„Reset”: Tusk i jego rząd od początku wiedzieli o „bombach Anodiny”

Kremlowska dezinformacja nt. „pijanego gen. Błasika” w kokpicie, manipulacje ws. rozmowy prezydenta Lecha Kaczyńskiego z bratem, informacje o zamianie ciał – to wszystko Rosjanie „dawkowali” w poufnych rozmowach z premierem Donaldem Tuskiem i jego rządem – podał portal TVP Info, opisując ustalenia „Resetu”.
Donald Tusk
Donald Tusk / Wikipedia - Ryszard Hołubowicz / CC BY-SA 3.0

We wtorek Telewizja Polska wyemitowała kolejny odcinek serialu "Reset" pt. "Smoleńsk - oddane dowody".

Rosja poinformowała Warszawę, że podczas identyfikacji ciał ofiar doszło do katastrofalnych pomyłek

Jak wskazał portal TVP Info opisując ustalenia "Resetu", w pierwszych miesiącach po tragedii pod Smoleńskiem do Warszawy dotarła seria informacji potwierdzających, że Rosjanie wiedzą, że podczas identyfikacji ciał ofiar doszło do katastrofalnych pomyłek. W konsekwencji w grobach złożono inne osoby niż te, o których rodziny ofiar były przekonane, że chowają w rzeczywistości.

"Między majem a wrześniem 2010 polskie władze: premier, ministrowie, prokuratorzy są informowani przez Rosjan w kwestii tego, kto był w kokpicie, co oni (Rosjanie) zamierzają zrobić, jeśli chodzi o wizerunek i odpowiedzialność gen. Błasika. A później też te drastyczne historie z zamianą ciał" – tłumaczył współautor programu, historyk Sławomir Cenckiewicz.

Jak podkreślono, świadczą o tym notatki z poufnych rozmów. Jednym z dokumentów jest szyfrogram z 7 maja 2010 r. z Moskwy do Radosława Sikorskiego i Tomasza Arabskiego ze spotkania Jerzego Millera z Tatianą Anodiną, szefową Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, zawierający jej kłamstwo o obecności gen. Błasika w kokpicie Tupolewa - podano.

"Tatiana Anodina podziękowała za udział polskich ekspertów w pracach komisji technicznej, wysoko oceniając ich profesjonalizm. Poprosiła o pomoc w identyfikowaniu osób trzecich, znajdujących się podczas lotu w kabinie załogi, informując jednocześnie, że na podstawie zapisów rejestratora ustalono, że drzwi do niej były otwarte, w kabinie znajdował się oprócz załogi Dowódca Sił Powietrznych gen. Błasik, zidentyfikowany przez dowódcę samolotu Jak 40" – czytamy w dokumencie.

Notatka ze spotkania Tuska z wysłannikiem Putina

Kolejny z dokumentów - pisze portal TVP Info - to notatka ze spotkania premiera Donalda Tuska ze specjalnym wysłannikiem Władimira Putina Igorem Lewitinem z 15 maja 2010 r. "(…) komisja Tatiany Anodiny ogłosi komunikat prasowy oraz poda rekomendacje jako dokument do publicznej wiadomości. Będą one dotyczyć organizacji przelotu, kwalifikacji załogi, przygotowania samego samolotu, lotniska oraz samego lotu. Upubliczniona zostanie informacja, że załoga samolotu JAK-40 komunikowała się z Tu-154 oraz że w kokpicie znajdowały się osoby spoza załogi. Dokument ten został podpisany przez obie strony (A. Morozow, E. Klich)".

W dalszej części notatki wskazano, że Igor Lewitin nawiązał do wypowiedzi Prokuratora Generalnego Szeremeta ws. rozmowy telefonicznej Jarosława Kaczyńskiego z prezydentem Lechem Kaczyńskim w czasie lotu. "Zwrócono uwagę, że strona rosyjska przekazała stronie polskiej telefon prezydenta Kaczyńskiego. Obecnie brak tego dowodu stanowi utrudnienia w śledztwie. Lewitin zwrócił się o naprawienie tej sytuacji. Premier poinformował, iż według jego wiedzy rozmowa ta z przyczyn technicznych nie mogła odbyć się z telefonu komórkowego (który faktycznie został przekazany) lecz z telefonu satelitarnego. Przekazanie telefonu komórkowego nie ma zatem bezpośredniego związku ze sprawą" – opisywano spotkanie Tuska z Lewitinem.

Szyfrogram z Moskwy

W programie przytoczono również treść szyfrogramu z Moskwy z 27 września 2010 r., adresowanego do Radosława Sikorskiego. Dotyczył on treści rozmowy z Piotrem Litwiszko, naczelnikiem wydziału współpracy międzynarodowej rosyjskiej prokuratury, który przekazał stronie polskiej: "Niezadowolenie polskiego społeczeństwa z pracy rosyjskich organów z pewnością wzrośnie, gdy do publicznej wiadomości trafi informacja, że kilka próbek materiału – wyników badań genetycznych, nie zgadza się z wynikami identyfikacji zwłok dokonanych przez rodziny ofiar. Litwiszko obawia się, że całą winą zostaną obarczeni rosyjscy śledczy. Wyjaśnił, że pod presją czasu, rodzin ofiar i władz polskich zezwolono na złożenie ciał do trumien bez doczekania na wyniki badań DNA – na wyniki których trzeba było czekać wiele tygodni".

O bezczeszczeniu ciał ofiar mówiła w "Resecie" Małgorzata Wassermann. "Jak czytałam lub oglądałam te zdjęcia gdzie oni tam zaszywali te niedopałki papierosów, to było plucie nam w twarz, nam jako państwu. (...) A Donald Tusk nieustannie powtarzał, że te relacje i ta współpraca jest ponadstandardowa i ma nadzieję, że poprawi to relacje między państwem polskim a Federacją Rosyjską" - powiedziała Wassermann.

"W całej sekwencji kontaktów polsko-rosyjskich po 10 kwietnia 2010 r. rosyjscy śledczy, politycy i dyplomaci przekazywali stronie polskiej: kwestie związane z "pijanym Błasikiem" w kokpicie, fejki związane z rozmową telefoniczną braci Kaczyńskich, zamianą ciał. (…) Te wszystkie rzeczy, które później wybuchały jako wielkie medialne skandale w Polsce, od maja 2010 r. były dawkowane przez Rosjan stronie polskiej. Innymi słowy: kiedy polski premier wyjeżdżał na narty czy tam jakieś wczasy, a Anodina publikowała swój raport, to premier o tych wszystkich rosyjskich medialnych bombach zegarowych wiedział" – podkreślił Cenckiewicz.

Portal stwierdził, że pomimo wiedzy ówczesnego premiera o rzeczywistym podejściu Rosji do katastrofy smoleńskiej, wszystkie bezpośrednie relacje Tusk–Putin utrzymywane były w niezmiennym tonie – pełnej uległości. Jako potwierdzenie przytoczono notatkę z rozmowy telefonicznej premierów Polski i Rosji z 29 kwietnia 2010 r.

Jest w niej mowa m.in. o tym, że "premier Donald Tusk wyraził uznanie dla rosyjskich służb za pracę, jaką wykonują przez ostatnie trzy tygodnie", a "premier Władimir Putin wyraził zadowolenie z pozytywnych reakcji opinii publicznej w naszym kraju dot. rozwoju śledztwa". W rozmowie z Putinem Tusk zaznaczył też, że "do tej pory współpraca ze stroną rosyjską była ponadstandardowa i zauważył, że dla skuteczności dalszych prac ważne jest, aby dobra atmosfera została utrzymana" - podał portal.(PAP)


 

POLECANE
Wiadomości
Najlepsze aplikacje eSIM: jak wybrać rozwiązanie do podróży

Coraz więcej osób zamiast klasycznych kart SIM wybiera aplikacje eSIM, które pozwalają aktywować pakiet danych na telefonie w kilka minut. Dla podróżnych oznacza to mniej stresu po lądowaniu, brak konieczności szukania lokalnego kiosku z kartami i możliwość przygotowania internetu jeszcze przed wyjazdem. Pojawia się jednak pytanie: które aplikacje eSIM faktycznie są wygodne w użyciu, a które tylko powielają ofertę operatorów?

Koalicja PiS z ugrupowaniem Grzegorza Brauna? Oto co sądzą Polacy [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Koalicja PiS z ugrupowaniem Grzegorza Brauna? Oto co sądzą Polacy [SONDAŻ]

Ponad połowa Polaków krytycznie patrzy na możliwość wspólnych rządów Prawa i Sprawiedliwości z ugrupowaniem Grzegorza Brauna – wynika z najnowszego sondażu pracowni Opinia24 dla „Faktów” TVN i TVN24. Ws. ewentualnej koalicji głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Wiadomości
Saszetki męskie i damskie jako alternatywa dla torebek i plecaków

Współczesna moda coraz częściej stawia na maksymalną wygodę oraz pełną swobodę ruchów w każdej możliwej sytuacji. Coraz więcej osób dostrzega, że stylowa nerka damska potrafi z powodzeniem zastąpić tradycyjną i ciężką torebkę skórzaną. Jednocześnie nowoczesne męskie saszetki stają się nieodłącznym elementem miejskiego stylu życia u progu nadchodzącego roku. Ten trend stale zyskuje na popularności, oferując użytkownikom unikalne połączenie funkcjonalności z bardzo ciekawym designem.

Zmasowany atak Rosji na Ukrainę. Polska podrywa myśliwce z ostatniej chwili
Zmasowany atak Rosji na Ukrainę. Polska podrywa myśliwce

W związku z atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy, w polskiej przestrzeni powietrznej rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa - informuje Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych we wtorek rano.

Wyłączenia prądu w kujawsko-pomorskim. Ważny komunikat dla mieszkańców z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w kujawsko-pomorskim. Ważny komunikat dla mieszkańców

Operatorzy energetyczni Enea i Energa opublikowali harmonogram planowanych wyłączeń energii elektrycznej w województwie kujawsko-pomorskim. Przerwy w dostawach prądu zaplanowano w wielu miastach i gminach regionu – zarówno w dużych ośrodkach, jak i na terenach wiejskich. Sprawdź, czy Twoja okolica znajduje się na liście.

Trump powołał wysłannika USA ds. Grenlandii. „Musimy ją mieć ze względu na nasze bezpieczeństwo” z ostatniej chwili
Trump powołał wysłannika USA ds. Grenlandii. „Musimy ją mieć ze względu na nasze bezpieczeństwo”

Prezydent USA Donald Trump oświadczył w poniedziałek, że Stany Zjednoczone potrzebują Grenlandii ze względu na bezpieczeństwo narodowe. Musimy mieć Grenlandię - powiedział Trump dziennikarzom na Florydzie. Grenlandia jest terytorium autonomicznym Danii.

Tragiczne wieści ze Śląska: Nie żyje dwóch górników z kopalni Pniówek z ostatniej chwili
Tragiczne wieści ze Śląska: Nie żyje dwóch górników z kopalni Pniówek

Dwóch górników zginęło w kopalni Pniówek w Pawłowicach wskutek wyrzutu metanu wraz z masą skalną w drążonym chodniku na poziomie 1000 - przekazał wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy zakład, Adam Rozmus.

Ustawa o bezpieczeństwie ruchu drogowego. Jest decyzja Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Ustawa o bezpieczeństwie ruchu drogowego. Jest decyzja Karola Nawrockiego

Trybunał Konstytucyjny ma orzec, czy projekt ustawy uderzającej w piratów drogowych jest zgodny z ustawą zasadniczą - tak zadecydował prezydent Karol Nawrocki. Choć w uzasadnieniu można przeczytać, że cel ustawy jest słuszny, jednak wątpliwości prezydenta wzbudziły niektóre rozwiązania prawne.

Karol Nawrocki wzywa Donalda Tuska do budowy mniejszości blokującej ws. umowy z Marcosur z ostatniej chwili
Karol Nawrocki wzywa Donalda Tuska do budowy mniejszości blokującej ws. umowy z Marcosur

"Akceptacja dla tej umowy to katastrofa. Panie Premierze, trzeba budować mniejszość blokującą, a nie gadać!" – pisze na platformie X prezydent Karol Nawrocki, apelując do premiera Tuska ws. umowy z Mercosur.

Tylko 4 ugrupowania w Sejmie, spory wzrost partii Grzegorza Brauna. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Tylko 4 ugrupowania w Sejmie, spory wzrost partii Grzegorza Brauna. Zobacz najnowszy sondaż

Koalicja Obywatelska utrzymuje prowadzenie, Prawo i Sprawiedliwość pozostaje drugą siłą, a Konfederacja notuje wyraźny spadek – tak wyglądają wyniki najnowszego sondażu parlamentarnego. Badanie pokazuje też, że do Sejmu weszłyby tylko cztery ugrupowania.

REKLAMA

„Reset”: Tusk i jego rząd od początku wiedzieli o „bombach Anodiny”

Kremlowska dezinformacja nt. „pijanego gen. Błasika” w kokpicie, manipulacje ws. rozmowy prezydenta Lecha Kaczyńskiego z bratem, informacje o zamianie ciał – to wszystko Rosjanie „dawkowali” w poufnych rozmowach z premierem Donaldem Tuskiem i jego rządem – podał portal TVP Info, opisując ustalenia „Resetu”.
Donald Tusk
Donald Tusk / Wikipedia - Ryszard Hołubowicz / CC BY-SA 3.0

We wtorek Telewizja Polska wyemitowała kolejny odcinek serialu "Reset" pt. "Smoleńsk - oddane dowody".

Rosja poinformowała Warszawę, że podczas identyfikacji ciał ofiar doszło do katastrofalnych pomyłek

Jak wskazał portal TVP Info opisując ustalenia "Resetu", w pierwszych miesiącach po tragedii pod Smoleńskiem do Warszawy dotarła seria informacji potwierdzających, że Rosjanie wiedzą, że podczas identyfikacji ciał ofiar doszło do katastrofalnych pomyłek. W konsekwencji w grobach złożono inne osoby niż te, o których rodziny ofiar były przekonane, że chowają w rzeczywistości.

"Między majem a wrześniem 2010 polskie władze: premier, ministrowie, prokuratorzy są informowani przez Rosjan w kwestii tego, kto był w kokpicie, co oni (Rosjanie) zamierzają zrobić, jeśli chodzi o wizerunek i odpowiedzialność gen. Błasika. A później też te drastyczne historie z zamianą ciał" – tłumaczył współautor programu, historyk Sławomir Cenckiewicz.

Jak podkreślono, świadczą o tym notatki z poufnych rozmów. Jednym z dokumentów jest szyfrogram z 7 maja 2010 r. z Moskwy do Radosława Sikorskiego i Tomasza Arabskiego ze spotkania Jerzego Millera z Tatianą Anodiną, szefową Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, zawierający jej kłamstwo o obecności gen. Błasika w kokpicie Tupolewa - podano.

"Tatiana Anodina podziękowała za udział polskich ekspertów w pracach komisji technicznej, wysoko oceniając ich profesjonalizm. Poprosiła o pomoc w identyfikowaniu osób trzecich, znajdujących się podczas lotu w kabinie załogi, informując jednocześnie, że na podstawie zapisów rejestratora ustalono, że drzwi do niej były otwarte, w kabinie znajdował się oprócz załogi Dowódca Sił Powietrznych gen. Błasik, zidentyfikowany przez dowódcę samolotu Jak 40" – czytamy w dokumencie.

Notatka ze spotkania Tuska z wysłannikiem Putina

Kolejny z dokumentów - pisze portal TVP Info - to notatka ze spotkania premiera Donalda Tuska ze specjalnym wysłannikiem Władimira Putina Igorem Lewitinem z 15 maja 2010 r. "(…) komisja Tatiany Anodiny ogłosi komunikat prasowy oraz poda rekomendacje jako dokument do publicznej wiadomości. Będą one dotyczyć organizacji przelotu, kwalifikacji załogi, przygotowania samego samolotu, lotniska oraz samego lotu. Upubliczniona zostanie informacja, że załoga samolotu JAK-40 komunikowała się z Tu-154 oraz że w kokpicie znajdowały się osoby spoza załogi. Dokument ten został podpisany przez obie strony (A. Morozow, E. Klich)".

W dalszej części notatki wskazano, że Igor Lewitin nawiązał do wypowiedzi Prokuratora Generalnego Szeremeta ws. rozmowy telefonicznej Jarosława Kaczyńskiego z prezydentem Lechem Kaczyńskim w czasie lotu. "Zwrócono uwagę, że strona rosyjska przekazała stronie polskiej telefon prezydenta Kaczyńskiego. Obecnie brak tego dowodu stanowi utrudnienia w śledztwie. Lewitin zwrócił się o naprawienie tej sytuacji. Premier poinformował, iż według jego wiedzy rozmowa ta z przyczyn technicznych nie mogła odbyć się z telefonu komórkowego (który faktycznie został przekazany) lecz z telefonu satelitarnego. Przekazanie telefonu komórkowego nie ma zatem bezpośredniego związku ze sprawą" – opisywano spotkanie Tuska z Lewitinem.

Szyfrogram z Moskwy

W programie przytoczono również treść szyfrogramu z Moskwy z 27 września 2010 r., adresowanego do Radosława Sikorskiego. Dotyczył on treści rozmowy z Piotrem Litwiszko, naczelnikiem wydziału współpracy międzynarodowej rosyjskiej prokuratury, który przekazał stronie polskiej: "Niezadowolenie polskiego społeczeństwa z pracy rosyjskich organów z pewnością wzrośnie, gdy do publicznej wiadomości trafi informacja, że kilka próbek materiału – wyników badań genetycznych, nie zgadza się z wynikami identyfikacji zwłok dokonanych przez rodziny ofiar. Litwiszko obawia się, że całą winą zostaną obarczeni rosyjscy śledczy. Wyjaśnił, że pod presją czasu, rodzin ofiar i władz polskich zezwolono na złożenie ciał do trumien bez doczekania na wyniki badań DNA – na wyniki których trzeba było czekać wiele tygodni".

O bezczeszczeniu ciał ofiar mówiła w "Resecie" Małgorzata Wassermann. "Jak czytałam lub oglądałam te zdjęcia gdzie oni tam zaszywali te niedopałki papierosów, to było plucie nam w twarz, nam jako państwu. (...) A Donald Tusk nieustannie powtarzał, że te relacje i ta współpraca jest ponadstandardowa i ma nadzieję, że poprawi to relacje między państwem polskim a Federacją Rosyjską" - powiedziała Wassermann.

"W całej sekwencji kontaktów polsko-rosyjskich po 10 kwietnia 2010 r. rosyjscy śledczy, politycy i dyplomaci przekazywali stronie polskiej: kwestie związane z "pijanym Błasikiem" w kokpicie, fejki związane z rozmową telefoniczną braci Kaczyńskich, zamianą ciał. (…) Te wszystkie rzeczy, które później wybuchały jako wielkie medialne skandale w Polsce, od maja 2010 r. były dawkowane przez Rosjan stronie polskiej. Innymi słowy: kiedy polski premier wyjeżdżał na narty czy tam jakieś wczasy, a Anodina publikowała swój raport, to premier o tych wszystkich rosyjskich medialnych bombach zegarowych wiedział" – podkreślił Cenckiewicz.

Portal stwierdził, że pomimo wiedzy ówczesnego premiera o rzeczywistym podejściu Rosji do katastrofy smoleńskiej, wszystkie bezpośrednie relacje Tusk–Putin utrzymywane były w niezmiennym tonie – pełnej uległości. Jako potwierdzenie przytoczono notatkę z rozmowy telefonicznej premierów Polski i Rosji z 29 kwietnia 2010 r.

Jest w niej mowa m.in. o tym, że "premier Donald Tusk wyraził uznanie dla rosyjskich służb za pracę, jaką wykonują przez ostatnie trzy tygodnie", a "premier Władimir Putin wyraził zadowolenie z pozytywnych reakcji opinii publicznej w naszym kraju dot. rozwoju śledztwa". W rozmowie z Putinem Tusk zaznaczył też, że "do tej pory współpraca ze stroną rosyjską była ponadstandardowa i zauważył, że dla skuteczności dalszych prac ważne jest, aby dobra atmosfera została utrzymana" - podał portal.(PAP)



 

Polecane