Nowy człowiek czy przerażający owoc pra-pokusy? Konferencja Dnia Papieskiego o utopii transhumanizmu

Tendencje do ulepszania człowieka są utopią, ale utopią groźną – mówiono podczas konferencji „Transhumanizm: człowiek współczesny czy człowiek wyobrażony”. Oceniono, że obecne tendencje do „ulepszania” człowieka przypominają XX-wieczne ideologie totalitarne. Spotkanie wybitnych naukowców zorganizowano w ramach obchodów XXIII Dnia Papieskiego, który w tym roku przebiega pod hasłem” Jan Paweł II. Cywilizacja życia”.
zdjęcie poglądowe Nowy człowiek czy przerażający owoc pra-pokusy? Konferencja Dnia Papieskiego o utopii transhumanizmu
zdjęcie poglądowe / pixabay.com/Mohammad_usman

Konferencję zorganizowaną w Domu Arcybiskupów Warszawskich otworzył kard. Kazimierz Nycz. - Spotkanie służy mądremu upamiętnieniu Jana Pawła II - nie w ‘kremówkowych’ obrazkach tylko poprzez objęcie bardzo poważnych problemów – podkreślił metropolita warszawski.

Coś przerażającego?

Prezes Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia ks. Dariusz Kowalczyk wskazał, że dla wielu ludzi idee transhumianistyczne są czymś przerażającym. Odwołał się też do encykliki Jana Pawła II „Evangelium vitae”, stwierdzając, że ta „najbardziej dramatyczna” ze wszystkich encyklik polskiego papieża, w obecnych czasach nabrała jeszcze bardziej dramatycznej wymowy.

Ks. Robert Tyrała, rektor Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie wskazywał, że dyskusja o transhumanizmie jest wyzwaniem chwili, bo w istocie wpisuje się w walkę cywilizacji życia z cywilizacją śmierci.

O tym, że transhumanizm i posthumanizm łączy wspólne niezadowolenie z tego kim jest człowiek w jego obecnej kondycji przypomniał ks. prof. Grzegorz Hołub. Zauważył, że obydwa kierunki łączy też przekonanie o konieczności ulepszania człowieka.

Postczłowiek czy podczłowiek?

Transhumaniści wskazują m.in. na konieczność moralnego ulepszania człowieka, a chcą tego dokonać poprzez zastosowanie najnowszych technologii informatycznych czy biotechnologicznych. Ich celem jest więc np. odkrycie genów odpowiedzialnych za agresję i ich ograniczenie, co ma doprowadzić do moralnego ulepszenia człowieka.

- Nie uwzględnia się tego, że zamiast stworzyć postczłowieka możemy doprowadzić do stworzenia podczłowieka i osłabić poziom moralności, który już, jako gatunek ludzki posiadamy – mówił ks. prof. Hołub. Jak dodał utopijna postawa transhumanistów nakazuje im wierzyć, że ich starania na pewno się urzeczywistnią oraz, że to, co przyjdzie na pewno będzie lepsze.

Brak ograniczeń?

W swoich wizjach transhumaniści i posthumaniści liczą też m.in. na udoskonalanie poszczególnych ludzkich organów, utrzymując, że możliwe jest radykalne przedłużanie życia do 300, według innych do 500 lat. Niektórzy mówią nawet, że bariera życia zostanie w ogóle zniesiona, zaś umierać będą tylko ci, którzy będą chcieli - relacjonował naukowiec.

W swoich utopijnych wizjach teoretycy transhumanizmu zapewniają też, że możliwe jest znaczne poszerzenie możliwości poznawczych człowieka, z obecnego poziomo około 100 IQ do 500 IQ. Ich zdaniem dzięki wyselekcjonowaniu genów odpowiedzialnych za poszczególne predyspozycje człowieka możliwe będzie modelowanie postaw moralnych, np. wzmocnienie w ten sposób postawy altruizmu i odpowiedzialności. „To są pewne futurologiczne projekcie transhumanistów a w ich tle, nie da się ukryć, tkwi mentalność utopijna” – powiedział ks. prof. Hołub dodając, że ogromna liczba książek teoretyków tego kierunku jest jedną wielką utopią.

Antyutopia

Utopia transhumanizmu zdaje się prowadzić do antyutopii i jest to znane już z historii dążenie do „nowego wspaniałego świata” – powiedział naukowiec przywołując tragiczne skutki utopii komunizmu. Jednak, jak zaznaczył, obecne tendencje do tworzenia „nowego człowieka” mają charakter globalny, dokonują się już ponad wszelkimi granicami, zaś skutki jakie z takich starań wypływają mogą mieć charakter długotrwały i powszechny.

Nie wiadomo czy era trans- i posthumanizmu kiedykolwiek nadejdzie, to znaczy czy uda się stworzyć istoty radykalnie lepsze, niż ludzie obecnie istniejący – mówił profesor Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie. Zauważył, że transhumaniści jak najbardziej świadomie unikają scenariuszy negatywnych, a ich wizje są pełne optymizmu.

Prof. Teresa Grabińska z Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu oceniła z niepokojem, że jesteśmy właśnie świadkami konfrontacji człowieka tworzonego na obraz Boga (Imago Dei) z człowiekiem naturalnym (homo naturalis). Jak zauważyła, trans- i posthumaniści intensywnie działają na rzecz ukształtowania się postczłowieka, bowiem człowiek naturalny, traktowany jako organizm typowo biologiczny, jest dla transhumanistów bytem niewystarczającym.

"Nowy człowiek"

Zdaniem zwolenników takich idei, przemiana w kierunku „nowego człowieka” przebiega zbyt wolno i trzeba ją przyspieszyć za pomocą rewolucji technologicznej. Prelegentka wskazała, że idee transhumanistów przypominają założenia i praktykę systemów totalitarnych znanych z XX wieku. Wyraziła przy tym nadzieję, że tym razem nie przyniosą one ludzkości tak tragicznych skutków.

O. prof. Jarosław Kupczak wskazywał, że w dawnych epokach różnego typu ulepszanie człowieka dokonywało się w ”ramach” jego natury. Służył temu sport sport, praca intelektualna czy wysiłek moralny – przypomniał dominikanin.

- Ale jeśli natura jest rozumiana tylko jako etap w ewolucji człowieka - czyli jeśli nie ma czegoś takiego jak stała natura człowieka - to może należy ‘przeskoczyć’ ten etap i stworzyć lepszego człowieka? – streszczał poglądy transhumanistów profesor krakowskiego uniwersytetu.

"Owoc pra-pokusy"

W wizji transhumanistycznej mamy element, który jest elementem totalitarnym – powiedział ks. prof. Marian Machinek podczas konferencji „Transhumanizm: człowiek przyszłości czy człowiek wyobrażony?”, która odbyła się w ramach obchodów XXIII Dnia Papieskiego w Warszawie.

W wykładzie o teologicznych dylematach transhumanizmu ks. prof. Marian Machinek MSF stwierdził, że transhumanizm na pierwszy rzut oka wydaje się czymś dobrym, mówi bowiem o doskonaleniu się, o nowym człowieku, wszystko to wydaje się, jakby było zakorzenione w Biblii. Dodał, że jedną z cech tego kierunku jest redefinicja pojęć.

Teolog określił transhumanizm jako „owoc pra-pokusy”, o której mówi Księga Rodzaju w opowieści o Raju i upadku pierwszych rodziców. W swoim wykładzie poddał analizie pytanie, jaki jest Bóg transhumanistów? – Zazwyczaj myśl transhumanistów wiąże się z odrzuceniem Boga, czasem jest to ateizm, czasem agnostycyzm lub deistyczna koncepcja Boga. Skutek, jak konkludował, jest zawsze taki sam: odrzucenie wiary religijnej jako reliktu przeszłości, jako czegoś, co jest sprzeczne z nauką i jako przeszkody w budowie nowoczesnego społeczeństwa.

Zgodnie ze starym powiedzeniem, w miejsce odrzuconego Boga, musi coś wejść, jest to człowiek, który zajmuje miejsce Boga - mówił profesor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Stwierdził też, że transhumaniści mają bardzo wykrzywiony obraz Stwórcy, co też powoduje wypaczoną wizję człowieka.

- Wszystkie projekty transhumanistyczne dążą do stworzenia nowego społeczeństwa, a w społeczeństwie nowym ktoś musi dyrygować procesem rozwoju, ktoś musi mieć nad tym pieczę i ktoś musi perswadować, albo eliminować tych, którzy się nie godzą – zauważył teolog. - Dlatego w wizji transhumanistycznej mamy element, który jest elementem totalitarnym – stwierdził duchowny. 

Na zakończenie prelegent zacytował słowa papieża Franciszka z adhortacji apostolskiej Laudate Deum: „Człowiek, który chce zastąpić Boga, staje się najgorszym zagrożeniem dla samego siebie”.

Związki z religią

Jedno z głównych pytań do prelegentów dotyczyło kwestii związku transhumanizmu z religią. Prof. Grabińska przypomniała, ze twórcy transhumanizmu już na przełomie lat 40. i 50. przyznawali wprost, że jest to nowa religia. Ks. prof. Grzegorz Hołub zauważył, że „transhumaniści tego nie ukrywają, lecz wręcz przeciwnie, promują”. W tej ideologii podnoszona jest kwestia nieśmiertelności, która jest rozumiana jako nieśmiertelność osiągana nie w świecie transcendentnym, ale już w tym świecie, w którym żyje człowiek. Po drugie w transhumanizmie Bóg jest zastąpiony przez człowieka i to człowiek sam siebie zbawia za pomocą technologii.

Profesor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II podkreślił, że „transhumaniści utracili perspektywę rozumienia godności jako całościowej cenności istnienia danego człowieka, szczególnej jego wartości”. Bierze się pod uwagę możliwości człowieka, jego sprawność, zamiast naturalnej jego godności osobowej niezależnie od zdolności intelektualnych i sprawności fizycznej. W patrzeniu na człowieka dostrzega się jego zaawansowane funkcje.

– Im bardziej zaawansowane funkcje, tym większa wartość czyjegoś istnienia – podkreślił ks. profesor. – Te funkcje to np. samoświadomość, zdolność do komunikacji, do wchodzenia w relacje. Nie widzą, że postczłowiek mógłby być cenny sam w sobie, tylko będzie o tyle cenny, o ile ma bardziej zaawansowane funkcje osobowościowe – zauważył ks. Hołub.

Konferencję „Transhumanizm: człowiek przyszłości czy człowiek wyobrażony?” zorganizowano w ramach obchodów XXIII Dnia Papieskiego, który w tym roku obchodzony jest 15 października a przebiega pod hasłem” Jan Paweł II. Cywilizacja życia”.

Organizatorem konferencji była Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia oraz Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie.

tk, gie / Warszawa


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Ostatni lot „Św. Franciszka” Wiadomości
Ostatni lot „Św. Franciszka”

Siedemdziesiąt dziewięć lat temu sierżant Alvin Jerry Ellin zdołał wyskoczyć z uszkodzonej maszyny, ale gdy bezbronny opadał na spadochronie kilkanaście kilometrów od Oświęcimia, zastrzelił go hitlerowski żandarm z posterunku w Jawiszowicach w dniu 17 grudnia 1944 r. Bohaterski lotnik był strzelcem pokładowym i jednym z członków załogi strąconego przez niemiecką obronę przeciwlotniczą amerykańskiego bombowca B-17G.

Ostatni wysłannik dynastii Ming Wiadomości
Ostatni wysłannik dynastii Ming

“Ostatni wysłannik dynastii Ming” to fabularyzowana opowieść o autentycznej postaci Michała Boyma, siedemnastowiecznego polskiego jezuity i misjonarza w Chinach, który jako oficjalny wysłannik ostatniego cesarza dynastii Ming, Yongliego, udał się do Europy, by tam reprezentować ten jedyny katolicki dwór w historii Chin.

Kamil Stoch z ważnym apelem do kibiców: To nie jest łatwa sytuacja z ostatniej chwili
Kamil Stoch z ważnym apelem do kibiców: To nie jest łatwa sytuacja

Kamil Stoch ma fatalny początek sezonu. Po czterech konkursach trzykrotny mistrz olimpijski ma zaledwie trzy punkty wywalczone na skoczni Lillehammer. W rozmowie z portalem skijumping.pl podkreślił, że wierzy w polski zespół.

Paweł Jędrzejewski: Jeżeli rzeczywistość nie spełnia ideologicznych oczekiwań, tym gorzej dla rzeczywistości Wiadomości
Paweł Jędrzejewski: Jeżeli rzeczywistość nie spełnia ideologicznych oczekiwań, tym gorzej dla rzeczywistości

Jeżeli rzeczywistość nie spełnia ideologicznych oczekiwań, tym gorzej dla rzeczywistości. Zostaje przerobiona na ideologicznie właściwą.

Tragedia w Lubelskiem. Nie żyje 15-latek z ostatniej chwili
Tragedia w Lubelskiem. Nie żyje 15-latek

Strażacy wydobyli spod lodu zwłoki 15-latka, który w poniedziałkowe popołudnie wyszedł na ryby nad zbiornik wodny w miejscowości Bochotnica w powiecie puławskim (woj. lubelskie) – podała policja.

Afera wiatrakowa: Szymon Hołownia zabrał głos z ostatniej chwili
Afera wiatrakowa: Szymon Hołownia zabrał głos

– Intencje były dobre, popełniono błędy w komunikacji, w wytłumaczeniu, o co dokładnie chodzi – powiedział w poniedziałek w Polsat News marszałek Sejmu Szymon Hołownia, odnosząc się do tzw. ustawy wiatrakowej. – Ludzie nie mogą mieć wątpliwości, że nie będzie wiatraków w parkach narodowych, że nikt nie chce stawiać im wiatraków 300 metrów od domu – dodał.

Niemcy: Ujawniono nowe dokumenty obciążające Olafa Scholza z ostatniej chwili
Niemcy: Ujawniono nowe dokumenty obciążające Olafa Scholza

Nad Odrą znów głośno o aferze cum-ex i wciąż niejasna jest w niej rola kanclerza Niemiec Olafa Scholza (wówczas włodarza Hamburga).

„Washington Post”: Wszystko w ukraińskiej kontrofensywie poszło nie tak, jak powinno z ostatniej chwili
„Washington Post”: Wszystko w ukraińskiej kontrofensywie poszło nie tak, jak powinno

– Wszystko poszło nie tak, jak powinno – ocenił w poniedziałek amerykański dziennik „Washington Post” w obszernej analizie poświęconej ukraińskiej kontrofensywie przeciwko rosyjskiej armii, która rozpoczęła się w czerwcu br. Jak podkreślono, w ciągu niemal pół roku Ukraińcy zdołali przesunąć się o zaledwie 19 km i wyzwolić kilka miejscowości.

Wrocław: Nie żyje drugi z postrzelonych policjantów z ostatniej chwili
Wrocław: Nie żyje drugi z postrzelonych policjantów

Nie żyje drugi z policjantów postrzelonych przez Maksymiliana F. – poinformowała polska policja.

Paulina Hennig-Kloska odpowiadała również za projekt ograniczający wakacje kredytowe: „Zarobią na tym banki” z ostatniej chwili
Paulina Hennig-Kloska odpowiadała również za projekt ograniczający wakacje kredytowe: „Zarobią na tym banki”

„Ustawa o wakacjach kredytowych od Polski 2050 zakłada znaczące ograniczenie kręgu osób, które mogą zawiesić spłatę kredytu. Zarobią na tym banki” – pisze były minister cyfryzacji i poseł PiS Janusz Cieszyński

REKLAMA

Nowy człowiek czy przerażający owoc pra-pokusy? Konferencja Dnia Papieskiego o utopii transhumanizmu

Tendencje do ulepszania człowieka są utopią, ale utopią groźną – mówiono podczas konferencji „Transhumanizm: człowiek współczesny czy człowiek wyobrażony”. Oceniono, że obecne tendencje do „ulepszania” człowieka przypominają XX-wieczne ideologie totalitarne. Spotkanie wybitnych naukowców zorganizowano w ramach obchodów XXIII Dnia Papieskiego, który w tym roku przebiega pod hasłem” Jan Paweł II. Cywilizacja życia”.
zdjęcie poglądowe Nowy człowiek czy przerażający owoc pra-pokusy? Konferencja Dnia Papieskiego o utopii transhumanizmu
zdjęcie poglądowe / pixabay.com/Mohammad_usman

Konferencję zorganizowaną w Domu Arcybiskupów Warszawskich otworzył kard. Kazimierz Nycz. - Spotkanie służy mądremu upamiętnieniu Jana Pawła II - nie w ‘kremówkowych’ obrazkach tylko poprzez objęcie bardzo poważnych problemów – podkreślił metropolita warszawski.

Coś przerażającego?

Prezes Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia ks. Dariusz Kowalczyk wskazał, że dla wielu ludzi idee transhumianistyczne są czymś przerażającym. Odwołał się też do encykliki Jana Pawła II „Evangelium vitae”, stwierdzając, że ta „najbardziej dramatyczna” ze wszystkich encyklik polskiego papieża, w obecnych czasach nabrała jeszcze bardziej dramatycznej wymowy.

Ks. Robert Tyrała, rektor Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie wskazywał, że dyskusja o transhumanizmie jest wyzwaniem chwili, bo w istocie wpisuje się w walkę cywilizacji życia z cywilizacją śmierci.

O tym, że transhumanizm i posthumanizm łączy wspólne niezadowolenie z tego kim jest człowiek w jego obecnej kondycji przypomniał ks. prof. Grzegorz Hołub. Zauważył, że obydwa kierunki łączy też przekonanie o konieczności ulepszania człowieka.

Postczłowiek czy podczłowiek?

Transhumaniści wskazują m.in. na konieczność moralnego ulepszania człowieka, a chcą tego dokonać poprzez zastosowanie najnowszych technologii informatycznych czy biotechnologicznych. Ich celem jest więc np. odkrycie genów odpowiedzialnych za agresję i ich ograniczenie, co ma doprowadzić do moralnego ulepszenia człowieka.

- Nie uwzględnia się tego, że zamiast stworzyć postczłowieka możemy doprowadzić do stworzenia podczłowieka i osłabić poziom moralności, który już, jako gatunek ludzki posiadamy – mówił ks. prof. Hołub. Jak dodał utopijna postawa transhumanistów nakazuje im wierzyć, że ich starania na pewno się urzeczywistnią oraz, że to, co przyjdzie na pewno będzie lepsze.

Brak ograniczeń?

W swoich wizjach transhumaniści i posthumaniści liczą też m.in. na udoskonalanie poszczególnych ludzkich organów, utrzymując, że możliwe jest radykalne przedłużanie życia do 300, według innych do 500 lat. Niektórzy mówią nawet, że bariera życia zostanie w ogóle zniesiona, zaś umierać będą tylko ci, którzy będą chcieli - relacjonował naukowiec.

W swoich utopijnych wizjach teoretycy transhumanizmu zapewniają też, że możliwe jest znaczne poszerzenie możliwości poznawczych człowieka, z obecnego poziomo około 100 IQ do 500 IQ. Ich zdaniem dzięki wyselekcjonowaniu genów odpowiedzialnych za poszczególne predyspozycje człowieka możliwe będzie modelowanie postaw moralnych, np. wzmocnienie w ten sposób postawy altruizmu i odpowiedzialności. „To są pewne futurologiczne projekcie transhumanistów a w ich tle, nie da się ukryć, tkwi mentalność utopijna” – powiedział ks. prof. Hołub dodając, że ogromna liczba książek teoretyków tego kierunku jest jedną wielką utopią.

Antyutopia

Utopia transhumanizmu zdaje się prowadzić do antyutopii i jest to znane już z historii dążenie do „nowego wspaniałego świata” – powiedział naukowiec przywołując tragiczne skutki utopii komunizmu. Jednak, jak zaznaczył, obecne tendencje do tworzenia „nowego człowieka” mają charakter globalny, dokonują się już ponad wszelkimi granicami, zaś skutki jakie z takich starań wypływają mogą mieć charakter długotrwały i powszechny.

Nie wiadomo czy era trans- i posthumanizmu kiedykolwiek nadejdzie, to znaczy czy uda się stworzyć istoty radykalnie lepsze, niż ludzie obecnie istniejący – mówił profesor Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie. Zauważył, że transhumaniści jak najbardziej świadomie unikają scenariuszy negatywnych, a ich wizje są pełne optymizmu.

Prof. Teresa Grabińska z Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu oceniła z niepokojem, że jesteśmy właśnie świadkami konfrontacji człowieka tworzonego na obraz Boga (Imago Dei) z człowiekiem naturalnym (homo naturalis). Jak zauważyła, trans- i posthumaniści intensywnie działają na rzecz ukształtowania się postczłowieka, bowiem człowiek naturalny, traktowany jako organizm typowo biologiczny, jest dla transhumanistów bytem niewystarczającym.

"Nowy człowiek"

Zdaniem zwolenników takich idei, przemiana w kierunku „nowego człowieka” przebiega zbyt wolno i trzeba ją przyspieszyć za pomocą rewolucji technologicznej. Prelegentka wskazała, że idee transhumanistów przypominają założenia i praktykę systemów totalitarnych znanych z XX wieku. Wyraziła przy tym nadzieję, że tym razem nie przyniosą one ludzkości tak tragicznych skutków.

O. prof. Jarosław Kupczak wskazywał, że w dawnych epokach różnego typu ulepszanie człowieka dokonywało się w ”ramach” jego natury. Służył temu sport sport, praca intelektualna czy wysiłek moralny – przypomniał dominikanin.

- Ale jeśli natura jest rozumiana tylko jako etap w ewolucji człowieka - czyli jeśli nie ma czegoś takiego jak stała natura człowieka - to może należy ‘przeskoczyć’ ten etap i stworzyć lepszego człowieka? – streszczał poglądy transhumanistów profesor krakowskiego uniwersytetu.

"Owoc pra-pokusy"

W wizji transhumanistycznej mamy element, który jest elementem totalitarnym – powiedział ks. prof. Marian Machinek podczas konferencji „Transhumanizm: człowiek przyszłości czy człowiek wyobrażony?”, która odbyła się w ramach obchodów XXIII Dnia Papieskiego w Warszawie.

W wykładzie o teologicznych dylematach transhumanizmu ks. prof. Marian Machinek MSF stwierdził, że transhumanizm na pierwszy rzut oka wydaje się czymś dobrym, mówi bowiem o doskonaleniu się, o nowym człowieku, wszystko to wydaje się, jakby było zakorzenione w Biblii. Dodał, że jedną z cech tego kierunku jest redefinicja pojęć.

Teolog określił transhumanizm jako „owoc pra-pokusy”, o której mówi Księga Rodzaju w opowieści o Raju i upadku pierwszych rodziców. W swoim wykładzie poddał analizie pytanie, jaki jest Bóg transhumanistów? – Zazwyczaj myśl transhumanistów wiąże się z odrzuceniem Boga, czasem jest to ateizm, czasem agnostycyzm lub deistyczna koncepcja Boga. Skutek, jak konkludował, jest zawsze taki sam: odrzucenie wiary religijnej jako reliktu przeszłości, jako czegoś, co jest sprzeczne z nauką i jako przeszkody w budowie nowoczesnego społeczeństwa.

Zgodnie ze starym powiedzeniem, w miejsce odrzuconego Boga, musi coś wejść, jest to człowiek, który zajmuje miejsce Boga - mówił profesor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Stwierdził też, że transhumaniści mają bardzo wykrzywiony obraz Stwórcy, co też powoduje wypaczoną wizję człowieka.

- Wszystkie projekty transhumanistyczne dążą do stworzenia nowego społeczeństwa, a w społeczeństwie nowym ktoś musi dyrygować procesem rozwoju, ktoś musi mieć nad tym pieczę i ktoś musi perswadować, albo eliminować tych, którzy się nie godzą – zauważył teolog. - Dlatego w wizji transhumanistycznej mamy element, który jest elementem totalitarnym – stwierdził duchowny. 

Na zakończenie prelegent zacytował słowa papieża Franciszka z adhortacji apostolskiej Laudate Deum: „Człowiek, który chce zastąpić Boga, staje się najgorszym zagrożeniem dla samego siebie”.

Związki z religią

Jedno z głównych pytań do prelegentów dotyczyło kwestii związku transhumanizmu z religią. Prof. Grabińska przypomniała, ze twórcy transhumanizmu już na przełomie lat 40. i 50. przyznawali wprost, że jest to nowa religia. Ks. prof. Grzegorz Hołub zauważył, że „transhumaniści tego nie ukrywają, lecz wręcz przeciwnie, promują”. W tej ideologii podnoszona jest kwestia nieśmiertelności, która jest rozumiana jako nieśmiertelność osiągana nie w świecie transcendentnym, ale już w tym świecie, w którym żyje człowiek. Po drugie w transhumanizmie Bóg jest zastąpiony przez człowieka i to człowiek sam siebie zbawia za pomocą technologii.

Profesor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II podkreślił, że „transhumaniści utracili perspektywę rozumienia godności jako całościowej cenności istnienia danego człowieka, szczególnej jego wartości”. Bierze się pod uwagę możliwości człowieka, jego sprawność, zamiast naturalnej jego godności osobowej niezależnie od zdolności intelektualnych i sprawności fizycznej. W patrzeniu na człowieka dostrzega się jego zaawansowane funkcje.

– Im bardziej zaawansowane funkcje, tym większa wartość czyjegoś istnienia – podkreślił ks. profesor. – Te funkcje to np. samoświadomość, zdolność do komunikacji, do wchodzenia w relacje. Nie widzą, że postczłowiek mógłby być cenny sam w sobie, tylko będzie o tyle cenny, o ile ma bardziej zaawansowane funkcje osobowościowe – zauważył ks. Hołub.

Konferencję „Transhumanizm: człowiek przyszłości czy człowiek wyobrażony?” zorganizowano w ramach obchodów XXIII Dnia Papieskiego, który w tym roku obchodzony jest 15 października a przebiega pod hasłem” Jan Paweł II. Cywilizacja życia”.

Organizatorem konferencji była Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia oraz Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie.

tk, gie / Warszawa



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe