Zbigniew Kuźmiuk: Wiceprzewodniczący Timmermans próbuje wspierać kolejny „pucz” w Polsce

Wczoraj po cotygodniowym posiedzeniu Komisji Europejskiej, jej wiceprzewodniczący Frans Timmermans stwierdził, że przyjęte niedawno w Polsce środki (miał na myśli uchwalone przez parlament ustawy o KRS i o sądach powszechnych, a także ciągle procedowaną ustawę o Sądzie Najwyższym), pogłębiają zagrożenie dla rządów prawa w Polsce.
zrzut ekranu
zrzut ekranu / Youtube.com

Wprawdzie na pytanie dziennikarzy z Polski, które konkretnie przepisy takie zagrożenie stwarzają, odpowiedział z rozbrajającą szczerością, że KE nie ma jeszcze analiz ustaw uchwalonych przez polski Sejm.

Timmermans stwierdził, że KE jest bliska uruchomienia wobec Polski art. 7 Traktatu o UE, który ostatecznie miałby pozbawić Polskę głosu na posiedzeniach Rady Europejskiej, tyle tylko, że jest od jakiegoś czasu jasne, że jeżeli Komisja się na to zdecyduje, to na końcu czeka ją kompromitacja, bo taki wniosek nie uzyska poparcia wszystkich krajów członkowskich.

Wiceprzewodniczący KE mówił także o innej procedurze, którą Komisja może uruchomić, mianowicie stwierdzenie poważnego ryzyka naruszenia praworządności w Polsce (w tym przypadku potrzebne jest poparcie takiego wniosku przez przynajmniej 22 kraje z 27 (bez Polski), ale takie naruszenie stwierdza Europejski Trybunał Sprawiedliwości i to po wielomiesięcznych procedurach.

2. Nagłe zaostrzenie retoryki KE wobec Polski, jak poinformował na jednym z portali społecznościowych europoseł Jacek Saryusz-Wolski (obecnie poseł niezrzeszony), jest wynikiem „Targowicy donosów na Polskę ciąg dalszy. Rosnąca presja w EPP ze strony PO, złego, zbyt łagodnego traktowania Polski przez KE”.

Ten wpis koresponduje z wypowiedzią komisarz Elżbiety Bieńkowskiej, która wprawdzie w KE odpowiada za rynek wewnętrzny, ale wczoraj na konferencji prasowej nie wiedzieć czemu, mówiła o groźbie zmniejszenia środków dla Polski w unijnym budżecie po roku 2020.

Pojawił się także sygnał, że w tych dniach o spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą zabiegał przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, który chciał rozmawiać o sytuacji w Polsce, ale spotkała go zdecydowana odmowa.

Wygląda, więc na to, że totalna opozycja, chcąc żeby w polskim sądownictwie „było tak jak było” uruchomiła całe swoje zasoby „ulicę i zagranicą”, ale wszystko wskazuje na to, że i tym razem zmian zablokować się nie da.

3. Przypomnijmy także, że tylko stanowczość polskiego rządu i obecnej większości parlamentarnej w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, doprowadziła do sytuacji, w której zarówno przewodniczący Jean Claude Juncker i jego pierwszy zastępca Frans Timmermans, nie zdecydowali się zaproponować Komisji karania naszego kraju wg. art. 7 Traktatu, ponieważ doskonale wiedzą, że ponieśliby druzgocącą porażkę.

Nie tylko Węgry, które ustami Wiktora Orbana i członków jego rządu, po wielokroć deklarowali, że nie zagłosują na posiedzeniu Rady za ukaraniem Polski, ale także inne państwa zapowiedziały podobne zachowania.

Komisja (a szczególnie jej wiceprzewodniczący Timmmermans), została, więc sama z rozpoczętą wobec Polski procedurą tzw. badania praworządności, na wprowadzenie kolejnego jej etapu-karania Polski się nie zdecyduje, bo ją zwyczajnie przegra, więc wymyśliła kolejne rekomendacje.

Po odpowiedzi polskiego rządu, komisarz Timmermans zdając sobie sprawę, że czeka go nieuchronna porażka, zwrócił się do przewodnictwa maltańskiego (Malta w I półroczu tego roku miała przewodnictwo w Radzie UE), aby w rozmowach dwustronnych z polskim rządem pytali o przestrzeganie praworządności.

4. Za zgodą przewodnictwa maltańskiego Timmermans wprowadził sprawę przestrzegania praworządności w Polsce na forum Rady i tutaj spotkał się z umiejętną odpowiedzią zaprezentowana przez wiceministra spraw zagranicznych Konrada Szymańskiego.

Minister Szymański podkreślał, że nie ma sporu z KE o przestrzeganie wartości, ale o interpretacje szczególnie związane z funkcjonowaniem Trybunału Konstytucyjnego, ale w tej sprawie jedyną kompetentną instytucją jest polski parlament.

Co więcej minister Szymański podkreślił, że polski rząd jest za prowadzeniem dialogu z KE w tej sprawie, ale nigdy nie zaakceptuje dyktatu Komisji, a taki charakter mają jej kolejne rekomendacje.

Po dyskusji, okazało się, że Timmermans nie uzyskał, jak się chyba spodziewał, poparcia na posiedzeniu Rady do pójścia w stronę nałożenia na Polskę sankcji, a zalecono KE prowadzenie z naszym krajem prawdziwego dialogu w sprawach przestrzegania praworządności.

Okazuje się, że tamta porażka niczego wiceprzewodniczącego Timmermansa nie nauczyła, na skutek nacisków ze strony totalnej opozycji i „Polaków na ważnych stanowiskach w Brukseli”, próbuje znowu pouczać rząd premier Beaty Szydło i stającą za nim większość parlamentarną, ale i tym razem jego skuteczność będzie zerowa.

Zbigniew Kuźmiuk

 

POLECANE
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Wiceprzewodniczący Timmermans próbuje wspierać kolejny „pucz” w Polsce

Wczoraj po cotygodniowym posiedzeniu Komisji Europejskiej, jej wiceprzewodniczący Frans Timmermans stwierdził, że przyjęte niedawno w Polsce środki (miał na myśli uchwalone przez parlament ustawy o KRS i o sądach powszechnych, a także ciągle procedowaną ustawę o Sądzie Najwyższym), pogłębiają zagrożenie dla rządów prawa w Polsce.
zrzut ekranu
zrzut ekranu / Youtube.com

Wprawdzie na pytanie dziennikarzy z Polski, które konkretnie przepisy takie zagrożenie stwarzają, odpowiedział z rozbrajającą szczerością, że KE nie ma jeszcze analiz ustaw uchwalonych przez polski Sejm.

Timmermans stwierdził, że KE jest bliska uruchomienia wobec Polski art. 7 Traktatu o UE, który ostatecznie miałby pozbawić Polskę głosu na posiedzeniach Rady Europejskiej, tyle tylko, że jest od jakiegoś czasu jasne, że jeżeli Komisja się na to zdecyduje, to na końcu czeka ją kompromitacja, bo taki wniosek nie uzyska poparcia wszystkich krajów członkowskich.

Wiceprzewodniczący KE mówił także o innej procedurze, którą Komisja może uruchomić, mianowicie stwierdzenie poważnego ryzyka naruszenia praworządności w Polsce (w tym przypadku potrzebne jest poparcie takiego wniosku przez przynajmniej 22 kraje z 27 (bez Polski), ale takie naruszenie stwierdza Europejski Trybunał Sprawiedliwości i to po wielomiesięcznych procedurach.

2. Nagłe zaostrzenie retoryki KE wobec Polski, jak poinformował na jednym z portali społecznościowych europoseł Jacek Saryusz-Wolski (obecnie poseł niezrzeszony), jest wynikiem „Targowicy donosów na Polskę ciąg dalszy. Rosnąca presja w EPP ze strony PO, złego, zbyt łagodnego traktowania Polski przez KE”.

Ten wpis koresponduje z wypowiedzią komisarz Elżbiety Bieńkowskiej, która wprawdzie w KE odpowiada za rynek wewnętrzny, ale wczoraj na konferencji prasowej nie wiedzieć czemu, mówiła o groźbie zmniejszenia środków dla Polski w unijnym budżecie po roku 2020.

Pojawił się także sygnał, że w tych dniach o spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą zabiegał przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, który chciał rozmawiać o sytuacji w Polsce, ale spotkała go zdecydowana odmowa.

Wygląda, więc na to, że totalna opozycja, chcąc żeby w polskim sądownictwie „było tak jak było” uruchomiła całe swoje zasoby „ulicę i zagranicą”, ale wszystko wskazuje na to, że i tym razem zmian zablokować się nie da.

3. Przypomnijmy także, że tylko stanowczość polskiego rządu i obecnej większości parlamentarnej w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, doprowadziła do sytuacji, w której zarówno przewodniczący Jean Claude Juncker i jego pierwszy zastępca Frans Timmermans, nie zdecydowali się zaproponować Komisji karania naszego kraju wg. art. 7 Traktatu, ponieważ doskonale wiedzą, że ponieśliby druzgocącą porażkę.

Nie tylko Węgry, które ustami Wiktora Orbana i członków jego rządu, po wielokroć deklarowali, że nie zagłosują na posiedzeniu Rady za ukaraniem Polski, ale także inne państwa zapowiedziały podobne zachowania.

Komisja (a szczególnie jej wiceprzewodniczący Timmmermans), została, więc sama z rozpoczętą wobec Polski procedurą tzw. badania praworządności, na wprowadzenie kolejnego jej etapu-karania Polski się nie zdecyduje, bo ją zwyczajnie przegra, więc wymyśliła kolejne rekomendacje.

Po odpowiedzi polskiego rządu, komisarz Timmermans zdając sobie sprawę, że czeka go nieuchronna porażka, zwrócił się do przewodnictwa maltańskiego (Malta w I półroczu tego roku miała przewodnictwo w Radzie UE), aby w rozmowach dwustronnych z polskim rządem pytali o przestrzeganie praworządności.

4. Za zgodą przewodnictwa maltańskiego Timmermans wprowadził sprawę przestrzegania praworządności w Polsce na forum Rady i tutaj spotkał się z umiejętną odpowiedzią zaprezentowana przez wiceministra spraw zagranicznych Konrada Szymańskiego.

Minister Szymański podkreślał, że nie ma sporu z KE o przestrzeganie wartości, ale o interpretacje szczególnie związane z funkcjonowaniem Trybunału Konstytucyjnego, ale w tej sprawie jedyną kompetentną instytucją jest polski parlament.

Co więcej minister Szymański podkreślił, że polski rząd jest za prowadzeniem dialogu z KE w tej sprawie, ale nigdy nie zaakceptuje dyktatu Komisji, a taki charakter mają jej kolejne rekomendacje.

Po dyskusji, okazało się, że Timmermans nie uzyskał, jak się chyba spodziewał, poparcia na posiedzeniu Rady do pójścia w stronę nałożenia na Polskę sankcji, a zalecono KE prowadzenie z naszym krajem prawdziwego dialogu w sprawach przestrzegania praworządności.

Okazuje się, że tamta porażka niczego wiceprzewodniczącego Timmermansa nie nauczyła, na skutek nacisków ze strony totalnej opozycji i „Polaków na ważnych stanowiskach w Brukseli”, próbuje znowu pouczać rząd premier Beaty Szydło i stającą za nim większość parlamentarną, ale i tym razem jego skuteczność będzie zerowa.

Zbigniew Kuźmiuk


 

Polecane