Pracownicy żłobka zrzeszyli się w Solidarności i wywalczyli podwyżki

Jak informuje Grażyna Tręda, przewodnicząca Solidarności w siemianowickim żłobku, wysokość podwyżek została uzależniona od stanowiska. Wynagrodzenia opiekunek wzrosły o 550 zł brutto, natomiast pozostali pracownicy otrzymali podwyżki wynoszące od 100 zł brutto do 323 zł brutto. Zróżnicowanie wielkości wzrostu płac było jednym z najważniejszych postulatów związkowców. – Do tej pory wszyscy zarabialiśmy na poziomie płacy minimalnej, co było demotywujące i zwyczajnie niesprawiedliwe. Osoby, które posiadają wyższe kwalifikacje i ponoszą większą odpowiedzialność, powinny zarabiać więcej. W końcu wprowadzona została pewna gradacja stanowisk, ale nikt nie został pominięty – mówi przewodnicząca.
„Bez Solidarności podwyżek by nie było”
Pracownicy żłobka są przekonani, że gdyby nie pokazali swojej determinacji i nie zorganizowali się w Solidarności, tych podwyżek by nie było. – O wzroście płac próbowałyśmy rozmawiać z przedstawicielami władz miasta już w 2021 roku, ale bez rezultatów. Na początku zeszłego roku ponownie zapukałyśmy do drzwi magistratu. Udało nam się wynegocjować jedynie dodatek dla opiekunek, który wynosił 350 zł brutto miesięcznie i był wypłacany od września do grudnia. Podczas spotkań obiecywano nam, że w budżecie miasta na 2023 rok zostaną zabezpieczone pieniądze na podwyżki dla pracowników żłobka, ale żaden dokument nie został podpisany. Czas uciekał, a my nie miałyśmy żadnej gwarancji, że tak będzie. Dopiero gdy w żłobku powstała Solidarność, rozmowy nabrały tempa. Miałyśmy wrażenie, że zaczęto nas poważniej traktować – dodaje Grażyna Tręda.
W siemianowickim żłobku zatrudnionych jest przeszło 40 pracowników, a do Solidarności należą już 32 osoby. Jest to pierwsza w naszym regionie osobna organizacja „S”, która powstała w miejskim żłobku. Do związku należą także pracownicy żłobków w Będzinie i Wodzisławiu Śląskim, ale są oni objęci działalnością większych organizacji międzyzakładowych.