Ekspert zbadał surowe dane „sondażu obywatelskiego GW”: Wynik opozycji jest FA-TA-LNY. W każdym wariancie

W poniedziałek „Gazeta Wyborcza” opublikowała bardzo duży sondaż, który przeprowadził Kantar Public na zlecenie Fundacji Forum Długiego Stołu. Autorzy chcieli sprawdzić, „jaki scenariusz byłby optymalny dla demokratycznej opozycji, gdyby wybory parlamentarne odbywały się dziś”. Przepytano 4 tys. respondentów, osobno o różne warianty.
Eksperci wskazywali w mediach społecznościowych, że w sondażu brakuje odpowiedzi na zupełnie podstawowe kwestie.
Ekspert przedstawia surowe dane
Tymczasem w środę na Twitterze obszerny wpis opublikował prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej i publicysta oko.press Łukasz Pawłowski. Przedstawił on i skomentował „surowe dane” badania, z których wynika, że w wariancie gdy jest jedna lista opozycji, wyniki wyglądają następująco:
- KO + PL2050 + Lewica + PSL: 35,6%
- PiS: 31,8%
- Konfederacja: 11,6%
- Inna partia: 12,7%
- Nie wiem: 8,2%
To są wyniki „raczej” i „zdecydowanie” pójdę na wybory. Tutaj uwaga – Kantar zawsze w taki sposób prezentuje dane w swoich badaniach dla klientów bo ma doświadczenie (my też) że wynik wtedy jest bliższy wynikom wyborów. Nawet zakładając, że „inna partia” wynika z błędu metodologii (inna partia to zawsze odpowiedź nieczytana) a nie np 5-6% dla Bezpartyjnych Samorządowców to ten wynik dla opozycji jest FA-TA-LNY
– wskazuje Pawłowski. Jak podkreśla, „nie ma opcji by jedna lista miała tutaj ponad 231 mandatów”.
Wybieranie sobie tylko „zdecydowanie pójdę” to działanie jawnie w sprzeczności z doświadczeniem firmy, która badanie realizowała. Każdy kto miał choć raz w życiu w ręce raport Kantar wie, że „enka” czyli brana liczba odpowiedzi w Kantar jest zawsze w granicach N=700–800 właśnie dlatego, że Kantar bierze odpowiedzi raczej i zdecydowanie pójdę na wybory
– tłumaczy ekspert i dodaje, że jeśli autorki badania będą chciały zarzucić mu kłamstwo, to „chętnie odszuka jakiś raport Kantar”.
Wydźwięk wyniku tych badań powinien być zupełnie inny. Wynik opozycji jest fatalny! (może się oczywiście zmienić do wyborów) ale wygląda na to, że ktoś szuka kozła ofiarnego dla spodziewanej porażki. Nawet w wariancie jednej listy opozycja jest daleka od sukcesu. Od miesięcy wielu pisało o tym, że polityka „anty-PiS” to jest zdecydowanie za mało, żeby wygrać wybory. Te wyniki to potwierdzają
– komentuje Łukasz Pawłowski.
Kantar pokazuje, że dzisiaj opozycja by te wybory przegrała, czy by startowała razem, w dwóch blokach, czterech – obojętnie. To powinien być nagłówek w Gazecie Wyborczej
– podsumował ekspert.
Z surowych danych Kantar (dzięki @parczewski_)
— Łukasz Pawłowski (@LukasPawlowski) March 21, 2023
➡️ W wariancie gdy jest jedna lista opozycji, wyniki wyglądają następująco:
KO+PL2050+Lewica+PSL: 35,6%
PiS: 31,8%
Konfederacja: 11,6%
Inna partia: 12,7%
Nie wiem: 8,2%
➡️ To są wyniki raczej i zdecydowanie pójdę na wybory.…