Azerbejdżan będzie przesyłał energię do Europy przez kabel na dnie Morza Czarnego. Podpisano umowę

Umowę podpisali premier Węgier Viktor Orban, premier Rumunii Nicolae Ciuca, prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew i premier Gruzji Irakli Garibaszwili w obecności przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
Węgry zobowiązały się do wyjątkowej inwestycji wraz ze swoimi partnerami: przygotowujemy się do budowy najdłuższej na świecie podmorskiej linii przesyłowej energii elektrycznej
– oświadczył przed podpisaniem umowy Orban.
Podmorski kabel, którym będzie transportowana energia elektryczna z okolic Morza Kaspijskiego, pochodząca głównie ze źródeł odnawialnych, będzie miał długość ponad 1,1 tys. kilometrów i moc 1 tys. megawatów. Jest to jeden z projektów, który ma na celu dywersyfikację dostaw energii do Europy po agresji rosyjskiej na Ukrainę.
UE zapewni wsparcie
Przewodnicząca KE, cytowana przez agencję Reutera, powiedziała, że UE jest gotowa zapewnić wsparcie finansowe dla projektu w oczekiwaniu na wyniki studium wykonalności. – Aby zintegrować rosnący udział odnawialnych źródeł energii, potrzebujemy silniejszych połączeń elektrycznych. Dlatego tak ważny jest czarnomorski kabel energetyczny między Rumunią, Gruzją i Azerbejdżanem – dodała.
Według niej kabel położony na dnie Morza Czarnego może przekształcić Gruzję w węzeł energetyczny i zintegrować ją z wewnętrznym rynkiem energii UE, a jednocześnie pomóc w rozpoczęciu odbudowy systemu energetycznego Ukrainy i samego kraju.
– Biorąc pod uwagę obecny kontekst bezpieczeństwa naznaczony agresją militarną na Ukrainę musimy ściślej współpracować i wykazać się większą solidarnością, aby złagodzić wspólne wyzwania – zauważył prezydent Rumunii Klaus Iohannis.