Gwiazdor "Dzień Dobry TVN" otrzymał niepokojący telefon. "Zostało ci kilka miesięcy życia"

Niedawno Filip Chajzer oznajmił, że udaje się na urlop zdrowotny i nie będzie pojawiał się w "Dzień Dobry TVN". Początkowo prezentera nie było na antenie przez dwa tygodnie. Następnie redakcja śniadaniówki poinformowała, że przerwa potrwa nieco dłużej. Informacja ta bardzo zaniepokoiła fanów Chajzera.
Logo Dzień Dobry TVN Gwiazdor
Logo Dzień Dobry TVN / tvn.pl

Tymczasem głos w sprawie zabrał ojciec prezentera - Zygmunt Chajzer. W rozmowie z tygodnikiem "Na żywo" przyznał, że jest mocno zaniepokojony stanem swojego syna. Wskazał, że choroba, z którą się zmaga (depresja), skrzywdziła już wiele osób. 

- Filip ma wsparcie, pomoc i jest na dobrej drodze. To straszna choroba, która wyrządziła wielką krzywdę wielu ludziom. Nie chcę, żeby mojego syna spotkało to samo - wyznał ostatnio były prowadzący programu "Idź na całość!".

Chajzer otrzymał niepokojący telefon

Głos w sprawie swojego stanu zdrowia zabrał sam prezenter "Dzień Dobry TVN", który nie ukrywał, że aktualnie zmaga się z problemami zdrowotnymi. Wyznał, że niedawno zadzwoniła do niego koleżanka, która przekazała mu niepokojącą wiadomość. Dziennikarz nie wziął jednak jej słów na serio.

- Fifi, zostało ci kilka miesięcy życia, pół roku to jest max!' - miał usłyszeć Filip Chajzer.

Szybko jednak wyjaśnił, dlaczego jej przestroga nie zrobiła na nim większego wrażenia. 

- Głos należał do mojej koleżanki, która zamiast wybrać się na porządną profesjonalną terapię, urządza tournée po salonach ezoterycznych. Nie to, że miałbym coś do numerologii albo tarota. Tylko to tak nie działa, że powołując się na osobę trzecią, dzwonisz do kogoś i mówisz, że zaraz umrze. Czy się przejąłem? Nie! Ja wybrałem się już jakiś czas temu terapię opierającą się na nauce, a jej główne założenie to zbudowanie poczucia własnej wartości - wyjaśnił prowadzący "Dzień Dobry TVN" na swoim Instagramie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Brytyjskie media: Polacy są wschodzącą potęga Europy

 


 

POLECANE
Tragedia w Tatrach. Turysta zginął po upadku z dużej wysokości z ostatniej chwili
Tragedia w Tatrach. Turysta zginął po upadku z dużej wysokości

Do tragicznego wypadku doszło w czwartek przed południem w Tatrach. W rejonie Głaźnej Czuby, na nieoznakowanej części grani, samotny turysta spadł z około 100-metrowej skalnej ściany. Mężczyzna zginął na miejscu.

Sława UPA i banderowskie flagi - zdewastowano pomnik „Rzeź Wołyńska” w Domostawie Wiadomości
"Sława UPA" i banderowskie flagi - zdewastowano pomnik „Rzeź Wołyńska” w Domostawie

Pomnik „Rzeź Wołyńska” w Domostawie na Podkarpaciu został zdewastowany – nieznani sprawcy oblali go farbą. – Trwają intensywne działania mające na celu ustalenie sprawców tego aktu wandalizmu – poinformowała PAP podkomisarz Katarzyna Pracało, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Nisku.

Ostrzeżenie dla klientów popularnej sieci. Produkty do zwrotu Wiadomości
Ostrzeżenie dla klientów popularnej sieci. Produkty do zwrotu

Sieć sklepów Action poinformowała o wycofaniu kilku produktów, które mogłyby zaszkodzić zdrowiu – szczególnie w przypadku większego spożycia. Chodzi o owocowe musy w saszetkach i napoje typu slushy.

Poszukiwania zwycięzcy na loterii: Wygrał 37 milionów i zniknął. Ma mało czasu Wiadomości
Poszukiwania zwycięzcy na loterii: Wygrał 37 milionów i zniknął. Ma mało czasu

Od maja w Słowenii trwa gorączkowe oczekiwanie na osobę, która wygrała aż 37 milionów euro w loterii Eurojackpot. Choć zwycięski los został kupiony pod koniec maja w kolekturze w mieście Kranj, nikt dotąd nie zgłosił się po odbiór nagrody. Według regulaminu, wygrana była możliwa do odebrania od 3 czerwca.

Prokuratorzy ponownie przeliczyli głosy, które już raz liczyli. Pomyłki na niekorzyść Nawrockiego pilne
Prokuratorzy ponownie przeliczyli głosy, które już raz liczyli. Pomyłki na niekorzyść Nawrockiego

Po zaprzysiężeniu nowego prezydenta Prokuratura Krajowa publikuje zaskakujące dane. Jak wynika z komunikatu, podczas ponownego przeliczenia części głosów zleconego przez Adama Bodnara, prokuratorzy pomylili się na niekorzyść Karola Nawrockiego.

Co będzie robił Andrzej Duda? Są nieoficjalne informacje z ostatniej chwili
Co będzie robił Andrzej Duda? Są nieoficjalne informacje

Z nieoficjalnych ustaleń RMF FM wynika, że Andrzej Duda, po zakończeniu drugiej kadencji prezydenckiej, ma szansę na objęcie prestiżowej funkcji w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim (MKOl). Decyzję o rekomendacji byłego prezydenta podjął już Polski Komitet Olimpijski (PKOl) – uchwała w tej sprawie została przyjęta w grudniu 2024 roku, a podpis złożył prezes PKOl Radosław Piesiewicz.

Przez co najmniej pięć lat dzieci kasty nie mają szans na nominacje, kasta zostanie wypalona żelazem gorące
"Przez co najmniej pięć lat dzieci kasty nie mają szans na nominacje, kasta zostanie wypalona żelazem"

Interesujące, niepotwierdzone informacje ws. stosunku nowego Prezydenta RP Karola Nawrockiego do powołań sędziowskich, ujawnił dziennikarz śledczy Cezary Gmyz.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia udostępniła możliwość zapłaty za przejazd komunikacją miejską Transport GZM kartą płatniczą już we wszystkich blisko 1,9 tys. obsługujących ją pojazdach. Działają w nich biletomaty mobilne, oferujące zakup najpopularniejszych biletów.

Sędziowie TK byli inwigilowani? Zapowiadają zawiadomienie do prokuratury z ostatniej chwili
Sędziowie TK byli inwigilowani? Zapowiadają zawiadomienie do prokuratury

W czwartek na stronie Trybunału Konstytucyjnego opublikowano komunikat, z którego wynika, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie miała prowadzić bezprawną inwigilację wobec Krystyny Pawłowicz i prezesa Bogdana Święczkowskiego. Sędziowie TK zapowiedzieli złożenie zażalenia na działania prokuratury i zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa. Jak zaznaczono, sprawa ma trafić również do Prezydenta, Pierwszej Prezes SN i zagranicznych instytucji.

Użytkownicy WhatsAppa, Signala, Telegramu nie będą już bezpieczni. UE szykuje nowe narzędzia inwigilacji z ostatniej chwili
Użytkownicy WhatsAppa, Signala, Telegramu nie będą już bezpieczni. UE szykuje nowe narzędzia inwigilacji

Unia Europejska rozważa wprowadzenie kontrowersyjnych regulacji, które zobowiązałyby platformy komunikacyjne – takie jak WhatsApp, Signal, Telegram – do skanowania wszystkich przesyłanych treści. Projekt, znany jako „Chat Control”, został zaproponowany przez Komisję Europejską jako narzędzie walki z rozpowszechnianiem materiałów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci (CSAM). Poparcie dla inicjatywy wyraziły m.in. rządy Niemiec, Francji, Hiszpanii oraz Polski.

REKLAMA

Gwiazdor "Dzień Dobry TVN" otrzymał niepokojący telefon. "Zostało ci kilka miesięcy życia"

Niedawno Filip Chajzer oznajmił, że udaje się na urlop zdrowotny i nie będzie pojawiał się w "Dzień Dobry TVN". Początkowo prezentera nie było na antenie przez dwa tygodnie. Następnie redakcja śniadaniówki poinformowała, że przerwa potrwa nieco dłużej. Informacja ta bardzo zaniepokoiła fanów Chajzera.
Logo Dzień Dobry TVN Gwiazdor
Logo Dzień Dobry TVN / tvn.pl

Tymczasem głos w sprawie zabrał ojciec prezentera - Zygmunt Chajzer. W rozmowie z tygodnikiem "Na żywo" przyznał, że jest mocno zaniepokojony stanem swojego syna. Wskazał, że choroba, z którą się zmaga (depresja), skrzywdziła już wiele osób. 

- Filip ma wsparcie, pomoc i jest na dobrej drodze. To straszna choroba, która wyrządziła wielką krzywdę wielu ludziom. Nie chcę, żeby mojego syna spotkało to samo - wyznał ostatnio były prowadzący programu "Idź na całość!".

Chajzer otrzymał niepokojący telefon

Głos w sprawie swojego stanu zdrowia zabrał sam prezenter "Dzień Dobry TVN", który nie ukrywał, że aktualnie zmaga się z problemami zdrowotnymi. Wyznał, że niedawno zadzwoniła do niego koleżanka, która przekazała mu niepokojącą wiadomość. Dziennikarz nie wziął jednak jej słów na serio.

- Fifi, zostało ci kilka miesięcy życia, pół roku to jest max!' - miał usłyszeć Filip Chajzer.

Szybko jednak wyjaśnił, dlaczego jej przestroga nie zrobiła na nim większego wrażenia. 

- Głos należał do mojej koleżanki, która zamiast wybrać się na porządną profesjonalną terapię, urządza tournée po salonach ezoterycznych. Nie to, że miałbym coś do numerologii albo tarota. Tylko to tak nie działa, że powołując się na osobę trzecią, dzwonisz do kogoś i mówisz, że zaraz umrze. Czy się przejąłem? Nie! Ja wybrałem się już jakiś czas temu terapię opierającą się na nauce, a jej główne założenie to zbudowanie poczucia własnej wartości - wyjaśnił prowadzący "Dzień Dobry TVN" na swoim Instagramie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Brytyjskie media: Polacy są wschodzącą potęga Europy

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe