Nieoficjalnie: To oni mają zostać wicepremierami
Wybory parlamentarne w Polsce wygrało Prawo i Sprawiedliwość. To pierwszy w historii Polski po 1989 roku przypadek, żeby partia wygrała wybory parlamentarne trzeci raz z rzędu. Jednak uzyskany wynik nie daje partii możliwości samodzielnych rządów i prawdopodobnie nowy rząd utworzy koalicja licznych partii opozycyjnych.
Nieoficjalne ustalenia
"Gazeta Wyborcza" powołując się na rozmówcę z opozycji przedstawia wstępny podział stanowisk w możliwym rządzie Donalda Tuska.
Jak czytamy stanowiska wicepremierów mieliby objąć Władysław Kosiniak-Kamysz i Krzysztof Gawkowski.
Lider PSL ma także odpowiadać za Ministerstwo Obrony Narodowej, z kolei dla Gawkowskiego przypadłoby Ministerstwo Cyfryzacji.
Jak wskazano Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz resorty: sprawiedliwości, finansów, kultury, zdrowia i aktywów państwowych - miałyby przypaść dla przedstawicieli KO.
PSL ma odpowiadać za: Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Infrastruktury i Ministerstwo Rolnictwa.
Polska 2050 ma mieć z kolei swoich przedstawicieli w Ministerstwie Klimatu i Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Lewica oprócz resortu cyfryzacji miałaby odpowiadać za Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.
Wybory 2023
Według danych ze 100 proc. komisji w wyborach do Sejmu PiS uzyskało 35,38 proc., KO – 30,70 proc., Trzecia Droga – 14,40 proc., Nowa Lewica – 8,61 proc., Konfederacja – 7,16 proc., Bezpartyjni Samorządowcy – 1,86 proc. Pozostałe ugrupowania nie przekroczyły progu wyborczego; spośród nich najlepszy wynik zdobyli Bezpartyjni Samorządowcy – 1,86 proc. Frekwencja w wyborach do Sejmu wyniosła 74,38 proc. Uzyskany przez partię Kaczyńskiego wynik nie pozwala jej na samodzielne rządzenie.
Nie ulega wątpliwości, że PiS ma problem, ponieważ nie ma w Sejmie naturalnego koalicjanta. Konfederacja zapowiedziała bowiem, że nie wesprze żadnego ugrupowania i będzie działać samodzielnie.