Emocjonalny wpis Piotra Wawrzyka. „Prawda pozwoli oczyścić moje nazwisko”
Powoli dobiega końca misja reprezentowania Ziemi Świętokrzyskiej w Sejmie RP przez Piotra Wawrzyka. Poseł PiS, który stał się w ostatnich tygodniach centrum afery wizowej, postanowił podziękować wszystkim.
„Wydarzenia ostatnich tygodni były i nadal są trudnym doświadczeniem dla mnie, nie tylko jako polityka, ale też jako człowieka. Tym bardziej dziękuję za wszystkie dobre słowa, które do mnie napływają w tych dniach, szczególnie w okresie mojego pobytu w szpitalu” – napisał Piotr Wawrzyk, poseł PiS.
„Służba Rzeczypospolitej i Ziemi Świętokrzyskiej zawsze była i będzie dla mnie zaszczytem, a także zobowiązaniem. Jestem pewien, że sprawy, które doprowadziły do obecnej sytuacji, zostaną w najbliższym czasie wyjaśnione, a prawda pozwoli oczyścić moje nazwisko” – dodał Wawrzyk.
Sprawa wiz w mediach
Według Onetu wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk został wyrzucony z rządu i z list PiS, bo pomógł swoim współpracownikom stworzyć nielegalny kanał przerzutu imigrantów z Azji i Afryki przez Europę do Stanów Zjednoczonych. W mediach szybko nazwano to „aferą wizową”.
Informacja wywołała burzę w sieci. Dziennikarze radia RMF FM ustalili, że Piotr Wawrzyk trafił do szpitala na ulicy Nowowiejskiej w Warszawie w stanie zagrażającym życiu. Został tam przewieziony karetką ze swego mieszkania w Śródmieściu.
Dziennikarze dowiedzieli się też, że Piotr Wawrzyk miał rany rąk, co wskazywało na to, że próbował popełnić samobójstwo. Świadczyć ma o tym także pozostawiony list pożegnalny. Piotr Wawrzyk miał w nim napisać, że „nie zrobił nic złego, starał się pomagać ludziom bez względu na barwy polityczne i zapłacił za to najwyższą cenę”.
Sprawę próbował także wyjaśnić w mediach minister sprawiedliwości. – Ustalenia procesowe, dowodowe nie wskazują na ten moment, że pan minister Wawrzyk czerpał jakiekolwiek korzyści materialne z tego procederu – zapewniał minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Nie wiadomo, jakie czynności prawne mające oczyścić jego dobre imię zamierza podjąć Piotr Wawrzyk.
Czytaj też: