Agnieszka Romaszewska: Ja już od roku nie mam wątpliwości, że pod Smoleńskiem miał miejsce zamach

Przedwczoraj obchodziliśmy 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Wczoraj Antoni Macierewicz przedstawił raport Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem.
Agnieszka Romaszewska Agnieszka Romaszewska: Ja już od roku nie mam wątpliwości, że pod Smoleńskiem miał miejsce zamach
Agnieszka Romaszewska / Screen YouTube Salve.net

– Katastrofa z 10 kwietnia 2010 r. na lotnisku pod Smoleńskiem była wynikiem aktu bezprawnej ingerencji; komisja potwierdza unieważnienie raportu komisji Jerzego Millera z 29 lipca 2011 roku – powiedział w poniedziałek wiceprezes PiS Antoni Macierewicz, szef Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem.

Do sprawy odniosła się Agnieszka Romaszewska, szefowa telewizji Biełsat, w długim wpisie na Facebooku.

Tak że jeżeli o mnie chodzi, to ja już od roku, niezależnie od wszystkich spraw pozostających do wyjaśnienia, nie mam wątpliwości, że pod Smoleńskiem miał miejsce świadomie zorganizowany zamach

– pisze Agnieszka Romaszewska.

Szefowa Biełsatu w swoim wpisie opiera się w dużym stopniu na ustaleniach rosyjskiego historyka i konstruktora lotniczego Marka Sołonina.

Realny obraz tego, co się stało, pokazał mi rok temu Marek Sołonin, rosyjski wideobloger i wybitny historyk II wojny światowej, a z zawodu inżynier konstruktor lotniczy, dziś przebywający na emigracji na Ukrainie, człowiek obdarzony wybitną precyzją myślenia i darem przekazywania swoich myśli. Sołonin w swoich analizach na YT oparł się najpierw tylko i wyłącznie na raporcie MAK. Ten raport, twierdzenie po twierdzeniu, systematycznie roztarł w pył, udowadniając, że wydarzenia w żaden sposób nie mogły wyglądać tak, jak to opisano w raporcie. Dalej zaś oparł się na własnych wnioskowaniach i na 100-stronicowym opracowaniu z 2016 r., wykonanym samorzutnie przez kilku rosyjskich inżynierów lotniczych występujących pod zbiorczym pseudonimem Flanker20, które stawiało hipotezy, co się realnie mogło stać.

(…)

Żadna z hipotez stawianych przez rosyjską komisję MAK, a następnie w znacznym stopniu powtórzonych przez polską komisję Jerzego Millera, nie wyjaśniła bowiem przekonująco tego, co się stało. Co więcej, zapisy posiedzeń komisji Millera z 2011 r. pokazują jasno, że także i członkowie tej komisji mieli wiele zasadniczych pytań i wątpliwości, które rozwiązywane były w myśl jednej zasady: polski raport dla „spokoju społecznego” i „niedawania paliwa Macierewiczowi” nie mógł zasadniczo różnić się od rosyjskiego. Zapewne wszyscy pamiętamy taki oto bezradny półargument, który padał co jakiś czas w przestrzeni publicznej: „A jeśli to faktycznie był zamach, to co zrobimy? Wypowiemy Rosji wojnę?”. Tak więc musiało wyjść, że nie był. W ten sposób doszło do de facto sfałszowania raportu.

Te hipotezy są generalnie zbieżne z tymi, które dziś przedstawił Antoni Macierewicz w imieniu swojej komisji – czytamy we wpisie Romaszewskiej.

Szefowa Biełsatu wytyka w punktach absurdy byłej „oficjalnej” wersji wydarzeń w Smoleńsku. Brak odniesień do natychmiastowej śmierci wszystkich pasażerów, których obrażenia wskazują na działanie przeciążeń niedających się uzasadnić tezami raportu MAK i powtarzającego jego tezy tzw. polskiego raportu komisji Millera. Tezę o „przecięciu” skrzydła samolotu przez brzozę o średnicy pnia ok. 30 cm. Brak technicznej możliwości „obrotu” samolotu, brak wyjaśnień dla stopnia rozczłonkowania wraku czy innych przesłanek mogących wskazywać na wybuch.

Z trudem jestem w stanie pisać o rozmiarach kłamstwa i hochsztaplerki, które skłębiły się wokół badania katastrofy smoleńskiej. Była to jedna z najbardziej udanych operacji dezinformacyjnych Federacji Rosyjskiej, jako że opierała się ona o realne strachy i realne interesy skrajnie skonfliktowanej sceny politycznej w Polsce

– pisze Romaszewska i konkluduje:

Dziś, gdy o tym piszę i mówię, wielu patrzy się na mnie z lekkim przerażeniem: po co znów konfliktujesz ludzi? Nawet część rodzin smoleńskich nie chce już dochodzić, co się naprawdę zdarzyło, wystarczy im mgła i brzoza, co urwała skrzydło. Odpowiem tak: ja nawet rozumiem tych ludzi. Temat był przecież mielony tyle razy bezowocnie, a dla nich najważniejsze jest to, że ich bliscy nie żyją, z jakiegokolwiek powodu by się to nie stało. Dla mnie jednak przyczyna, dla której zginął prezydent mojego kraju i 95 innych osób, z których kilkoro znałam, nie jest obojętna. Jest zasadniczo ważne, czy go zamordowano, czy nie, i nie zamierzam rezygnować z dochodzenia do prawdy.

PS W tekście powyżej staram się unikać argumentacji „poprzez autorytety” i jałowej licytacji, kto komu wierzy. Jednak będzie chyba nie od rzeczy napisać, że koncepcję przebiegu wypadków, o której piszę wyżej, wspiera między innymi Frank Taylor – brytyjski badacz – weteran katastrof lotniczych (między innymi biorący udział w dochodzeniu w sprawie Lockerbie), który uważa, że wersja „rozbicia się samolotu o ziemię” jest tu zupełnie wykluczona.

 


 

POLECANE
Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Homo Germanicus

Osobiście przewiduję – dziś nieco jeszcze żartobliwie i szyderczo – że w pomieszczeniach służbowych Bundeswehry, do tego na poczesnych miejscach, zawisną wkrótce konterfekty jakiegoś znanego działacza lewicowego. Na początek może to być Alfred Willi Rudi Dutschke, a z czasem – kiedy w miarę postępu niemieckiego socjalizmu, walka klas zaostrzy się – można go będzie wymienić, ot choćby na wizerunek Ulrike Marie Meinhof.

Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo Wiadomości
Legendarny aktor okradziony. Trwa śledztwo

Joaquin Phoenix, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia, znalazł się w centrum zainteresowania mediów. Tym razem nie z powodu nowej roli, lecz przykrego incydentu. Z jego posiadłości w Los Angeles skradziono luksusowy samochód marki Volvo. Sprawą zajmuje się policja.

Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi Wiadomości
Dramat w centrum Stuttgartu. Samochód wjechał w grupę ludzi

Groźny incydent w Niemczech. Samochód wjechał w grupę pieszych.

Nowa operacja zabezpieczenia przestrzeni powietrznej. Szef MON ujawnił szczegóły Wiadomości
Nowa operacja zabezpieczenia przestrzeni powietrznej. Szef MON ujawnił szczegóły

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował o rozpoczęciu nowej operacji wojskowej, która ma zapewnić bezpieczeństwo i kontrolę nad przestrzenią powietrzną w regionie Bałtyku, w obliczu m.in. niedawnych prowokacji ze strony Rosji.

Prezydent: Nominacje generalskie to wielkie zobowiązanie Wiadomości
Prezydent: Nominacje generalskie to wielkie zobowiązanie

To wielkie zobowiązanie, które zostaje złożone na państwa barki w trudnych czasach dla Rzeczpospolitej, naszej części Europy, a także dla świata - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia nominacji generalskich.

Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać

Niepokojąca wiadomość dla rodziców i opiekunów. Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące popularnego produktu dla dzieci. Chodzi o czekoladowego zajączka, sprzedawanego w okresie wielkanocnym przez firmę „Wolność” Sp. z o.o.

Hansi Flick zdecydował. Wiadomo, kto zastąpi Szczęsnego w bramce Wiadomości
Hansi Flick zdecydował. Wiadomo, kto zastąpi Szczęsnego w bramce

W sobotnim meczu ligowym z Realem Valladolid w bramce FC Barcelony nie zobaczymy Wojciecha Szczęsnego. Trener „Blaugrany” Hansi Flick zapowiedział zmianę - między słupkami stanie Marc-André ter Stegen.

Wielkie emocje na PGE Narodowym. Legia Warszawa z Pucharem Polski Wiadomości
Wielkie emocje na PGE Narodowym. Legia Warszawa z Pucharem Polski

Piłkarze Legii Warszawa po raz 21. w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na stołecznym PGE Narodowym pokonali Pogoń Szczecin 4:3 (1:1). "Portowcy" zostali pokonani w drugim finale z rzędu, a swoim piątym w historii.

Kradli fragmenty lokomotyw i bocznice. Policja zatrzymała kolejowych złodziei Wiadomości
Kradli fragmenty lokomotyw i bocznice. Policja zatrzymała "kolejowych" złodziei

Policjanci z Jaworzna zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn podejrzanych o liczne kradzieże elementów lokomotyw oraz infrastruktury kolejowej. Złodzieje, którym może grozić do 10 lat więzienia, decyzją sadu zostali aresztowani.

Były prezydent Brazylii przeszedł operację. Co wiadomo? z ostatniej chwili
Były prezydent Brazylii przeszedł operację. Co wiadomo?

Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro opuścił oddział intensywnej terapii po operacji jamy brzusznej, którą przeszedł w kwietniu, ale nadal pozostanie w szpitalu - podała w piątek telewizja Globo, powołując się na dyrekcję kliniki w Brasilii, stolicy kraju. Lekarze nie sprecyzowali, kiedy polityk będzie mógł opuścić szpital.

REKLAMA

Agnieszka Romaszewska: Ja już od roku nie mam wątpliwości, że pod Smoleńskiem miał miejsce zamach

Przedwczoraj obchodziliśmy 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Wczoraj Antoni Macierewicz przedstawił raport Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem.
Agnieszka Romaszewska Agnieszka Romaszewska: Ja już od roku nie mam wątpliwości, że pod Smoleńskiem miał miejsce zamach
Agnieszka Romaszewska / Screen YouTube Salve.net

– Katastrofa z 10 kwietnia 2010 r. na lotnisku pod Smoleńskiem była wynikiem aktu bezprawnej ingerencji; komisja potwierdza unieważnienie raportu komisji Jerzego Millera z 29 lipca 2011 roku – powiedział w poniedziałek wiceprezes PiS Antoni Macierewicz, szef Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem.

Do sprawy odniosła się Agnieszka Romaszewska, szefowa telewizji Biełsat, w długim wpisie na Facebooku.

Tak że jeżeli o mnie chodzi, to ja już od roku, niezależnie od wszystkich spraw pozostających do wyjaśnienia, nie mam wątpliwości, że pod Smoleńskiem miał miejsce świadomie zorganizowany zamach

– pisze Agnieszka Romaszewska.

Szefowa Biełsatu w swoim wpisie opiera się w dużym stopniu na ustaleniach rosyjskiego historyka i konstruktora lotniczego Marka Sołonina.

Realny obraz tego, co się stało, pokazał mi rok temu Marek Sołonin, rosyjski wideobloger i wybitny historyk II wojny światowej, a z zawodu inżynier konstruktor lotniczy, dziś przebywający na emigracji na Ukrainie, człowiek obdarzony wybitną precyzją myślenia i darem przekazywania swoich myśli. Sołonin w swoich analizach na YT oparł się najpierw tylko i wyłącznie na raporcie MAK. Ten raport, twierdzenie po twierdzeniu, systematycznie roztarł w pył, udowadniając, że wydarzenia w żaden sposób nie mogły wyglądać tak, jak to opisano w raporcie. Dalej zaś oparł się na własnych wnioskowaniach i na 100-stronicowym opracowaniu z 2016 r., wykonanym samorzutnie przez kilku rosyjskich inżynierów lotniczych występujących pod zbiorczym pseudonimem Flanker20, które stawiało hipotezy, co się realnie mogło stać.

(…)

Żadna z hipotez stawianych przez rosyjską komisję MAK, a następnie w znacznym stopniu powtórzonych przez polską komisję Jerzego Millera, nie wyjaśniła bowiem przekonująco tego, co się stało. Co więcej, zapisy posiedzeń komisji Millera z 2011 r. pokazują jasno, że także i członkowie tej komisji mieli wiele zasadniczych pytań i wątpliwości, które rozwiązywane były w myśl jednej zasady: polski raport dla „spokoju społecznego” i „niedawania paliwa Macierewiczowi” nie mógł zasadniczo różnić się od rosyjskiego. Zapewne wszyscy pamiętamy taki oto bezradny półargument, który padał co jakiś czas w przestrzeni publicznej: „A jeśli to faktycznie był zamach, to co zrobimy? Wypowiemy Rosji wojnę?”. Tak więc musiało wyjść, że nie był. W ten sposób doszło do de facto sfałszowania raportu.

Te hipotezy są generalnie zbieżne z tymi, które dziś przedstawił Antoni Macierewicz w imieniu swojej komisji – czytamy we wpisie Romaszewskiej.

Szefowa Biełsatu wytyka w punktach absurdy byłej „oficjalnej” wersji wydarzeń w Smoleńsku. Brak odniesień do natychmiastowej śmierci wszystkich pasażerów, których obrażenia wskazują na działanie przeciążeń niedających się uzasadnić tezami raportu MAK i powtarzającego jego tezy tzw. polskiego raportu komisji Millera. Tezę o „przecięciu” skrzydła samolotu przez brzozę o średnicy pnia ok. 30 cm. Brak technicznej możliwości „obrotu” samolotu, brak wyjaśnień dla stopnia rozczłonkowania wraku czy innych przesłanek mogących wskazywać na wybuch.

Z trudem jestem w stanie pisać o rozmiarach kłamstwa i hochsztaplerki, które skłębiły się wokół badania katastrofy smoleńskiej. Była to jedna z najbardziej udanych operacji dezinformacyjnych Federacji Rosyjskiej, jako że opierała się ona o realne strachy i realne interesy skrajnie skonfliktowanej sceny politycznej w Polsce

– pisze Romaszewska i konkluduje:

Dziś, gdy o tym piszę i mówię, wielu patrzy się na mnie z lekkim przerażeniem: po co znów konfliktujesz ludzi? Nawet część rodzin smoleńskich nie chce już dochodzić, co się naprawdę zdarzyło, wystarczy im mgła i brzoza, co urwała skrzydło. Odpowiem tak: ja nawet rozumiem tych ludzi. Temat był przecież mielony tyle razy bezowocnie, a dla nich najważniejsze jest to, że ich bliscy nie żyją, z jakiegokolwiek powodu by się to nie stało. Dla mnie jednak przyczyna, dla której zginął prezydent mojego kraju i 95 innych osób, z których kilkoro znałam, nie jest obojętna. Jest zasadniczo ważne, czy go zamordowano, czy nie, i nie zamierzam rezygnować z dochodzenia do prawdy.

PS W tekście powyżej staram się unikać argumentacji „poprzez autorytety” i jałowej licytacji, kto komu wierzy. Jednak będzie chyba nie od rzeczy napisać, że koncepcję przebiegu wypadków, o której piszę wyżej, wspiera między innymi Frank Taylor – brytyjski badacz – weteran katastrof lotniczych (między innymi biorący udział w dochodzeniu w sprawie Lockerbie), który uważa, że wersja „rozbicia się samolotu o ziemię” jest tu zupełnie wykluczona.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe