„Należy wyrazić satysfakcję, że w czwartym miesiącu wojny Macron, Scholz i Draghi udali się do Kijowa”. Wymowne słowa szefa polskiego MSZ

Przebywający w Tiranie szef polskiego MSZ, a zarazem przewodniczący OBWE Zbigniew Rau, był pytany o odbywającą się w czwartek wizytę prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerza Niemiec Olafa Scholza i premiera Włoch Mario Draghiego w Kijowie.
– Bez wątpienia należy wyrazić satysfakcję, że panowie Scholz, Macron i Draghi już w czwartym miesiącu wojny ustalili wspólną agendę wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę i zdecydowali się ją przedstawić w Kijowie – powiedział.
– To czego należy oczekiwać od nich, to ja bym zostawił stronie ukraińskiej, bo ona doskonale wie, czego potrzebuje, przede wszystkim jednoznacznego wsparcia politycznego, ale także materialnego, szczególnie w kategoriach ciężkiego sprzętu, który jest szczególnie potrzebny na Ukrainie – dodał.
Pytany, czy wizyta nie odbywa się za późno Rau przyznał, że "wiele głów państw i rządów było tam tuż po rozpoczęciu wojny". – Poczekajmy na rezultaty tej wizyty – zaznaczył.
Pytany przez PAP o komentarz do słów prezydenta Macrona, że ukraiński prezydent powinien rozpocząć negocjacje z Władimirem Putinem, szef MSZ zwrócił uwagę, że Ukraina od 4 miesięcy, kosztem wielu wyrzeczeń i krwi swoich obywateli prowadzi wojnę z dużo silniejszym agresorem. – W związku z tym to, kiedy ona rozpocznie negocjacje, na jakich warunkach, czego będą dotyczyć, to bezwzględnie należy zostawić Ukrainie – powiedział Rau.