Król Artur - legenda wiecznie żywa

Legenda o Królu Arturze i rycerzach okrągłego stołu, opowiadana przez wieki w literaturze i dekady w kinie, obrosła niemal tyloma wariantami, co materiał źródłowy – od wystawnych, dworskich dramatów, po montypythonowską komedię absurdu. Jedyną stałą wśród adaptacji arturiańskich podań pozostał sam Artur, archetyp szlachetnego władcy i niezłomnego wojownika, dzielnie stawiającego czoła tyranii, nieustannie wplątywanego w sieć intryg i zdrad. Nie inaczej jest w najnowszej próbie rewitalizacji jego mitu, „Legendzie miecza”.
 Król Artur - legenda wiecznie żywa
/ mat. prasowe
Artur (znany z „Synów Anarchii” Charlie Hunnam), w rzeczywistości syn skrytobójczo zamordowanego króla Uthera (Eric Bana), żyje jako bękart i drobny cwaniaczek wśród społecznych nizin średniowiecznego Londynu. Wyparte ze świadomości wspomnienie egzekucji ojca, którego nigdy nie poznał, powraca do niego co noc w tym samym śnie. Ale przyszły rządca zamku Camelot to człowiek o praktycznym usposobieniu: koszmar to koszmar, przychodzi nocą, odchodzi brzaskiem – nie ma nad czym łamać głowy. Dopiero, gdy zbiegiem ścieżek złośliwego losu chwyci za pewien magiczny miecz wbity w litą skałę, niechciana mara okaże się zapisem przeszłości. Wówczas panujący wówczas król Vortigern (Jude Law) zażąda jego głowy, a grupa rebeliantów wsparcia dla politycznego przewrotu. Artur, dotychczas lekkoduch, stanie się bohaterem mimo woli i kowalem własnej legendy.

Żeby nie było zbyt przewidywalnie, miejsce na reżyserskim stołku zajął Guy Ritchie, specjalista od rozbijania linearnej narracji, krzyżowania gatunków filmowych i zabaw na stole montażowym. Formalne szaleństwo nakręca metoda opatentowana przez Ritchiego w debiutanckich „Porachunkach” (1998) i udoskonalona w „Przekręcie” (2000): skoki w przeszłość i wybiegi w przyszłość, maksymalne spowalnianie i nagłe przyspieszanie obrazu, ostre montażowe cięcia i zabawa odwracaniem perspektyw.

Sebastian Pytel

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (28/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

 

 

POLECANE
Obecny rząd zaciągnął hamulec ręczny na zakupy zbrojeniowe z ostatniej chwili
"Obecny rząd zaciągnął hamulec ręczny na zakupy zbrojeniowe"

Obecny rząd "zaciągnął hamulec ręczny" na zakupy zbrojeniowe, a chwali się zamówieniami z czasów rządów PiS, bo nie ma własnych - uważają posłowie PiS. Według Mariusza Błaszczaka, gdyby to on wciąż był szefem MON, to pierwsze śmigłowce Apache trafiłyby do Polski co najmniej rok wcześniej.

Minister z rządu Tuska o ewakuacji Polaków: Jechali na własną odpowiedzialność Wiadomości
Minister z rządu Tuska o ewakuacji Polaków: Jechali na własną odpowiedzialność

- Od wielu tygodni prosimy, żeby nie jeździć na te tereny i jak ktoś tam jeździ to na własną odpowiedzialność - powiedział wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski.

Karambol na Mazowszu. Droga Krajowa całkowicie zablokowana z ostatniej chwili
Karambol na Mazowszu. Droga Krajowa całkowicie zablokowana

Na drodze krajowej nr 50 doszło do poważnego wypadku z udziałem sześciu pojazdów. W wyniku zderzenia rannych zostało sześć osób. Ruch na trasie między Płońskiem a Sochocinem jest całkowicie zablokowany. Służby apelują o korzystanie z objazdów.

Tragedia w słowackich górach. Nie żyje dwóch Polaków Wiadomości
Tragedia w słowackich górach. Nie żyje dwóch Polaków

Słowackie służby poinformowały o śmierci trzech osób, które doznały zawału serca. Niestety nie żyje też dwóch polskich turystów, którzy przebywali w słowackich górach.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego.

Nie żyje polski żołnierz. Stacjonował w Iraku Wiadomości
Nie żyje polski żołnierz. Stacjonował w Iraku

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o tym, że nie żyje żołnierz, który stacjonował w Iraku. Żandarmeria Wojskowa bada okoliczności zdarzenia.

Kończy się kadencja Mariana Banasia jako szefa NIK. Kto go zastąpi? z ostatniej chwili
Kończy się kadencja Mariana Banasia jako szefa NIK. Kto go zastąpi?

Kto zastąpi Mariana Banasia na stanowisku szefa NIK? Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że faworytem do objęcia tej funkcji jest obecny szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Maciej Berek – pisze poniedziałkowa „Rz”.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Zwrotnikowa masa powietrza od zachodu będzie wypierana przez chłodniejsze powietrze polarne morskie, przez co w całym kraju nastąpi istotne ochłodzenie w porównaniu do niedzieli.

Wspólne rządy PiS i Konfederacji? Jest nowy sondaż Wiadomości
Wspólne rządy PiS i Konfederacji? Jest nowy sondaż

Według najnowszego badania, większość ankietowanych uważa, że potencjalne rządy PiS i Konfederacji nie byłyby dobre dla Polski.

gorące
Jak powinna wyglądać polityka ekologiczna? Na pewno nie jak Zielony Ład

W sobotę, 14 czerwca, w Domu Arcybiskupów Warszawskich w Warszawie odbyła się siódma edycja konferencji Creatio Continua, poświęcona ekologii integralnej, której punktem wyjścia była encyklika papieża Franciszka "Laudato Si". Wydarzenie zgromadziło intelektualistów, teologów, ekspertów i dziennikarzy, by wspólnie rozważać aktualne wyzwania ekologiczne. Tematem podjętym przez Konrada Wernickiego reprezentującego "Tygodnik Solidarność" był Zielony Ład.

REKLAMA

Król Artur - legenda wiecznie żywa

Legenda o Królu Arturze i rycerzach okrągłego stołu, opowiadana przez wieki w literaturze i dekady w kinie, obrosła niemal tyloma wariantami, co materiał źródłowy – od wystawnych, dworskich dramatów, po montypythonowską komedię absurdu. Jedyną stałą wśród adaptacji arturiańskich podań pozostał sam Artur, archetyp szlachetnego władcy i niezłomnego wojownika, dzielnie stawiającego czoła tyranii, nieustannie wplątywanego w sieć intryg i zdrad. Nie inaczej jest w najnowszej próbie rewitalizacji jego mitu, „Legendzie miecza”.
 Król Artur - legenda wiecznie żywa
/ mat. prasowe
Artur (znany z „Synów Anarchii” Charlie Hunnam), w rzeczywistości syn skrytobójczo zamordowanego króla Uthera (Eric Bana), żyje jako bękart i drobny cwaniaczek wśród społecznych nizin średniowiecznego Londynu. Wyparte ze świadomości wspomnienie egzekucji ojca, którego nigdy nie poznał, powraca do niego co noc w tym samym śnie. Ale przyszły rządca zamku Camelot to człowiek o praktycznym usposobieniu: koszmar to koszmar, przychodzi nocą, odchodzi brzaskiem – nie ma nad czym łamać głowy. Dopiero, gdy zbiegiem ścieżek złośliwego losu chwyci za pewien magiczny miecz wbity w litą skałę, niechciana mara okaże się zapisem przeszłości. Wówczas panujący wówczas król Vortigern (Jude Law) zażąda jego głowy, a grupa rebeliantów wsparcia dla politycznego przewrotu. Artur, dotychczas lekkoduch, stanie się bohaterem mimo woli i kowalem własnej legendy.

Żeby nie było zbyt przewidywalnie, miejsce na reżyserskim stołku zajął Guy Ritchie, specjalista od rozbijania linearnej narracji, krzyżowania gatunków filmowych i zabaw na stole montażowym. Formalne szaleństwo nakręca metoda opatentowana przez Ritchiego w debiutanckich „Porachunkach” (1998) i udoskonalona w „Przekręcie” (2000): skoki w przeszłość i wybiegi w przyszłość, maksymalne spowalnianie i nagłe przyspieszanie obrazu, ostre montażowe cięcia i zabawa odwracaniem perspektyw.

Sebastian Pytel

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (28/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe