KATOLICKIE PAŃSTWO W CENTRUM AZJI

KATOLICKIE PAŃSTWO W CENTRUM AZJI

Filipiny to katolicka wyspa w Azji. Jednocześnie to jeden z większych krajów na świecie: liczy bowiem ponad 113 milionów ludzi. Filipińska populacja zresztą szybko rośnie. Według spisu z 2010 roku Filipińczyków było 92 miliony, dwa lata później według szacunkowych danych ponad 103, w 2020 roku blisko 107,a w 2021 już prawie 114 milionów. Daje to Filipinom 13 miejsce na świecie pod względem ludności.

 

W tym kraju wiary się nie wstydzą, o czym świadczy zarówno oficjalna dewiza państwa „Dla Boga, ludzi, natury i kraju” ,jak i choćby hasła rozwieszane na budynkach przez zwykłych ludzi ,np. „All for Jezus”. Katolików jest tu ponad 81%, protestantów prawie 11%, co oznacza, że 92 na 100 mieszkańców wysp tworzących Filipiny, to chrześcijanie. Ledwie co dwudziesty jest muzułmaninem. Ciekawostka religijno-polityczna :przed dziewięcioma laty zarejestrowano tutaj Filipiński Kościół Prawosławny, który podlega… Moskwie.

 

Około 10 milionów Filipińczyków mieszka poza granicami kraju. Ci, z którymi miałem możność spotkać się w Polsce, podkreślali, że koniecznie w niedzielę muszą iść na Mszę Świętą. Nie dziwię się wiec gdy w tutejszym Senacie dostrzegam ołtarzyk z Matką Boską z bukietem świeżych kwiatów. Trochę złośliwie proponuję mojemu koledze z delegacji Parlamentu Europejskiego, hiszpańskiemu komuniście, żebyśmy wspólnie zrobili sobie przy nim zdjęcie. Jednak Miguel Urban Crespo nie ma z tym kłopotów, podkreślając, że jego babcia działa w Pax Christiana...

 

Jadąc do miasta Quezon, gdzie znajduje się siedziba Izby Reprezentantów czyli ichni sejm, mijam po drodze liczne kościoły. Quezon jest największym miastem Filipin, większym nawet od stolicy – Manili, jeśli liczyć jej granice administracyjne. Ale już Manila – aglomeracja jest jedną z największych na świecie:  liczy ponad 20 milionów mieszkańców. Według statystyk siedmiu na dziesięciu Filipińczyków modli się codziennie! Katolicyzm jest uważany – podobnie jak w Polsce  – za część narodowej tożsamości. Dotyczy to również tych, którzy pracują poza ojczyzną . I tak np. mieszkańcy Filipin pracujący w fabryce mebli w europejskim zagłębiu tego przemysłu  czyli w Wielkopolsce gremialnie przychodzą na niedzielną Mszę Świętą i szybko integrują się z polskimi katolikami.

 

W Polsce pracuje zresztą sporo, zwłaszcza w Warszawie filipińskich baby-sitter. Jednak również na Filipinach nie brakuje tego ,co określa się mianem Polonica. Znajduje się tu, uwaga, jeden z kilku zachowanych na świecie egzemplarz dzieła Mikołaja Kopernika „O obrocie ciał niebieskich”, który dokonał rewolucji w światowej astronomii. Z Polski kanałami kościelnymi, w połowie XVI wieku dotarł do Meksyku, a jego właścicielem był… zakon augustianów, stamtąd trafił na Filipiny i teraz jest własnością ojców dominikanów. Gdy jestem w Manili, właśnie przyjechali nasi konserwatorzy, aby zadbać o wiekopomne dzieło największego polskiego astronoma. Gdy stąd wyjeżdżam jeszcze nie wiem, czy wystarczą ich prace konserwatorskie na miejscu, czy będą musieli „O obrotach” przywieźć do ojczyzny.

 

Kolejny polski ślad: właśnie mija sto lat, gdy na najważniejszy miejscowy język - tagalog - przetłumaczono „Quo vadis:”. Było to siedem lat po śmierci Henryka Sienkiewicza.

To uśmiechnięta nacja miłych ludzi. Może właśnie to, że są mili powoduje, że pielęgniarki i opiekunki z Filipin cieszą się olbrzymim powodzeniem w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Szwecji. Ułatwia to fakt, że wszyscy tu mówią po angielsku, który jest jednym z dwóch oficjalnych języków. Zresztą Filipiny są trzecim krajem na świecie – po USA i Indiach – pod względem liczby ludzi mówiących językiem angielskim! Również trzecie miejsce na świecie zajmuje ten kraj pod względem liczby katolików, zaraz po Brazylii i Meksyku.

 

Mimo wysuniętej placówki w postaci podporządkowanemu patriarchatowi w Moskwie oficjalnie zarejestrowanemu na Filipinach Kościołowi Prawosławnemu, Rosja w tym kraju nie ma czego szukać. W pięciu kluczowych głosowaniach w ONZ związanych z agresją Rosji na naszego wschodniego sąsiada Filipiny głosowały zawsze z Zachodem. Dlaczego? Po pierwsze, w tym katolickim kraju Rosja budzi nieufność. Tu wyznaje się po prostu inne wartości. Po drugie, choć Moskwa eksportuje tu ropę i nawozy to tak naprawdę nie ma instrumentów, aby politycznie wpływać na Manilę.

 

Rosja budzi niechęć i obcość, ale to Chiny generują strach. Jeszcze nie tak dawno dochodziło do ostrzeliwania filipińskich kutrów przez okręty chińskiej marynarki wojennej. Ginęli ludzie.

Zresztą w cieniu Pekinu jest cały region Azji Południowo-Wschodniej. Z jednej strony prezydent Ferdinand Marcos, syn dyktatora Filipin przez ponad dwie dekady (dynastie polityczne to tutaj norma) był niedawno w Chinach i podpisał sporo umów gospodarczych, ale czy zostaną one wdrożone to już tylko jeden nasz wspólny Bóg może to wiedzieć. Z drugiej strony ostatnio odbywały się amerykańsko-filipińskie manewry na których ćwiczono… odparcie ataku Chin. Na razie nie rozstrzygnięto sporu granicznego miedzy Pekinem a Manilą (jest w arbitrażu międzynarodowym).

 

Według badań Filipińczycy to… najbardziej emocjonalny naród świata! Hmm, nawet bardziej niż Polacy? Bez emocji jednak stwierdzam, że rola Filipin rośnie nie tylko ze względów demograficznych, ale także geopolitycznych. Amerykanie chcą bowiem w tym regionie Azji stworzyć „małe NATO” (określenie autorskie) z udziałem Filipin, Japonii i Korei. Jego ostrze skierowane byłoby przeciwko Pekinowi.

 

Jak widać, Polska i Manila mają tego samego sojusznika. Zatem: „Manila-Warszawa: wspólna sprawa”?

 

*tekst ukazał się na stronie idmn.pl (14.03.2023)


 

POLECANE
Mąż Swiatłany Cichanouskiej wyszedł na wolność pilne
Mąż Swiatłany Cichanouskiej wyszedł na wolność

- Mój mąż Siarhiej jest wolny! Naprawdę trudno jest opisać radość, którą czuję w sercu - poinformowała Swiatłana Cichanouska. Liderka białoruskiej opozycji podziękowała także prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi.

Ukraina rozszerza współpracę zbrojeniową z Zachodem. W planach nowe umowy Wiadomości
Ukraina rozszerza współpracę zbrojeniową z Zachodem. W planach nowe umowy

Ukraina latem zawrze umowy z niektórymi państwami zachodnimi, dotyczące eksportu ukraińskich technologii zbrojeniowych oraz wspólnej produkcji broni na ich terytorium – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Zbigniew Ziobro uderza w Bodnara: Władza upaja się upokarzaniem obywateli Wiadomości
Zbigniew Ziobro uderza w Bodnara: Władza upaja się upokarzaniem obywateli

- Adam Bodnar zachowuje się, jakby miał poważny problem psychiczny z kobietami - napisał były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Wyłączenia prądu w woj. wielkopolskim. Jest komunikat Wiadomości
Wyłączenia prądu w woj. wielkopolskim. Jest komunikat

23 czerwca 2025 r. mieszkańcy województwa wielkopolskiego muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawach prądu.

Nietypowy gość na stacji metra w Warszawie. Pasażerowie wezwali pomoc z ostatniej chwili
Nietypowy gość na stacji metra w Warszawie. Pasażerowie wezwali pomoc

We wtorek, 17 czerwca, pasażerowie warszawskiego metra zgłosili obecność węża na stacji „Nowy Świat-Uniwersytet”. Zwierzę pełzało po schodach prowadzących na peron, wzbudzając zaniepokojenie wśród podróżnych. Na miejsce wezwano straż miejską, która wysłała ekopatrol.

Pożar w Chorwacji. Jest komunikat straży pożarnej Wiadomości
Pożar w Chorwacji. Jest komunikat straży pożarnej

Pożar w pobliżu Omisza na południu Chorwacji został celowo wzniecony. Spłonęło co najmniej 12 domów, trwa akcja gaśnicza i poszukiwanie sprawców.

GIS zamyka kąpielisko nad Bałtykiem. Niepokojące wyniki badań Wiadomości
GIS zamyka kąpielisko nad Bałtykiem. Niepokojące wyniki badań

W Ustroniu Morskim, popularnej miejscowości wypoczynkowej położonej na wschód od Kołobrzegu, czasowo zamknięto jedno z kąpielisk. Powód? Przekroczenie dopuszczalnego poziomu bakterii Escherichia coli w wodzie. Decyzja została podjęta po piątkowym badaniu, które wykazało niemal czterokrotne przekroczenie normy.

Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Jest ruch prokuratury z ostatniej chwili
Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Jest ruch prokuratury

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie śmierci czteromiesięcznego chłopca przebywającego w rodzinie zastępczej.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

Katowice Airport uruchomiło pierwszy czarter do Tabarki w Tunezji. Od 16 czerwca 2025 loty odbywają się raz w tygodniu.

Może się to zdarzyć. Zaskakujące doniesienia ws. Roberta Lewandowskiego Wiadomości
"Może się to zdarzyć". Zaskakujące doniesienia ws. Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w barwach FC Barcelony. Jak wynika z najnowszych informacji, kapitan reprezentacji Polski spędzi w Katalonii także nadchodzący sezon. Według mediów może to być jego ostatni rozdział w tej drużynie. Nowe światło na przyszłość Polaka rzuciły zagraniczne doniesienia, które mogą zaskakiwać.

REKLAMA

KATOLICKIE PAŃSTWO W CENTRUM AZJI

KATOLICKIE PAŃSTWO W CENTRUM AZJI

Filipiny to katolicka wyspa w Azji. Jednocześnie to jeden z większych krajów na świecie: liczy bowiem ponad 113 milionów ludzi. Filipińska populacja zresztą szybko rośnie. Według spisu z 2010 roku Filipińczyków było 92 miliony, dwa lata później według szacunkowych danych ponad 103, w 2020 roku blisko 107,a w 2021 już prawie 114 milionów. Daje to Filipinom 13 miejsce na świecie pod względem ludności.

 

W tym kraju wiary się nie wstydzą, o czym świadczy zarówno oficjalna dewiza państwa „Dla Boga, ludzi, natury i kraju” ,jak i choćby hasła rozwieszane na budynkach przez zwykłych ludzi ,np. „All for Jezus”. Katolików jest tu ponad 81%, protestantów prawie 11%, co oznacza, że 92 na 100 mieszkańców wysp tworzących Filipiny, to chrześcijanie. Ledwie co dwudziesty jest muzułmaninem. Ciekawostka religijno-polityczna :przed dziewięcioma laty zarejestrowano tutaj Filipiński Kościół Prawosławny, który podlega… Moskwie.

 

Około 10 milionów Filipińczyków mieszka poza granicami kraju. Ci, z którymi miałem możność spotkać się w Polsce, podkreślali, że koniecznie w niedzielę muszą iść na Mszę Świętą. Nie dziwię się wiec gdy w tutejszym Senacie dostrzegam ołtarzyk z Matką Boską z bukietem świeżych kwiatów. Trochę złośliwie proponuję mojemu koledze z delegacji Parlamentu Europejskiego, hiszpańskiemu komuniście, żebyśmy wspólnie zrobili sobie przy nim zdjęcie. Jednak Miguel Urban Crespo nie ma z tym kłopotów, podkreślając, że jego babcia działa w Pax Christiana...

 

Jadąc do miasta Quezon, gdzie znajduje się siedziba Izby Reprezentantów czyli ichni sejm, mijam po drodze liczne kościoły. Quezon jest największym miastem Filipin, większym nawet od stolicy – Manili, jeśli liczyć jej granice administracyjne. Ale już Manila – aglomeracja jest jedną z największych na świecie:  liczy ponad 20 milionów mieszkańców. Według statystyk siedmiu na dziesięciu Filipińczyków modli się codziennie! Katolicyzm jest uważany – podobnie jak w Polsce  – za część narodowej tożsamości. Dotyczy to również tych, którzy pracują poza ojczyzną . I tak np. mieszkańcy Filipin pracujący w fabryce mebli w europejskim zagłębiu tego przemysłu  czyli w Wielkopolsce gremialnie przychodzą na niedzielną Mszę Świętą i szybko integrują się z polskimi katolikami.

 

W Polsce pracuje zresztą sporo, zwłaszcza w Warszawie filipińskich baby-sitter. Jednak również na Filipinach nie brakuje tego ,co określa się mianem Polonica. Znajduje się tu, uwaga, jeden z kilku zachowanych na świecie egzemplarz dzieła Mikołaja Kopernika „O obrocie ciał niebieskich”, który dokonał rewolucji w światowej astronomii. Z Polski kanałami kościelnymi, w połowie XVI wieku dotarł do Meksyku, a jego właścicielem był… zakon augustianów, stamtąd trafił na Filipiny i teraz jest własnością ojców dominikanów. Gdy jestem w Manili, właśnie przyjechali nasi konserwatorzy, aby zadbać o wiekopomne dzieło największego polskiego astronoma. Gdy stąd wyjeżdżam jeszcze nie wiem, czy wystarczą ich prace konserwatorskie na miejscu, czy będą musieli „O obrotach” przywieźć do ojczyzny.

 

Kolejny polski ślad: właśnie mija sto lat, gdy na najważniejszy miejscowy język - tagalog - przetłumaczono „Quo vadis:”. Było to siedem lat po śmierci Henryka Sienkiewicza.

To uśmiechnięta nacja miłych ludzi. Może właśnie to, że są mili powoduje, że pielęgniarki i opiekunki z Filipin cieszą się olbrzymim powodzeniem w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Szwecji. Ułatwia to fakt, że wszyscy tu mówią po angielsku, który jest jednym z dwóch oficjalnych języków. Zresztą Filipiny są trzecim krajem na świecie – po USA i Indiach – pod względem liczby ludzi mówiących językiem angielskim! Również trzecie miejsce na świecie zajmuje ten kraj pod względem liczby katolików, zaraz po Brazylii i Meksyku.

 

Mimo wysuniętej placówki w postaci podporządkowanemu patriarchatowi w Moskwie oficjalnie zarejestrowanemu na Filipinach Kościołowi Prawosławnemu, Rosja w tym kraju nie ma czego szukać. W pięciu kluczowych głosowaniach w ONZ związanych z agresją Rosji na naszego wschodniego sąsiada Filipiny głosowały zawsze z Zachodem. Dlaczego? Po pierwsze, w tym katolickim kraju Rosja budzi nieufność. Tu wyznaje się po prostu inne wartości. Po drugie, choć Moskwa eksportuje tu ropę i nawozy to tak naprawdę nie ma instrumentów, aby politycznie wpływać na Manilę.

 

Rosja budzi niechęć i obcość, ale to Chiny generują strach. Jeszcze nie tak dawno dochodziło do ostrzeliwania filipińskich kutrów przez okręty chińskiej marynarki wojennej. Ginęli ludzie.

Zresztą w cieniu Pekinu jest cały region Azji Południowo-Wschodniej. Z jednej strony prezydent Ferdinand Marcos, syn dyktatora Filipin przez ponad dwie dekady (dynastie polityczne to tutaj norma) był niedawno w Chinach i podpisał sporo umów gospodarczych, ale czy zostaną one wdrożone to już tylko jeden nasz wspólny Bóg może to wiedzieć. Z drugiej strony ostatnio odbywały się amerykańsko-filipińskie manewry na których ćwiczono… odparcie ataku Chin. Na razie nie rozstrzygnięto sporu granicznego miedzy Pekinem a Manilą (jest w arbitrażu międzynarodowym).

 

Według badań Filipińczycy to… najbardziej emocjonalny naród świata! Hmm, nawet bardziej niż Polacy? Bez emocji jednak stwierdzam, że rola Filipin rośnie nie tylko ze względów demograficznych, ale także geopolitycznych. Amerykanie chcą bowiem w tym regionie Azji stworzyć „małe NATO” (określenie autorskie) z udziałem Filipin, Japonii i Korei. Jego ostrze skierowane byłoby przeciwko Pekinowi.

 

Jak widać, Polska i Manila mają tego samego sojusznika. Zatem: „Manila-Warszawa: wspólna sprawa”?

 

*tekst ukazał się na stronie idmn.pl (14.03.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe