Były prezes Bayernu zadrwił z Barcelony. Poszło o Lewandowskiego

Tuż po ostatnim meczu sezonu Robert Lewandowski przed kamerami wyznał, że mecz z Wolfsburgiem mógł być jego ostatnim w koszulce Bayernu Monachium. Już od dłuższego czasu mówiło się, że napastnik może trafić do Barcelony.
Co więcej Lewandowski zdaniem dziennika "Mundo Deportivo" z każdym dniem staje się coraz większym optymistą w kwestii jego transferu do Barcelony. Gazeta wskazuje, że "od dwóch tygodniach od publicznie wyrażonej chęci odejścia przez Polaka i po złożeniu oficjalnej oferty przez Barcelonę w wysokości 32+5 milionów euro szanse na transfer wydają się rosnąć".
Były prezes Bayernu kpi
- W całej sprawie jest jeden decydujący czynnik, czyli Robert Lewandowski ma kontrakt, który nie wygasa w tym roku, ale w przyszłym. Oznacza to, że klub może zdecydować, co zrobić czy go sprzedać, czy nie. Oliver Kahn użył słów "Lewandowski zostaje, basta" co oznacza to, że drzwi są zamknięte, nie sprzedajemy go. Nie wyobrażam sobie, by Bayern sprzedał teraz po tych słowach
– powiedział Rummenigge w Bildzie.
- Nie wyobrażam sobie, że obecnie możesz wygrać więcej z Barceloną niż z Bayernem Monachium. Co więcej może teraz zaoferować Barcelona? Szczerze mówiąc, nic nie przychodzi mi do głowy
– stwierdził 66-latek.