Skandal w Niemczech. Programy publicznej ZDF miały być współredagowane przez polityków

Niemieckie media, szczególnie wobec polskich dziennikarzy, często przyjmują postawę protekcjonalną, a materiały na temat Polski w zdecydowanej większości publikują tendencyjne i jednostronne. Pewne światło na ich profesjonalną "jakość" rzuca publikacja niemieckiego tabloidu "Bild".
ZDF. Logo Skandal w Niemczech. Programy publicznej ZDF miały być współredagowane przez polityków
ZDF. Logo / Wikipedia domena publiczna

Niemiecki "Bild" opisuje historię Günther Jaucha, czołowego niemieckiego prezentera i dziennikarza, który popularność zyskał dzięki programowi "Who Wants to Be a Millionaire" na antenie RTL, ale karierę miał zaczynać na antenie niemieckich mediów publicznych. Wraz z Thomasem Gottschalkiem prowadził najpierw audycję radiową dla Bayerischer Rundfunk, a w latach 1989-1995 był prezenterem programu ZDF "Menschen" i chciał tam kontynuować karierę, ale na przeszkodzie miały stanąć naciski polityczne.

 

Minister redagował program informacyjny?

Według jego relacji nawet skład publiczności był konstruowany według klucza politycznego - Pierwsze dziesięć rzędów było zawsze pełne radnych, ich żon, niektórych osób, które dostały bilety, znudzonych redaktorów, hierarchów itp - opisuje Jauch. Nie to jednak było najgorsze.

Według opisu Jaucha ówczesnemu ministrowi Nadrenii-Palatynatu Kurtowi Beckowi z SPD miał się nie podobać fakt, że podczas trzygodzinnego programu rzadziej pojawiał się na wizji niż lider opozycji Johannes Gersterz CDU. Miało to doprowadzić do poważnych problemów za kulisami i mieć wpływ na redakcję. 

- Została zawarta umowa między dyrektorem ZDF a Kurtem Beckiem, w ramach której pozwolono mu wybrać trzy tematy do programu "Heute" (główny serwis informacyjny ZDF - przyp. red.), aby otrzymać odpowiednią rekompensatę.

- twierdzi niemiecki dziennikarz, który miał zrezygnować z prowadzenia programu w kolejnym sezonie.

 

Złamana kariera

- Otrzymałem kiedyś bardzo wstępną ofertę zostania drugim prowadzącym w 'Heute Journal' (...) Było to dla mnie coś wspaniałego.

- relacjonuje Jauch. Według jego relacji wpływ na obsadę miało tutaj CSU. Obyła się rozmowa kwalifikacyjna - Wtedy CSU podniosło ręce z przerażeniem, ponieważ znali mnie z Bayerischer Rundfunk, a ja nie byłem z CSU, byłem całkowicie niezależny - opisuje Jauch. Jego kandydatura miała zostać odrzucona jako "niewiarygodnego" - W rzeczywistości nie przyjęli mnie ze względu na parytet partyjny - twierdzi niemiecki dziennikarz.

- Wtedy zdałem sobie sprawę, że uderzam w szklany sufit, że zawsze muszę pozostać w drugim, trzecim lub czwartym rzędzie, jeśli nie chcę się zginać. Zdecydowałem się pójść w rozrywkę, tam przynajmniej jest zabawnie

- mówi Jauch

Czytaj również: Niepokojące, co dzieje się na granicy. Straż graniczna wydała komunikat

Ukraina. Eksplozje w dużym magazynie amunicji wojsk rosyjskich


 

POLECANE
Szymon Hołownia nie ma wyjścia tylko u nas
Szymon Hołownia nie ma wyjścia

Marszałek Sejmu powinien powiedzieć całą prawdę o okolicznościach wywierania na niego nacisku. Kto, jak i kiedy.

Wiceminister odchodzi z MSWiA z ostatniej chwili
Wiceminister odchodzi z MSWiA

Maciej Duszczyk potwierdził odejście z MSWiA. Zapowiada, że pozostanie przy sprawach migracyjnych, ale nie będzie już pełnił funkcji wiceministra.

Komisja Europejska zajęła się Temu. Chińskiej platformie grozi wysoka kara z ostatniej chwili
Komisja Europejska zajęła się Temu. Chińskiej platformie grozi wysoka kara

Chińska platforma Temu naruszyła unijny Akt o usługach cyfrowych (DSA) dotyczący rozpowszechniania nielegalnych produktów – poinformowała w poniedziałek Komisja Europejska. Jeśli dalsze dochodzenie potwierdzi te wstępne ustalenia, Temu może zapłacić karę stanowiącą do 6 proc. jej rocznego obrotu.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

W niedzielę w Gdańsku obserwuje się intensywne opady deszczu. Prezydent Gdańska zwołała posiedzenie Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, a IMGW podwyższyło ostrzeżenie do stopnia III.

Groźny trend opanowuje internet. KidsAlert bije na alarm z ostatniej chwili
Groźny trend opanowuje internet. KidsAlert bije na alarm

Na zdjęciach i filmach zamieszczanych w sieci przez internautów, możemy zobaczyć młode osoby, które zawieszają się na znakach drogowych, bilbordach, masztach telefonii komórkowej w taki sposób, żeby wyglądać, jak Ukrzyżowany Chrystus. Fundacja KidsAlert przestrzega rodziców: „ten trend jest poza jakąkolwiek kontrolą”.

KRRiT: Odwołano przewodniczącego. Jest odpowiedź Świrskiego z ostatniej chwili
KRRiT: "Odwołano przewodniczącego". Jest odpowiedź Świrskiego

Członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przekazali, że odwołali Macieja Świrskiego większością czterech głosów z funkcji przewodniczącego KRRiT. Do całej sprawy odniósł się Maciej Świrski, który stwierdził, że to złamanie konstytucji.

Robert Bąkiewicz usłyszy zarzuty. Komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Robert Bąkiewicz usłyszy zarzuty. Komunikat prokuratury

Polecenie przedstawienia Robertowi Bąkiewiczowi zarzutu znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej przy granicy polsko-niemieckiej w Słubicach przekazała prokurator regionalna w Szczecinie gorzowskiemu prokuratorowi - poinformował w poniedziałek rzecznik PK prok. Przemysław Nowak.

Głód w Strefie Gazy. Trump: Izrael ponosi „dużą odpowiedzialność” z ostatniej chwili
Głód w Strefie Gazy. Trump: Izrael ponosi „dużą odpowiedzialność”

Prezydent USA Donald Trump ogłosił podczas spotkania z brytyjskim premierem Keirem Starmerem, że oba kraje wspólnie zorganizują nowy system dystrybucji pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych od 27 maja 1054 osoby zginęły w Strefie Gazy przy poszukiwaniu żywności. ONZ za taką sytuację wini Izrael.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Od 1 sierpnia w zabudowie wielorodzinnej wprowadzona zostaje nowa metoda naliczania opłaty - w oparciu o średniomiesięczne zużycie wody – informuje w poniedziałek miasto Lublin.

Prezes TK wzywa Hołownię. Jest dokument z ostatniej chwili
Prezes TK wzywa Hołownię. Jest dokument

Prezes TK Bogdan Święczkowski wezwał Marszałka Sejmu Szymona Hołownię do "respektowania ostatecznych i powszechnie obowiązujących orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego".

REKLAMA

Skandal w Niemczech. Programy publicznej ZDF miały być współredagowane przez polityków

Niemieckie media, szczególnie wobec polskich dziennikarzy, często przyjmują postawę protekcjonalną, a materiały na temat Polski w zdecydowanej większości publikują tendencyjne i jednostronne. Pewne światło na ich profesjonalną "jakość" rzuca publikacja niemieckiego tabloidu "Bild".
ZDF. Logo Skandal w Niemczech. Programy publicznej ZDF miały być współredagowane przez polityków
ZDF. Logo / Wikipedia domena publiczna

Niemiecki "Bild" opisuje historię Günther Jaucha, czołowego niemieckiego prezentera i dziennikarza, który popularność zyskał dzięki programowi "Who Wants to Be a Millionaire" na antenie RTL, ale karierę miał zaczynać na antenie niemieckich mediów publicznych. Wraz z Thomasem Gottschalkiem prowadził najpierw audycję radiową dla Bayerischer Rundfunk, a w latach 1989-1995 był prezenterem programu ZDF "Menschen" i chciał tam kontynuować karierę, ale na przeszkodzie miały stanąć naciski polityczne.

 

Minister redagował program informacyjny?

Według jego relacji nawet skład publiczności był konstruowany według klucza politycznego - Pierwsze dziesięć rzędów było zawsze pełne radnych, ich żon, niektórych osób, które dostały bilety, znudzonych redaktorów, hierarchów itp - opisuje Jauch. Nie to jednak było najgorsze.

Według opisu Jaucha ówczesnemu ministrowi Nadrenii-Palatynatu Kurtowi Beckowi z SPD miał się nie podobać fakt, że podczas trzygodzinnego programu rzadziej pojawiał się na wizji niż lider opozycji Johannes Gersterz CDU. Miało to doprowadzić do poważnych problemów za kulisami i mieć wpływ na redakcję. 

- Została zawarta umowa między dyrektorem ZDF a Kurtem Beckiem, w ramach której pozwolono mu wybrać trzy tematy do programu "Heute" (główny serwis informacyjny ZDF - przyp. red.), aby otrzymać odpowiednią rekompensatę.

- twierdzi niemiecki dziennikarz, który miał zrezygnować z prowadzenia programu w kolejnym sezonie.

 

Złamana kariera

- Otrzymałem kiedyś bardzo wstępną ofertę zostania drugim prowadzącym w 'Heute Journal' (...) Było to dla mnie coś wspaniałego.

- relacjonuje Jauch. Według jego relacji wpływ na obsadę miało tutaj CSU. Obyła się rozmowa kwalifikacyjna - Wtedy CSU podniosło ręce z przerażeniem, ponieważ znali mnie z Bayerischer Rundfunk, a ja nie byłem z CSU, byłem całkowicie niezależny - opisuje Jauch. Jego kandydatura miała zostać odrzucona jako "niewiarygodnego" - W rzeczywistości nie przyjęli mnie ze względu na parytet partyjny - twierdzi niemiecki dziennikarz.

- Wtedy zdałem sobie sprawę, że uderzam w szklany sufit, że zawsze muszę pozostać w drugim, trzecim lub czwartym rzędzie, jeśli nie chcę się zginać. Zdecydowałem się pójść w rozrywkę, tam przynajmniej jest zabawnie

- mówi Jauch

Czytaj również: Niepokojące, co dzieje się na granicy. Straż graniczna wydała komunikat

Ukraina. Eksplozje w dużym magazynie amunicji wojsk rosyjskich



 

Polecane
Emerytury
Stażowe