Jan Hartman całkiem przytomnie o kontrmiesięcznicach: "jakże jesteśmy słabi!"

"To, w jaki sposób opozycja zorganizowała swój protest, oraz sam jego przebieg – pokazuje jak na dłoni bezmiar naszej bezradności. Jest naprawdę źle" - pisze Jan Hartman.
/ screen YT

I jeśli nie znajdą się ludzie zdolni potrząsnąć politykami i zmusić ich do poważnych rozmów, przegramy Polskę, jak pijany ordynat przegrywa w karty swoje grunty. Zawiódł Frasyniuk, zawiódł Kasprzak, zawiedli szefowie partii


- pisze Jan Hartman na blogu.
 

Gdy w czerwcu zatrzymano m.in. Władysława Frasyniuka, wiele obiecywano sobie po 10 lipca. Na protest wybrało się tym razem bardzo wielu ludzi, w tym przedstawiciele różnych elit – artystycznych, naukowych, politycznych. Przyszli, bo wydawało się, że przełom jest bliski, a Frasyniuk poprowadzi demokratyczną Polskę do boju z reżimem PiS. Nic podobnego się jednak nie stało. I się nie stanie. Niestety


- czytamy.
 

Bohaterem miał być Frasyniuk. Zwłaszcza że chory Wałęsa był nieobecny. Niestety Frasyniuk jakby nie wiedział, czego się od niego oczekuje. Wygłosił chaotyczne, niezbyt mądre, utrzymane w stylu Kaczyńskiego przemówienie „o wartościach”, niewolne od kiksów i niezręczności. Było po prostu słabo


- pisze publicysta.
 

Nie dziwię się, że nie oddano mikrofonu Kijowskiemu, który chyba spadł z konia, wyobrażając sobie, że miał tam wtedy coś do ugrania. Ale nie przemawiał również ani Niesiołowski, ani Lityński, ani Łoziński, ani nawet były premier Kazimierz Marcinkiewicz, o którym Kasprzak był łaskaw wypowiedzieć się pół metra od mikrofonu „po ch… Marcinkiewicz”, co usłyszało ponad tysiąc osób, z zainteresowanym na czele. Nie zapominam, że Marcinkiewicz był w PiS, ale przeszedł na naszą stronę i jest byłym premierem. Skoro mówił Cimoszewicz – inny były premier – to powinno się również dać głos Marcinkiewiczowi


- kontynuuje.
 

W tych bojowniczych kręgach nie ma szacunku dla polityki i polityków. Nie ma nawet specjalnie kultury. Tam rządzi ta sama arogancja, którą wygrywają populiści, zjednujący sobie poparcie poprzez wrogość wobec elit. Głupie to. Politycy nie będą już chcieli współpracować z Obywatelami RP ani innymi fajterami. Schetyna z Petru widziani byli tego wieczora w którejś z restauracji. Symboliczne. Podemonstrować, a potem do telewizji i do knajpy. Taka to jest ta nasza walka. Obywatelskie nieposłuszeństwo za trzy grosze.


- pisze Hartman.
 

Trochę to dziwne tak mówić, ale Schetyna, Petru, Kosiniak-Kamysz, Wałęsa czy Frasyniuk to grupa ludzi, od których zależy los ojczyzny. Jakoś nie widać specjalnie, aby zdawali sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nich ciąży. Przeraża mnie to, że poza niezbyt udanymi i nie do końca rozumianymi przez społeczeństwo akcjami na Krakowskim Przedmieściu i pod Wawelem demokraci mają tak niewiele. Jakże jesteśmy słabi!


- podsumowuje.

źródło: blog.polityka.pl

 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

Jan Hartman całkiem przytomnie o kontrmiesięcznicach: "jakże jesteśmy słabi!"

"To, w jaki sposób opozycja zorganizowała swój protest, oraz sam jego przebieg – pokazuje jak na dłoni bezmiar naszej bezradności. Jest naprawdę źle" - pisze Jan Hartman.
/ screen YT

I jeśli nie znajdą się ludzie zdolni potrząsnąć politykami i zmusić ich do poważnych rozmów, przegramy Polskę, jak pijany ordynat przegrywa w karty swoje grunty. Zawiódł Frasyniuk, zawiódł Kasprzak, zawiedli szefowie partii


- pisze Jan Hartman na blogu.
 

Gdy w czerwcu zatrzymano m.in. Władysława Frasyniuka, wiele obiecywano sobie po 10 lipca. Na protest wybrało się tym razem bardzo wielu ludzi, w tym przedstawiciele różnych elit – artystycznych, naukowych, politycznych. Przyszli, bo wydawało się, że przełom jest bliski, a Frasyniuk poprowadzi demokratyczną Polskę do boju z reżimem PiS. Nic podobnego się jednak nie stało. I się nie stanie. Niestety


- czytamy.
 

Bohaterem miał być Frasyniuk. Zwłaszcza że chory Wałęsa był nieobecny. Niestety Frasyniuk jakby nie wiedział, czego się od niego oczekuje. Wygłosił chaotyczne, niezbyt mądre, utrzymane w stylu Kaczyńskiego przemówienie „o wartościach”, niewolne od kiksów i niezręczności. Było po prostu słabo


- pisze publicysta.
 

Nie dziwię się, że nie oddano mikrofonu Kijowskiemu, który chyba spadł z konia, wyobrażając sobie, że miał tam wtedy coś do ugrania. Ale nie przemawiał również ani Niesiołowski, ani Lityński, ani Łoziński, ani nawet były premier Kazimierz Marcinkiewicz, o którym Kasprzak był łaskaw wypowiedzieć się pół metra od mikrofonu „po ch… Marcinkiewicz”, co usłyszało ponad tysiąc osób, z zainteresowanym na czele. Nie zapominam, że Marcinkiewicz był w PiS, ale przeszedł na naszą stronę i jest byłym premierem. Skoro mówił Cimoszewicz – inny były premier – to powinno się również dać głos Marcinkiewiczowi


- kontynuuje.
 

W tych bojowniczych kręgach nie ma szacunku dla polityki i polityków. Nie ma nawet specjalnie kultury. Tam rządzi ta sama arogancja, którą wygrywają populiści, zjednujący sobie poparcie poprzez wrogość wobec elit. Głupie to. Politycy nie będą już chcieli współpracować z Obywatelami RP ani innymi fajterami. Schetyna z Petru widziani byli tego wieczora w którejś z restauracji. Symboliczne. Podemonstrować, a potem do telewizji i do knajpy. Taka to jest ta nasza walka. Obywatelskie nieposłuszeństwo za trzy grosze.


- pisze Hartman.
 

Trochę to dziwne tak mówić, ale Schetyna, Petru, Kosiniak-Kamysz, Wałęsa czy Frasyniuk to grupa ludzi, od których zależy los ojczyzny. Jakoś nie widać specjalnie, aby zdawali sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nich ciąży. Przeraża mnie to, że poza niezbyt udanymi i nie do końca rozumianymi przez społeczeństwo akcjami na Krakowskim Przedmieściu i pod Wawelem demokraci mają tak niewiele. Jakże jesteśmy słabi!


- podsumowuje.

źródło: blog.polityka.pl


 

Polecane