Mateusz Kędziora: Pracownicy DPS-ów są niedoinwestowani

– Urlop zawodowy dla pracowników DPS-ów mógłby w jakimś stopniu zrekompensować braki finansowe. Na razie to jest jeden z postulatów. Zobaczymy, jak dalej potoczą się rozmowy na jego temat – mówi Mateusz Kędziora, przewodniczący Organizacji Związkowej w Domu Pomocy Społecznej w Szczecinie, w rozmowie z Barbarą Michałowską.
 Mateusz Kędziora: Pracownicy DPS-ów są niedoinwestowani
/ fot. pixabay.com

– Od dziewięciu lat jest Pan przewodniczącym organizacji związkowej w Domu Pomocy Społecznej w Szczecinie. Z jakimi problemami mierzy się Pańska organizacja?

– Od 15 lat pracuję w Domu Pomocy Społecznej dla osób z zaburzeniami psychicznymi w Szczecinie jako starszy opiekun. Do DPS-u trafiłem dokładnie 1 kwietnia 2007 roku. Powiem szczerze, że wówczas pierwszy raz w swojej karierze zawodowej miałem do czynienia z taką specyfiką pracy. Praca w DPS-ie nie jest prosta. Trzeba dużo determinacji, samozaparcia, żeby tu pracować. A przede wszystkim trzeba tę pracę lubić. Osoby, które przychodzą tu pracować tylko po to, żeby zarobić, które nie mają wyrobionej empatii wobec drugiego człowieka, za długo nie popracują. Przeważnie po około roku zmieniają miejsce zatrudnienia.
Odkąd w 2014 roku założyliśmy związek zawodowy w naszym zakładzie pracy, staramy się dbać o prawa pracownicze i walczyć o lepsze płace. Teraz chcemy przede wszystkim skupić się na poprawie warunków pracy. One są obecnie w opłakanym stanie. W Domach Pomocy Społecznej pracuje się ciężko fizycznie i psychicznie. Pracownicy już po 5 latach pracy wypalają się zawodowo.

– W jaki sposób chcielibyście poprawić ich warunki pracy?

– Chcielibyśmy, żeby pracownikom raz w roku przysługiwał tygodniowy urlop zawodowy. Taki, jaki mają zapewniony w ustawie o pomocy społecznej pracownicy opieki społecznej, czyli pracownicy socjalni z całej Polski. Oni potrafili to sobie wywalczyć. Szkoda, że urlop nie przysługuje także pracownikom DPS-ów. Dziś ich pracownicy są niedoinwestowani. Taki urlop zawodowy mógłby w jakimś stopniu zrekompensować braki finansowe. Na razie to jest postulat. Zobaczymy, jak dalej potoczą się rozmowy na jego temat. Na razie rozmawialiśmy o nim z Zarządem Regionu Pomorze Zachodnie NSZZ „Solidarność”. Wspiera nas też pan Przemysław Pytel z Działu Branżowo-Konsultacyjnego KK NSZZ „S”.

Mamy też w planach założenie międzyzakładowej organizacji związkowej. Jej powstanie, mam nadzieję, sprawi, że nasz związek będzie liczniejszy, bo będą do niego mogli przystąpić członkowie organizacji z innych DPS-ów z naszego regionu. To, że będzie nas więcej, sprawi, że będziemy bardziej zauważalni, bardziej skuteczni w trakcie pikiet i protestów. No i przede wszystkim będziemy mówili jednym głosem, bo dziś zakłady takie jak nasz są marginalizowane przez samorządy. Mało kto się nami interesuje. I przeważnie jako podmiot podlegający pod poszczególne jednostki samorządowe, w naszym przypadku jest to prezydent miasta Szczecin, trafiamy do worka budżetowego z innymi podmiotami, typu biblioteki publiczne, żłobki czy przedszkola. U swego pracodawcy możemy walczyć tylko o podwyżki, a i to jest trudne w obecnych warunkach. Mamy nadzieję, że po powstaniu międzyzakładowej organizacji związkowej sprawa przyspieszy.

– Co jeszcze chcielibyście zmienić?

– Jeżeli chodzi o poprawę warunków pracy, to potrzebne są zmiany legislacyjne w ustawach. To jest priorytet, ale możemy coś osiągnąć tylko wtedy, gdy będzie nas duża grupa zawodowa i będziemy konsekwentni w tych postulatach. Według mnie one są do wypracowania, musimy tylko przypominać o nich ministrowi pracy, któremu podlegamy.
DPS-y przegrały na okresie pandemicznym. Mieliśmy podobną sytuację jak w szpitalach. W 2021 roku dostaliśmy dwa dofinansowania. Jedno z Unii Europejskiej, drugie – z ministerstwa. W 2022 roku zaś dostaliśmy tylko jeden dodatek na początku kwietnia w wysokości 700 zł. Też z ministerstwa. Problem w tym, że pieniądze, które DPS-om przekazuje rząd, trafiają przez wojewodów do samorządu i bywa, że tam są zamrażane. Zostają wypłacone pracownikom na przykład dopiero po kwartale.
W tym roku dostaliśmy już pismo, że miasto ma nam z tak zwanej rezerwy celowej przekazać średnio 600 zł na pracownika. Mam nadzieję, że te pieniądze będą sprawiedliwie podzielone. Będę się temu przyglądał, sprawdzał, kontrolował pracodawców.
W ramach międzyzakładowej organizacji związkowej będziemy mieli większą możliwość zajmować się takimi sprawami. Czasami inaczej jest w powiecie, a inaczej w dużym mieście.

Nasze województwo obejmuje swoją działalnością dwa regiony – Pomorza Zachodniego i Koszaliński Pobrzeże. Z oboma mamy dobre kontakty. Myślimy o tym, by w przyszłości stworzyć Komisję Regionalną, która mogłaby ściśle współpracować, na przykład organizując pikiety. Reasumując, przede wszystkim zależy nam na dialogu, ale chcemy być również zauważani.

Tekst pochodzi z 6 (1776) numeru „Tygodnika Solidarność”.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Maria Wittek - polska generał z Virtuti Militari Wiadomości
Tadeusz Płużański: Maria Wittek - polska generał z Virtuti Militari

19 kwietnia 1997 r. w Warszawie zmarła Maria Wittek, członek Polskiej Organizacji Wojskowej, komendant Przysposobienia Wojskowego Kobiet i Wojskowej Służby Kobiet, pierwsza Polka mianowana na stopień generała Wojska Polskiego.

Koniec pewnej epoki: gwiazdor podjął decyzję o odejściu z Realu Madryt z ostatniej chwili
Koniec pewnej epoki: gwiazdor podjął decyzję o odejściu z Realu Madryt

Kapitan Realu Madryt Nacho według informacji portalu Marca poinformował już swój klub, że po tym sezonie opuści on Santiago Bernabeu.

Historycznego starcie myśliwców - człowiek zmierzył się ze sztuczną inteligencją z ostatniej chwili
Historycznego starcie myśliwców - człowiek zmierzył się ze sztuczną inteligencją

Armia Stanów Zjednoczonych przeprowadziła po raz pierwszy ćwiczenie, w którym człowiek za sterami samolotu starł się z maszyną kierowaną przez sztuczną inteligencję (AI) - poinformowała w piątek telewizja Sky, powołując się na Agencję d.s. Zaawansowanych Projektów Obronnych (DARPA).

Deutsche Quelle: Scholz pojechał do Pekinu na skargę Wiadomości
Deutsche Quelle: Scholz pojechał do Pekinu na skargę

Kanclerz Olaf Scholz poleciał do Chin z pakietem zawoalowanych skarg i postulatów bynajmniej nie ograniczających się do kwestii związanych z wojną na Ukrainie. Na niecały tydzień przed wylotem Scholza do Azji, Izba Handlu Zagranicznego (AHK) opublikowano wyniki ankiety przeprowadzonej wśród 150 niemieckich przedsiębiorstw obecnych na chińskim rynku.

Bezczelny wpis niemieckiego ambasadora na temat zagłady Żydów. Jest komentarz Przemysława Czarnka z ostatniej chwili
Bezczelny wpis niemieckiego ambasadora na temat zagłady Żydów. Jest komentarz Przemysława Czarnka

Niemiecki ambasador zadeklarował, że jego kraj wesprze... renowacji drzwi do warszawskiej synagogi. W swoim wpisie nie wspomniał on jednak, kto zgotował polskim Żydom piekło na ziemi.

Proces Donalda Trumpa: mężczyzna podpalił się przed sądem [WIDEO] z ostatniej chwili
Proces Donalda Trumpa: mężczyzna podpalił się przed sądem [WIDEO]

Nieznany mężczyzna podpalił się pod budynkiem sądu na Manhattanie, gdzie odbywa się proces Donalda Trumpa. Jego tożsamość i przyczyny podpalenia nie są dotąd znane.

To wyrok dla europejskich producentów samochodów? Mocne wejście Chin z ostatniej chwili
To wyrok dla europejskich producentów samochodów? Mocne wejście Chin

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez otworzył w piątek symbolicznie pierwszą europejską fabrykę chińskich samochodów. Będą one produkowane w dawnym zakładzie Nissana w Barcelonie.

Jeden z liderów Polski 2050 ma wystartować w wyborach do Europarlamentu z ostatniej chwili
Jeden z liderów Polski 2050 ma wystartować w wyborach do Europarlamentu

Z dużym prawdopodobieństwem wystartuję w wyborach do Parlamentu Europejskiego - przekazał szef klubu Polska2050-TD Mirosław Suchoń. Polityk ma kandydować z województwa śląskiego.

Nieoficjalnie: Zinedine Zidane wraca na ławkę trenerską z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Zinedine Zidane wraca na ławkę trenerską

Według katalońskiego dziennika "Mundo Deportivo" były trener Realu Madryt i jedna z największych gwiazd piłki nożnej w historii Zinedine Zidane wkrótce wróci na ławkę trenerską. Według ich ustaleń ma on objąć niemiecki Bayern Monachium.

Nie żyje ceniony polski reżyser z ostatniej chwili
Nie żyje ceniony polski reżyser

Media obiegła informacja o śmierci cenionego polskiego reżysera i scenarzysty. Andrzej Szczygieł odszedł 17 kwietnia 2024 roku w wieku 88 lat.

REKLAMA

Mateusz Kędziora: Pracownicy DPS-ów są niedoinwestowani

– Urlop zawodowy dla pracowników DPS-ów mógłby w jakimś stopniu zrekompensować braki finansowe. Na razie to jest jeden z postulatów. Zobaczymy, jak dalej potoczą się rozmowy na jego temat – mówi Mateusz Kędziora, przewodniczący Organizacji Związkowej w Domu Pomocy Społecznej w Szczecinie, w rozmowie z Barbarą Michałowską.
 Mateusz Kędziora: Pracownicy DPS-ów są niedoinwestowani
/ fot. pixabay.com

– Od dziewięciu lat jest Pan przewodniczącym organizacji związkowej w Domu Pomocy Społecznej w Szczecinie. Z jakimi problemami mierzy się Pańska organizacja?

– Od 15 lat pracuję w Domu Pomocy Społecznej dla osób z zaburzeniami psychicznymi w Szczecinie jako starszy opiekun. Do DPS-u trafiłem dokładnie 1 kwietnia 2007 roku. Powiem szczerze, że wówczas pierwszy raz w swojej karierze zawodowej miałem do czynienia z taką specyfiką pracy. Praca w DPS-ie nie jest prosta. Trzeba dużo determinacji, samozaparcia, żeby tu pracować. A przede wszystkim trzeba tę pracę lubić. Osoby, które przychodzą tu pracować tylko po to, żeby zarobić, które nie mają wyrobionej empatii wobec drugiego człowieka, za długo nie popracują. Przeważnie po około roku zmieniają miejsce zatrudnienia.
Odkąd w 2014 roku założyliśmy związek zawodowy w naszym zakładzie pracy, staramy się dbać o prawa pracownicze i walczyć o lepsze płace. Teraz chcemy przede wszystkim skupić się na poprawie warunków pracy. One są obecnie w opłakanym stanie. W Domach Pomocy Społecznej pracuje się ciężko fizycznie i psychicznie. Pracownicy już po 5 latach pracy wypalają się zawodowo.

– W jaki sposób chcielibyście poprawić ich warunki pracy?

– Chcielibyśmy, żeby pracownikom raz w roku przysługiwał tygodniowy urlop zawodowy. Taki, jaki mają zapewniony w ustawie o pomocy społecznej pracownicy opieki społecznej, czyli pracownicy socjalni z całej Polski. Oni potrafili to sobie wywalczyć. Szkoda, że urlop nie przysługuje także pracownikom DPS-ów. Dziś ich pracownicy są niedoinwestowani. Taki urlop zawodowy mógłby w jakimś stopniu zrekompensować braki finansowe. Na razie to jest postulat. Zobaczymy, jak dalej potoczą się rozmowy na jego temat. Na razie rozmawialiśmy o nim z Zarządem Regionu Pomorze Zachodnie NSZZ „Solidarność”. Wspiera nas też pan Przemysław Pytel z Działu Branżowo-Konsultacyjnego KK NSZZ „S”.

Mamy też w planach założenie międzyzakładowej organizacji związkowej. Jej powstanie, mam nadzieję, sprawi, że nasz związek będzie liczniejszy, bo będą do niego mogli przystąpić członkowie organizacji z innych DPS-ów z naszego regionu. To, że będzie nas więcej, sprawi, że będziemy bardziej zauważalni, bardziej skuteczni w trakcie pikiet i protestów. No i przede wszystkim będziemy mówili jednym głosem, bo dziś zakłady takie jak nasz są marginalizowane przez samorządy. Mało kto się nami interesuje. I przeważnie jako podmiot podlegający pod poszczególne jednostki samorządowe, w naszym przypadku jest to prezydent miasta Szczecin, trafiamy do worka budżetowego z innymi podmiotami, typu biblioteki publiczne, żłobki czy przedszkola. U swego pracodawcy możemy walczyć tylko o podwyżki, a i to jest trudne w obecnych warunkach. Mamy nadzieję, że po powstaniu międzyzakładowej organizacji związkowej sprawa przyspieszy.

– Co jeszcze chcielibyście zmienić?

– Jeżeli chodzi o poprawę warunków pracy, to potrzebne są zmiany legislacyjne w ustawach. To jest priorytet, ale możemy coś osiągnąć tylko wtedy, gdy będzie nas duża grupa zawodowa i będziemy konsekwentni w tych postulatach. Według mnie one są do wypracowania, musimy tylko przypominać o nich ministrowi pracy, któremu podlegamy.
DPS-y przegrały na okresie pandemicznym. Mieliśmy podobną sytuację jak w szpitalach. W 2021 roku dostaliśmy dwa dofinansowania. Jedno z Unii Europejskiej, drugie – z ministerstwa. W 2022 roku zaś dostaliśmy tylko jeden dodatek na początku kwietnia w wysokości 700 zł. Też z ministerstwa. Problem w tym, że pieniądze, które DPS-om przekazuje rząd, trafiają przez wojewodów do samorządu i bywa, że tam są zamrażane. Zostają wypłacone pracownikom na przykład dopiero po kwartale.
W tym roku dostaliśmy już pismo, że miasto ma nam z tak zwanej rezerwy celowej przekazać średnio 600 zł na pracownika. Mam nadzieję, że te pieniądze będą sprawiedliwie podzielone. Będę się temu przyglądał, sprawdzał, kontrolował pracodawców.
W ramach międzyzakładowej organizacji związkowej będziemy mieli większą możliwość zajmować się takimi sprawami. Czasami inaczej jest w powiecie, a inaczej w dużym mieście.

Nasze województwo obejmuje swoją działalnością dwa regiony – Pomorza Zachodniego i Koszaliński Pobrzeże. Z oboma mamy dobre kontakty. Myślimy o tym, by w przyszłości stworzyć Komisję Regionalną, która mogłaby ściśle współpracować, na przykład organizując pikiety. Reasumując, przede wszystkim zależy nam na dialogu, ale chcemy być również zauważani.

Tekst pochodzi z 6 (1776) numeru „Tygodnika Solidarność”.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe