Cezary Gmyz: Mamy w Polsce partię rosyjską. Padły nazwiska polityków

Prowadzący wywiad wskazał, że prywatyzacja spółki Lotos, jaką planowali politycy Platformy podczas jej rządów, mogła doprowadzić do przejęcia kapitału firmy przez Rosjan, o których Tusk miał mówić, że nie należy ich wykluczać z grona potencjalnych nabywców Lotosu.
– To kolejne potwierdzenie faktu, że rząd Donalda Tuska kooperował z Rosjanami i że nowe dokumenty ukazujące się w ostatnich dniach – i nie tylko te dotyczące polskich rafinerii, ale również polityki, jaka miała być prowadzona za rządów Donalda Tuska – wskazują jasno, że Platforma Obywatelska, którą wówczas kierował Donald Tusk, była najbardziej przyjazną Rosji partią na polskiej scenie politycznej
– zwraca uwagę Cezary Gmyz.
Gmyz: Mamy do czynienia z partią rosyjską w Polsce
– Obaj panowie rządzili w koalicji, a wiele na to wskazuje, że mieliśmy bądź mamy nadal do czynienia z partią rosyjską w Polsce
– podkreśla korespondent TVP, mając na myśli Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka.
Cezary Gmyz wskazał, że wspólnikiem PO na tym polu było również PSL z Waldemarem Pawlakiem, który odpowiada za podpisanie niekorzystnych dla Polski umów dot. zakupu gazu od Rosji.
CZYTAJ TEŻ: Ukraina w NATO? Rzecznik Kremla grozi: To mogłoby doprowadzić do sporu terytorialnego
CZYTAJ TEŻ: Kolejny duży pożar w Rosji. Płonie moskiewski wieżowiec [WIDEO]
Gmyz mówił również, że Tusk nie był politykiem samodzielnym, a jego polityka w istocie wspierała kanclerz Angelę Merkel. W tym kontekście podkreślił, że Tusk nie był przeciwnikiem budowy gazociągu Nord Stream 2.
– Dziś to wszystko składa nam się w jedną spójną całość, choć cały czas starano nas się przekonać, że Nord Stream 2 nie jest projektem politycznym, że będzie to wsparcie prywatnego sektora biznesu. (…) Pierwszą osobą, która określiła Nord Stream 1 i 2 wcieleniem w życie paktu Ribbentrop–Mołotow, był Radosław Sikorski
– przekonywał korespondent.