„To scenariusz z gatunku fantastyki”. Ataku z tej strony Newsweek się nie spodziewał

Opowieść o fałszerstwie wyborczym szkodzi opozycji: nie ostrzega przed realnym scenariuszem, za to demobilizuje wyborców – twierdzi wicenaczelny portalu OKO.press Michał Danielewski.
 „To scenariusz z gatunku fantastyki”. Ataku z tej strony Newsweek się nie spodziewał
/ fot. Twitter / @NewsweekPolska

W ostatnim numerze tygodnika „Newsweek” dziennikarka Renata Grochal przeprowadziła wywiad z Markiem Zagrobelnym, byłym działaczem PiS, który odkąd wystąpił z partii, stał się jej zagorzałym przeciwnikiem.

W rozmowie z „Newsweekiem” Zagrobelny stwierdził, że był świadkiem fałszowania wyborów przez PiS, a w niektórych przypadkach sam miał wpływ na fałszowanie głosów. Sugestia byłego działacza wystarczyła do tego, aby tygodnik zdecydował się dać te sensacje na okładkę pisma z podpisem „Sfałszowane wybory”.

CZYTAJ TAKŻE: „To największy skandal i nieodpowiedzialność od lat. Będzie się śnić Sekielskiemu po nocach”. Kompromitacja Newsweeka

„To scenariusz z gatunku fantastyki”



W poniedziałek na portalu OKO.press, który niejednokrotnie atakował rząd Prawa i Sprawiedliwości ukazał się artykuł dziennikarza Michała Danielewskiego, w którym twierdzi, że manipulacja wynikiem wyborów to… scenariusz z gatunku fantastyki.

„Poczynania władzy należy skrupulatnie kontrolować, ale scenariusz zakładający fałsz wyborczy jest ekstremalnie mało prawdopodobny: aby skutecznie wypaczyć wynik wyborów tylko na poziomie jednego mandatu w jednym okręgu, potrzebna byłaby precyzyjnie zorganizowana logistycznie akcja, obejmująca tysiące głosów i setki obwodowych komisji wyborczych” – twierdzi Danielewski.

Dziennikarz podkreśla, że sfałszowanie choćby 5,5 tys. głosów wymagałoby „olbrzymiego wysiłku logistycznego, tylko po to, by zdobyć o jeden mandat więcej w jednym okręgu”.

„To scenariusz całkowicie absurdalny nawet w takiej mikroskali, w jednym okręgu wyborczym. W większej skali kilku mandatów w kilku okręgach taki proces musiałby obejmować od kilkudziesięciu do setek tysięcy głosów sfałszowanych w uporządkowany, zaplanowany i skoordynowany sposób. To czysta fantastyka. Dlatego opowieść o fałszerstwie wyborczym szkodzi opozycji” – twierdzi dziennikarz.


 

POLECANE
Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos z ostatniej chwili
Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos

Do spotkania szefa MSZ Radosława Sikorskiego i prezydenta Karola Nawrockiego dojdzie, jeżeli będzie reakcja na wnioski i oczekiwania prezydenta - przekazał w czwartek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska. Jak powiedział w rozmowie z PAP, powodem jest wycofanie przez prezydenta Warszawy projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta i zastąpienie go propozycją pilotażowego wdrożenia prohibicji na terenie Śródmieścia i Pragi-Północ.

Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ z ostatniej chwili
Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ

– Chiny są „otwarte” na dyskusję o przyjęciu nowych członków do G20 – oświadczył w czwartek rzecznik chińskiego MSZ w odpowiedzi na pytanie PAP dotyczące doniesień na temat deklaracji w sprawie Polski złożonej przez szefa resortu dyplomacji Wanga Yi podczas wizyty w Polsce.

To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców:  Niebywały skandal z ostatniej chwili
To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców: "Niebywały skandal"

Do wyjątkowych zdarzeń doszło dziś podczas sesji rady miasta w Warszawie, na której miano dyskutować o zakazie nocnej sprzedaży alkoholu w całej stolicy. Według relacji na platformie X działacze PO byli wpuszczani bocznym wejściem i zajmowali miejsca dla mieszkańców. Czasem blokowali je nawet plecakiem lub po prostu kładli na nich ręce. "Niebywały skandal" – napisał działacz i publicysta Jan Śpiewak.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji poinformowało o awarii w centrum Wrocławia. W sobotę 20 września rozpoczną się prace przy uszkodzonej rurze wodociągowej na ul. św. Mikołaja. Kierowcy i mieszkańcy muszą przygotować się na utrudnienia.

