Wiceminister Jabłoński wyjaśnił jak należy ukarać Rosję. Podał jeden sposób

Paweł Jabłoński podczas środowej konferencji prasowej pytany był o możliwość konfiskowania majątków rosyjskich oligarchów oraz przeznaczenia pozyskanych środków na pomoc Ukrainie. Na pytanie, na jakich zasadach mogłoby się to odbywać, Jabłoński odpowiedział, że "w aktualnym stanie prawnym w Polsce możliwe jest w bardzo szybkim trybie >zamrażanie< tych majątków, co jest możliwe także dzięki nowelizacji ustawy sankcyjnej, która pewne ścieżki jeszcze przyspieszyła".
Konfiskaty majątków za inwazję
Natomiast trwała konfiskata możliwa jest tylko i wyłącznie po długotrwałym procesie sądowym, ewentualnie w tym trybie konstytucyjnym, w którym mowa o tym, że wywłaszczenie może się odbyć za odszkodowaniem (...) płacenie odszkodowań oligarchom rosyjskim to jest coś, co budzi głęboki sprzeciw
- dodał.
Zatem po analizach prawnych my doszliśmy do wniosku, że konieczna jest w tym zakresie zmiana konstytucji, która spowoduje, że wszystkie majątki osób, które w jakimkolwiek stopniu zaangażowane są we wspieranie działań wojennych (prezydenta Rosji Władimira) Putina, albo które zostały uzyskane właśnie w sposób nielegalny poprzez związki z aparatem państwowym Federacji Rosyjskiej, że te majątki mogą być konfiskowane i przeznaczone dla osób, podmiotów, które są dotknięte skutkami wojny
- mówił wiceszef MSZ.
Jak zaznaczył, to propozycja dotycząca polskiego porządku prawnego, "natomiast - z uwagi na to, że UE składa się z 27 państw o bardzo różnych porządkach konstytucyjnych - w każdym kraju to może wyglądać inaczej".
My wysłaliśmy już w ubiegłym tygodniu bardzo szczegółową propozycję, jak chcielibyśmy to zorganizować w rozumieniu unijnym, w jaki sposób powinno to się odbyć po to, by te pieniądze mogły później sfinansować właśnie odbudowę Ukrainy, pomoc także w obronie Ukrainy - jeśli będzie to zrealizowane dziś (...). Także wsparcie dla państw członkowskich, dla gospodarek
- przekazał Jabłoński.
Podkreślił jednocześnie, że zdaje sobie sprawę, iż jest to wyzwanie wymagające w każdym kraju innych zmian prawnych. "Tym niemniej, uważamy, że to jest właściwa droga i proponujemy to wszystkim państwom. Proponujemy to na poziomie europejskim. Zwróciliśmy się także do wszystkich stolic z taką propozycją, liczymy na to, że ta propozycja zostanie przyjęta. Naszym zdaniem to jest najpewniejszy sposób doprowadzenia do tego, by Rosja rzeczywiście poniosła finansowe konsekwencje tej brutalnej bestialskiej wojny, którą wywołała" - powiedział wiceminister SZ.
Zobacz też: Tusk znowu szokuje. Mówi o "wojnie domowej" i katastrofie smoleńskiej
Zobacz też: Media: „Szwecja chce zostać członkiem NATO jeszcze w czerwcu”
W ubiegłym tygodniu PiS złożył w Sejmie projekt nowelizacji polskiej konstytucji przewidujący m.in. możliwość przejęcia przez Skarb Państwa własności, która ma służyć do wspierania rosyjskiej agresji, a także niewliczanie wydatków na obronę ojczyzny do długu publicznego. W parlamencie procedowana jest także obecnie tzw. ustawa sankcyjna, zakładająca m.in. wprowadzenie embarga na import węgla z Rosji lub z Białorusi, zakazująca też jego tranzytu przez Polskę. Ustawa ma też pozwolić na zamrożenie funduszy i zasobów gospodarczych osób i podmiotów wskazanych na specjalnej liście sankcyjnej. We wtorek Senat wprowadził poprawki do ustawy; mają być głosowane przez Sejm w środę po południu.