Nie żyje Janina Wehrstein, patriotka, związkowiec, obrońca prześladowanych

Śp. Janina Wehrstein do ostatnich chwil niosła pomoc szczególnie tym, którzy mieli za sobą więzienną traumę. Była sekretarzem Stowarzyszenia „Godność”, prowadziła penitencjarne stowarzyszenie „Patronat”. Zmarła w niedzielę 5 lutego br. w wieku 93 lat.
 Nie żyje Janina Wehrstein, patriotka, związkowiec, obrońca prześladowanych
/ fot. pixabay.com

Swoją pracę zawodową zaczęła w 1949 r. jako referent zaopatrzenia materiałowego w Przedsiębiorstwie Zaopatrzenia Farmaceutycznego Cefarm. Pracowała następnie jako ekonomistka w Gdańskich Zakładach Drobiarskich, sekretarka w Sopockich Zakładach Przemysłu Terenowego w Sopocie, kierownik sekretariatu w Biurze Projektów Budownictwa Komunalnego w Gdańsku, ekonomistka w Przedsiębiorstwie Państwowym Pracownie Konserwacji Zabytków (wyrzucona z pracy za wyniesienie planów Zamku w Malborku). Od września 1980 r. w „Solidarności”.

Po raz pierwszy została zatrzymana (przez UBP) w 1956 r. za niewłaściwe zachowanie podczas akademii na cześć Armii Czerwonej. W jej aktach znalazła się adnotacja ,,obca klasowo”.

Od 14 grudnia 1981 r. współorganizowała akcje protestacyjne, w tym strajk w PKZ. 16 grudnia 1981 r. pobita przez ZOMO podczas demonstracji w Gdańsku trafiła do szpitala. Założono jej 17 szwów na głowę. Od stycznia 1982 r. udostępniła swoje mieszkanie na podziemną drukarnię, gdzie drukowano podziemne pismo „Gryps” sygnowane przez Terytorialno-Związkowy Komitet Samoobrony Społecznej „Solidarność”. Zwolniona z pracy w połowie 1982 r. 13 sierpnia 1982 r. aresztowana i osadzona do 29 lipca 1983 r. w Areszcie Śledczym w Gdańsku.

Po wyjściu z aresztu pracowała m.in. jako sekretarka w Zespole Adwokackim nr 6 i nr 14. Jednocześnie do 1986 r. w redakcji podziemnego pisma TKZ Gdańskiej Stoczni Remontowej „Informator”; kolporterka podziemnych pism: „Nasz Czas”, „Rozwaga i Solidarność”. 9 października 1985 r. ponownie aresztowana. 8 września 1986 r. zwolniona z aresztu na mocy amnestii. W latach 1986–1988 kierownik Komisji Interwencji i Praworządności NSZZ „S”. W sierpniu 1988 r. w parafii św. Brygidy skarbniczka MKS, organizatorka pomocy dla strajkujących. Od 13 do 27 grudnia 1988 r. w jej mieszkaniu głodówkę przeciw obowiązkowej służbie wojskowej prowadziła grupa działaczy WiP. Od 1989 do 1991 była kierownikiem Działu interwencji i porad prawnych ZRG NSZZ „S”, 1991–1993 dyrektorem Biura Poselsko-Senatorskiego NSZZ „S” w Gdańsku, a w latach 1993–1997 asystent w Biurze Poselskim Bogdana Borusewicza.

Od 1989 współzałożycielka i członek Zarządu Gdańskiego Oddziału Rodziny Katyńskiej, od 1991 przewodnicząca oddziału gdańskiego Stowarzyszenia Penitencjarnego Patronat, od 2002 członek zarządu stowarzyszenia.

Patriotyczną postawę wyniosła z domu rodzinnego. Jej ojciec inż. Władysław Jan Wehrstein, przemysłowiec fabrykant w Stryju i kpt. rezerwy został zamordowany przez NKWD w Bykowni (jest na tzw. Ukraińskiej Liście Katyńskiej.

– Poznałem Janinę po moim wyjściu z więzienia. Od razu, mimo swej kobiecości, było widać, że jest odważna, ale wyjątkowo skromna. Pomagała politycznym i pochylała się nad niedolą skazanych z innych paragrafów. Założyła tu oddział Komisji Interwencyjnej Solidarności. Chodziła na rozprawy, zbierała informacje o aresztowanych – wspomina Czesław Nowak, prezes Stowarzyszenia Godność.
W latach 1982–1983 była rozpracowywana przez Wydz. II/Inspektorat 2 WUSW w Gdańsku w ramach Sprawy Operacyjnego Rozpracowania krypt. „Cela” (dot. kolportażu nielegalnego biuletynu pt. „Gryps”). Odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2006).

Janina Wehrstein spoczęła na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku.


 

POLECANE
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik Oberschlesien z ostatniej chwili
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik "Oberschlesien"

Marek Tylikowski, działacz Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Mniejszości Niemieckiej w Bytomiu, spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Podczas spotkania Tylikowski miał na sobie szalik z napisem „Beuthen” (czyli niemiecka nazwa Bytomia) oraz skrótem „O-S”, co może oznaczać Oberschlesien – Górny Śląsk po niemiecku. O Tylikowskim pisał w ubiegłym roku serwis "Niezależna" twierdząc, że "to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki".

Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat z ostatniej chwili
Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat

MSZ poinformowało we wtorek wieczorem, że zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, które obejmował prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Trzeba mieć pamięć dobrą, ale.... Kaczyński odpowiada Mentzenowi z ostatniej chwili
"Trzeba mieć pamięć dobrą, ale...". Kaczyński odpowiada Mentzenowi

Jarosław Kaczyński odniósł się do wideo, w którym lider partii Konfederacja nazwał go "politycznym gangsterem". – W polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką – powiedział prezes PiS.

Znany poseł odchodzi z Polski 2050 z ostatniej chwili
Znany poseł odchodzi z Polski 2050

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

Po Putinie w Rosji zostanie pustynia tylko u nas
Po Putinie w Rosji zostanie pustynia

Skoro w Rosji cała para (i większość kasy) idzie w wojnę z Ukrainą, zbrojenia do wojny z NATO i wzmacnianie wykazującego coraz więcej cech totalitarnych autorytarnego reżimu, to na resztę „dienieg niet!”. Zwłaszcza na politykę społeczną.

Trzęsienie ziemi w USA z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w USA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,7 nawiedziło we wtorek rejon Nowego Jorku i New Jersey. Według danych Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząs wystąpił o godz. 12.11 czasu lokalnego (godz. 18.11 w Polsce) w miejscowości Hillsdale w stanie New Jersey. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości około 12 kilometrów.

Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach z ostatniej chwili
Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach - mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję z ostatniej chwili
Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę o pomocy psychologa dla osób po 13. roku życia bez zgody opiekuna.

Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę Nasi chłopcy z ostatniej chwili
Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę "Nasi chłopcy"

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Niemiecki dziennik "FAZ" w artykule "Polscy żołnierze Hitlera" pisze jednak, że wystawa "nie podoba się politykom takim jak Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński".

Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Oszuści podszywają się pod Pocztex, wysyłając fałszywe SMS-y z linkiem wyłudzającym dane osobowe – ostrzega Poczta Polska.

REKLAMA

Nie żyje Janina Wehrstein, patriotka, związkowiec, obrońca prześladowanych

Śp. Janina Wehrstein do ostatnich chwil niosła pomoc szczególnie tym, którzy mieli za sobą więzienną traumę. Była sekretarzem Stowarzyszenia „Godność”, prowadziła penitencjarne stowarzyszenie „Patronat”. Zmarła w niedzielę 5 lutego br. w wieku 93 lat.
 Nie żyje Janina Wehrstein, patriotka, związkowiec, obrońca prześladowanych
/ fot. pixabay.com

Swoją pracę zawodową zaczęła w 1949 r. jako referent zaopatrzenia materiałowego w Przedsiębiorstwie Zaopatrzenia Farmaceutycznego Cefarm. Pracowała następnie jako ekonomistka w Gdańskich Zakładach Drobiarskich, sekretarka w Sopockich Zakładach Przemysłu Terenowego w Sopocie, kierownik sekretariatu w Biurze Projektów Budownictwa Komunalnego w Gdańsku, ekonomistka w Przedsiębiorstwie Państwowym Pracownie Konserwacji Zabytków (wyrzucona z pracy za wyniesienie planów Zamku w Malborku). Od września 1980 r. w „Solidarności”.

Po raz pierwszy została zatrzymana (przez UBP) w 1956 r. za niewłaściwe zachowanie podczas akademii na cześć Armii Czerwonej. W jej aktach znalazła się adnotacja ,,obca klasowo”.

Od 14 grudnia 1981 r. współorganizowała akcje protestacyjne, w tym strajk w PKZ. 16 grudnia 1981 r. pobita przez ZOMO podczas demonstracji w Gdańsku trafiła do szpitala. Założono jej 17 szwów na głowę. Od stycznia 1982 r. udostępniła swoje mieszkanie na podziemną drukarnię, gdzie drukowano podziemne pismo „Gryps” sygnowane przez Terytorialno-Związkowy Komitet Samoobrony Społecznej „Solidarność”. Zwolniona z pracy w połowie 1982 r. 13 sierpnia 1982 r. aresztowana i osadzona do 29 lipca 1983 r. w Areszcie Śledczym w Gdańsku.

Po wyjściu z aresztu pracowała m.in. jako sekretarka w Zespole Adwokackim nr 6 i nr 14. Jednocześnie do 1986 r. w redakcji podziemnego pisma TKZ Gdańskiej Stoczni Remontowej „Informator”; kolporterka podziemnych pism: „Nasz Czas”, „Rozwaga i Solidarność”. 9 października 1985 r. ponownie aresztowana. 8 września 1986 r. zwolniona z aresztu na mocy amnestii. W latach 1986–1988 kierownik Komisji Interwencji i Praworządności NSZZ „S”. W sierpniu 1988 r. w parafii św. Brygidy skarbniczka MKS, organizatorka pomocy dla strajkujących. Od 13 do 27 grudnia 1988 r. w jej mieszkaniu głodówkę przeciw obowiązkowej służbie wojskowej prowadziła grupa działaczy WiP. Od 1989 do 1991 była kierownikiem Działu interwencji i porad prawnych ZRG NSZZ „S”, 1991–1993 dyrektorem Biura Poselsko-Senatorskiego NSZZ „S” w Gdańsku, a w latach 1993–1997 asystent w Biurze Poselskim Bogdana Borusewicza.

Od 1989 współzałożycielka i członek Zarządu Gdańskiego Oddziału Rodziny Katyńskiej, od 1991 przewodnicząca oddziału gdańskiego Stowarzyszenia Penitencjarnego Patronat, od 2002 członek zarządu stowarzyszenia.

Patriotyczną postawę wyniosła z domu rodzinnego. Jej ojciec inż. Władysław Jan Wehrstein, przemysłowiec fabrykant w Stryju i kpt. rezerwy został zamordowany przez NKWD w Bykowni (jest na tzw. Ukraińskiej Liście Katyńskiej.

– Poznałem Janinę po moim wyjściu z więzienia. Od razu, mimo swej kobiecości, było widać, że jest odważna, ale wyjątkowo skromna. Pomagała politycznym i pochylała się nad niedolą skazanych z innych paragrafów. Założyła tu oddział Komisji Interwencyjnej Solidarności. Chodziła na rozprawy, zbierała informacje o aresztowanych – wspomina Czesław Nowak, prezes Stowarzyszenia Godność.
W latach 1982–1983 była rozpracowywana przez Wydz. II/Inspektorat 2 WUSW w Gdańsku w ramach Sprawy Operacyjnego Rozpracowania krypt. „Cela” (dot. kolportażu nielegalnego biuletynu pt. „Gryps”). Odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2006).

Janina Wehrstein spoczęła na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe