Wpadka w Dzień Dobry TVN. Prezenter popełnił gafę kilka razy

W ostatnim czasie Krzysztof Skórzyński zaskoczył widzów. Do pierwszej pomyłki doszło w sobotę, kiedy w trakcie rozmowy z ekspertem poruszono kwestię defibrylatorów AED dostępnych w miejscach publicznych. Dziennikarz podsumował wówczas, że defibrylator „mówi”. Kiedy próbował sprostować swoje słowa, stwierdził: – Nie wiem, czy to dobrze słychać, mam nadzieję, że tak. Wtedy do rozmowy włączyła się Ewa Drzyzga, która skwitowała: – To nie zagaduj go, to będzie słychać. Prezenter zdając się nie słyszeć jej uwag, dodał: – On mnie cały czas instruuje, co mam robić? – pytał.
Wpadkom nie było końca
W niedzielnym wydaniu programu wcale nie było lepiej. Krzysztof Skórzyński rozmawiał z zaproszonymi do studia Izabelą Kuną oraz Mają Ostaszewską. Wtedy zdołał pomylić datę premiery filmu „Teściowie 2”. Błędnie stwierdził, że produkcję możemy od tygodnia oglądać w kinach, tymczasem jedna z aktorek przypomniała mu, że wszystko jeszcze przed nami. Atmosfera zgęstniała i nie dało się ukryć, że dziennikarz nie przygotował się zbyt dobrze do tego spotkania. Na tym jednak nie koniec. Prezenter powiedział, że serial oparty na książce „Klara” możemy już oglądać online. Tymczasem nie jest to jeszcze możliwe, o czym przypomniała mu Izabela Kuna.
Zawirowań nie było końca, ponieważ Skórzyński pożegnał się z widzami słowami „miłej soboty”, chociaż tego dnia była niedziela.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Polska będzie musiała przyjąć nielegalnych imigrantów? Europoseł nie ma wątpliwości