UOKiK postawił Biedronce zarzuty za „tarczę antyinflacyjną”. Właścicielowi grożą gigantyczne kary

UOKiK postawił trzy zarzuty Biedronce, dotyczące jej akcji promocyjnej „Tarcza Biedronki Antyinflacyjna”. Jeronimo Martins Polska grożą kary finansowe w wysokości do 10 proc. rocznego obrotu – podał urząd antymonopolowy we wtorkowym komunikacie.
/ Szyld Biedronki / Wikipedia/CC0

„Ogólnopolska akcja promocyjna «Tarcza Biedronki Antyinflacyjna» trwała od 12 kwietnia do 30 czerwca. 26 kwietnia Prezes UOKiK wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, którego wynikiem są postawione trzy zarzuty praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Jeronimo Martins Polska grożą kary finansowe w wysokości do 10 proc. rocznego obrotu”

– podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów we wtorkowym komunikacie.

UOKiK zwrócił uwagę, że regulamin tej akcji promocyjnej był dostępny w internecie, ale nie został on zawieszony w sklepach Biedronki. Na życzenie zdeterminowanych klientów pracownicy sklepu mogli go ewentualnie wydrukować (do sklepów trafił wyłącznie w wersji elektronicznej). Tego też dotyczy jeden z zarzutów – braku realnej dostępności regulaminu promocji w sklepach Biedronki.

„Jeśli już klienci do niego dotarli, dowiedzieli się, że nie wystarczyło - zgodnie z hasłem reklamowym - znaleźć tańszy produkt w innym sklepie. Regulamin wprost wskazywał, że produkt ten należało kupić i to nie tylko w sklepie Biedronki, ale również u konkurencji, która została w regulaminie ograniczona do najpopularniejszych sieci. By uzyskać zwrot różnicy w cenach, warunków regulaminowych było dużo więcej i były wymagające, a wręcz uciążliwe, co mogło uczynić skorzystanie z akcji promocyjnej nieopłacalnym” – podano w komunikacie UOKiK.

Urząd przypomniał, że według regulaminu. zakupów należało dokonać w tym samym tygodniu (liczonym od poniedziałku do niedzieli). Ponadto klienci musieli również zrobić zdjęcia porównywanego produktu (wraz z etykietą ze składem) i zachować nienaruszone paragony bądź faktury. Następnie konsumenci mieli w ciągu 7 dni od zakupów przesłać elektronicznie zgłoszenie. Gdy zostało ono przyjęte dostawali numer zgłoszenia i zobowiązani byli do wysyłki pocztą tradycyjną (opłacając koszty listu), również w terminie 7 dni, oryginałów dowodów zakupu i zdjęć. Prezes UOKIK uznał, że hasła reklamowe w tym aspekcie mogły wprowadzać konsumentów w błąd.

Poza tym, jak wskazał UOKiK, klienci sieci według przekazów reklamowych mogli spodziewać się otrzymania zwrotu różnicy cen w formie pieniężnej do dowolnego wykorzystania. Tymczasem regulamin precyzował, że dostaną oni wyłącznie e-kod o wartości zgłaszanej różnicy w cenie, do wykorzystania tylko w sklepach sieci i tylko w terminie 7 dni od jego otrzymania.

– Zweryfikowaliśmy jak klientom przedstawiane były benefity wynikające z promocji oraz zasady uczestnictwa i doszliśmy do wniosku, że przekazy reklamowe mogły wprowadzać konsumentów w błąd w zakresie warunków promocji, co związane jest ze skomplikowanym jej charakterem i w rezultacie z uciążliwością skorzystania z niej przez klientów sieci. Dlatego postawiłem trzy zarzuty spółce Jeronimo Martins Polska. Nie ulega bowiem wątpliwości, że informacje dotyczące zasad skorzystania z promocji powinny być łatwo dostępne, a hasła reklamowe, ich treść i sposób prezentowania, nie mogą wprowadzać konsumentów w błąd – powiedział cytowany w komunikacie prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny.


 

POLECANE
Szokujące słowa Zełenskiego. Ukraiński deputowany: Oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa wideo
Szokujące słowa Zełenskiego. Ukraiński deputowany: "Oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa"

„Zełenski oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa. Na konferencji prasowej powiedział, że stanowisko USA w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO może się zmienić, gdy 'politycy się zmienią lub ktoś umrze'” - alarmuje na platformie X deputowany do ukraińskiego parlamentu Artem Dmytruk dołączając nagranie z telewizji SkyNews.

CNN: Rosja wykorzystuje flotę cieni do działań szpiegowskich z ostatniej chwili
CNN: Rosja wykorzystuje flotę cieni do działań szpiegowskich

Rosja wykorzystuje flotę cieni do szpiegowania - podała w czwartek CNN, powołując się na zachodnie i ukraińskie źródła wywiadowcze. Na pokładach tankowców obecni są Rosjanie powiązani ze służbami, w tym byli najemnicy z tzw. grupy Wagnera.

Prezydent zawetował nowe prawo oświatowe: To chaos, ideologizacja i eksperymentowanie z ostatniej chwili
Prezydent zawetował nowe prawo oświatowe: "To chaos, ideologizacja i eksperymentowanie"

Po konsultacjach z nauczycielami, ekspertami i rodzicami prezydent Karol Nawrocki zdecydował o zawetowaniu nowelizacji Prawa oświatowego. Jak podkreślił, proponowane zmiany prowadziłyby do chaosu, ideologizacji szkoły i eksperymentowania na dzieciach.

Okrągły Stół opuścił dziś Pałac Prezydencki, ale decyzja zapadła lata temu pilne
Okrągły Stół opuścił dziś Pałac Prezydencki, ale decyzja zapadła lata temu

Przeniesienie Okrągłego Stołu z Pałacu Prezydenckiego wywołało falę komentarzy i politycznych emocji. Jak się jednak okazuje, nie była to decyzja obecnego prezydenta. Ustalenia w tej sprawie zapadły kilka lat temu, jeszcze za prezydentury Andrzeja Dudy.

Chcieli otwartych granic, planowali atak terrorystyczny w Sylwestra tylko u nas
Chcieli otwartych granic, planowali atak terrorystyczny w Sylwestra

Ludzie generalnie zdolni są do zła i przemocy. Przypadki kiedy te występują po prawej stronie sceny politycznej, są szeroko nagłaśniane. Wielu jednak zapomina, że podobne problemy istnieją również po lewej stronie polityki. Zapomina, albo raczej: nigdy się o wielu „postępowych” radykałach nie dowiaduje, media są bowiem bardzo wybiórcze i faworyzują lewicę.

Źródła: Podpisanie umowy UE-Mercosur opóźnione do stycznia z ostatniej chwili
Źródła: Podpisanie umowy UE-Mercosur opóźnione do stycznia

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała przywódców na szczycie w Brukseli, że podpisanie umowy UE-Mercosur zostaje opóźnione do stycznia. Sprawę nagłośniły pragnące zachować anonimowość źródła w Brukseli.

Tusk: „Umowa UE-Mercosur jest bezpieczna”. Gembicka: „Niemiecki łańcuch jest krótki” z ostatniej chwili
Tusk: „Umowa UE-Mercosur jest bezpieczna”. Gembicka: „Niemiecki łańcuch jest krótki”

„Umowa z krajami Mercosur w obecnej wersji jest bezpieczna dla polskich rolników i polskich konsumentów” - stwierdził w czwartek premier Donald Tusk. „Nie jest idealnie, ale nie jest źle” - dodał. Przekonywał, że trudno będzie zablokować umowę, ponieważ... nie ma do tego większości.

Sejm ponownie uchwalił tę samą ustawę o kryptowalutach z ostatniej chwili
Sejm ponownie uchwalił tę samą ustawę o kryptowalutach

Ten sam projekt, te same zapisy i ta sama linia sporu. Rząd ponownie przeprowadził dziś przez Sejm ustawę o rynku kryptoaktywów, mimo wcześniejszego weta prezydenta i sprzeciwu opozycji.

Zełenski rozpoczął wizytę w Polsce. Będzie podjęty temat ekshumacji na Wołyniu z ostatniej chwili
Zełenski rozpoczął wizytę w Polsce. Będzie podjęty temat ekshumacji na Wołyniu

Polityka historyczna, bezpieczeństwo i sprawy gospodarcze będą głównymi tematami rozmów prezydentów Polski i Ukrainy. Wołodymyr Zełenski po raz pierwszy spotka się z Karolem Nawrockim w Pałacu Prezydenckim.

Umowa ws. pierwszej w historii UE listy bezpiecznych krajów pochodzenia prawie na finiszu z ostatniej chwili
Umowa ws. pierwszej w historii UE listy bezpiecznych krajów pochodzenia prawie na finiszu

Negocjatorzy Parlamentu i Rady UE osiągnęli porozumienie polityczne w sprawie utworzenia unijnej listy bezpiecznych krajów pochodzenia, aby przyspieszyć rozpatrywanie wniosków o azyl.

REKLAMA

UOKiK postawił Biedronce zarzuty za „tarczę antyinflacyjną”. Właścicielowi grożą gigantyczne kary

UOKiK postawił trzy zarzuty Biedronce, dotyczące jej akcji promocyjnej „Tarcza Biedronki Antyinflacyjna”. Jeronimo Martins Polska grożą kary finansowe w wysokości do 10 proc. rocznego obrotu – podał urząd antymonopolowy we wtorkowym komunikacie.
/ Szyld Biedronki / Wikipedia/CC0

„Ogólnopolska akcja promocyjna «Tarcza Biedronki Antyinflacyjna» trwała od 12 kwietnia do 30 czerwca. 26 kwietnia Prezes UOKiK wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, którego wynikiem są postawione trzy zarzuty praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Jeronimo Martins Polska grożą kary finansowe w wysokości do 10 proc. rocznego obrotu”

– podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów we wtorkowym komunikacie.

UOKiK zwrócił uwagę, że regulamin tej akcji promocyjnej był dostępny w internecie, ale nie został on zawieszony w sklepach Biedronki. Na życzenie zdeterminowanych klientów pracownicy sklepu mogli go ewentualnie wydrukować (do sklepów trafił wyłącznie w wersji elektronicznej). Tego też dotyczy jeden z zarzutów – braku realnej dostępności regulaminu promocji w sklepach Biedronki.

„Jeśli już klienci do niego dotarli, dowiedzieli się, że nie wystarczyło - zgodnie z hasłem reklamowym - znaleźć tańszy produkt w innym sklepie. Regulamin wprost wskazywał, że produkt ten należało kupić i to nie tylko w sklepie Biedronki, ale również u konkurencji, która została w regulaminie ograniczona do najpopularniejszych sieci. By uzyskać zwrot różnicy w cenach, warunków regulaminowych było dużo więcej i były wymagające, a wręcz uciążliwe, co mogło uczynić skorzystanie z akcji promocyjnej nieopłacalnym” – podano w komunikacie UOKiK.

Urząd przypomniał, że według regulaminu. zakupów należało dokonać w tym samym tygodniu (liczonym od poniedziałku do niedzieli). Ponadto klienci musieli również zrobić zdjęcia porównywanego produktu (wraz z etykietą ze składem) i zachować nienaruszone paragony bądź faktury. Następnie konsumenci mieli w ciągu 7 dni od zakupów przesłać elektronicznie zgłoszenie. Gdy zostało ono przyjęte dostawali numer zgłoszenia i zobowiązani byli do wysyłki pocztą tradycyjną (opłacając koszty listu), również w terminie 7 dni, oryginałów dowodów zakupu i zdjęć. Prezes UOKIK uznał, że hasła reklamowe w tym aspekcie mogły wprowadzać konsumentów w błąd.

Poza tym, jak wskazał UOKiK, klienci sieci według przekazów reklamowych mogli spodziewać się otrzymania zwrotu różnicy cen w formie pieniężnej do dowolnego wykorzystania. Tymczasem regulamin precyzował, że dostaną oni wyłącznie e-kod o wartości zgłaszanej różnicy w cenie, do wykorzystania tylko w sklepach sieci i tylko w terminie 7 dni od jego otrzymania.

– Zweryfikowaliśmy jak klientom przedstawiane były benefity wynikające z promocji oraz zasady uczestnictwa i doszliśmy do wniosku, że przekazy reklamowe mogły wprowadzać konsumentów w błąd w zakresie warunków promocji, co związane jest ze skomplikowanym jej charakterem i w rezultacie z uciążliwością skorzystania z niej przez klientów sieci. Dlatego postawiłem trzy zarzuty spółce Jeronimo Martins Polska. Nie ulega bowiem wątpliwości, że informacje dotyczące zasad skorzystania z promocji powinny być łatwo dostępne, a hasła reklamowe, ich treść i sposób prezentowania, nie mogą wprowadzać konsumentów w błąd – powiedział cytowany w komunikacie prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny.



 

Polecane