Figura musi być perfekcyjna! „Migdałowe matki” terroryzują córki

„Almond moms”, czyli „migdałowe matki”, to termin, który określa kobiety wywierające destrukcyjny wpływ na swoje dzieci, zwłaszcza córki. Domagają się, by dziewczynki wyglądały atrakcyjnie, a przede wszystkim były bardzo szczupłe. Udzielają im „cennych” porad dietetycznych i dotyczących wyglądu. Restrykcyjnie kierują ich życiem, a przede wszystkim odżywianiem, narażając je na zaburzenia fizyczne i psychiczne.
 Figura musi być perfekcyjna! „Migdałowe matki” terroryzują córki
/ pxfuel.com

U podłoża takiego postępowania leży chęć spełnienia własnych marzeń o smukłej sylwetce i karierze w modelingu. „Migdałowa matka” to kobieta, która obsesyjnie podchodzi do kwestii związanych z odżywianiem i wyglądem – nawet za cenę utraty zdrowia. Swoje natręctwo przelewa na dzieci, wywierając na nie ogromną presję dotyczącą diety. Ta jest ściśle kontrolowana, bez wyjątków dla jakichkolwiek przekąsek czy słodyczy. Rzadziej, ale również w przypadku synów, zdarza się obsesyjne wymaganie dotyczące wyglądu chłopca.

Gigi i Bella w okowach diety

Określenie „migdałowa matka” zyskało popularność dzięki filmikom, na których Yolanda Hadid, matka dwóch supermodelek: Gigi i Belli Hadid, a w młodości również modelka, rozmawia z małoletnimi jeszcze córkami. W amerykańskim reality show pokazującym życie rodziny Hadid Yolanda wielokrotnie tłumaczy, że bez niskiego poziomu tkanki tłuszczowej nie da się w życiu czegokolwiek osiągnąć. Wytyka jednej ze swoich córek wszystkie dietetyczne grzeszki, w pełni kontrolując także jej jadłospis. W jednym z odcinków osłabiona Gigi Hadid dzwoni do matki, skarżąc się na brak siły i jakiejkolwiek energii, co tłumaczy zjedzeniem połowy migdała. Kobieta radzi jej wówczas, aby ta zjadła jeszcze kilka migdałów, ale długo je przeżuwała (!).

Nie tylko w Hollywood

Filmik stał się viralem w mediach społecznościowych, potwierdzając, że takie podejście do macierzyństwa mają kobiety nie tylko w Hollywood. Nastolatki z różnych zakątków świata dzielą się doświadczeniami obrazującymi podobne zachowania swoich rodziców. „Migdałowa matka” zwykle działa w dobrej wierze, jest przekonana, że postępuje właściwie i dla dobra dziecka. Nie dopuszcza do siebie myśli, że może popełniać błąd i wyrządzać dziecku krzywdę. „Trzeba trochę pocierpieć, żeby potem było lepiej” – radzi zazwyczaj. Być może nawet nie zdaje sobie sprawy, że jej podejście do odżywiania i dbania o szczupłą sylwetkę jest patologiczne. Tymczasem buduje poczucie wstydu w dziecku, które odczuwa głód, a ustawiczną krytyką jego wyglądu wpędza je w kompleksy. Dziecko „migdałowej matki” uczy się kontrolować i liczyć każdą spożytą kalorię, nabiera złych nawyków żywieniowych. Z jednej strony dziecko postrzega siebie w sposób wypaczony, a z drugiej utrwala niezdrowe nawyki dietetyczne. Może to doprowadzić do rozwinięcia się zaburzeń, takich jak anoreksja, bulimia, jadłowstręt, kompulsywne zajadanie, mitomania oraz permanentne uczucie wstydu i braku zrozumienia.

Cena sukcesu

Siostry Hadid osiągnęły sukces, ale za jaką cenę? Po wielu latach w modelingu Bella Hadid szczerze przyznaje, że zawsze czuła się tą brzydszą, gorszą córką. W liceum cierpiała na anoreksję, do czego przyczyniły się przepisane jej na ADHD leki zmniejszające jednocześnie apetyt. Niskie poczucie własnej wartości i ciągłe porównywanie się do „ładniejszej” siostry doprowadziło do tego, że już w wieku 14 lat poddała się operacji plastycznej nosa. Dziś żałuje tej decyzji. Jakiś czas temu przyznała na Instagramie, że cierpi na depresję i pokazała zdjęcie, na którym jest cała we łzach. Na łamach „Vogue’a” wspominała: „Używałam aplikacji do liczenia kalorii, która była dla mnie niczym diabeł. Na lunch pakowałam trzy maliny i seler naciowy. Teraz zdaję sobie sprawę, że próbowałam poczuć kontrolę nad sobą, kiedy czułam się tak bardzo pozbawiona kontroli nad wszystkim innym”. Pierwsze lata kariery nie były bajkowe. Jak wspomina: „Przez trzy lata, kiedy pracowałam, budziłam się codziennie rano rozhisteryzowana, zapłakana, samotna. Nikomu tego nie pokazywałam. Chodziłam do pracy, płakałam podczas lunchu, kończyłam dzień, szłam na noc do przypadkowego hotelu, płakałam znowu, budziłam się rano i robiłam to samo”. Obie modelki są obecnie u szczytu kariery. Starsza, Gigi, przy wzroście 179 cm waży zaledwie 54 kg. Młodsza, nieco niższa, waży 55 kg. Coraz częściej na temat presji wyglądu wypowiadają się inne modelki, większość przyznaje się do rozmaitych zaburzeń i uzależnień. Biznes modowy to nie jest świat dla wrażliwych młodych ludzi.

Tolerancja z rozsądkiem

Dobrze jest budować w dziecku zdrowe wzorce, również te dietetyczne. Można podpowiadać, co jest odżywcze i zdrowe, wskazywać różnice w spożywanych posiłkach czy przekąskach, ale nie powinno to przerodzić się w ścisłą kontrolę, regularne ważenie, zabieranie dziecku jedzenia sprzed nosa, wzbudzanie wstydu czy komentowanie każdego aspektu związanego z wyglądem. Z drugiej strony pozwalanie na częste lub po prostu regularne odstępstwa od zdrowego wzorca żywieniowego także nie powinno być praktykowane. Lepiej wytłumaczyć dziecku, jakie korzyści przynosi zjedzenie jabłka czy marchewki, niż stosować ostre zakazy. Wmuszanie posiłku, tak jak jego obrzydzanie, też nie jest dobrym podejściem, choć o cierpliwość dla niejadka wcale nie jest łatwo.

Gdzie są granice?

Głośnym echem odbijały się pierwsze konkursy kilkuletnich miss świata. Małe dziewczynki, ubrane w „dorosłe” kreacje, ufryzowane i mocno umalowane, popisują się na scenie przed ogromną publicznością, by zdobyć tytuł najpiękniejszej. Z tyłu zawsze stoi matka, dla której sukces dziecka stanowi rekompensatę za własny brak sukcesu. Jednak wygrywa tylko jedna, a rozpacz i łzy przegranych są niewspółmierną ceną matczynych ambicji. Nawet zwycięstwo jest chwilowe, a ugruntowane poczucie własnej wyjątkowości i urody w dorosłym życiu może przynieść zawód i frustrację. Motywacja do starań, podejmowania wysiłku nie jest tożsama z wystawianiem dziecka pod publiczny pręgierz. Dziś już mało kogo dziwi cały szereg telewizyjnych konkursów, w których dzieci, przekraczając granice zabawy, narażone są na porażki i rozpacz. Ich twarze jeszcze nie kłamią.
 

 


 

POLECANE
Parafianie stanęli w obronie proboszcza. Przyjechało pięć radiowozów z ostatniej chwili
Parafianie stanęli w obronie proboszcza. Przyjechało pięć radiowozów

Jak donosi lokalny gorzowski serwis gorzowianin.com, na cmentarzu komunalnym przy ul. Żwirowej w Gorzowie doszło do awantury pomiędzy policją, która zatrzymała księdza do kontroli, a żałobnikami, którzy po pogrzebie zmierzali na stypę. 

Powrót do tej polityki będzie dla Polski katastrofą tylko u nas
Powrót do tej polityki będzie dla Polski katastrofą

Co łączy spotkanie liderów czterech zachodnich państw w 2024 roku z rozmowami w Mińsku ws. Ukrainy w 2015 roku? To pokaz politycznej abdykacji Ameryki w Europie. Która zawsze prowadzi do nieszczęść dla naszej części kontynentu zwłaszcza. Ekskluzywne spotkanie Bidena z liderami Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii właśnie w Berlinie, bez udziału np. Polski, Włoch czy Ukrainy, to zapowiedź polityki, jaką prowadzić będzie w Europie Kamala Harris. Oczywiście jeśli wygra wybory prezydenckie.

Hennig-Kloska o spadku sprzedaży detalicznej. To dobrze dla klimatu z ostatniej chwili
Hennig-Kloska o spadku sprzedaży detalicznej. "To dobrze dla klimatu"

Katastrofalne dane ze sklepów o wynikach sprzedaży detalicznej we wrześniu zaskoczyły dzisiaj ekspertów w całej Polsce. Optymistycznie w sprawie wypowiedziała się jednak minister klimatu Paulina Hennig-Kloska, która stwierdziła, że spada sprzedaż produktów "takich, bez których czasami możemy się obyć", a poza tym, to "dobrze dla klimatu". 

Zbigniew Kuźmiuk: Trwają przygotowania do likwidacji „800 plus” z ostatniej chwili
Zbigniew Kuźmiuk: Trwają przygotowania do likwidacji „800 plus”

Rząd Tuska przesłał do Sejmu coroczne sprawozdanie z wykonywania ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci za rok 2023, w którym znalazły się między innymi tezy, że program 800 plus „miał ograniczony wpływ na dzietność”, oraz że „program prawdopodobnie przyczynił się do niewielkiego wzrostu urodzeń w pierwszych latach po wprowadzeniu świadczenia”. 

Karambol na S7. Adwokat oskarżonego kierowcy zabiera głos z ostatniej chwili
Karambol na S7. Adwokat oskarżonego kierowcy zabiera głos

W rozmowie z Onetem obrońca kierowcy oskarżonego o spowodowanie katastrofy lądowej na S7 mecenas Marek Wasilewski zabrał głos ws. okoliczności wypadku i stanu swojego klienta.

RPO do premiera: To założenie jest pozbawione podstaw z ostatniej chwili
RPO do premiera: To założenie jest pozbawione podstaw

Pozbawione podstaw jest przyjmowanie założenia, iż osoby powołane na stanowiska sędziowskie od 2018 r. nie są sędziami, a wydawane przez nich orzeczenia są orzeczeniami nieistniejącymi - napisał Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek w stanowisku przesłanym do premiera Donalda Tuska.

Pan bredzi!. Reporter Telewizji Republika doprowadził Agnieszkę Holland do wściekłości z ostatniej chwili
"Pan bredzi!". Reporter Telewizji Republika doprowadził Agnieszkę Holland do wściekłości

We wtorek przed Kancelarią Premiera odbyła się manifestacja przeciwko polityce migracyjnej rządu. Obecna na niej była kontrowersyjna reżyser, Agnieszka Holland, twórca filmu "Zielona Granica", który szkalował polską Straż Graniczną i jej działania w obronie granic państwowych.

Polska zamyka rosyjski konsulat w Poznaniu. Jest komentarz Rosji z ostatniej chwili
Polska zamyka rosyjski konsulat w Poznaniu. Jest komentarz Rosji

Rzecznik rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa skomentowała podczas wtorkowej konferencji prasowej decyzję Polski o zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Poznaniu.

Rodzice ks. Olszewskiego pod Prokuraturą Krajową. To nagranie łamie serce z ostatniej chwili
Rodzice ks. Olszewskiego pod Prokuraturą Krajową. To nagranie łamie serce

We wtorek pod Prokuraturą Krajową zjawili się rodzice przetrzymywanego od miesięcy w areszcie ks. Michała Olszewskiego.

Sikorski: Polska zamyka rosyjski konsulat w Poznaniu z ostatniej chwili
Sikorski: Polska zamyka rosyjski konsulat w Poznaniu

Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował, że za ostatnimi próbami dywersji w Polsce i krajach sojuszniczych stoi Rosja, dlatego zdecydował o wycofaniu zgody na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu. Jego personel zostanie uznany za osoby niepożądane w Polsce.

REKLAMA

Figura musi być perfekcyjna! „Migdałowe matki” terroryzują córki

„Almond moms”, czyli „migdałowe matki”, to termin, który określa kobiety wywierające destrukcyjny wpływ na swoje dzieci, zwłaszcza córki. Domagają się, by dziewczynki wyglądały atrakcyjnie, a przede wszystkim były bardzo szczupłe. Udzielają im „cennych” porad dietetycznych i dotyczących wyglądu. Restrykcyjnie kierują ich życiem, a przede wszystkim odżywianiem, narażając je na zaburzenia fizyczne i psychiczne.
 Figura musi być perfekcyjna! „Migdałowe matki” terroryzują córki
/ pxfuel.com

U podłoża takiego postępowania leży chęć spełnienia własnych marzeń o smukłej sylwetce i karierze w modelingu. „Migdałowa matka” to kobieta, która obsesyjnie podchodzi do kwestii związanych z odżywianiem i wyglądem – nawet za cenę utraty zdrowia. Swoje natręctwo przelewa na dzieci, wywierając na nie ogromną presję dotyczącą diety. Ta jest ściśle kontrolowana, bez wyjątków dla jakichkolwiek przekąsek czy słodyczy. Rzadziej, ale również w przypadku synów, zdarza się obsesyjne wymaganie dotyczące wyglądu chłopca.

Gigi i Bella w okowach diety

Określenie „migdałowa matka” zyskało popularność dzięki filmikom, na których Yolanda Hadid, matka dwóch supermodelek: Gigi i Belli Hadid, a w młodości również modelka, rozmawia z małoletnimi jeszcze córkami. W amerykańskim reality show pokazującym życie rodziny Hadid Yolanda wielokrotnie tłumaczy, że bez niskiego poziomu tkanki tłuszczowej nie da się w życiu czegokolwiek osiągnąć. Wytyka jednej ze swoich córek wszystkie dietetyczne grzeszki, w pełni kontrolując także jej jadłospis. W jednym z odcinków osłabiona Gigi Hadid dzwoni do matki, skarżąc się na brak siły i jakiejkolwiek energii, co tłumaczy zjedzeniem połowy migdała. Kobieta radzi jej wówczas, aby ta zjadła jeszcze kilka migdałów, ale długo je przeżuwała (!).

Nie tylko w Hollywood

Filmik stał się viralem w mediach społecznościowych, potwierdzając, że takie podejście do macierzyństwa mają kobiety nie tylko w Hollywood. Nastolatki z różnych zakątków świata dzielą się doświadczeniami obrazującymi podobne zachowania swoich rodziców. „Migdałowa matka” zwykle działa w dobrej wierze, jest przekonana, że postępuje właściwie i dla dobra dziecka. Nie dopuszcza do siebie myśli, że może popełniać błąd i wyrządzać dziecku krzywdę. „Trzeba trochę pocierpieć, żeby potem było lepiej” – radzi zazwyczaj. Być może nawet nie zdaje sobie sprawy, że jej podejście do odżywiania i dbania o szczupłą sylwetkę jest patologiczne. Tymczasem buduje poczucie wstydu w dziecku, które odczuwa głód, a ustawiczną krytyką jego wyglądu wpędza je w kompleksy. Dziecko „migdałowej matki” uczy się kontrolować i liczyć każdą spożytą kalorię, nabiera złych nawyków żywieniowych. Z jednej strony dziecko postrzega siebie w sposób wypaczony, a z drugiej utrwala niezdrowe nawyki dietetyczne. Może to doprowadzić do rozwinięcia się zaburzeń, takich jak anoreksja, bulimia, jadłowstręt, kompulsywne zajadanie, mitomania oraz permanentne uczucie wstydu i braku zrozumienia.

Cena sukcesu

Siostry Hadid osiągnęły sukces, ale za jaką cenę? Po wielu latach w modelingu Bella Hadid szczerze przyznaje, że zawsze czuła się tą brzydszą, gorszą córką. W liceum cierpiała na anoreksję, do czego przyczyniły się przepisane jej na ADHD leki zmniejszające jednocześnie apetyt. Niskie poczucie własnej wartości i ciągłe porównywanie się do „ładniejszej” siostry doprowadziło do tego, że już w wieku 14 lat poddała się operacji plastycznej nosa. Dziś żałuje tej decyzji. Jakiś czas temu przyznała na Instagramie, że cierpi na depresję i pokazała zdjęcie, na którym jest cała we łzach. Na łamach „Vogue’a” wspominała: „Używałam aplikacji do liczenia kalorii, która była dla mnie niczym diabeł. Na lunch pakowałam trzy maliny i seler naciowy. Teraz zdaję sobie sprawę, że próbowałam poczuć kontrolę nad sobą, kiedy czułam się tak bardzo pozbawiona kontroli nad wszystkim innym”. Pierwsze lata kariery nie były bajkowe. Jak wspomina: „Przez trzy lata, kiedy pracowałam, budziłam się codziennie rano rozhisteryzowana, zapłakana, samotna. Nikomu tego nie pokazywałam. Chodziłam do pracy, płakałam podczas lunchu, kończyłam dzień, szłam na noc do przypadkowego hotelu, płakałam znowu, budziłam się rano i robiłam to samo”. Obie modelki są obecnie u szczytu kariery. Starsza, Gigi, przy wzroście 179 cm waży zaledwie 54 kg. Młodsza, nieco niższa, waży 55 kg. Coraz częściej na temat presji wyglądu wypowiadają się inne modelki, większość przyznaje się do rozmaitych zaburzeń i uzależnień. Biznes modowy to nie jest świat dla wrażliwych młodych ludzi.

Tolerancja z rozsądkiem

Dobrze jest budować w dziecku zdrowe wzorce, również te dietetyczne. Można podpowiadać, co jest odżywcze i zdrowe, wskazywać różnice w spożywanych posiłkach czy przekąskach, ale nie powinno to przerodzić się w ścisłą kontrolę, regularne ważenie, zabieranie dziecku jedzenia sprzed nosa, wzbudzanie wstydu czy komentowanie każdego aspektu związanego z wyglądem. Z drugiej strony pozwalanie na częste lub po prostu regularne odstępstwa od zdrowego wzorca żywieniowego także nie powinno być praktykowane. Lepiej wytłumaczyć dziecku, jakie korzyści przynosi zjedzenie jabłka czy marchewki, niż stosować ostre zakazy. Wmuszanie posiłku, tak jak jego obrzydzanie, też nie jest dobrym podejściem, choć o cierpliwość dla niejadka wcale nie jest łatwo.

Gdzie są granice?

Głośnym echem odbijały się pierwsze konkursy kilkuletnich miss świata. Małe dziewczynki, ubrane w „dorosłe” kreacje, ufryzowane i mocno umalowane, popisują się na scenie przed ogromną publicznością, by zdobyć tytuł najpiękniejszej. Z tyłu zawsze stoi matka, dla której sukces dziecka stanowi rekompensatę za własny brak sukcesu. Jednak wygrywa tylko jedna, a rozpacz i łzy przegranych są niewspółmierną ceną matczynych ambicji. Nawet zwycięstwo jest chwilowe, a ugruntowane poczucie własnej wyjątkowości i urody w dorosłym życiu może przynieść zawód i frustrację. Motywacja do starań, podejmowania wysiłku nie jest tożsama z wystawianiem dziecka pod publiczny pręgierz. Dziś już mało kogo dziwi cały szereg telewizyjnych konkursów, w których dzieci, przekraczając granice zabawy, narażone są na porażki i rozpacz. Ich twarze jeszcze nie kłamią.
 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe