Premier: Jesteśmy przekonani, że wspólny głos Polski i Czech będzie w UE słyszany i słuchany

Jesteśmy przekonani, że wspólny głos Polski i Czech będzie w UE słyszany i słuchany; łączy nas wspólne spojrzenie na Europę i jej przyszłość; można powiedzieć, że razem nadajemy na tej samej fali - powiedział premier Mateusz Morawiecki po polsko-czeskich konsultacjach międzyrządowych.
Mateusz Morawiecki  Premier: Jesteśmy przekonani, że wspólny głos Polski i Czech będzie w UE słyszany i słuchany
Mateusz Morawiecki / PAP/Zbigniew Meissner

W czwartek w Katowicach odbyły się polsko-czeskie konsultacje międzyrządowe z udziałem ministrów obu rządów, pod przewodnictwem premierów Morawieckiego i Petra Fiali. Na konferencji prasowej po spotkaniu Morawiecki powiedział, że "poprzez współpracę międzynarodową, poprzez wspólne wychodzenie z kryzysu gospodarczego chcemy, aby Katowice, Śląsk i cała Polska mogły się jak najszybciej rozwijać".

"Aby tak się stało, warto pielęgnować współpracę międzynarodową, zwłaszcza z tak wypróbowanymi partnerami jak Republika Czeska. Nawet geograficznie trudno wyobrazić sobie wyobrazić, żebyśmy byli bliżej - ale także z punktu widzenia naszej polityki międzynarodowej, krajowej, w dziedzinie rolnictwa, migracji, energetyki, klimatu, obronności. Na te wszystkie tematy dzisiaj rozmawialiśmy i mogę powiedzieć, że nadajemy na tej samej fali" - powiedział Morawiecki.

Dodał, że Polskę i Czechy łączy także "wspólne spojrzenie na Europę i wspólne spojrzenie na przyszłość Europy". "Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jak wielkim wyzwaniem były dla nas ostatnie lata - i dlatego tak wielki nacisk kładziemy na to, by solidarność w Europie była właściwie rozumiana. Polska i Czechy, proporcjonalnie do naszej liczby ludności, przyjęły najwięcej uchodźców z Ukrainy; pokazaliśmy, czym jest prawdziwa solidarność i wzięliśmy na siebie ciężar zapobieżenie katastrofie humanitarnej" - mówił premier.

"Jesteśmy przekonani, że nasz głos będzie wspólnie przedstawiany w Europie, i że będziemy dzięki temu słyszani i słuchani" - stwierdził premier.

Jak mówił, konsultacje z premierem Czech dotyczył także m.in. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej i obecności na Białorusi rosyjskich najemników z Grupy Wagnera. "Zdecydowanie dajemy mocny odpór wszelkim prowokacjom Łukaszenki i Białorusi, ale wiemy, że trzeba przede wszystkim zachować czujność, bo Białoruś i Rosja pracują ręka w rękę, żeby zdestabilizować Polskę, zdestabilizować wschodnią część NATO i Unii Europejskiej" - dodał.


 

POLECANE
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów z ostatniej chwili
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Po przeliczeniu 98,85 proc. głosów, George Simion wygrał I turę wyborów prezydenckich z 40,39 proc. wynikiem. Na drugim miejscu znalazł się Dan Nicusor z 20,86 proc. wynikiem. Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja.

Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy z ostatniej chwili
Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy

Po przeliczeniu połowy głosów I tury wyborów prezydenckich w Rumunii George Simion prowadzi z 42,13 proc. poparcia. Drugie miejsce przypada Crinowi Antonescu (22,42 proc.).

Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich

– Jestem tu, by Rumunia powróciła do porządku konstytucyjnego. Mam jeden cel: zwrócić narodowi rumuńskiemu to, co mu odebrano – oświadczył w niedzielę George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii, który wygrał I turę.

Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji z ostatniej chwili
Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji

W niedzielę 4 maja po godzinie 17:30 przy ul. Starorudzkiej w Łodzi doszło do pożaru. Płoną dwa samochody ciężarowe z naczepami, wiata magazynowa oraz składowisko palet.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll

George Simion uzyskał 33,1 proc. wynik i wygrał I turę wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się w niedzielę. Na drugim miejscu z wynikiem 22,9 proc. znalazł się Crin Antonescu, liberał wspierany przez koalicję rządzącą – wynika z badania exit poll Curs.

Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic

Trzy osoby w szpitalu po wykolejeniu tramwaju na ul. Chorzowskiej w Katowicach. Ruch jest utrudniony, trwa akcja służb.

Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują z ostatniej chwili
Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują

Warszawa walczy z dzikami. Lasy Miejskie stosują metodę odławiania z uśmiercaniem, by ograniczyć zagrożenie dla mieszkańców.

Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty Wiadomości
Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty

28-latka, która w nocy z piątku na sobotę zaatakowała lekarzy na oddziale SOR gdyńskiego szpitala, usłyszała zarzuty. Prokuratura zastosowała wobec kobiety dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Wiadomości
Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski znów trenuje z drużyną i jest gotowy do gry po kontuzji. Klub pokazał zdjęcie z treningu, na którym Polak ćwiczy razem z nowym trenerem - Hansim Flickiem.

REKLAMA

Premier: Jesteśmy przekonani, że wspólny głos Polski i Czech będzie w UE słyszany i słuchany

Jesteśmy przekonani, że wspólny głos Polski i Czech będzie w UE słyszany i słuchany; łączy nas wspólne spojrzenie na Europę i jej przyszłość; można powiedzieć, że razem nadajemy na tej samej fali - powiedział premier Mateusz Morawiecki po polsko-czeskich konsultacjach międzyrządowych.
Mateusz Morawiecki  Premier: Jesteśmy przekonani, że wspólny głos Polski i Czech będzie w UE słyszany i słuchany
Mateusz Morawiecki / PAP/Zbigniew Meissner

W czwartek w Katowicach odbyły się polsko-czeskie konsultacje międzyrządowe z udziałem ministrów obu rządów, pod przewodnictwem premierów Morawieckiego i Petra Fiali. Na konferencji prasowej po spotkaniu Morawiecki powiedział, że "poprzez współpracę międzynarodową, poprzez wspólne wychodzenie z kryzysu gospodarczego chcemy, aby Katowice, Śląsk i cała Polska mogły się jak najszybciej rozwijać".

"Aby tak się stało, warto pielęgnować współpracę międzynarodową, zwłaszcza z tak wypróbowanymi partnerami jak Republika Czeska. Nawet geograficznie trudno wyobrazić sobie wyobrazić, żebyśmy byli bliżej - ale także z punktu widzenia naszej polityki międzynarodowej, krajowej, w dziedzinie rolnictwa, migracji, energetyki, klimatu, obronności. Na te wszystkie tematy dzisiaj rozmawialiśmy i mogę powiedzieć, że nadajemy na tej samej fali" - powiedział Morawiecki.

Dodał, że Polskę i Czechy łączy także "wspólne spojrzenie na Europę i wspólne spojrzenie na przyszłość Europy". "Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jak wielkim wyzwaniem były dla nas ostatnie lata - i dlatego tak wielki nacisk kładziemy na to, by solidarność w Europie była właściwie rozumiana. Polska i Czechy, proporcjonalnie do naszej liczby ludności, przyjęły najwięcej uchodźców z Ukrainy; pokazaliśmy, czym jest prawdziwa solidarność i wzięliśmy na siebie ciężar zapobieżenie katastrofie humanitarnej" - mówił premier.

"Jesteśmy przekonani, że nasz głos będzie wspólnie przedstawiany w Europie, i że będziemy dzięki temu słyszani i słuchani" - stwierdził premier.

Jak mówił, konsultacje z premierem Czech dotyczył także m.in. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej i obecności na Białorusi rosyjskich najemników z Grupy Wagnera. "Zdecydowanie dajemy mocny odpór wszelkim prowokacjom Łukaszenki i Białorusi, ale wiemy, że trzeba przede wszystkim zachować czujność, bo Białoruś i Rosja pracują ręka w rękę, żeby zdestabilizować Polskę, zdestabilizować wschodnią część NATO i Unii Europejskiej" - dodał.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe