów oraz szefowie wielu ważnych organizacji międzynarodowych, takich jak Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO), Unia Europejska (UE) i Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ). W okresie militarnego konfliktu między Rosją a Zachodem wrze z każdą mijającą minutą. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres zauważył w Monachium, że obecny sytuacja międzynarodowa na świecie jest teraz prawdopodobnie bardziej niebezpieczna niż podczas zimnej wojny. Zachował się skądinąd jak symetrysta: pośrednio nawiązując do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, wezwał „wszystkie strony" do „bardzo ostrożnej retoryki". Wypowiedzi publiczne powinny mieć na celu - według tego byłego socjalistycznego premiera Portugalii, a dziś przywódcy sparaliżowanych w sensie decyzyjnym Narodów Zjednoczonych – „zmniejszenie napięć, a nie ich rozpalanie" (sic!).

Warto zauważyć, że chociaż w konferencji uczestniczyli wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamala Harris, sekretarz stanu USA Anthony Blinken i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie było - kilkadziesiąt godzin przed agresją ze strony Moskwy - reprezentacji ze strony rosyjskiej. Na nieco ponad tydzień przed rozpoczęciem konferencji w Monachium rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że prezydent Rosji Władimir Putin nie weźmie udziału w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa ani osobiście, ani za pośrednictwem łącza wideo. Dało to wystarczający asumpt do stwierdzenia, że przepaść między Rosją a Zachodem pogłębia się, a perspektywy potencjalnego zbliżenia stawały się z każdym dniem coraz bardziej iluzoryczne. Na Konferencji Bezpieczeństwa w stolicy Bawarii wiceprezydent Kamala Harris powiedziała, że jest to decydujący moment w historii i że Zachód ma „siłę dzięki jedności”. Zapewniła, że rosyjska agresja na Ukrainę spotka się z adekwatną reakcją NATO.

UE zadowolona z siebie, jak zwykle

Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej, chciała rozwiać obawy związane z „niebezpiecznym myśleniem Kremla, wywodzącym się wprost z mrocznej przeszłości” i powiedziała, że UE opracowała „solidny i kompleksowy pakiet” możliwych sankcji finansowych wobec Rosji.

Pisałem już wcześniej na łamach "New Delhi Times" i powtarzam, że zarówno UE, jak i USA oraz NATO powinny przyznać pierwszeństwo poglądom takich państw, jak Polska i państwa bałtyckie, które są geograficznie położone najbliżej strefy obecnej wojny i będą najbardziej narażone w przypadku, gdy rosyjska agresja na Ukrainę powiedzie się. Premier Polski Mateusz Morawiecki w swoim wystąpieniu na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa przestrzegł społeczność międzynarodową, że agresja Rosji na Ukrainę będzie pierwszym krokiem w jej szerszym planie odbudowy wpływów Kremla w byłych republikach sowieckich i Europie Środkowo-Wschodniej. „Jeśli nie zostanie to zatrzymane, konsekwencje będą daleko idące nie tylko dla bezpieczeństwa europejskiego, ale także dla porządku międzynarodowego. Wszystkie kraje są równe i uprawnione do życia w pokoju” – powiedział szef polskiego rządu i wezwał Unię Europejską do nałożenia surowszych sankcji na Rosję, a także zwrócenie większej uwagi na kwestię europejskiego bezpieczeństwa energetycznego. Jedynie surowe sankcje nałożone na Rosję mogą działać jako pewien środek odstraszający od dalszej rosyjskiej agresji. Wydawanie jednoznacznych potępień na spotkaniach dyplomatycznych i konferencjach dotyczących bezpieczeństwa nie będzie - zdaniem Polski - miało wpływu na Rosję. Cóż, Polska i tym razem, jak zobaczyliśmy już po kilkudziesięciu dosłownie godzinach - miała rację.

Świat czekał, a Kreml oskarżał o... dezinformację!

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa odrzuciła Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa jako „oddającą się atakom dezinformacyjnym, szerząc fałszerstwa i demonstrując własną niemoc”. Teraz stało się nawet jasne, że Rosji przeszkadzają zwykłe rozmowy i spotkania liderów na bawarskiej konferencji. Na tym właśnie forum prezydent Ukrainy Zełenski zadał zachodnim przywódcom zasadne pytanie „Na co czekacie?”. I dalej zauważył: „Nie mamy broni. (...). Ale mamy prawo – prawo do żądania przejścia od polityki ugodowej do zapewniającej bezpieczeństwo i pokój”.

Na koniec tego artykułu chciałbym powiedzieć tylko jedno: „Zachód musi działać i działać teraz, bo inaczej będzie za późno”.

 

*Artykuł b. wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego ukazał się również w "New Delhi Times" pod tytułem „Poland warned against. Days before war of Russia". Jego pierwsza wersja powstała tuż przed agresją Rosji na Ukrainę i przewidziała, do czego może doprowadzić polityka ustępstw Zachodu.

 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (28.02.2022)


 

POLECANE
Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości z ostatniej chwili
Żurek nowym pomysłem dolewa oliwy do ognia. Sędziowie: To pogłębi paraliż wymiaru sprawiedliwości

Chaos w polskim wymiarze sprawiedliwości narasta, a nowy pomysł ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka tylko dolewa oliwy do ognia. Minister zasugerował, by sędziowie powołani po 2017 roku… sami wyłączali się z orzekania. Jak wskazuje reporter Tysol.pl i Telewizji Republika Monika Rutke, eksperci i środowisko sędziowskie ostrzegają, że to pomysł oderwany od rzeczywistości, który pogłębi paraliż sądów zamiast go zakończyć. 

Dron spadł w Inowrocławiu. Jest komunikat PGZ z ostatniej chwili
Dron spadł w Inowrocławiu. Jest komunikat PGZ

Polska Grupa Zbrojeniowa potwierdziła, że w Inowrocławiu doszło do incydentu z udziałem bezzałogowego statku powietrznego należącego do Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a przyczyny są badane.

Bosak ostro o Sikorskim: „Dyplomata powinien parę razy pomyśleć” z ostatniej chwili
Bosak ostro o Sikorskim: „Dyplomata powinien parę razy pomyśleć”

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w programie „Gość Wydarzeń” nie szczędził ostrych słów pod adresem szefa polskiej dyplomacji. Polityk Konfederacji skrytykował styl działania Radosława Sikorskiego, zarzucając mu brak powagi i nadmierne parcie na popularność w mediach społecznościowych. – Minister Sikorski robi odwrotnie – mówi zanim pomyśli – ironizował Bosak.

Nie żyje prof. Natalia Lebiediewa, ujawniła prawdę o Katyniu jeszcze w Związku Sowieckim Wiadomości
Nie żyje prof. Natalia Lebiediewa, ujawniła prawdę o Katyniu jeszcze w Związku Sowieckim

15 października 2025 roku zmarła prof. Natalia Lebiediewa – rosyjska historyk, która jako jedna z pierwszych badaczek w ZSRR ujawniła dokumenty potwierdzające odpowiedzialność NKWD za zbrodnię katyńską. Miała 86 lat.

Obóz dla dzieci zamienił się w tęczowy koszmar tylko u nas
Obóz dla dzieci zamienił się w tęczowy koszmar

Baskijski obóz dla dzieci, który obiecywał naukę języka, zamienił się w piekło. Dzieci były zmuszane do kąpania się nago z dorosłymi i do wykonywania poniżających rytuałów na opiekunach. Główny organizatorem obozu okazał się natomiast aktywista gender, który już wcześniej zapowiadał, że stara się aktywnie „transować” dzieci.

Zbigniew Gryglas: Po wprowadzeniu ETS2 wzrośnie cena każdego tankowania tylko u nas
Zbigniew Gryglas: Po wprowadzeniu ETS2 wzrośnie cena każdego tankowania

Czy zwykły zjadacz chleba słyszał o polityce klimatycznej Unii Europejskiej? Pewnie tak. Ten świadomy wie, że żyjemy w bardzo "ambitnej" Wspólnocie. Choć Unia Europejska odpowiada za ok 7 % emisji CO2 to chce „zbawić świat” i w roku 2050 pragnie być zero emisyjna

Dron miał spaść w Inowrocławiu pilne
Dron miał spaść w Inowrocławiu

W Inowrocławiu miało dojść do groźnego incydentu z udziałem drona należącego do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Według doniesień posła Bartosza Kownackiego maszyna spadła poza wyznaczoną strefą lotów, uszkadzając samochody i budynek.

Prokuratura zajęła majątek posła PiS z ostatniej chwili
Prokuratura zajęła majątek posła PiS

Prokuratura Krajowa zajęła majątek posła PiS Michała Wosia. Śledczy uznali, że dotychczasowe środki zapobiegawcze wobec polityka „okazały się niewystarczające”. Woś twierdzi, że działania wobec niego mają charakter czysto polityczny. „To dyspozycja Tuska” – komentuje poseł w rozmowie z „Super Expressem”.

Skandal przed meczem Legia-Szachtar w Krakowie. Ukraińcy zakazali flagi „Wołyń Pamiętamy” z ostatniej chwili
Skandal przed meczem Legia-Szachtar w Krakowie. Ukraińcy zakazali flagi „Wołyń Pamiętamy”

Tuż przed rozpoczęciem meczu Ligi Konferencji Europy w Krakowie doszło do skandalu. Szef bezpieczeństwa z ukraińskiego Szachtar Donieck nie pozwolił kibicom Legii Warszawa wnieść na stadion flagi „Wołyń Pamiętamy”. Fani stołecznego klubu odpowiedzieli protestem.

Niebawem spotkanie Trump-Xi. Podano datę z ostatniej chwili
Niebawem spotkanie Trump-Xi. Podano datę

Rzecznik Białego Domu Karoline Leavitt zapowiedziała w czwartek, że prezydent USA Donald Trump spotka się z przywódcą Chin Xi Jinpingiem 30 października w Korei Południowej. Będzie to pierwsze spotkanie twarzą w twarz przywódców mocarstw podczas drugiej kadencji Trumpa.

REKLAMA

Polska ostrzegała. Ostatnie dni przed wojną Rosji....

Polska ostrzegała. Ostatnie dni przed wojną Rosji....

Polska ostrzegała. Ostatnie dni przed wojną Rosji....

 

Perspektywa wojny w Europie wyłoniła się jako kluczowy problem podczas zakończonej niedawno corocznej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Po paru dniach okazało się, że jej uczestnicy wykazali się profetyzmem - wywróżyli największą wojnę w Europie od kilkudziesięciu lat.

Rosja bojkotuje i śmieje się w twarz...

To szczególnie trudne czasy dla bezpieczeństwa europejskiego i nie można wykluczyć przedłużającego się na tygodnie i miesiące konfliktu zbrojnego na terytorium Ukrainy, wywołanego dopiero co rosyjską agresją militarną na ten kraj. W przededniu napaści Moskwy na Kijów, a więc największego wyzwania dla europejskiego bezpieczeństwa, przed jakim stoi nie tylko Unia Europejska, ale także Sojusz Transatlantycki, w drugiej połowie lutego odbyła się w Monachium tradycyjna, prestiżowa Konferencja Bezpieczeństwa. W konferencji tej wzięło udział ponad 30 głów państw, 100 ministrów oraz szefowie wielu ważnych organizacji międzynarodowych, takich jak Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO), Unia Europejska (UE) i Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ). W okresie militarnego konfliktu między Rosją a Zachodem wrze z każdą mijającą minutą. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres zauważył w Monachium, że obecny sytuacja międzynarodowa na świecie jest teraz prawdopodobnie bardziej niebezpieczna niż podczas zimnej wojny. Zachował się skądinąd jak symetrysta: pośrednio nawiązując do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, wezwał „wszystkie strony" do „bardzo ostrożnej retoryki". Wypowiedzi publiczne powinny mieć na celu - według tego byłego socjalistycznego premiera Portugalii, a dziś przywódcy sparaliżowanych w sensie decyzyjnym Narodów Zjednoczonych – „zmniejszenie napięć, a nie ich rozpalanie" (sic!).

Warto zauważyć, że chociaż w konferencji uczestniczyli wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamala Harris, sekretarz stanu USA Anthony Blinken i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie było - kilkadziesiąt godzin przed agresją ze strony Moskwy - reprezentacji ze strony rosyjskiej. Na nieco ponad tydzień przed rozpoczęciem konferencji w Monachium rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że prezydent Rosji Władimir Putin nie weźmie udziału w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa ani osobiście, ani za pośrednictwem łącza wideo. Dało to wystarczający asumpt do stwierdzenia, że przepaść między Rosją a Zachodem pogłębia się, a perspektywy potencjalnego zbliżenia stawały się z każdym dniem coraz bardziej iluzoryczne. Na Konferencji Bezpieczeństwa w stolicy Bawarii wiceprezydent Kamala Harris powiedziała, że jest to decydujący moment w historii i że Zachód ma „siłę dzięki jedności”. Zapewniła, że rosyjska agresja na Ukrainę spotka się z adekwatną reakcją NATO.

UE zadowolona z siebie, jak zwykle

Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej, chciała rozwiać obawy związane z „niebezpiecznym myśleniem Kremla, wywodzącym się wprost z mrocznej przeszłości” i powiedziała, że UE opracowała „solidny i kompleksowy pakiet” możliwych sankcji finansowych wobec Rosji.

Pisałem już wcześniej na łamach "New Delhi Times" i powtarzam, że zarówno UE, jak i USA oraz NATO powinny przyznać pierwszeństwo poglądom takich państw, jak Polska i państwa bałtyckie, które są geograficznie położone najbliżej strefy obecnej wojny i będą najbardziej narażone w przypadku, gdy rosyjska agresja na Ukrainę powiedzie się. Premier Polski Mateusz Morawiecki w swoim wystąpieniu na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa przestrzegł społeczność międzynarodową, że agresja Rosji na Ukrainę będzie pierwszym krokiem w jej szerszym planie odbudowy wpływów Kremla w byłych republikach sowieckich i Europie Środkowo-Wschodniej. „Jeśli nie zostanie to zatrzymane, konsekwencje będą daleko idące nie tylko dla bezpieczeństwa europejskiego, ale także dla porządku międzynarodowego. Wszystkie kraje są równe i uprawnione do życia w pokoju” – powiedział szef polskiego rządu i wezwał Unię Europejską do nałożenia surowszych sankcji na Rosję, a także zwrócenie większej uwagi na kwestię europejskiego bezpieczeństwa energetycznego. Jedynie surowe sankcje nałożone na Rosję mogą działać jako pewien środek odstraszający od dalszej rosyjskiej agresji. Wydawanie jednoznacznych potępień na spotkaniach dyplomatycznych i konferencjach dotyczących bezpieczeństwa nie będzie - zdaniem Polski - miało wpływu na Rosję. Cóż, Polska i tym razem, jak zobaczyliśmy już po kilkudziesięciu dosłownie godzinach - miała rację.

Świat czekał, a Kreml oskarżał o... dezinformację!

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa odrzuciła Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa jako „oddającą się atakom dezinformacyjnym, szerząc fałszerstwa i demonstrując własną niemoc”. Teraz stało się nawet jasne, że Rosji przeszkadzają zwykłe rozmowy i spotkania liderów na bawarskiej konferencji. Na tym właśnie forum prezydent Ukrainy Zełenski zadał zachodnim przywódcom zasadne pytanie „Na co czekacie?”. I dalej zauważył: „Nie mamy broni. (...). Ale mamy prawo – prawo do żądania przejścia od polityki ugodowej do zapewniającej bezpieczeństwo i pokój”.

Na koniec tego artykułu chciałbym powiedzieć tylko jedno: „Zachód musi działać i działać teraz, bo inaczej będzie za późno”.

 

*Artykuł b. wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego ukazał się również w "New Delhi Times" pod tytułem „Poland warned against. Days before war of Russia". Jego pierwsza wersja powstała tuż przed agresją Rosji na Ukrainę i przewidziała, do czego może doprowadzić polityka ustępstw Zachodu.

 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (28.02.2022)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe