W sieci zawrzało po wpisie eksperta TVN o Jarosławie Kaczyńskim. Co wzbudziło takie kontrowersje?

Z całego serca życzę temu łajdakowi jak najszybszej śmierci - ten głupi gnój niszczy naszą Ojczyznę
- napisał w komentarzu Michał Setlak. Była to odpowiedź na wpis Kamila Durczoka, w którym dziennikarz zacytował Elżbietę Jakubiak: "większość elektoratu PiS uważa, że tylko Jarosław Kaczyński jest w stanie zagwarantować tej partii zwycięstwo".
Z całego serca życzę temu łajdakowi jak najszybszej śmierci - ten głupi gnój niszczy naszą Ojczyznę.
— Michal Setlak (@michalsetlak) 27 lipca 2017
Co ciekawe, pomimo zmasowanej krytyki Setlak nie zdecydował się na skasowanie tweeta. Warto dodać, że portal Polonii w Wielkiej Brytanii – Nowypolskishow.co.uk – dotarł ponad trzy lata temu do faktur wystawianych Setlakowi przez zespół Macieja Laska, działający wówczas przy premierze Donaldzie Tusku. Wynika z nich, że Setlak otrzymał 15 tysięcy złotych brutto.
Stały "ekspert" TVN - znany z bronienia raportu MAK i bycia na pensji w KPRM Donalda Tuska pic.twitter.com/6WhTbKaG7A
— d48 (@d48__) 28 lipca 2017
I pan chce być traktowany jako ekspert i publicysta? Po takim skandalicznym wpisie? Zdumiewające...
— Mikolaj Wojcik (@MikolajWojcik) 27 lipca 2017
źródło: twitter, do rzeczy