Maciej Chudkiewicz: Kogo by tu nie wpuścić? Polska polityka imigracyjna nie istnieje

Nie chcemy imigrantów. Pokazywane w telewizji obrazki z zamachów, islamskich modlitw na ulicach czy rzeszach imigrantów wałęsających się po ulicach zachodnich miast ostatecznie przekonały nas, że Polska ma być polska.
PO chciała inaczej
Z różnych badań prowadzonych przez firmy zajmujące się sondażami społecznymi wynika wprost: ponad 70 proc. Polaków nie chce imigrantów z krajów muzułmańskich. Zaledwie ok 10-15 proc. uważa, że Polska powinna ich przyjąć.
Wbrew działaniom Platformy Obywatelskiej rząd PiS postanowił, mimo nacisków Komisji Europejskiej i krajów zachodnich, nie przystąpić do systemu relokacji uchodźców (mieliśmy przyjąć co najmniej 7 tysięcy muzułmańskich uchodźców). Z tego powodu Komisarz ds. migracji KE Dimitris Awramopulos groził rozpoczęciem procedury o naruszenie prawa unijnego. – Komisja Europejska nie zawaha się użyć swoich prerogatyw wynikających z traktatów i rozpocząć procedury o naruszenie prawa UE – zapowiadał Awramopulos.
Premier Beata Szydło była jednak w tej kwestii niewzruszona. Wszyscy usłyszeliśmy twarde: nie! – Nie ma w tej chwili możliwości, by do Polski byli przyjmowani uchodźcy. Nie zgodzimy się na narzucanie Polsce ani innym krajom członkowskim jakichkolwiek przymusowych kwot dotyczących uchodźców - zapowiedziała premier. Odpowiedział jej polityczny spadkobierca Ewy Kopacz, która jako premier polskiego rządu z ramienia PO zgodziła się na przyjęcie kilku tysięcy uchodźców. – Kwestie relokacji liczby uchodźców zostały podjęte w 2015 r. przez poprzedni rząd, a niedotrzymanie zobowiązań w tej sprawie jest działaniem na szkodę Polski – zawyrokował Grzegorz Schetyna, obecny lider PO.

#REKLAMA_POZIOMA#