[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Dmitrij Wozniesienski. Zbrodniarz Pełniący Obowiązki Polaka

W maju 1944 roku ten Rosjanin, funkcjonariusz sowieckich służb bezpieczeństwa, został oddelegowany w stopniu pułkownika do Wojska Polskiego w ZSRS. Konkretnie do kontrwywiadu, zostając ostatecznie szefem Głównego Zarządu Informacji WP. Dmitrij Wozniesienski, prywatnie zięć gen. Karola Świerczewskiego, autor wielu zbrodni, czystek i prowokacji w WP.
Dmitrij Wozniesienski [Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Dmitrij Wozniesienski. Zbrodniarz Pełniący Obowiązki Polaka
Dmitrij Wozniesienski / Wikipedia domena publiczna

Urodził się w 1905 roku w Jarosławiu pod Moskwą, w rodzinie chłopskiej. Pracę w sowieckich organach bezpieczeństwa rozpoczął w 1922 roku. Jego specjalnością był kontrwywiad i wywiad wojskowy. Po ataku Niemiec na ZSRS kierował różnymi strukturami NKWD. W 1943 roku wstąpił do nowo powołanego Głównego Zarządu Kontrwywiadu (SMIERSZ). W stopniu podpułkownika służył w strukturach frontowych.

Do centrali Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego trafił we wrześniu 1946 roku, zostając zastępcą szefa kontrwywiadu Stefana Kuhla, komunisty żydowskiego pochodzenia. Od czerwca 1950 roku do 21 grudnia 1953 roku Wozniesienski pełnił obowiązki szefa GZI WP/MON. Bezpośrednio odpowiedzialny za masowe aresztowania i procesy w kadrze oficerskiej wojska.

 

"Kariera"

Wśród aresztowanych był płk Stanisława Dzida. Jerzy Poksiński tak opisał śledztwo w jego sprawie: „popełnił samobójstwo w celi 23 lipca 1954 r. o godz. 8.30. Akcja reanimacyjna prowadzona z udziałem lekarza nie dała rezultatu. Dzida przebywał w areszcie GZI WP od 5 grudnia 1952 r. Kilka dni po aresztowaniu, po „konwejerze”, złożył protokolarne zeznanie, w którym przyznał się do rzekomej działalności szpiegowskiej w Moskwie prowadzonej wraz z ppłk Gerhardem i mjr. Żurawskim. 15 lipca 1954 r., podczas jednego z przesłuchań, mających na celu wyjaśnienie wątpliwych momentów i sprzeczności w jego zeznaniach, płk Dzida oświadczył, że szpiegiem nie był i że dotychczasowe jego zeznania nie są prawdziwe. Mówiąc to – płakał. Silnie wzburzony, zaklinał, że jest niewinny. Wspominał, iż nosił się z zamiarem samobójstwa, doprowadzony do tego kłamstwami podawanymi w śledztwie. Jednak wieczorem zgłosił się do oficera śledczego i odwołał wszystko to, co powiedział rano, oświadczając przy tym, że jest szpiegiem francuskim. Przez kilka następnych dni gen. Zarakowski, ppłk Humer i płk Frenkiel usiłowali podczas przesłuchań ustalić stan faktyczny.

Psychiczny stan aresztowanego oficera musiał budzić poważne wątpliwości, skoro 20 lipca płk dr Bogusławski, neurolog, przeprowadził w obecności gen. Zarakowskiego, płk Kochana i ppłk Humera badania lekarskie. Po półtoragodzinnej obserwacji lekarz orzekł, iż poza roztrzęsieniem nerwowym, normalnym w tej sytuacji, nie dopatrzył się u aresztowanego objawów choroby psychicznej lub innych zakłóceń równowagi. Na podstawie tej opinii 21 lipca 1954 r. przystąpiono do przesłuchania. Brali w nim udział: gen. Zarakowski, płk Frenkiel, płk Kochan i ppłk Humer. Składane zeznania nie były logiczne. Najpierw płk Dzida oświadczył, iż nie jest szpiegiem, aby wkrótce powiedzieć, iż jest przestępcą i powtarzał zeznania złożone podczas śledztwa. Dwa dni później powziął decyzję o samobójstwie. Miał być wkrótce zwolniony. Niestety tego nie doczekał. 4 grudnia Ochab referował wśród innych spraw grupy Komara również ustalenia komisji w kwestii samobójczej śmierci płk Dzidy. Stwierdził on, iż nie było żadnych podstaw do oskarżania go o działalność szpiegowską i dywersyjną”.

Dmitrij Wozniesieński w 1954 roku odwołany z Polski do Związku Sowieckiego, gdzie został aresztowany i odbywał karę więzienia za represje w Polsce – ale tylko wobec komunistycznych wojskowych.
 


 

POLECANE
Policja zakończyła obławę. Tadeusz Duda nie żyje z ostatniej chwili
Policja zakończyła obławę. Tadeusz Duda nie żyje

Policja potwierdziła odnalezienie ciała 57-letniego Tadeusza Dudy, który od piątku był poszukiwany w związku ze strzelaniną w Starej Wsi koło Limanowej. Mężczyzna zastrzelił swoją córkę i zięcia, po czym uciekł.

Tak UE z Niemcami na czele finansuje armię Putina tylko u nas
Tak UE z Niemcami na czele finansuje armię Putina

UE przedłużyła o kolejne sześć miesięcy obowiązywanie 17 pakietów sankcyjnych nałożonych do tej pory na Rosję w związku z jej agresją przeciwko Ukrainie. Za głosowały nawet Węgry i Słowacja, które blokują przyjęcie 18. pakietu. Ale to nie tylko Fico i Orban starają się, by Rosja zbyt boleśnie nie odczuła sankcji europejskich.

Szokujące informacje nt. trybu odbierania przez polskich funkcjonariuszy imigrantów z Niemiec Wiadomości
Szokujące informacje nt. trybu odbierania przez polskich funkcjonariuszy imigrantów z Niemiec

Polscy żandarmi wojskowi pomagają Straży Granicznej odbierać od niemieckich służb nielegalnych migrantów. Przekazane dane tożsamości mają często opierać się wyłącznie na słowach zatrzymanych – alarmuje informator cytowany przez Dariusza Mateckiego.

Pierwsza rozmowa Macrona i Putina od 2022 roku. Nie zabrakło oskarżeń polityka
Pierwsza rozmowa Macrona i Putina od 2022 roku. Nie zabrakło oskarżeń

Prezydent Francji Emmanuel Macron rozmawiał telefonicznie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem o irańskim programie nuklearnym i Ukrainie - poinformował we wtorek Pałac Elizejski. Kreml podał, że była to pierwsza rozmowa polityków od 2022 roku. W lutym 2022 roku Rosja rozpoczęła agresję na Ukrainę.

Roman Giertych wściekły po orzeczeniu Sądu Najwyższego ws. wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Roman Giertych wściekły po orzeczeniu Sądu Najwyższego ws. wyborów prezydenckich

Roman Giertych nie uznaje wyroku Sądu Najwyższego. Co więcej poseł KO w swoim wpisie w mediach społecznościowych obraził sędziów SN.

To pierwszy taki przypadek w historii teleskopu Webba. NASA wydała komunikat Wiadomości
To pierwszy taki przypadek w historii teleskopu Webba. NASA wydała komunikat

NASA ogłosiła wyjątkową informację. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) wykonał pierwsze w historii bezpośrednie zdjęcie egzoplanety. Chodzi o planetę znajdującą się poza naszym Układem Słonecznym. To ogromny krok naprzód w badaniach nad odległymi światami krążącymi wokół innych gwiazd.

Pewna wygrana Świątek na otwarcie Wimbledonu Wiadomości
Pewna wygrana Świątek na otwarcie Wimbledonu

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym polska tenisistka wygrała we wtorek w Londynie z Rosjanką Poliną Kudiermietową 7:5, 6:1.

Nowa opłata turystyczna w Grecji. Tu trzeba będzie zapłacić więcej Wiadomości
Nowa opłata turystyczna w Grecji. Tu trzeba będzie zapłacić więcej

Od początku lipca Grecja wprowadza sezonową opłatę, która ma ograniczyć nadmierny napływ turystów na najpopularniejsze wyspy archipelagu Cyklady. Dodatkowe koszty poniosą pasażerowie rejsów wycieczkowych zmierzających m.in. na Mykonos i Santorini - poinformowało greckie ministerstwo finansów.

Nowy Sondaż: Polacy ocenili wybory prezydenckie. Jaśniej się nie da z ostatniej chwili
Nowy Sondaż: Polacy ocenili wybory prezydenckie. Jaśniej się nie da

Blisko 90 proc. ankietowanych nie zauważyło żadnych nieprawidłowości w przeprowadzaniu ostatnich wyborów prezydenckich - wynika z sondażu CBOS. Przekonanie, że wystąpiły jakieś nieprawidłowości wyraziło 5 proc. badanych. Również 5 proc, nie potrafiło zająć stanowiska w tej kwestii.