Niemcy pozyskali paragwajski (MERCOSUR) sektor rolniczy gorące
Niemcy pozyskali paragwajski (MERCOSUR) sektor rolniczy

Z 406 tys. km² powierzchni południowoamerykańskiego państwa, którym jest Paragwaj, aż 80 proc. to ziemie uprawna, a sektor agrarny generuje tu aż 23 proc. PKB i zatrudnia 39 proc. ludności. To jest potęga gospodarcza stworzona i zarządzana przez Niemców.

Rosjanie coraz bardziej zmęczeni wojną z Ukrainą. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Rosjanie coraz bardziej zmęczeni wojną z Ukrainą. Jest nowy sondaż

Z badania niezależnego Ośrodka Lewady wynika, że większość obywateli Rosji chce rozpoczęcia rozmów pokojowych z Ukrainą. W grupie wiekowej 18–24 lata aż 80 proc. ankietowanych opowiada się za pokojem.

Żurek powołał zespół czterech prokuratorów ds. „działań neosędziów w SN i NSA” z ostatniej chwili
Żurek powołał zespół czterech prokuratorów ds. „działań neosędziów w SN i NSA”

Prokurator generalny Waldemar Żurek poinformował, że powołał podlegający mu bezpośrednio zespół czterech prokuratorów ds. działań „neosędziów” w Sądzie Najwyższym i Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Mają oni brać udział w postępowaniach, które generują przyszłe odszkodowania od Skarbu Państwa.

Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela z ostatniej chwili
Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela

„Polska jest zaniepokojona rozszerzeniem operacji lądowej IDF w Strefie Gazy, która nie ma dostatecznego uzasadnienia wojskowego, a rodzi nieakceptowalne skutki humanitarne dla cywilnych mieszkańców enklawy” – czytamy w komunikacie polskiego MSZ.

Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego z ostatniej chwili
Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego

Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego poinformował w czwartek, że Hanna Radziejowska oraz Mateusz Fałkowski na mocy zawartego z Instytutem porozumienia zostają przywróceni do pracy w berlińskim oddziale.

REKLAMA

„To scenariusz z gatunku fantastyki”. Ataku z tej strony Newsweek się nie spodziewał

Opowieść o fałszerstwie wyborczym szkodzi opozycji: nie ostrzega przed realnym scenariuszem, za to demobilizuje wyborców – twierdzi wicenaczelny portalu OKO.press Michał Danielewski.
 „To scenariusz z gatunku fantastyki”. Ataku z tej strony Newsweek się nie spodziewał
/ fot. Twitter / @NewsweekPolska

W ostatnim numerze tygodnika „Newsweek” dziennikarka Renata Grochal przeprowadziła wywiad z Markiem Zagrobelnym, byłym działaczem PiS, który odkąd wystąpił z partii, stał się jej zagorzałym przeciwnikiem.

W rozmowie z „Newsweekiem” Zagrobelny stwierdził, że był świadkiem fałszowania wyborów przez PiS, a w niektórych przypadkach sam miał wpływ na fałszowanie głosów. Sugestia byłego działacza wystarczyła do tego, aby tygodnik zdecydował się dać te sensacje na okładkę pisma z podpisem „Sfałszowane wybory”.

CZYTAJ TAKŻE: „To największy skandal i nieodpowiedzialność od lat. Będzie się śnić Sekielskiemu po nocach”. Kompromitacja Newsweeka

„To scenariusz z gatunku fantastyki”



W poniedziałek na portalu OKO.press, który niejednokrotnie atakował rząd Prawa i Sprawiedliwości ukazał się artykuł dziennikarza Michała Danielewskiego, w którym twierdzi, że manipulacja wynikiem wyborów to… scenariusz z gatunku fantastyki.

„Poczynania władzy należy skrupulatnie kontrolować, ale scenariusz zakładający fałsz wyborczy jest ekstremalnie mało prawdopodobny: aby skutecznie wypaczyć wynik wyborów tylko na poziomie jednego mandatu w jednym okręgu, potrzebna byłaby precyzyjnie zorganizowana logistycznie akcja, obejmująca tysiące głosów i setki obwodowych komisji wyborczych” – twierdzi Danielewski.

Dziennikarz podkreśla, że sfałszowanie choćby 5,5 tys. głosów wymagałoby „olbrzymiego wysiłku logistycznego, tylko po to, by zdobyć o jeden mandat więcej w jednym okręgu”.

„To scenariusz całkowicie absurdalny nawet w takiej mikroskali, w jednym okręgu wyborczym. W większej skali kilku mandatów w kilku okręgach taki proces musiałby obejmować od kilkudziesięciu do setek tysięcy głosów sfałszowanych w uporządkowany, zaplanowany i skoordynowany sposób. To czysta fantastyka. Dlatego opowieść o fałszerstwie wyborczym szkodzi opozycji” – twierdzi dziennikarz.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe