Prezydent proponuje zmiany w ustawie o komisji ds. rosyjskich wpływów. Prezes PiS zabrał głos

Wolałbym, by ta sprawa została w ten czy inny sposób rozstrzygnięta - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o to, że TK wciąż nie zebrał się w sprawie noweli ustawy o SN. Ale - dodał - nie mamy żadnego wpływu na to, że kilku sędziów TK wbrew przepisom próbuje kwestionować to, że prezesem jest Julia Przyłębska.
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński / fot. PAP/Darek Delmanowicz

Prezes PiS w sobotę złożył wizytę w województwie podkarpackim. Na konferencji prasowej został zapytany, czy nie jest zaniepokojony faktem, że Trybunał Konstytucyjny do tej pory nie zebrał się w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, która mogłaby odblokować pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.

Kaczyński powiedział, że wolałby, żeby ta sprawa została w ten czy inny sposób rozstrzygnięta.

"Natomiast to, że kilku ludzi, którzy są członkami Trybunału Konstytucyjnego, kilku sędziów Trybunału, wbrew oczywistym przepisom prawa - nawet naprawdę nie będący w naszym obozie Rzecznik Praw Obywatelskich, profesor prawa (Marcin Wiącek) stwierdził, że pani Julia Przyłębska jest w dalszym ciągu prezesem Trybunału Konstytucyjnego - próbuje to, w imię osobistych ambicji, zakwestionować, no, to jest coś, na co my nie mamy żadnego wpływu" - stwierdził.

"Cała ta bajka o tym, że to jest nasz Trybunał i to my, w gruncie rzeczy, wydajemy tam wyroki, to jest właśnie bajka. To jest jedna z tych części rzeczywistości urojonej, która jest bardzo intensywnie tworzona szczególnie przez jedna stację telewizyjną" - dodał.

Andrzej Duda złożył nowelizację ustawy

Prezydent Andrzej Duda skierował nowelizację SN do TK w trybie kontroli prewencyjnej w lutym. Nowelizacja ma - według PiS - wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków na realizację Krajowego Planu Odbudowy. Jednocześnie prezydent zaapelował wtedy do sędziów TK, by niezwłocznie zajęli się sprawą.

Od miesięcy w TK trwa spór o kadencję Julii Przyłębskiej jako prezesa TK, który uniemożliwiał w ostatnim czasie zebranie się Trybunału w pełnym składzie. Według części prawników, w tym byłych i obecnych sędziów TK, kadencja Przyłębskiej - jako prezesa TK - upłynęła po 6 latach, czyli 20 grudnia 2022 r. i jednocześnie nie ma ona możliwości ponownego ubiegania się o tę funkcję. Według samej Przyłębskiej, a także premiera i części ekspertów, jej kadencja upływa w grudniu 2024 r. - razem z końcem kadencji Przyłębskiej jako sędzi TK.

Sześciu sędziów Trybunału, w tym wiceprezes Mariusz Muszyński, jeszcze w styczniu skierowało pismo do Przyłębskiej i prezydenta Andrzeja Dudy, w którym zażądali od niej zwołania Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent wskaże nowego prezesa. Na początku marca służby prasowe TK podały, że prezes Przyłębska zwołała Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK, które "bezwzględną większością głosów, w obecności dwóch trzecich sędziów TK podjęło uchwałę, w której stwierdzono brak podstaw do zwołania zgromadzenia w celu wyboru kandydatów na prezesa Trybunału".

W piątek TK zebrał się w pełnym składzie w innej sprawie - sporu kompetencyjnego między Prezydentem RP a Sądem Najwyższym dotyczącego prawa łaski. Sprawa ma związek z nieprawomocnym wyrokiem wobec Mariusza Kamińskiego i innych osób z b. kierownictwa CBA. Prezydent Andrzej Duda ułaskawił w 2015 r. nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA. W piątkowej rozprawie uczestniczyło 11 spośród 15 sędziów Trybunału.

Media informowały ostatnio o piśmie dwóch sędziów spośród szóstki kwestionującej sprawowanie funkcji przez prezes TK - Bogdana Święczkowskiego i Zbigniewa Jędrzejewskiego. Pismo skierowano do Julii Przyłębskiej, a dwaj sędziowie stwierdzili w nim, iż ich udział w rozpoznaniu sprawy sporu kompetencyjnego w żaden sposób nie zmienia ich stanowiska zawartego w piśmie sześciu sędziów TK z 3 stycznia, a ich udział w piątkowej rozprawie jest "podyktowany dbaniem o konstytucyjny podział władz i bezpieczeństwo demokratycznego ustroju Rzeczypospolitej".


 

POLECANE
BBN w USA. Kulisy rozmów o globalnych zagrożeniach i wojnie na Ukrainie pilne
BBN w USA. Kulisy rozmów o globalnych zagrożeniach i wojnie na Ukrainie

Polscy przedstawiciele BBN usłyszeli w Waszyngtonie, że celem USA jest zatrzymanie walk na Ukrainie bez narzucania szybkiego pokoju. Zastępca szefa BBN gen. Andrzej Kowalski zaznaczył, że to „bardzo ważny dokument, który pokazuje perspektywę USA” na globalne zagrożenia.

USA wskazuje Polskę jako wzór. Rose: Nie możemy być wszędzie, potrzebujemy was z ostatniej chwili
USA wskazuje Polskę jako wzór. Rose: Nie możemy być wszędzie, potrzebujemy was

Im silniejsza Polska, tym silniejsza Ameryka - podkreślił we wtorek ambasador USA w Polsce Thomas Rose. Jak dodał, wszystkie kraje w Europie muszą podążyć za przykładem Polski, zwiększając swoje zaangażowanie w obronność, by chronić rolę USA jako nieodłącznego partnera w NATO.

Pożar na terenie Portu Wojennego w Gdyni. Wojsko wydało komunikat z ostatniej chwili
Pożar na terenie Portu Wojennego w Gdyni. Wojsko wydało komunikat

We wtorkowy wieczór w gdyńskim Porcie Wojennym doszło do pożaru. Nad Oksywiem uniósł się gęsty dym, a na miejsce natychmiast skierowano kilka zastępów straży pożarnej. Marynarka Wojenna RP wydała komunikat.

Polskie MIGi w zamian za dostęp do ukraińskich technologii dronowych i rakietowych? z ostatniej chwili
Polskie MIGi w zamian za dostęp do ukraińskich technologii dronowych i rakietowych?

Polska rozważa przekazanie Ukrainie wycofywanych ze służby samolotów MIG-29 – wynika z komunikatu Sztab Generalnego Wojska Polskiego, opublikowanego na X. Jak podkreślono, decyzja nie została jeszcze podjęta, a operacja ma wzmocnić wsparcie Ukrainy i bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO. "W związku z planowanym przekazaniem MIG-29 prowadzone są także rozmowy z Ukrainą w zakresie udostępnienia wybranych technologii dronowych i rakietowych" - czytamy w komunikacie 

Zełenski gotów przeprowadzić wybory na Ukrainie. Postawił jeden warunek z ostatniej chwili
Zełenski gotów przeprowadzić wybory na Ukrainie. Postawił jeden warunek

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że wybory na Ukrainie mogłyby odbyć się w ciągu 60–90 dni, jeśli USA i Europa zagwarantują bezpieczeństwo podczas głosowania.

Delhi coraz bliżej Moskwy. Co na to Donald Trump? tylko u nas
Delhi coraz bliżej Moskwy. Co na to Donald Trump?

Wizyta Władimira Putina w Indiach pokazała, że Delhi coraz odważniej zbliża się do Moskwy – mimo presji USA i globalnych sankcji. Rosnące interesy energetyczne i militarne łączą oba kraje, a świat czeka na reakcję Donalda Trumpa, który musi zdecydować, jak odpowiedzieć na ten geopolityczny zwrot.

PKO BP wydał pilny komunikat dla swoich klientów Wiadomości
PKO BP wydał pilny komunikat dla swoich klientów

Przestępcy sięgają po narzędzia sztucznej inteligencji, aby tworzyć przekonujące fałszywe legitymacje bankowe. Dzięki nim podszywają się pod pracowników instytucji finansowych i próbują wyłudzić pieniądze od klientów. Bank ostrzega: żadnych legitymacji ani wizytówek nie wysyłamy SMS-em ani mailem.

Gizela Jagielska już poza szpitalem w Oleśnicy z ostatniej chwili
Gizela Jagielska już poza szpitalem w Oleśnicy

Gizela Jagielska – jedna z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce aborcjonistek – poinformowała, że z końcem roku przestaje pracować w szpitalu w Oleśnicy. Jak podkreśliła w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych, to nie była jej decyzja. 

Ceny gazu spadają. To świetna wiadomość dla Polski i fatalna dla Rosji  Wiadomości
Ceny gazu spadają. To świetna wiadomość dla Polski i fatalna dla Rosji 

Ceny gazu w Europie spadają do poziomów niewidzianych od 2024 roku, co poprawia sytuację polskich importerów i producentów nawozów, a jednocześnie ogranicza dochody Rosji z eksportu surowca. Niższe ceny kontraktów holenderskich dają ulgę sektorowi chemicznemu i przemysłowi nawozowemu, choć konsumenci w domach będą musieli poczekać na tańszy gaz do połowy 2026 roku.

Zamieszanie wokół decyzji Wilna. Litwa dementuje informacje o „stanie wyjątkowym” z ostatniej chwili
Zamieszanie wokół decyzji Wilna. Litwa dementuje informacje o „stanie wyjątkowym”

Na Litwie nie wprowadzono stanu wyjątkowego, tylko stan sytuacji ekstremalnej, to dwie różne formuły prawne, inne są też procedury ich wprowadzania – wyjaśniła we wtorek ambasada Litwy w Warszawie, gdy w mediach pojawiły się informacje o wprowadzeniu przez Wilno stanu wyjątkowego.

REKLAMA

Prezydent proponuje zmiany w ustawie o komisji ds. rosyjskich wpływów. Prezes PiS zabrał głos

Wolałbym, by ta sprawa została w ten czy inny sposób rozstrzygnięta - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o to, że TK wciąż nie zebrał się w sprawie noweli ustawy o SN. Ale - dodał - nie mamy żadnego wpływu na to, że kilku sędziów TK wbrew przepisom próbuje kwestionować to, że prezesem jest Julia Przyłębska.
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński / fot. PAP/Darek Delmanowicz

Prezes PiS w sobotę złożył wizytę w województwie podkarpackim. Na konferencji prasowej został zapytany, czy nie jest zaniepokojony faktem, że Trybunał Konstytucyjny do tej pory nie zebrał się w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, która mogłaby odblokować pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.

Kaczyński powiedział, że wolałby, żeby ta sprawa została w ten czy inny sposób rozstrzygnięta.

"Natomiast to, że kilku ludzi, którzy są członkami Trybunału Konstytucyjnego, kilku sędziów Trybunału, wbrew oczywistym przepisom prawa - nawet naprawdę nie będący w naszym obozie Rzecznik Praw Obywatelskich, profesor prawa (Marcin Wiącek) stwierdził, że pani Julia Przyłębska jest w dalszym ciągu prezesem Trybunału Konstytucyjnego - próbuje to, w imię osobistych ambicji, zakwestionować, no, to jest coś, na co my nie mamy żadnego wpływu" - stwierdził.

"Cała ta bajka o tym, że to jest nasz Trybunał i to my, w gruncie rzeczy, wydajemy tam wyroki, to jest właśnie bajka. To jest jedna z tych części rzeczywistości urojonej, która jest bardzo intensywnie tworzona szczególnie przez jedna stację telewizyjną" - dodał.

Andrzej Duda złożył nowelizację ustawy

Prezydent Andrzej Duda skierował nowelizację SN do TK w trybie kontroli prewencyjnej w lutym. Nowelizacja ma - według PiS - wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków na realizację Krajowego Planu Odbudowy. Jednocześnie prezydent zaapelował wtedy do sędziów TK, by niezwłocznie zajęli się sprawą.

Od miesięcy w TK trwa spór o kadencję Julii Przyłębskiej jako prezesa TK, który uniemożliwiał w ostatnim czasie zebranie się Trybunału w pełnym składzie. Według części prawników, w tym byłych i obecnych sędziów TK, kadencja Przyłębskiej - jako prezesa TK - upłynęła po 6 latach, czyli 20 grudnia 2022 r. i jednocześnie nie ma ona możliwości ponownego ubiegania się o tę funkcję. Według samej Przyłębskiej, a także premiera i części ekspertów, jej kadencja upływa w grudniu 2024 r. - razem z końcem kadencji Przyłębskiej jako sędzi TK.

Sześciu sędziów Trybunału, w tym wiceprezes Mariusz Muszyński, jeszcze w styczniu skierowało pismo do Przyłębskiej i prezydenta Andrzeja Dudy, w którym zażądali od niej zwołania Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent wskaże nowego prezesa. Na początku marca służby prasowe TK podały, że prezes Przyłębska zwołała Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK, które "bezwzględną większością głosów, w obecności dwóch trzecich sędziów TK podjęło uchwałę, w której stwierdzono brak podstaw do zwołania zgromadzenia w celu wyboru kandydatów na prezesa Trybunału".

W piątek TK zebrał się w pełnym składzie w innej sprawie - sporu kompetencyjnego między Prezydentem RP a Sądem Najwyższym dotyczącego prawa łaski. Sprawa ma związek z nieprawomocnym wyrokiem wobec Mariusza Kamińskiego i innych osób z b. kierownictwa CBA. Prezydent Andrzej Duda ułaskawił w 2015 r. nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA. W piątkowej rozprawie uczestniczyło 11 spośród 15 sędziów Trybunału.

Media informowały ostatnio o piśmie dwóch sędziów spośród szóstki kwestionującej sprawowanie funkcji przez prezes TK - Bogdana Święczkowskiego i Zbigniewa Jędrzejewskiego. Pismo skierowano do Julii Przyłębskiej, a dwaj sędziowie stwierdzili w nim, iż ich udział w rozpoznaniu sprawy sporu kompetencyjnego w żaden sposób nie zmienia ich stanowiska zawartego w piśmie sześciu sędziów TK z 3 stycznia, a ich udział w piątkowej rozprawie jest "podyktowany dbaniem o konstytucyjny podział władz i bezpieczeństwo demokratycznego ustroju Rzeczypospolitej".



 

Polecane