Groźny wypadek pod Mrągowem. Wśród rannych dzieci Wiadomości
Groźny wypadek pod Mrągowem. Wśród rannych dzieci

Do groźnego wypadku doszło we wtorek rano, około godziny 9:15, na drodze krajowej nr 16 w miejscowości Probark w gminie Mrągowo (woj. warmińsko-mazurskie). W zderzeniu dwóch samochodów ucierpiało siedem osób, w tym troje dzieci.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Dmitrij Wozniesienski. Zbrodniarz Pełniący Obowiązki Polaka

W maju 1944 roku ten Rosjanin, funkcjonariusz sowieckich służb bezpieczeństwa, został oddelegowany w stopniu pułkownika do Wojska Polskiego w ZSRS. Konkretnie do kontrwywiadu, zostając ostatecznie szefem Głównego Zarządu Informacji WP. Dmitrij Wozniesienski, prywatnie zięć gen. Karola Świerczewskiego, autor wielu zbrodni, czystek i prowokacji w WP.
Dmitrij Wozniesienski [Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Dmitrij Wozniesienski. Zbrodniarz Pełniący Obowiązki Polaka
Dmitrij Wozniesienski / Wikipedia domena publiczna

Urodził się w 1905 roku w Jarosławiu pod Moskwą, w rodzinie chłopskiej. Pracę w sowieckich organach bezpieczeństwa rozpoczął w 1922 roku. Jego specjalnością był kontrwywiad i wywiad wojskowy. Po ataku Niemiec na ZSRS kierował różnymi strukturami NKWD. W 1943 roku wstąpił do nowo powołanego Głównego Zarządu Kontrwywiadu (SMIERSZ). W stopniu podpułkownika służył w strukturach frontowych.

Do centrali Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego trafił we wrześniu 1946 roku, zostając zastępcą szefa kontrwywiadu Stefana Kuhla, komunisty żydowskiego pochodzenia. Od czerwca 1950 roku do 21 grudnia 1953 roku Wozniesienski pełnił obowiązki szefa GZI WP/MON. Bezpośrednio odpowiedzialny za masowe aresztowania i procesy w kadrze oficerskiej wojska.

 

"Kariera"

Wśród aresztowanych był płk Stanisława Dzida. Jerzy Poksiński tak opisał śledztwo w jego sprawie: „popełnił samobójstwo w celi 23 lipca 1954 r. o godz. 8.30. Akcja reanimacyjna prowadzona z udziałem lekarza nie dała rezultatu. Dzida przebywał w areszcie GZI WP od 5 grudnia 1952 r. Kilka dni po aresztowaniu, po „konwejerze”, złożył protokolarne zeznanie, w którym przyznał się do rzekomej działalności szpiegowskiej w Moskwie prowadzonej wraz z ppłk Gerhardem i mjr. Żurawskim. 15 lipca 1954 r., podczas jednego z przesłuchań, mających na celu wyjaśnienie wątpliwych momentów i sprzeczności w jego zeznaniach, płk Dzida oświadczył, że szpiegiem nie był i że dotychczasowe jego zeznania nie są prawdziwe. Mówiąc to – płakał. Silnie wzburzony, zaklinał, że jest niewinny. Wspominał, iż nosił się z zamiarem samobójstwa, doprowadzony do tego kłamstwami podawanymi w śledztwie. Jednak wieczorem zgłosił się do oficera śledczego i odwołał wszystko to, co powiedział rano, oświadczając przy tym, że jest szpiegiem francuskim. Przez kilka następnych dni gen. Zarakowski, ppłk Humer i płk Frenkiel usiłowali podczas przesłuchań ustalić stan faktyczny.

Psychiczny stan aresztowanego oficera musiał budzić poważne wątpliwości, skoro 20 lipca płk dr Bogusławski, neurolog, przeprowadził w obecności gen. Zarakowskiego, płk Kochana i ppłk Humera badania lekarskie. Po półtoragodzinnej obserwacji lekarz orzekł, iż poza roztrzęsieniem nerwowym, normalnym w tej sytuacji, nie dopatrzył się u aresztowanego objawów choroby psychicznej lub innych zakłóceń równowagi. Na podstawie tej opinii 21 lipca 1954 r. przystąpiono do przesłuchania. Brali w nim udział: gen. Zarakowski, płk Frenkiel, płk Kochan i ppłk Humer. Składane zeznania nie były logiczne. Najpierw płk Dzida oświadczył, iż nie jest szpiegiem, aby wkrótce powiedzieć, iż jest przestępcą i powtarzał zeznania złożone podczas śledztwa. Dwa dni później powziął decyzję o samobójstwie. Miał być wkrótce zwolniony. Niestety tego nie doczekał. 4 grudnia Ochab referował wśród innych spraw grupy Komara również ustalenia komisji w kwestii samobójczej śmierci płk Dzidy. Stwierdził on, iż nie było żadnych podstaw do oskarżania go o działalność szpiegowską i dywersyjną”.

Dmitrij Wozniesieński w 1954 roku odwołany z Polski do Związku Sowieckiego, gdzie został aresztowany i odbywał karę więzienia za represje w Polsce – ale tylko wobec komunistycznych wojskowych.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe