Najnowszy numer „TS”: Solidarność Cię nie zostawi

– Jestem bardzo dumny z tego, że ponad rok temu podjęliście tę ciężką i nierówną walkę o wasz lepszy byt, o lepsze prawa pracy, o lepsze wynagrodzenia – mówił Piotr Duda podczas spotkania z pracownicami W&W w Lubsku. Przewodniczący Solidarności przyjechał w ubiegłą środę do fabryki obuwia W&W w Lubsku (woj. lubuskie), by spotkać się pracownicami, które w sierpniu i we wrześniu 2022 r. przeprowadziły strajk – pisze w artykule „Najważniejsza jest solidarność międzyludzka” Barbara Michałowska. To właśnie korzyściom wynikających z należenia do związku zawodowego, czego najlepszym przykładem są pracownice z W&W w Lubsku, poświęcony jest aktualny numer „TS”.
 Najnowszy numer „TS”: Solidarność Cię nie zostawi
/ foto. TS

A co jeszcze w artykule Barbary Michałowskiej? 

– Każda możliwość spotkania się ze związkowcami jest dla mnie wielką radością. Ale dzisiejsze spotkanie jest dla mnie wyjątkowo ważne – zaznaczył Piotr Duda podczas odwiedzin w lubskim W&W. W zakładowej stołówce przez blisko godzinę rozmawiał z kilkudziesięcioma pracownicami zakładu.

– Jestem bardzo dumny z tego, że ponad rok temu podjęliście tę ciężką i nierówną walkę o wasz lepszy byt, o lepsze prawa pracy, o lepsze wynagrodzenia – powiedział do zebranych na stołówce pań przewodniczący „S”.
O strajku w lubskim W&W wielokrotnie pisaliśmy w „Tygodniku Solidarność” i na portalu Tysol.pl. Protest w W&W trwał od 1 marca. Panie strajkowały od początku sierpnia do 8 września. – Były wzloty i upadki, były trudne chwile, ale pokazałyście, że potraficie, że dla was ta solidarność międzyludzka jest najważniejsza – podkreślił podczas spotkania Piotr Duda.
Wspominał też szczególnie dzień 23 sierpnia, kiedy pracodawca wyraził chęć zwolnienia przewodniczącej zakładowej Solidarności Małgorzaty Musielak.

- Rok po strajku. „Jest w nas siła” - reportaż z Lubska autostrwa Barbary Michałowskiej 


– Zyskałyśmy o wiele więcej niż pieniądze – mówiła rok temu przewodnicząca zakładowej Solidarności w W&W w Lubsku, w sierpniu i we wrześniu kierująca strajkiem, którą zwolniono z pracy, a dzień później przywrócono. Wówczas dzięki własnej determinacji i poparciu całej Solidarności pracownicy W&W zyskali siłę, która drzemie w nich do dziś. Teraz będzie im potrzebna podczas kolejnych negocjacji z pracodawcą.
Lubsko to małe miasto przy niemieckiej granicy. To śliczne, kolorowe kamienice i średniowieczne zabytki. Ale to także trudny rynek pracy. Miasto to nie może poszczycić się wielkimi zakładami. Jest tu kilka przedsiębiorstw, każde z nich zatrudnia nie więcej niż kilkaset osób.
Jednym z tych przedsiębiorstw jest W&W. Kilka niepozornych hal, w których pracuje około stu osób, głównie kobiet, w większości powyżej 40 lat, z rodzinami na utrzymaniu, kredytami, zarabiających ledwie minimalną pensję. Panie pracują tu najczęściej od dziesiątek lat. Niektóre zaczynały zaraz po szkole średniej, kiedy zakład miał jeszcze inny szyld i nazwę. Do ubiegłego roku jedno było jednak niezmienne. – Nikt nigdy nie pokazał im ich praw. One były zawsze zastraszane, mówiono, że tak naprawdę niewiele im wolno, a na pewno nie mogą o nic walczyć. I że pracodawca zawsze ma rację – mówi Małgorzata Musielak, przewodnicząca zakładowej Solidarności. 

„Związek zawodowy dużo może” - Teresa Wójcik 


Związek zawodowy jest tworzony w zakładzie pracy w celu ochrony praw pracowniczych zatrudnionych w nim członków tego związku. To najbardziej zasadnicza prawda o związkach zawodowych. W polskiej Ustawie o związkach zawodowych (art. 1) związek zawodowy określany jest jako dobrowolna i samorządna organizacja ludzi pracy zarobkowej, której celem jest reprezentowanie i obrona ich praw oraz interesów zawodowych i socjalnych. To znaczy, że związki zawodowe są organizacją pracowników powołaną, aby zbudować siłę mogącą spowodować poprawę warunków ich pracy, a więc także ich życia. 
Związek zawodowy w zakładzie pracy ma równoważyć zdecydowaną przewagę pracodawcy nad każdym pojedynczym zatrudnionym pracownikiem. Pracownicy zorganizowani w związek zawodowy mogą wspólnie stanowić dużą siłę. Mogą razem wynegocjować wyższe płace, lepsze traktowanie, bezpieczniejsze warunki pracy czy korzystne układy zbiorowe pracy. To podstawowa prawda – im liczniejszy jest związek zawodowy w zakładzie pracy, tym jest silniejszy i skuteczniejszy, tym ma większe szanse, by być partnerem pracodawcy. Duży może więcej. Dla skuteczności związkowej bardzo ważna jest też odpowiednia świadomość jego członków. Jest konieczna, aby nie dać się oszukiwać na przykład politykom, a nie tylko prezesowi firmy. Siła związku zawodowego zależy też od podstaw prawnych legalnie gwarantujących pozycję związków zawodowych w systemie politycznym i gospodarczym państwa.


„Upiorne myśli” - Jakub Pacan podsumowuje ostatnie wydarzenia na polskiej scenie politycznej 

Donald Tusk przebodźcował swoich wyborców anty-PiS-em. Jego propozycje, by 800 plus wprowadzić natychmiast, pokazują już tylko bezradność i wchodzenie w narracje PiS.
„A wszystko w Polsce od kilku lat jest postawione na głowie, tzn. królami życia są ci, którzy chleją, biją swoje dzieci, biją kobiety i pracą się nie zhańbili od wielu lat. Wymarzona klientela polityczna dla władzy, która sama ma sposób myślenia bardzo podobny do tej klienteli” – ocenia rządy PiS-u Donald Tusk.
Jednocześnie ten sam polityk, słysząc o zwiększeniu świadczenia 500 plus na 800 plus, apeluje do PiS-u, by ten nie czekał z waloryzacją, tylko wprowadził ją jak najszybciej. Najlepiej już w czerwcu, niech PiS zrobi naszym pociechom prezent na Dzień Dziecka. 
Jarosław Kaczyński w rozmowie z Programem 1 Polskiego Radia podzielił się swoją konsternacją co do ostatnich działań lidera PO, który chce być liderem całej opozycji. – W jakimś sensie go rozumiem, bo oni nie dotrzymywali obietnic wyborczych, więc być może sądzą po sobie. Z drugiej strony go nie rozumiem, bo kilka dni temu przecież mówił o ludziach, którzy korzystają z tego rodzaju programów, że piją [...], że biją dzieci, że biją kobiety, a w tej chwili chce jeszcze im dodawać, tym „królom życia”. To jest po prostu całkowicie niepoważne, niemożliwe do przeprowadzenia – powiedział Kaczyński.

„Horror w Kenii” - Wojciech Kulecki 


O kenijskiej tragedii mówi cała Afryka – niemal 300 ofiar kultu Międzynarodowego Kościoła Dobrej Nowiny (choć do niedawna był to w Kenii pełnoprawny Kościół chrześcijański z protestanckimi korzeniami) ekshumowali z masowego grobu kenijscy śledczy. Zamordowane, najczęściej pobite i uduszone przez rodziców dzieci leżały pomiędzy wychudzonymi rodzicami, którzy aby spotkać Jezusa, co obiecywał im założyciel Kościoła, zagłodzili się na śmierć. Część z ofiar miała wycięte organy.
Kiedy kenijscy śledczy rozpoczęli nową turę ekshumacji ofiar kultu zagłady, znaleźli dowody grabieży organów. Kenijska policja uprzedza, że ofiar może być znacznie więcej niż obecnie odkryte niespełna 300 osób. Wciąż nie wiadomo, co podziało się z kolejnymi 600 osobami, których zaginięcie zgłosili najbliżsi, a których nie znaleziono w masowych grobach. 


Co jeszcze w numerze? 

  • „Zachować zewnętrzną samosterowność” Kacper Kita, analityk polityczny i publicysta, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
  • „Odbudowa dziedzictwa narodowego” - Marcin Krzeszowiec 
  • Joe Biden: "Kto wygrał, wygrał" - Teresa Wójcik 
  • "Przedbiegi do UE (cz.2) - prof. Marek Jan Chodakiewicz
  •  Agnieszka Żurek recenzuje książkę „Noc bluźnierstw. W oczekiwaniu na świt”
  • "Nie lubię robić idioty z widza" - z MArcinem Bortkiewiczem rozmawia Bartosz Boruciak 
  • Piotr Łopuszański o "Dziennikach" Władysława Tatarkiewicza 
  • Bogusław Motowidełko wybrany na kolejną kadencję - Barbara Michałowska 
  • "Sztuczny wąż ruszy na poszukiwanie życia" - Wojciech Kulecki 
  • "Nie żyje meksykańska legenda mistrzostw świata" - Łukasz Bobruk 


 

POLECANE
Katastrofa w służbie zdrowia. Rodzice pacjentów organizują zbiórkę na tomograf z ostatniej chwili
Katastrofa w służbie zdrowia. Rodzice pacjentów organizują zbiórkę na tomograf

Rodzice pacjentów szpitala "Zdroje" w Szczecinie uruchomili zbiórkę na nowy tomograf za 3,5 mln zł. Dotychczasowy sprzęt uległ awarii i nie ma środków na zakup nowego.

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego. Służby podały także dane dotyczące sytuacji na granicy polsko-niemieckiej.

Katastrofa projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Jest oświadczenie byłego zarządu portu z ostatniej chwili
Katastrofa projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Jest oświadczenie byłego zarządu portu

Byli członkowie zarządu Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście (ZMPSiŚ) – Krzysztof Urbaś, Daniel Stachiewicz i Jacek Cichocki – wydali obszerne oświadczenie w sprawie fiaska projektu budowy terminala kontenerowego w Świnoujściu. Dokument opublikował były minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.

Wiadomości
Aranżacje wnętrz – jak urządzić własne mieszkanie?

Urządzanie mieszkania to proces, który łączy planowanie z wyczuciem stylu. Dobrze zaprojektowana przestrzeń powstaje z połączenia przemyślanych decyzji i praktycznej wiedzy. Osoba, która przystępuje do aranżacji wnętrz, powinna rozpocząć od dokładnego poznania swojego mieszkania – jego wymiarów, układu pomieszczeń i naturalnego światła. Pomiary pozwalają ustalić proporcje oraz uniknąć pomyłek przy ustawianiu mebli czy planowaniu oświetlenia. To pierwszy etap, który nadaje dalszym krokom konkretny kierunek.

To koniec. Król Karol III podjął decyzję z ostatniej chwili
To koniec. Król Karol III podjął decyzję

Król Karol III potwierdził, że skompromitowany brat Andrzej może zachować tylko jedno odznaczenie.

Jak bonie elewacyjne mogą odmienić oblicze budynku? Wiadomości
Jak bonie elewacyjne mogą odmienić oblicze budynku?

Bonie elewacyjne to ozdobne elementy architektoniczne, które od wieków nadają budynkom wyrazistość i harmonię. Pojawiły się już w starożytności, kiedy żłobienia w kamiennych blokach miały wydobyć monumentalny charakter murów obronnych. Z czasem stały się stałym elementem rezydencji, pałaców i kamienic, aby dziś ponownie zyskać popularność w nowoczesnym budownictwie.

Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

W najbliższy poniedziałek, 10 listopada 2025 r., Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego będzie nieczynny.

Akcja służb w Wielkopolsce. Ewakuowano 300 osób z ostatniej chwili
Akcja służb w Wielkopolsce. Ewakuowano 300 osób

W związku z niewybuchami znalezionymi w pobliżu samorządowej szkoły podstawowej nr 6 we Wrześni w piątek prowadzona będzie akcja saperów. Na czas trwania akcji ewakuowani są mieszkańcy pobliskich budynków, łącznie ok. 300 osób.

Zgłoszenia o tajemniczych obiektach na Dolnym Śląsku. Pilny komunikat z ostatniej chwili
Zgłoszenia o tajemniczych obiektach na Dolnym Śląsku. Pilny komunikat

W ostatnich kilkunastu godzinach służby otrzymały zgłoszenia o rzekomych spadających i płonących obiektów na Dolnym Śląsku. Urząd Wojewódzki we Wrocławiu wydał komunikat w tej sprawie.

Wiadomo, co z inflacją i PKB. Jest komunikat NBP z ostatniej chwili
Wiadomo, co z inflacją i PKB. Jest komunikat NBP

Centralna ścieżka projekcji zakłada w tym roku wzrost PKB o 3,4 proc., a w 2026 r. o 3,7 proc. Z kolei centralna ścieżka projekcji zakłada w tym roku wzrost PKB o 3,4 proc., a w 2026 r. o 3,7 proc. – przekazał w komunikacie Narodowy Bank Polski.

REKLAMA

Najnowszy numer „TS”: Solidarność Cię nie zostawi

– Jestem bardzo dumny z tego, że ponad rok temu podjęliście tę ciężką i nierówną walkę o wasz lepszy byt, o lepsze prawa pracy, o lepsze wynagrodzenia – mówił Piotr Duda podczas spotkania z pracownicami W&W w Lubsku. Przewodniczący Solidarności przyjechał w ubiegłą środę do fabryki obuwia W&W w Lubsku (woj. lubuskie), by spotkać się pracownicami, które w sierpniu i we wrześniu 2022 r. przeprowadziły strajk – pisze w artykule „Najważniejsza jest solidarność międzyludzka” Barbara Michałowska. To właśnie korzyściom wynikających z należenia do związku zawodowego, czego najlepszym przykładem są pracownice z W&W w Lubsku, poświęcony jest aktualny numer „TS”.
 Najnowszy numer „TS”: Solidarność Cię nie zostawi
/ foto. TS

A co jeszcze w artykule Barbary Michałowskiej? 

– Każda możliwość spotkania się ze związkowcami jest dla mnie wielką radością. Ale dzisiejsze spotkanie jest dla mnie wyjątkowo ważne – zaznaczył Piotr Duda podczas odwiedzin w lubskim W&W. W zakładowej stołówce przez blisko godzinę rozmawiał z kilkudziesięcioma pracownicami zakładu.

– Jestem bardzo dumny z tego, że ponad rok temu podjęliście tę ciężką i nierówną walkę o wasz lepszy byt, o lepsze prawa pracy, o lepsze wynagrodzenia – powiedział do zebranych na stołówce pań przewodniczący „S”.
O strajku w lubskim W&W wielokrotnie pisaliśmy w „Tygodniku Solidarność” i na portalu Tysol.pl. Protest w W&W trwał od 1 marca. Panie strajkowały od początku sierpnia do 8 września. – Były wzloty i upadki, były trudne chwile, ale pokazałyście, że potraficie, że dla was ta solidarność międzyludzka jest najważniejsza – podkreślił podczas spotkania Piotr Duda.
Wspominał też szczególnie dzień 23 sierpnia, kiedy pracodawca wyraził chęć zwolnienia przewodniczącej zakładowej Solidarności Małgorzaty Musielak.

- Rok po strajku. „Jest w nas siła” - reportaż z Lubska autostrwa Barbary Michałowskiej 


– Zyskałyśmy o wiele więcej niż pieniądze – mówiła rok temu przewodnicząca zakładowej Solidarności w W&W w Lubsku, w sierpniu i we wrześniu kierująca strajkiem, którą zwolniono z pracy, a dzień później przywrócono. Wówczas dzięki własnej determinacji i poparciu całej Solidarności pracownicy W&W zyskali siłę, która drzemie w nich do dziś. Teraz będzie im potrzebna podczas kolejnych negocjacji z pracodawcą.
Lubsko to małe miasto przy niemieckiej granicy. To śliczne, kolorowe kamienice i średniowieczne zabytki. Ale to także trudny rynek pracy. Miasto to nie może poszczycić się wielkimi zakładami. Jest tu kilka przedsiębiorstw, każde z nich zatrudnia nie więcej niż kilkaset osób.
Jednym z tych przedsiębiorstw jest W&W. Kilka niepozornych hal, w których pracuje około stu osób, głównie kobiet, w większości powyżej 40 lat, z rodzinami na utrzymaniu, kredytami, zarabiających ledwie minimalną pensję. Panie pracują tu najczęściej od dziesiątek lat. Niektóre zaczynały zaraz po szkole średniej, kiedy zakład miał jeszcze inny szyld i nazwę. Do ubiegłego roku jedno było jednak niezmienne. – Nikt nigdy nie pokazał im ich praw. One były zawsze zastraszane, mówiono, że tak naprawdę niewiele im wolno, a na pewno nie mogą o nic walczyć. I że pracodawca zawsze ma rację – mówi Małgorzata Musielak, przewodnicząca zakładowej Solidarności. 

„Związek zawodowy dużo może” - Teresa Wójcik 


Związek zawodowy jest tworzony w zakładzie pracy w celu ochrony praw pracowniczych zatrudnionych w nim członków tego związku. To najbardziej zasadnicza prawda o związkach zawodowych. W polskiej Ustawie o związkach zawodowych (art. 1) związek zawodowy określany jest jako dobrowolna i samorządna organizacja ludzi pracy zarobkowej, której celem jest reprezentowanie i obrona ich praw oraz interesów zawodowych i socjalnych. To znaczy, że związki zawodowe są organizacją pracowników powołaną, aby zbudować siłę mogącą spowodować poprawę warunków ich pracy, a więc także ich życia. 
Związek zawodowy w zakładzie pracy ma równoważyć zdecydowaną przewagę pracodawcy nad każdym pojedynczym zatrudnionym pracownikiem. Pracownicy zorganizowani w związek zawodowy mogą wspólnie stanowić dużą siłę. Mogą razem wynegocjować wyższe płace, lepsze traktowanie, bezpieczniejsze warunki pracy czy korzystne układy zbiorowe pracy. To podstawowa prawda – im liczniejszy jest związek zawodowy w zakładzie pracy, tym jest silniejszy i skuteczniejszy, tym ma większe szanse, by być partnerem pracodawcy. Duży może więcej. Dla skuteczności związkowej bardzo ważna jest też odpowiednia świadomość jego członków. Jest konieczna, aby nie dać się oszukiwać na przykład politykom, a nie tylko prezesowi firmy. Siła związku zawodowego zależy też od podstaw prawnych legalnie gwarantujących pozycję związków zawodowych w systemie politycznym i gospodarczym państwa.


„Upiorne myśli” - Jakub Pacan podsumowuje ostatnie wydarzenia na polskiej scenie politycznej 

Donald Tusk przebodźcował swoich wyborców anty-PiS-em. Jego propozycje, by 800 plus wprowadzić natychmiast, pokazują już tylko bezradność i wchodzenie w narracje PiS.
„A wszystko w Polsce od kilku lat jest postawione na głowie, tzn. królami życia są ci, którzy chleją, biją swoje dzieci, biją kobiety i pracą się nie zhańbili od wielu lat. Wymarzona klientela polityczna dla władzy, która sama ma sposób myślenia bardzo podobny do tej klienteli” – ocenia rządy PiS-u Donald Tusk.
Jednocześnie ten sam polityk, słysząc o zwiększeniu świadczenia 500 plus na 800 plus, apeluje do PiS-u, by ten nie czekał z waloryzacją, tylko wprowadził ją jak najszybciej. Najlepiej już w czerwcu, niech PiS zrobi naszym pociechom prezent na Dzień Dziecka. 
Jarosław Kaczyński w rozmowie z Programem 1 Polskiego Radia podzielił się swoją konsternacją co do ostatnich działań lidera PO, który chce być liderem całej opozycji. – W jakimś sensie go rozumiem, bo oni nie dotrzymywali obietnic wyborczych, więc być może sądzą po sobie. Z drugiej strony go nie rozumiem, bo kilka dni temu przecież mówił o ludziach, którzy korzystają z tego rodzaju programów, że piją [...], że biją dzieci, że biją kobiety, a w tej chwili chce jeszcze im dodawać, tym „królom życia”. To jest po prostu całkowicie niepoważne, niemożliwe do przeprowadzenia – powiedział Kaczyński.

„Horror w Kenii” - Wojciech Kulecki 


O kenijskiej tragedii mówi cała Afryka – niemal 300 ofiar kultu Międzynarodowego Kościoła Dobrej Nowiny (choć do niedawna był to w Kenii pełnoprawny Kościół chrześcijański z protestanckimi korzeniami) ekshumowali z masowego grobu kenijscy śledczy. Zamordowane, najczęściej pobite i uduszone przez rodziców dzieci leżały pomiędzy wychudzonymi rodzicami, którzy aby spotkać Jezusa, co obiecywał im założyciel Kościoła, zagłodzili się na śmierć. Część z ofiar miała wycięte organy.
Kiedy kenijscy śledczy rozpoczęli nową turę ekshumacji ofiar kultu zagłady, znaleźli dowody grabieży organów. Kenijska policja uprzedza, że ofiar może być znacznie więcej niż obecnie odkryte niespełna 300 osób. Wciąż nie wiadomo, co podziało się z kolejnymi 600 osobami, których zaginięcie zgłosili najbliżsi, a których nie znaleziono w masowych grobach. 


Co jeszcze w numerze? 

  • „Zachować zewnętrzną samosterowność” Kacper Kita, analityk polityczny i publicysta, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
  • „Odbudowa dziedzictwa narodowego” - Marcin Krzeszowiec 
  • Joe Biden: "Kto wygrał, wygrał" - Teresa Wójcik 
  • "Przedbiegi do UE (cz.2) - prof. Marek Jan Chodakiewicz
  •  Agnieszka Żurek recenzuje książkę „Noc bluźnierstw. W oczekiwaniu na świt”
  • "Nie lubię robić idioty z widza" - z MArcinem Bortkiewiczem rozmawia Bartosz Boruciak 
  • Piotr Łopuszański o "Dziennikach" Władysława Tatarkiewicza 
  • Bogusław Motowidełko wybrany na kolejną kadencję - Barbara Michałowska 
  • "Sztuczny wąż ruszy na poszukiwanie życia" - Wojciech Kulecki 
  • "Nie żyje meksykańska legenda mistrzostw świata" - Łukasz Bobruk 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe