Jarosław Kaczyński zabiera głos ws. sporu w Trybunale Konstytucyjnym. Padły ostre słowa

– Julia Przyłębska jest prezesem Trybunału Konstytucyjnego i każdy, kto to kwestionuje, kwestionuje obowiązujące prawo; tutaj nie ma żadnego sporu prawnego, a wyłącznie kwestie związane z ambicjami niektórych osób, którym się bardzo spieszy do tego stanowiska – mówił PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński Jarosław Kaczyński zabiera głos ws. sporu w Trybunale Konstytucyjnym. Padły ostre słowa
Jarosław Kaczyński / screen video TVP 3 Opole

PAP: W Trybunale Konstytucyjnym na rozpatrzenie nadal czeka wniosek prezydenta Andrzeja Dudy ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. TK sprawę powinien rozpatrzeć w pełnym składzie. W Pana ocenie uda się zebrać odpowiednią liczbę sędziów, biorąc pod uwagę trwający spór o to, czy Julia Przyłębska nadal jest prezesem TK?

Jarosław Kaczyński: Jestem tutaj optymistą, chociaż zdaję sobie sprawę, że różnego rodzaju postawy ludzkie mogą stanąć na przeszkodzie. Aczkolwiek te postawy nie mają żadnego uzasadnienia. Pani Julia Przyłębska jest prezesem Trybunału Konstytucyjnego i każdy kto to kwestionuje, po prostu kwestionuje obowiązujące prawo, jakkolwiek by próbować je interpretować.

PAP: Mimo to część sędziów TK jest zdania, że kadencja Julii Przyłębskiej upłynęła w grudniu zeszłego roku.

J.K: Bo tutaj pojawiło się twierdzenie, że pani prezes Trybunału już w tej chwili tym prezesem nie jest, bo miała sześcioletnią kadencję. Przepisy o kadencyjności prezesa TK weszły w życie w styczniu 2017 r. To znaczy, że nie obowiązywały w momencie wyboru Julii Przyłębskiej, czyli w grudniu 2016 roku.

Ustawa w dwóch przypadkach przyspieszała wejście w życie pewnych przepisów, tylko to nie były te przepisy dotyczące kadencji prezesa. Więc zgodnie z normalnym, prawniczym rozumowaniem a contrario jest oczywiste, że wolą ustawodawcy było to, że ta ustawa będzie obowiązywała od kolejnego wyboru prezesa TK.

"Cały ten spór jest wymyślony"

PAP: Więc skąd ten spór prawny?

J.K.: Tutaj żadnego sporu prawnego nie ma. To są wyłącznie kwestie związane z jakimiś - powiedzmy sobie – ambicjami niektórych osób, którym się bardzo spieszy. Oczywiście mogą być kandydatami na prezesa, ale wtedy, kiedy minie kadencja pani prezes Julii Przyłębskiej, a to będzie w grudniu przyszłego roku.

Krótko mówiąc, cały ten spór jest wymyślony, intencjonalny, a nie ma żadnych podstaw prawnych. Mam nadzieję, że przynajmniej niektórzy sędziowie, którzy tutaj zajmują tego rodzaju nieuzasadnione stanowisko, jednak wybiorą sprawę racji stanu. Decyzja w tej sprawie jest kwestią racji stanu; tak ważną, że żadne względy, które nie mają podstaw prawnych, a jedynie są elementem osobistych przeświadczeń pewnych osób nie mogą stać na przeszkodzie.

Powtarzam, każdy z sędziów TK ma prawo uważać się za właściwego kandydata na przyszłego prezesa, oczywiście jeśli jego kadencja nie kończy się jakoś szybko po kadencji prezes Przyłębskiej, bo nie ma sensu wybierać nowego prezesa na kilka miesięcy. Ja tego prawa nie kwestionuję, ale wszystko we właściwym czasie, a ten właściwy czas przyjdzie przy końcu przyszłego roku.

PAP: Jednym słowem, liczy Pan, że zbierze się 11 sędziów, by rozpatrzyć sprawę noweli o SN.

J.K.: Liczę, że tych 11 sędziów podejmie odpowiednie decyzje, że zachowają się w sposób zgodny z prawem. O ile wiem, nie jest do tego daleko.

Zwrócę też uwagę, że w trakcie interpretacji prawniczej odtwarzana jest wola ustawodawcy, to tutaj ta wola ustawodawcy jest zupełnie oczywista. Tę ustawę uchwalał obóz polityczny, którego jestem i byłem szefem i nie mam najmniejszej wątpliwości, jaka była wola ustawodawcy. A jest coś takiego jak wykładnia historyczna, kiedy odtwarza się tą realną wolę ustawodawcy. To jest wykładnia pomocnicza, ale można ją stosować. Tutaj, przy zastosowaniu tej wykładni rzecz jest zupełnie niepodlegająca żadnej dyskusji.

"Ja jestem przeświadczony, że ta ustawa jest zgodna z konstytucją"

PAP: Załatwienie tej sprawy to jedyna przeszkoda przed zajęciem się sprawą nowelizacji ustawy o SN?

J.K.: Jeżeli Trybunał w wystarczającym składzie się zbierze i będzie pełen skład, który może rozważać decyzję prezydenta, to już do tego składu należy to jaka ta decyzja będzie. Ja jestem przeświadczony co do tego, że ta ustawa jest zgodna z konstytucją. Natomiast jakie będzie przeświadczenie - czy to całego składu, czy też większości składu, tego nie wiem. Rzecz w tym, że decyzja powinna być podjęta. Nie można tego zawieszać, bo to sytuacja nie tylko szkodliwa dla państwa, nie tylko wchodzi tutaj kwestia racji stanu, ale też jest kwestia przestrzegania pewnych reguł. Reguł, które powinny odnosić się do tych sytuacji, kiedy postępowanie TK powinno być maksymalnie sprawne i szybkie. Wnioski Prezydenta do TK powinny być w ten sposób załatwione.

PAP: Liczy Pan, że uda się tę sprawę załatwić i środki z Krajowego Planu Odbudowy popłyną do Polski jeszcze przed wyborami?

J.K.: Liczę, że się da załatwić. Ale od załatwienia tej sprawy do popłynięcia unijnych środków pewnie trochę czasu minie, więc tutaj bym nie ryzykował, choć wcale tego nie wykluczam.

Chodzi o to, żeby sprawa wniosku prezydenta została załatwiona. Ja liczę na to, że będzie ona załatwiona pozytywnie. Taki jest mój - jako obywatela - pogląd, bo żadnego wpływu na decyzje Trybunału nie mam.

Rozmawiał Rafał Białkowski (PAP)


 

POLECANE
Maleje różnica między kandydatami w II turze. Sondaż pilne
Maleje różnica między kandydatami w II turze. Sondaż

W II turze wyborów prezydenckich kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski uzyskałby 53 proc. głosów, a popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki 45 proc. - wynika z najnowszego sondażu dla Newsweeka. Tygodnik ocenił, że "nie jest to przepaść, różnica między Trzaskowskim i Nawrockim bywała większa we wcześniejszych badaniach".

Papież Leon XIV zabrał głos ws. wojny na Ukrainie z ostatniej chwili
Papież Leon XIV zabrał głos ws. wojny na Ukrainie

Papież Leon XIV podczas spotkania z wiernymi na niedzielnej południowej modlitwie Regina Coeli w Watykanie zaapelował o "autentyczny, sprawiedliwy i trwały pokój" na Ukrainie

Tych leków może zabraknąć w aptekach. Ministerstwo Zdrowia opublikowało listę Wiadomości
Tych leków może zabraknąć w aptekach. Ministerstwo Zdrowia opublikowało listę

Ministerstwo Zdrowia opublikowało nową listę leków, których może zabraknąć w aptekach. Wśród nich znalazły się m.in popularne antybiotyki i leki stosowane w leczeniu cukrzycy.

Niemcy nie wierzą w Merza. Sondaż nie pozostawia złudzeń z ostatniej chwili
Niemcy nie wierzą w Merza. Sondaż nie pozostawia złudzeń

Mniej niż 25% Niemców jest zadowolonych z pracy nowego kanclerza Friedricha Merza, a z nowej koalicji CDU/CSU-SPD zadowolonych jest jedynie 29% Niemców – informuje Bild.

Mniejszość niemiecka chce upamiętnienia Niemców w Panteonie Górnośląskim pilne
Mniejszość niemiecka chce upamiętnienia Niemców w Panteonie Górnośląskim

Panteon Górnośląski w Katowicach jest instytucją kultury, która ma być "formą uznania i podziękowania za wierność i poświęcenie dla Ojczyzny, widzianej zawsze w polskiej macierzy". Jednak zdaniem Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych obecny statut PG zniekształca prawdę na temat historii Górnego Śląska i udziału w niej osób narodowości niemieckiej.

Polak zamordowany w Meksyku. Brutalny lincz oparty na plotce? z ostatniej chwili
Polak zamordowany w Meksyku. Brutalny lincz oparty na plotce?

Brutalny lincz na 35‑letnim Polaku w Tijuanie w stanie Baja California. Zginął od kilkunastu ciosów nożem, oskarżony o próbę porwania dziecka.

Holenderski wywiad ostrzega: Rosja przesuwa wojska w kierunku granic NATO polityka
Holenderski wywiad ostrzega: Rosja przesuwa wojska w kierunku granic NATO

Rosja produkuje znacznie więcej artylerii, także z pomocą innych krajów, niż potrzebuje na wojnę z Ukrainą - mówi w wywiadzie dla Politico szef holenderskiej Służby Wywiadu Wojskowego i Bezpieczeństwa (MIVD), wiceadmirał Peter Reesink.

Złe wieści dla Trzaskowskiego. Jest nowy sondaż prezydencki z ostatniej chwili
Złe wieści dla Trzaskowskiego. Jest nowy sondaż prezydencki

Rafał Trzaskowski uzyskuje jedynie 30 proc. To "jeden z najgorszych wyników kandydata KO w tej kampanii" – informuje "Newsweek" powołując się na badania Opinia24.

Organizacja promująca prostytucję z milionową dotacją od Trzaskowskiego Wiadomości
Organizacja promująca prostytucję z milionową dotacją od Trzaskowskiego

"Kolektyw Kamelia" to nowa nazwa organizacji "Sex Work Polska", która całkiem niedawno dostała od Trzaskowskiego ponad 1 mln zł dotacji. Kolektyw pieniędzmi z ratusza promuje prostytucję i tworzy "koalicję na rzecz pracownic seksualnych" - zwraca uwagę Mateusz Kurzejewski, rzecznik PiS.

Gigantyczny pożar w Sosnowcu. W akcji 30 zastępów straży pożarnej pilne
Gigantyczny pożar w Sosnowcu. W akcji 30 zastępów straży pożarnej

Jak podała Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej, do godziny 7.00 w niedzielę w działania przy pożarze hali przy ul. Baczyńskiego w Sosnowcu zaangażowanych było ponad 170 strażaków. Dogaszanie budynku potrwa jeszcze wiele godzin.

REKLAMA

Jarosław Kaczyński zabiera głos ws. sporu w Trybunale Konstytucyjnym. Padły ostre słowa

– Julia Przyłębska jest prezesem Trybunału Konstytucyjnego i każdy, kto to kwestionuje, kwestionuje obowiązujące prawo; tutaj nie ma żadnego sporu prawnego, a wyłącznie kwestie związane z ambicjami niektórych osób, którym się bardzo spieszy do tego stanowiska – mówił PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński Jarosław Kaczyński zabiera głos ws. sporu w Trybunale Konstytucyjnym. Padły ostre słowa
Jarosław Kaczyński / screen video TVP 3 Opole

PAP: W Trybunale Konstytucyjnym na rozpatrzenie nadal czeka wniosek prezydenta Andrzeja Dudy ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. TK sprawę powinien rozpatrzeć w pełnym składzie. W Pana ocenie uda się zebrać odpowiednią liczbę sędziów, biorąc pod uwagę trwający spór o to, czy Julia Przyłębska nadal jest prezesem TK?

Jarosław Kaczyński: Jestem tutaj optymistą, chociaż zdaję sobie sprawę, że różnego rodzaju postawy ludzkie mogą stanąć na przeszkodzie. Aczkolwiek te postawy nie mają żadnego uzasadnienia. Pani Julia Przyłębska jest prezesem Trybunału Konstytucyjnego i każdy kto to kwestionuje, po prostu kwestionuje obowiązujące prawo, jakkolwiek by próbować je interpretować.

PAP: Mimo to część sędziów TK jest zdania, że kadencja Julii Przyłębskiej upłynęła w grudniu zeszłego roku.

J.K: Bo tutaj pojawiło się twierdzenie, że pani prezes Trybunału już w tej chwili tym prezesem nie jest, bo miała sześcioletnią kadencję. Przepisy o kadencyjności prezesa TK weszły w życie w styczniu 2017 r. To znaczy, że nie obowiązywały w momencie wyboru Julii Przyłębskiej, czyli w grudniu 2016 roku.

Ustawa w dwóch przypadkach przyspieszała wejście w życie pewnych przepisów, tylko to nie były te przepisy dotyczące kadencji prezesa. Więc zgodnie z normalnym, prawniczym rozumowaniem a contrario jest oczywiste, że wolą ustawodawcy było to, że ta ustawa będzie obowiązywała od kolejnego wyboru prezesa TK.

"Cały ten spór jest wymyślony"

PAP: Więc skąd ten spór prawny?

J.K.: Tutaj żadnego sporu prawnego nie ma. To są wyłącznie kwestie związane z jakimiś - powiedzmy sobie – ambicjami niektórych osób, którym się bardzo spieszy. Oczywiście mogą być kandydatami na prezesa, ale wtedy, kiedy minie kadencja pani prezes Julii Przyłębskiej, a to będzie w grudniu przyszłego roku.

Krótko mówiąc, cały ten spór jest wymyślony, intencjonalny, a nie ma żadnych podstaw prawnych. Mam nadzieję, że przynajmniej niektórzy sędziowie, którzy tutaj zajmują tego rodzaju nieuzasadnione stanowisko, jednak wybiorą sprawę racji stanu. Decyzja w tej sprawie jest kwestią racji stanu; tak ważną, że żadne względy, które nie mają podstaw prawnych, a jedynie są elementem osobistych przeświadczeń pewnych osób nie mogą stać na przeszkodzie.

Powtarzam, każdy z sędziów TK ma prawo uważać się za właściwego kandydata na przyszłego prezesa, oczywiście jeśli jego kadencja nie kończy się jakoś szybko po kadencji prezes Przyłębskiej, bo nie ma sensu wybierać nowego prezesa na kilka miesięcy. Ja tego prawa nie kwestionuję, ale wszystko we właściwym czasie, a ten właściwy czas przyjdzie przy końcu przyszłego roku.

PAP: Jednym słowem, liczy Pan, że zbierze się 11 sędziów, by rozpatrzyć sprawę noweli o SN.

J.K.: Liczę, że tych 11 sędziów podejmie odpowiednie decyzje, że zachowają się w sposób zgodny z prawem. O ile wiem, nie jest do tego daleko.

Zwrócę też uwagę, że w trakcie interpretacji prawniczej odtwarzana jest wola ustawodawcy, to tutaj ta wola ustawodawcy jest zupełnie oczywista. Tę ustawę uchwalał obóz polityczny, którego jestem i byłem szefem i nie mam najmniejszej wątpliwości, jaka była wola ustawodawcy. A jest coś takiego jak wykładnia historyczna, kiedy odtwarza się tą realną wolę ustawodawcy. To jest wykładnia pomocnicza, ale można ją stosować. Tutaj, przy zastosowaniu tej wykładni rzecz jest zupełnie niepodlegająca żadnej dyskusji.

"Ja jestem przeświadczony, że ta ustawa jest zgodna z konstytucją"

PAP: Załatwienie tej sprawy to jedyna przeszkoda przed zajęciem się sprawą nowelizacji ustawy o SN?

J.K.: Jeżeli Trybunał w wystarczającym składzie się zbierze i będzie pełen skład, który może rozważać decyzję prezydenta, to już do tego składu należy to jaka ta decyzja będzie. Ja jestem przeświadczony co do tego, że ta ustawa jest zgodna z konstytucją. Natomiast jakie będzie przeświadczenie - czy to całego składu, czy też większości składu, tego nie wiem. Rzecz w tym, że decyzja powinna być podjęta. Nie można tego zawieszać, bo to sytuacja nie tylko szkodliwa dla państwa, nie tylko wchodzi tutaj kwestia racji stanu, ale też jest kwestia przestrzegania pewnych reguł. Reguł, które powinny odnosić się do tych sytuacji, kiedy postępowanie TK powinno być maksymalnie sprawne i szybkie. Wnioski Prezydenta do TK powinny być w ten sposób załatwione.

PAP: Liczy Pan, że uda się tę sprawę załatwić i środki z Krajowego Planu Odbudowy popłyną do Polski jeszcze przed wyborami?

J.K.: Liczę, że się da załatwić. Ale od załatwienia tej sprawy do popłynięcia unijnych środków pewnie trochę czasu minie, więc tutaj bym nie ryzykował, choć wcale tego nie wykluczam.

Chodzi o to, żeby sprawa wniosku prezydenta została załatwiona. Ja liczę na to, że będzie ona załatwiona pozytywnie. Taki jest mój - jako obywatela - pogląd, bo żadnego wpływu na decyzje Trybunału nie mam.

Rozmawiał Rafał Białkowski (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe