„Nigdy nie było tak poważnie, jak teraz”. Kraj NATO oskarża Rosję o naruszenie granicy i symulowanie ataku rakietowego

„Ministerstwo obrony Estonii oskarża Rosję o «wielokrotne naruszanie granic» przez helikoptery i symulowanie ataków rakietowych na kraj przed szczytem NATO w przyszłym tygodniu” – informuje na Twitterze dziennikarka zajmująca się obronnością w dzienniku „The Times” Larisa Brown.
– W tym tygodniu wielokrotnie dochodziło do naruszeń granicy przez helikoptery, (…) a także do wielu prowokacyjnych zachowań wzdłuż granicy. Najwyraźniej próbują oni [Rosjanie – przyp. red.] stworzyć jakiś kontekst przed szczytem [NATO – przyp. red.] – powiedział w rozmowie z mediami Kusti Salm, stały sekretarz MON Estonii. Urzędnik dodał, że podczas trwających ćwiczeń Rosja symuluje ataki rakietowe na Estonię.
– To jest coś, co stało się codziennością… Taki jest obraz zagrożenia. Nigdy nie było ono tak poważne, jak teraz – dodał Salm i przypomniał, że zadaniem NATO jest zagwarantowanie bezpieczeństwa każdemu obywatelowi sojuszu.
– Struktury obronne muszą służyć odparciu potencjalnego wroga od pierwszej minuty i umożliwić Sojuszowi obronę nawet pierwszego centymetra terytorium Estonii – podsumował sekretarz MON Estonii.
Incydent z helikopterem miał miejsce w miejscowości Koidula, niedaleko rosyjskiego miasta Psków. Śmigłowiec rosyjskiej straży granicznej w sobotni wieczór wszedł w estońską przestrzeń powietrzną na dwie minuty bez pozwolenia. Estonia poinformowała, że ambasador Rosji został wezwany do Tallina, aby przedstawić swoje stanowisko i wyjaśnić ten incydent.
Kusti Salm, permanent secretary at the ministry, told journalists: "This week there have been multiple border violations by helicopters... and also a lot of provocative behaviour along the border. Apparently they are trying to create some sort of context head of the summit”
— Larisa Brown (@larisamlbrown) June 21, 2022