Niemcy utknęli w Izraelu – błagają o pomoc

W najbliższy czwartek i piątek niemiecka firma lotnicza Lufthansa wykona kilka specjalnych lotów w celu ewakuacji obywateli Niemiec z Izraela. O decyzji w tej sprawie poinformowało we wtorek wieczorem Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec.
Rozpoczęliśmy loty ewakuacyjne innymi liniami lotniczymi. Organizowaliśmy połączenia lotnicze poprzez infolinię kryzysową – osoby, które były na lotnisku, mogły się z nami skontaktować. Na niektórych trasach trzeba było wówczas przesiadać się. Rozumiem, że to okropna sytuacja, ale kiedy ma się 100 000 rozmów jednocześnie, trzeba ustalić priorytety
– powiedziała we wtorek wieczorem Annalena Baerbock, minister spraw zagranicznych Niemiec.
Atak Hamasu na Izrael: Problemy obcokrajowców
Rodzina Veltenów z Wuppertalu (NRW) od niedzieli nie może opuścić Izraela. Alexa Velten: – Od soboty utknęliśmy w naszym hotelu w Tel Awiwie. Doświadczamy tutaj ataków rakietowych, a potem siedzimy na klatce schodowej, bo tam są najgrubsze ściany – mówi kobieta, która razem ze swoją rodziną utknęła w Izraelu.
Ambasada Niemiec skontaktowała się już z rodziną za pośrednictwem poczty elektronicznej i zaoferowała transport autobusem do Ammanu w Jordanii. Jednak przeszkodą mają być sprawy biurokratyczne, bo aby wjechać do Jordanii, należy posiadać wizę, o którą rodzina powinna wcześniej wystąpić online, a wiza kosztuje 50 euro od osoby. W piśmie napisano: „Proszę mieć przy sobie tę opłatę w gotówce”.
W Jordanii rodzina musi wówczas samodzielnie zarezerwować inne loty. Alexa Velten dla „Bild”: – Jesteśmy stosunkowo bezpieczni w porównaniu z biednymi ludźmi w Strefie Gazy. Zastanawiamy się nad jutrzejszym wyjazdem na lotnisko, mimo że nasz samolot wylatuje dopiero w piątek. Jeśli zajdzie taka potrzeba, odeślemy dzieci.
W Izraelu jest także specjalista ds. ubezpieczeń Sergej Geperle z Bergisch-Gladbach wraz z żoną Irene, córką Kathariną i małym Arseny. Rodzina mieszka w apartamencie wakacyjnym w pobliżu lotniska w Tel Awiwie.
Cały czas w oddali słyszymy uderzenia. Moja córka ma cukrzycę. Stres jest dla nich wyjątkowo szkodliwy. Dlatego ją uspokajamy, insulina wystarczy na dwa tygodnie
– mówi Geperle cytowany przez „Bild”.
Atak Hamasu na Izrael
W sobotę ok. godz. 6.30 czasu miejscowego (5.30 w Polsce) rozpoczął się atak Hamasu na Izrael. Bojownicy przeniknęli do wielu miast na południu kraju. Izrael został również zaatakowany tysiącami rakiet.
Armia izraelska poinformował w niedzielę rano, że w ośmiu miejscach trwają starcia z bojownikami Hamasu na południu Izraela. O „zażartych walkach” powiadomiło też zbrojne skrzydło Hamasu Brygady al-Kassama.