[List do Redakcji] „Tak się dzieje w gminach rządzonych przez mniejszość niemiecką”. Nasz tłumacz z niemieckiego ma kłopoty

Marian Panic jest człowiekiem niezwykle zasłużonym, zarówno dla polskości Opolszczyzny, jak i w zakresie zwracania uwagi Polaków na polakożercze treści niemieckich mediów.
Pióro [List do Redakcji] „Tak się dzieje w gminach rządzonych przez mniejszość niemiecką”. Nasz tłumacz z niemieckiego ma kłopoty
Pióro / morguefile.com

Od lat na swoim profilu na Facebooku publikuje i omawia fragmenty artykułów z niemieckiej prasy, które zwykle do polskiej opinii publicznej docierają w formie „ugrzecznionej”. Naszemu portalowi pomaga z kolei w tłumaczeniu z języka niemieckiego. Jego list w sprawie kłopotów, jakie ma z dopłatą węglową, publikujemy w całości.

Nieprecyzyjne lub wręcz źle skonstruowane przepisy plus bezduszność i samowola władz lokalnych powodują, że pomoc rządowa przeznaczona na wsparcie tych obywateli, którym drożyzna, a w szczególności gigantyczny skok cen węgla i innego opału, najbardziej dają się we znaki, trafia przede wszystkim do tych, którym się świetnie powodzi. Odmawia się jej natomiast tym, którzy znaleźli się w naprawdę trudnej lub skomplikowanej sytuacji życiowej i z powodu tejże sytuacji uchybili niechcący jakimś innym obywatelskim obowiązkom, za które zresztą nie przewiduje się żadnych sankcji karnych, co najwyżej zobliguje do niezwłocznego wypełniania go i ewentualnego wyrównania zaległości.  

A mówię o tzw. umowie śmieciowej. Na przykład jeśli przyszło ci się przeprowadzić w tych miesiącach w nowe miejsce, gdzie musisz sobie wszystko dopiero zorganizować, łącznie z piecem, bo go tam nie ma, i w ogóle jakoś się urządzić (bez żadnych luksusów) i w ferworze przeprowadzkowym zapomnisz o zawarciu umowy śmieciowej (w każdym razie nie masz jej jeszcze w momencie składania wniosku o dopłatę węglową) lub też znalazłeś na kilka tygodni jakieś zastępcze, ale legalne rozwiązanie problemu odpadów, to nie otrzymasz tych 3 tysiączków od państwa i nie pomoże święty Boże. Ba, nie masz nawet prawa zakupić sobie węgla po preferencyjnych cenach z własnych pieniędzy. Gmina daje bowiem bon na zakup tego dotowanego przez państwo węgla tylko tym, którym przyznała ową dopłatę węglową. Czyli kara podwójna. Nie masz kubła, nie dostaniesz węgla.

Co prawda jest dyrektywa, aby w sytuacjach wątpliwych dokonać tzw. wizji lokalnej, a i włos z głowy by im nie spadł, gdyby obywatela uprzedzili, czyli po prostu zapytali: skoro się pan/pani tam dopiero wprowadza, to czy ma już pan/pani załatwioną umowę śmieciową? Wtedy człowiek pognałby w te pędy do pokoju biurowego obok i to w pierwszej kolejności załatwił. Ale nie, jest okazja obywatelowi odrzucić – i to temu nie najzamożniejszemu – to dlaczegóż by nie?

Można wtedy przyznać te pieniądze na przykład Niemcowi, który ma domek w Polsce i co prawda w nim nie mieszka i w ogóle nie mieszka w Polsce, ale ma kubeł na śmieci i umowę śmieciową. To wystarczy, by mu burmistrz czy wójt wypłacił polskie państwowe pieniądze, za które przecież węgla nie kupi, bo go nie potrzebuje. I tak się właśnie dzieje w gminach rządzonych przez mniejszość niemiecką. O swoich to oni potrafią zadbać, oj potrafią, a ty głupi „Polacke” marznij, bo sobie tak, a nie inaczej zinterpretowaliśmy przepisy. No to mogli wprowadzić jeszcze prostsze kryterium, na przykład umyte okna, albo pozamiatane liście w obejściu. Są brudne szyby i nieuprzątnięte liście, znaczy, że nikt tam nie mieszka i nie potrzebuje węgla. Albo taki z niego „chachar”, że mu się za karę nie należy.


 

POLECANE
Pilny komunikat prokuratury ws. dywersji na kolei. Stanisław Żaryn: Słabo to wygląda z ostatniej chwili
Pilny komunikat prokuratury ws. dywersji na kolei. Stanisław Żaryn: Słabo to wygląda

Dwóch podejrzanych o sabotaż na kolei uciekło z Polski, czterech okazało się niewinnych. „Słabo to wygląda” - skomentował „sukcesy” służb i Prokuratury Krajowej były rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Problemy na Podkarpaciu. IMGW wydał komunikat pogodowy Wiadomości
Problemy na Podkarpaciu. IMGW wydał komunikat pogodowy

Od rana Podkarpacie zmaga się z intensywnymi opadami śniegu, które powodują trudne warunki na drogach. Tworzy się błoto pośniegowe, a na niektórych odcinkach doszło już do kolizji i wypadków. Najpoważniejszy wypadek miał miejsce w Konieczkowej w powiecie strzyżowskim, gdzie trzy auta zderzyły się, a jedna osoba została ranna.

Tȟašúŋke Witkó: Analiza wsteczna zawsze skuteczna tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Analiza wsteczna zawsze skuteczna

Całkowicie przypadkowo natrafiłem na krążącą w przestrzeni medialnej grafikę, w mej ocenie – czyli cynicznego i wyzutego z uczuć wyższych indywiduum – znakomitą. Przedstawia ona kobietę dzierżącą w dłoni wielki, plastikowy worek, na boku którego widnienie rosyjska flaga, a tuż obok stoi dziewczynka w wieku szkolnym, z tornistrem na plecach, i – patrząc na dorosłą niewiastę – mówi: „Mamo, tata wrócił!”.

Śmierć 7-letniej polskiej dziewczynki w Tarnopolu. Prezydent zabrał głos z ostatniej chwili
Śmierć 7-letniej polskiej dziewczynki w Tarnopolu. Prezydent zabrał głos

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił w piątek, że z głębokim bólem przyjął informację o śmierci 7-letniej Amelki, obywatelki Polski, która zginęła w Tarnopolu wraz ze swoją mamą. Jak zaznaczył, stało się to w wyniku barbarzyńskiego rosyjskiego ostrzału ludności cywilnej.

Francuski generał ostrzega przed potencjalną wojną z Rosją. „Musimy być gotowi stracić swoje dzieci” gorące
Francuski generał ostrzega przed potencjalną wojną z Rosją. „Musimy być gotowi stracić swoje dzieci”

Gen. Fabien Mandon, który we wrześniu objął stanowisko szefa sztabu armii, powiedział we wtorek kongresowi burmistrzów, że największą słabością Francji w dzisiejszych niebezpiecznych czasach jest brak woli walki. Jego ostrzeżenie o potencjalnej wojnie z Rosją ostro podzieliło opinię polityczną.

Czysta klasa. Gest Williama przyciągnął uwagę całego świata Wiadomości
"Czysta klasa". Gest Williama przyciągnął uwagę całego świata

Książę William i księżna Kate uczestniczyli w środę wieczorem w londyńskiej gali charytatywnej Royal Variety Performance, wydarzeniu tradycyjnie wspieranemu przez członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Obecność pary przyciągnęła uwagę mediów z całego świata.

Wołodymyr Zełenski wygłosił orędzie do narodu. Padły bardzo trudne słowa z ostatniej chwili
Wołodymyr Zełenski wygłosił orędzie do narodu. Padły bardzo trudne słowa

Ukraina zamierza konstruktywnie współpracować z Ameryką i nie będzie wygłaszać głośnych oświadczeń - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jego słowa cytuje ukraińska agencja UNIAN.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia Wiadomości
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Rumer Willis, córka Bruce’a Willisa, w mediach społecznościowych opowiedziała o stanie zdrowia ojca. Podczas sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) na Instagramie podkreśliła, że choroba, z którą zmaga się aktor, nie pozostawia nikogo w dobrym stanie.

Putin grozi Ukrainie. „Jeśli odrzuci amerykański plan pokojowy, podbijemy nowe ziemie” z ostatniej chwili
Putin grozi Ukrainie. „Jeśli odrzuci amerykański plan pokojowy, podbijemy nowe ziemie”

Rosyjski przywódca Rosji Władimir Putin zagroził w piątek zajęciem kolejnych ziem na Ukrainie, jeśli odrzuci ona amerykański plan pokojowy.

„To będzie jeden z największych programów w Europie”. Szef MON o nowej obronie przeciwdronowej Wiadomości
„To będzie jeden z największych programów w Europie”. Szef MON o nowej obronie przeciwdronowej

W piątek dywizjon w Bytomiu (woj. śląskie) otrzymał nowe systemy przeciwlotnicze Pilica. Budujemy wielowarstwową obrony powietrznej Polski - podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że MON pracuje też nad wielkim programem związanym z obroną przeciwdronową.

REKLAMA

[List do Redakcji] „Tak się dzieje w gminach rządzonych przez mniejszość niemiecką”. Nasz tłumacz z niemieckiego ma kłopoty

Marian Panic jest człowiekiem niezwykle zasłużonym, zarówno dla polskości Opolszczyzny, jak i w zakresie zwracania uwagi Polaków na polakożercze treści niemieckich mediów.
Pióro [List do Redakcji] „Tak się dzieje w gminach rządzonych przez mniejszość niemiecką”. Nasz tłumacz z niemieckiego ma kłopoty
Pióro / morguefile.com

Od lat na swoim profilu na Facebooku publikuje i omawia fragmenty artykułów z niemieckiej prasy, które zwykle do polskiej opinii publicznej docierają w formie „ugrzecznionej”. Naszemu portalowi pomaga z kolei w tłumaczeniu z języka niemieckiego. Jego list w sprawie kłopotów, jakie ma z dopłatą węglową, publikujemy w całości.

Nieprecyzyjne lub wręcz źle skonstruowane przepisy plus bezduszność i samowola władz lokalnych powodują, że pomoc rządowa przeznaczona na wsparcie tych obywateli, którym drożyzna, a w szczególności gigantyczny skok cen węgla i innego opału, najbardziej dają się we znaki, trafia przede wszystkim do tych, którym się świetnie powodzi. Odmawia się jej natomiast tym, którzy znaleźli się w naprawdę trudnej lub skomplikowanej sytuacji życiowej i z powodu tejże sytuacji uchybili niechcący jakimś innym obywatelskim obowiązkom, za które zresztą nie przewiduje się żadnych sankcji karnych, co najwyżej zobliguje do niezwłocznego wypełniania go i ewentualnego wyrównania zaległości.  

A mówię o tzw. umowie śmieciowej. Na przykład jeśli przyszło ci się przeprowadzić w tych miesiącach w nowe miejsce, gdzie musisz sobie wszystko dopiero zorganizować, łącznie z piecem, bo go tam nie ma, i w ogóle jakoś się urządzić (bez żadnych luksusów) i w ferworze przeprowadzkowym zapomnisz o zawarciu umowy śmieciowej (w każdym razie nie masz jej jeszcze w momencie składania wniosku o dopłatę węglową) lub też znalazłeś na kilka tygodni jakieś zastępcze, ale legalne rozwiązanie problemu odpadów, to nie otrzymasz tych 3 tysiączków od państwa i nie pomoże święty Boże. Ba, nie masz nawet prawa zakupić sobie węgla po preferencyjnych cenach z własnych pieniędzy. Gmina daje bowiem bon na zakup tego dotowanego przez państwo węgla tylko tym, którym przyznała ową dopłatę węglową. Czyli kara podwójna. Nie masz kubła, nie dostaniesz węgla.

Co prawda jest dyrektywa, aby w sytuacjach wątpliwych dokonać tzw. wizji lokalnej, a i włos z głowy by im nie spadł, gdyby obywatela uprzedzili, czyli po prostu zapytali: skoro się pan/pani tam dopiero wprowadza, to czy ma już pan/pani załatwioną umowę śmieciową? Wtedy człowiek pognałby w te pędy do pokoju biurowego obok i to w pierwszej kolejności załatwił. Ale nie, jest okazja obywatelowi odrzucić – i to temu nie najzamożniejszemu – to dlaczegóż by nie?

Można wtedy przyznać te pieniądze na przykład Niemcowi, który ma domek w Polsce i co prawda w nim nie mieszka i w ogóle nie mieszka w Polsce, ale ma kubeł na śmieci i umowę śmieciową. To wystarczy, by mu burmistrz czy wójt wypłacił polskie państwowe pieniądze, za które przecież węgla nie kupi, bo go nie potrzebuje. I tak się właśnie dzieje w gminach rządzonych przez mniejszość niemiecką. O swoich to oni potrafią zadbać, oj potrafią, a ty głupi „Polacke” marznij, bo sobie tak, a nie inaczej zinterpretowaliśmy przepisy. No to mogli wprowadzić jeszcze prostsze kryterium, na przykład umyte okna, albo pozamiatane liście w obejściu. Są brudne szyby i nieuprzątnięte liście, znaczy, że nikt tam nie mieszka i nie potrzebuje węgla. Albo taki z niego „chachar”, że mu się za karę nie należy.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe